UnOrdinary

Okładka książki UnOrdinary uru-chan uru-chan
Okładka książki UnOrdinary
uru-chan uru-chan Wydawnictwo: HarperYA! komiksy
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
UnOrdinary
Wydawnictwo:
HarperYA!
Data wydania:
2024-03-27
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-27
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327687432
Tłumacz:
Ernest Kacperski
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Świat Akwilonu: Elfy: Ostatni Cień. Tom 08 Stéphane Bileau, Olivier Peru
Ocena 7,1
Świat Akwilonu... Stéphane Bileau, Ol...
Okładka książki Nieśmiertelny Hulk. Tom 5 Joe Bennett, Al Ewing
Ocena 7,0
Nieśmiertelny ... Joe Bennett, Al Ewi...
Okładka książki Gabi ma plan Michele Assarasakorn, Nathan Fairbairn
Ocena 8,9
Gabi ma plan Michele Assarasakor...
Okładka książki Saint-Elme. Tom 2 Serge Lehman, Frederik Peeters
Ocena 7,9
Saint-Elme. Tom 2 Serge Lehman, Frede...

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
173
40

Na półkach:

„unordinary” to komiks, w którym się zakochałam. A patrząc na moje początki z tym komiksem nie spodziewałam się tego. Świat, który jest opisany polega na sile i brutalności. Im większą moc posiadasz, tym bardziej jesteś szanowany.
Na początku miałam problem z tą brutalnością, jednak wczytując się dalej „przyzwyczaiłam” się do niej.

O ile czasy szkolne są dla wielu tym ciężkim okresem to wyobraźcie sobie co musiał czuć John, który okazał się zerem. Nie posiadał żadnej mocy, a wokół niego było pełno nastolatków i dorosłych z mocami.
Możecie się też domyślać, że był częstym gościem w gabinecie lekarskim…

Brutalność tego świata jest mocno widoczna, ale pojawiają się jednostki, które chcą z tym walczyć… jednak i one przy tym giną.

Fabula z każdą stroną się rozkręca i sprawia, że ciężko oderwać się od historii. A samo zakończenie… naprawdę żałuję, że nie ma już kojonego tomu.

„unordinary” to komiks, w którym się zakochałam. A patrząc na moje początki z tym komiksem nie spodziewałam się tego. Świat, który jest opisany polega na sile i brutalności. Im większą moc posiadasz, tym bardziej jesteś szanowany.
Na początku miałam problem z tą brutalnością, jednak wczytując się dalej „przyzwyczaiłam” się do niej.

O ile czasy szkolne są dla wielu tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
92
91

Na półkach:

UnOrdinary to historia zwykłego chłopaka chodzącego do niezwykłej szkoły, w której elita uczniowska posiada nadzwyczajne moce i których wcale nie używa w dobrych intencjach. John, bo tak nazywa się główny bohater postanowił, że tym razem będzie inaczej i zmieniając szkołę stwierdził, że będzie żył tak jak chce. Tym samym stał się celem elitarnej grupki, bo ta podejrzewa że przeszłość Johna i sam chłopak są o wiele bardziej ciekawsze niż mogło by się wydawać.

Najbardziej urzekło mnie to, że pod całą tą magiczną otoczką autorka poruszyła ważny temat, z którym chyba każdy nastolatek swego czasu się zmagał. W tym także i ja. Wyalienowanie, poczucie bycia gorszym, niepasującym. Dodatkowo ta ciągła presja. Presja bycia najlepszym, czy tego aby mieć najwyższe oceny. Z tym z kolei zmagała się Seraphine. Choć najpopularniejsza, zaprzyjaźnia się z Johnem jako jedyna, a początek ich znajomości wcale na to nie wskazywał.

W tym tomie autorka stara się wprowadzić nas w klimat szkoły, ukazać jego funkcjonowanie, odkrywa trochę kart i wszystko to wypada świetnie. Mimo to, zakończenie nasuwa wiele pytań, które są ogromnym potencjałem na rozwój tej historii w dalszych tomach czego nie mogę się doczekać!

Bawiłam się świetnie. Polubiłam głównych bohaterów i jestem zaciekawiona tym, jakie sekrety ukrywa John, a jaką przeszłość ma za sobą Seraphine.

Co do kreski i stylu rysowania autorki to bardzo mi się podoba! Jest czysta i schludna, dokładnie taka jaką cenię sobie w mangach.

UnOrdinary to historia zwykłego chłopaka chodzącego do niezwykłej szkoły, w której elita uczniowska posiada nadzwyczajne moce i których wcale nie używa w dobrych intencjach. John, bo tak nazywa się główny bohater postanowił, że tym razem będzie inaczej i zmieniając szkołę stwierdził, że będzie żył tak jak chce. Tym samym stał się celem elitarnej grupki, bo ta podejrzewa że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1461
1095

Na półkach: , , ,

Komiksy i powieści graficzne to ostatnimi czasy jedna z moich ulubionych form do czytania. Nic więc dziwnego, że widząc tytuł unOrdinary, postanowiłam sięgnąć po ten tytuł jak najszybciej, by sprawdzić, o czym opowiada ta historia. No i co ja mogę napisać... lektura tego komiksu to była prawdziwa przyjemność.

John jest uczniem zwyczajnej szkoły, do której chodzi, bo musi. Tam nie cieszy się dużym szacunkiem ze strony swoich rówieśników, głównie ze względu na brak jakichkolwiek nadprzyrodzonych umiejętności. Nastolatek stara się więc pozostawać w cieniu, nie wychylając się zbytnio – to daje mu poczucie bezpieczeństwa. Kiedy jednak rówieśnicy zaczynają podejrzewać Johna o ukrywanie prawdy o jego umiejętnościach, obierają go sobie za cel. Chłopak wbrew swojej woli zostaje wciągnięty w świat intryg, tajemnic, zdrad i ciągłej walki o władzę.

Zaczynając lekturę tego komiksu, nastawiłam się na dość lekką, ale jednocześnie ciekawą historię. Już pierwsze strony zdołały mnie wciągnąć, a ja nawet nie zdążyłam się zorientować, kiedy całkowicie weszłam w tę historię i dałam się jej porwać... No cóż, nastawiałam się na taką ewentualność, ale miałam w sobie pewną dozę sceptycyzmu.

Główny bohater okazał się całkiem ciekawie wykreowaną postacią. John na początku wzbudził moją litość — jako osoba, która nie posiada żadnych specjalnych umiejętności, która trafiła do społeczności, gdzie każdy takowe zdolności posiada... No czytanie o tym, jak traktowany był przez swoich rówieśników, było dość trudne i wzbudzało mój zdecydowany sprzeciw. Nie mogę mu odmówić jednak pewnej aury tajemniczości, jaka unosiła się wokół niego, a która okazała się... magnetyczna.

Cała opowieść opiera się głównie na umiejętnościach poszczególnych bohaterów i walki o to, kto z nich jest po prostu lepszy. Nie brakuje tutaj wątków bardziej pobocznych, jak właśnie brak akceptacji ze strony rówieśników czy tajemnic z przeszłości, ale to te nadprzyrodzone zdolności stanowią tutaj silny fundament dla całości. Choć nie dla wszystkich może brzmieć to interesująco, to moim zdaniem komiks wyszedł bardzo dobrze i równie świetnie się go czyta – strona za stroną, aż do samego, zaskakującego końca.

Autorka ma naprawdę dobre pióro oraz kreskę, które stanowiły świetne połączenie i wzajemnie się uzupełniały. Sam sposób rysowania bardzo przypomniał mi styl, jaki można odnaleźć w mandze i chyba też z tego względu tak przyjemnie czytało mi się tę pozycję. No, co tu dużo pisać... To naprawdę dobry komiks i jednocześnie część pierwsza historii Johna.

unOrdinary to taka pozycja, po którą sięga się dość spontanicznie, a która sprawia, że po jej skończeniu wciąż wracamy do niej myślami. Właśnie tak mam z tą historią i szczerze liczę na to, że kolejne tomy zostaną wydane jak najszybciej – bardzo chcę poznać ciąg dalszy tej historii.

Jeżeli lubicie komiksy i wszelkie powieści graficzne, to myślę, że i ten tytuł przypadnie Wam do gustu. A jeśli dodatkowo lubujecie się w tematyce bardziej fantastycznej... to ta pozycja może okazać się dla Was strzałem w dziesiątkę.

Komiksy i powieści graficzne to ostatnimi czasy jedna z moich ulubionych form do czytania. Nic więc dziwnego, że widząc tytuł unOrdinary, postanowiłam sięgnąć po ten tytuł jak najszybciej, by sprawdzić, o czym opowiada ta historia. No i co ja mogę napisać... lektura tego komiksu to była prawdziwa przyjemność.

John jest uczniem zwyczajnej szkoły, do której chodzi, bo musi....

więcej Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach: ,

Un Ordinary. Powieść graficzna. Taka kolejna próba przeniesienia mangowych schematów na grunt komiksów z innych krajów. Francuzi robią to od lat, z całkiem fajnym skutkiem w postaci french mang, Amerykanom lepiej zawsze wychodziło inspirowanie się elementami, a nie kopiowanie na całego. A ten komiks to takie kopiowanie właśnie. Dōjinshi właściwie, bo jak inaczej to nazwać? Chyba, że komiksowym odpowiednikiem Animesque. Więc taka kopia, takie udawanie, całkiem znośne dla czytelników w wieku kilkunastu lat, do których jest kierowane, ale nic to odkrywczego czy wartego polecenia szerszemu gronu czytelników.



Jak widać po opisie – a widzą to ci, którzy choć trochę komiksem się interesują – wszystko tu jest skądś czerpane. Schemat szkoły i tajemnic to po prostu typowa manga szkolnego życia, okruchów życia – w Japonii znajdziemy tam wszystko, od komedii romantycznych i dramatów, przez historie o dziewczynach w świecie postapo, które zmagając się z zombie próbują wieść normalne życie, po cykle poświęcone dzieciakom spotykającym szkolnego ducha albo wmieszanych w mordercze walki czy rozgrywki. W amerykańskim komiksie dobrze udało się to raz – w „Deadly Class”. Tu jest jak w typowym dziele zrobionym przez fana – odtworzone to, co fan lubi, ale jakoś tak bez inwencji własnej.

No ale fanką właśnie jest Uru-chan, czyli Chelsey Han, która ten komiks od lat wrzuca w sieci na Webtoon. No i tu przeniesiono to na papier i tak sobie leci. Teen drama pełną gębą, podlana fantastyką, która jakoś tak ze „Zmierzchem” i tym podobnymi się kojarzy, z szatą graficzną, gdzie wszystko jest piękne i kolorowe, ale w większości dość płaskie (takie w pełni kolorowe wydanie, mało mangowe, kojarzy mi się nieco z „ReLIFE”, ale to jednak w ogóle nie ten poziom, nawet nie zbliżony). Ot komiks dla młodzieży, lekki, prosty, niewymagający. Ale nikt poza grupą docelową nie znajdzie tu wiele dla siebie. Nie mówię nie, ale nie wiem czy sięgnę po kolejną część. Choć samo wydanie należy pochwalić, bo wydawca się postarał. Grafiki, torba na książki i inne prezenty czynią ten komiks atrakcyjniejszym.

Un Ordinary. Powieść graficzna. Taka kolejna próba przeniesienia mangowych schematów na grunt komiksów z innych krajów. Francuzi robią to od lat, z całkiem fajnym skutkiem w postaci french mang, Amerykanom lepiej zawsze wychodziło inspirowanie się elementami, a nie kopiowanie na całego. A ten komiks to takie kopiowanie właśnie. Dōjinshi właściwie, bo jak inaczej to nazwać?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
46
45

Na półkach:

Niestety komiks nie przypadł mi za bardzo do gustu – mam wrażenie, że fabuła była bardzo mocno poszatkowana i niewiele z niej wynikało. Czuję się trochę jakby uru-chan miała pomysł na sam świat, ale wydarzenia nie miały znaczenia i nie prowadziły do niczego. Mamy trochę tajemnic, niewiadomych, trochę retrospekcji i niespodziewanych wydarzeń, które poniekąd paraliżują społeczeństwo.
Wszystkie wydarzenia były trochę bez znaczenia, nie wiem nawet co jest stricte główną osią fabularną bo nie czułam, że do czegokolwiek zmierzamy, niby coś się działo, ale nic nie było na tyle istotne, aby było godne zapamiętania.

Jestem jednak ciekawa kolejnego tomu bo chciałabym wiedzieć do czego zmierza całe dzieło i jaki był finalny koncept artystki.
Jak na razie jako pojedynczy tom 4/10, szybko się czyta, całkiem ciekawie narysowany, jednak chaotyczny, trochę nijaki i dla mnie niezrozumiały.
Jest to jednak dla mnie pierwsze spotkanie z Webtoonem oraz z komiksem w stylu mangi, więc nie jestem w stanie porównać tego do niczego innego, gdyż nic podobnego jeszcze nie czytałam.

Materiał powstał we współpracy barterowej z wydawnictwem Harper YA

Niestety komiks nie przypadł mi za bardzo do gustu – mam wrażenie, że fabuła była bardzo mocno poszatkowana i niewiele z niej wynikało. Czuję się trochę jakby uru-chan miała pomysł na sam świat, ale wydarzenia nie miały znaczenia i nie prowadziły do niczego. Mamy trochę tajemnic, niewiadomych, trochę retrospekcji i niespodziewanych wydarzeń, które poniekąd paraliżują...

więcej Pokaż mimo to

avatar
304
304

Na półkach:

No dzień dobry, mamy tutaj fanów mang lub komiksów? 

Ja kilka lat temu bardzo lubiłam formę komiksów jak i mang, teraz nieco bardziej wolę tylko pojedyncze  rysunki w książkach, ale od czasu do czasu sięgam po komiksy. 

Reklama - @harperya_pl

„UnOrdinary” autorstwa uru-chan to hit  za granicą. webtoon to coś podobnego do naszego wattpada, tylko tam są chyba tylko same komiksy. 
Pozycja, z którą dziś do was przychodzę,  jest 15+ ze względu na m.im przemoc.  Komiks zdobył ogromną rzeszę fanów. 

Poznajemy Johna, chłopak jest całkiem zwyczajny i to jest jego problemem. Chodzi do niezwyczajnej szkoły i bardzo utalentowanymi nastolatkami. Elita, posiadająca przeróżne  moce.  Jednak czy da się ukrywać, że tych mocy się nie ma? 

Forma tego komiksu jest pomimo wszystko krótka, choć mamy tu aż 330 stron, bo jak na komiks to raczej dużo, jednak tego tekstu jest dalej mało. 
Z tego co wiem, niedługo ma być 2 tom. + w tym 1 tomie mamy krótki dodatek. Więc jeśli wam się spodoba, nie musicie czekać długo. 

Fabularnie komiks bardzo mi się podobał, jednak ja bym potrzebowała większego rozwinięcia. Wszystko dzieje się bardzo szybko, nie mamy czasu na oddech czy przestoju. Bohaterowie są też całkiem fajni, choć miałam problem z Johnem i tym jego własnym światem, że bardzo mocno zamknięty w sobie był, ale też dowiadujemy się po części dlaczego tak jest.

Dla mnie ten komiks to takie 4⭐️, bo nie do końca odnalazłam się w tym świecie. Też trudno było mi się utożsamić z bohaterami. 

Co do kreski komiksu. Podobała mi się. Autorka sama pisała i rysowała i dlatego  cały proces powstawania trwał   aż 7 lat!  Jest to styl taki mangowy, ale nie jest karykaturalny czy przerysowany. Wszystko jest takie płynne. 

• komiks • czytanie • webtoon • manga • rysunki • książka

#webtoon #unordinary #uruchan #bookfan #bookworm #book #booklover #bookstagramerka #booklover #bookstagram #czytanie

No dzień dobry, mamy tutaj fanów mang lub komiksów? 

Ja kilka lat temu bardzo lubiłam formę komiksów jak i mang, teraz nieco bardziej wolę tylko pojedyncze  rysunki w książkach, ale od czasu do czasu sięgam po komiksy. 

Reklama - @harperya_pl

„UnOrdinary” autorstwa uru-chan to hit  za granicą. webtoon to coś podobnego do naszego wattpada, tylko tam są chyba tylko same...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
79

Na półkach: ,

👺 🧙‍♂️ Manga jak i manhwa były tym co napędzało całe moje nastoletnie jak i studenckie życie. Kiedy innych kręcił marvel albo dc ja byłam po nos zakopana właśnie w tym. Uwielbiam ich klimat, to jak bardzo różnią się stylem od europejskich komiksów. Czy to kolorowe, czy czarnobiałe - często gęsto miały tak zakręcone historie jakich na próżno było szukać w amerykańskich czy polskich odnośnikach. Z tego powodu kiedy dostam możliwość zaopznania sie z webtoonem unOrdinary (mega dziękuję @harper za tą okazję) złapałam za tą manhwę bez zastanowienia.

👺 🧙‍♂️ John to zwykły niczym niewyróżniający się nastolatek jakich wiele. Cały ambaras brzmi jednak w tym, że uczęszcza do szkoły gdzie uczniowie posiadają nadludzkie moce i zdecydowanie niespotykane zdolności. Chłopak przez całą sytuację dla symbolicznego świętego spokoju stara się chować w cieniu. To dzięki temu bohater czuje się bezpieczniej i bardziej znośnie w murach Wellston High. Rodzi się jednak problem innej materii — alienowanie się Johna zaczynają dostrzegać inni uczniowie szkoły, którzy to właśnie z tego powodu obierają chłopaka za cel. To przez to John zostaje wciągnięty w bezwzględna walkę o władzę na terenie szkoły. W ten sposób śmiertelne potyczki, spiski i plany stają się jego codziennością. A wszystko po to, aby stanąć na czele porządku społecznego w szkole.. i nie tylko w niej.

👺 🧙‍♂️ Uru-chan świetnie używa tropu niesamowitych umiejętności, aby opowiedzieć na kartach komiksu problemy tak dobrze znane młodszym odbiorcom. Mamy tutaj bardzo prawdziwie opisane szkolne życie. Narzekanie na nauczycieli, obciążenie nauką, szkolne sprzeczki — który z uczniów tego nie zna? No właśnie. Komiks jest zgrabną formułą, która porusza te problemy w dosyć mroczny sposób, ale jednocześnie niesamowicie prawdziwy. To dlatego przez tą historię płynie się bez żadnych problemów a pierwszy tom historii możecie połknąć jak ja w jeden wieczór.

👺 🧙‍♂️ Jeżeli więc, lubicie mangi albo manhwy a na dodatek milo się wam ogląda kreskówki o super bohaterach czytajcie śmiało! Jeżeli nie lubicie żadnej z powyższych, ale i tak chcielibyście spróbować czegoś nowego to UnOrdinary będzie świetnym wyborem na pierwsze kroki w tym gatunku. Absolutnie nie mogę doczekać się drugiego tomu.

👺 🧙‍♂️ Manga jak i manhwa były tym co napędzało całe moje nastoletnie jak i studenckie życie. Kiedy innych kręcił marvel albo dc ja byłam po nos zakopana właśnie w tym. Uwielbiam ich klimat, to jak bardzo różnią się stylem od europejskich komiksów. Czy to kolorowe, czy czarnobiałe - często gęsto miały tak zakręcone historie jakich na próżno było szukać w amerykańskich czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
215
213

Na półkach:

„Zanim tu przyszedłem, postanowiłem, że będę żył tak, jak mi się podoba.”

Szkoła średnia – piekło, w którym z godnym podziwu zapamiętaniem niszczy się wszystko, co oryginalne, niepokorne i piękne. Jeżeli nie ubierasz tego, co aktualnie nosi każdy – zostajesz wykluczony. Jeśli nie staniesz się członkiem kliki lub umiejętnie nie wtopisz się w licealne ściany – będziesz gnębiony. Otrzymywanie złych ocen sprawi, że zostaniesz uznany za idiotę. Nikomu nawet nie przyjdzie do głowy, że budzące moją grozę do dziś pytanie: „co autor miał na myśli” i zabijające jakąkolwiek kreatywność pisanie pod klucz niszczy wszelką pomysłowość. Ocenią Cię bez mrugnięcia okiem, a raz przylgnięta łatka pozostanie z Tobą na wieki. Dostawanie samych bardzo dobrych poskutkuje z kolei tym, że jeśli raz powinie Ci się noga – zawiedziesz. Ale jak to, wzorowa uczennica dostała pięć minus? Co się z nią dzieje? Tak źle… i tak niedobrze. Albo jeszcze gorzej. Przez jakąkolwiek nietypowość – nie pasujesz. Choć tyle mówi się o tolerancji, krzyczy, że inny wcale nie znaczy gorszy, praktyka pokazuje, że to jedynie puste hasła. Rzekomo elitarne licea stanowią zamtuzy, w których jest to widoczne najbardziej. Przykryte pod płaszczykiem wzniosłych haseł o najlepszości szkoły morze ohydy, które jest w stanie utopić każdą choć odrobinę wyjątkową jednostkę. Oblepić ją swoim brudem, stłamsić i próbować utopić na niezliczoną ilość sposobów. A jeśli ta jakimś cudem wciąż będzie próbowała niepokornie wynurzyć się na powierzchnię, by zaczerpnąć choć mały oddech – przytrzymać jej głowę pod pełną szlamu wodą tak długo… jak będzie to potrzebne. Wydostanie się z niej martwa lub wyprana ze wszystkich barw. Coś o tym wiem. Dokładnie trzy lata byłam zmuszona spędzić w takim miejscu. Pozostanie sobą po tym codziennym horrorze uważam za jeden ze swoich największych wyczynów. Temat ten zna doskonale również John – główny bohater świetnie skrojonej powieści graficznej „unOrdinary”, na wkroś oryginalny uczeń elitarnego liceum Wellston.

„Słabeusz nieznający strachu. Gdzie jest jego miejsce?”

Jak Ty wszystkich denerwujesz! Jak bardzo Cię nienawidzą! Jak pragną Cię zniszczyć, stłamsić, pognębić! Najlepiej byłoby, gdybyś zniknął – bo co właściwie śmiesz tutaj robić?! Ty?! Takie zero?! Nikt?! Kompletny wyrzutek społeczny, którego miejsce jest… No właśnie, gdzie? Na pewno nie tutaj, w elitarnej szkole, w której odziani w nieskazitelne mundurki uczniowie posiadają magiczne moce. Ty nie posiadasz żadnej, poza jedyną unikatową: niewzruszenie pozostajesz sobą. I właśnie to doprowadza ich do szału najbardziej: mogą Cię wyzywać, mogą popychać na ściany, mogą obmawiać teatralnym szeptem i wykluczać z absolutnie wszystkiego. Mogą Cię bić i uprzykrzać Ci życie na milion sposobów. Twoją największą siłą pozostaje fakt, że… nawet nie drgniesz. Zarzucasz jakąkolwiek próbę obrony. Nie wysuwasz kontrargumentów. Nie próbujesz na siłę dostać się do tego owczego towarzystwa, grającego dokładnie tak, jak im szkolny przywódca zagra. Czasem pobłażliwie uniesiesz brew, niekiedy milcząco wykrzywisz jeden kącik ust w zawadiackim uśmiechu. Słuchasz i przyglądasz się im wszystkim z politowaniem. Barany. Niech tkwią dalej w przekonaniu o własnej nieomylności, wyjątkowości i lepszości nad Tobą. Niech szydzą, łechtając tym samym własne ego. Niech trwają w przekonaniu, że są cokolwiek warci. Niech nie lubią Cię dalej za to, że miałeś odwagę trwać przy swoim – niezłomnie pozostawszy sobą. Niech tak naprawdę… nienawidzą siebie – widząc w rzadkich przebłyskach świadomości odbicie swojej miałkości w Twoich pięknych oczach. A pewnego dnia, och tak, pewnego dnia, jeszcze pokażesz im wszystkim, na co Cię stać. Choć być może wcale nie warto – ukryty w poczwarce motyl kiedyś wypięknieje, lecz osioł zawsze pozostanie tylko osłem.

„Dlaczego wszystkim muszę imponować? Dlaczego nie mogę robić tego, czego chcę?”

Komiksy czytam właściwie tylko wówczas, kiedy namówi mnie na to starszy z moich młodszych Braci. Czasami jednak odkrywam je na własną rękę – poszukując ciekawych nowinek, przedstawiających na różne sposoby tematy z mojej obszernej „guilty pleasure list”. Tak stało się właśnie w przypadku unOrdinary – hitu platformy Webtoon, który z jakiegoś powodu krzyczał do mnie: sprawdź mnie. Zgodziłam się, w końcu: „a ja lubię ciszę, gdzie usłyszę – tam idę” (yup, przywitajmy się znowu z Avim). Motywy z „unOrdinary” powinnam jednak zamieścić na „masochist”, miast „guilty pleasures” list. Swoją szkołę średnią najchętniej obserwowałabym z miną, z którą Neron musiał patrzeć na płonące miasto. Uparcie wciąż jednak znajduję się w niej literacko, szukając skrawków siebie – i w tym przypadku znalazłam. Niedający się stłamsić, pełen skrywanych wartości John, którego nie sposób było sprowokować do reakcji na nic niewarte zaczepki, stał mi się bardzo bliski. Jego niezłomność mogłaby być wzorem dla wszystkich, dla których szkoła średnia jest próbą przetrwania. „unOrdinary” to niezwykła opowieść o sile charakteru, nieszablonowo podanej walce z wykluczeniem oraz obronie własnego, prawdziwego „ja”. To historia dla tych potrzebujących wsparcia i niezwykle ważnych słów: Twoja oryginalność ma znaczenie. Ty masz znaczenie. Nigdy, ale to przenigdy, się nie poddawaj – bo pewnego dnia to Ty staniesz na zgliszczach tego niszczejącego świata, w którym to właśnie takie niepokorne jednostki zatriumfują. Nie pozwól im wygrać. Nie musisz nadstawiać drugiego policzka. Wystarczy, że dumnie uniesiesz głowę – zwykły, a więc magicznie nie-zwykły KTOŚ.

Mam nadzieję, że rychło doczekamy się kolejnego tomu „unOrdinary” z barwnymi ilustracjami, uczynionymi pewną kreską – historii o tym, że o wartościowość oryginalności zawsze warto walczyć. 9/10

„Jednak gdy ciągle jesteś idealna, perfekcja przestaje być wyczynem. Staje się oczekiwaniem.”

Na koniec recenzji tego wartego uwagi komiksu, pozwolę sobie przytoczyć słowa utworu, którego fragment widnieje na moim tatuażu, cenionego przeze mnie rapera Aviego: „Płakałem zamknięty w łazience, a tamte demony krążą do dzisiaj. Potem wziąłem los w swoje ręce - no bo przecież on i tak wam wisiał. Nawet mi nie jest ich szkoda… byli tak pewni, że nie dojdę nigdzie. (…) Nie ranią pociski, omijają naboje – gdy jest po wszystkim, wychodzi na moje!”.

„Ludzie obserwują każdy jej ruch, ponieważ jest Królową… Przed oceną tłumu nie ucieknie.”
instagram.com/thrillerly

„Zanim tu przyszedłem, postanowiłem, że będę żył tak, jak mi się podoba.”

Szkoła średnia – piekło, w którym z godnym podziwu zapamiętaniem niszczy się wszystko, co oryginalne, niepokorne i piękne. Jeżeli nie ubierasz tego, co aktualnie nosi każdy – zostajesz wykluczony. Jeśli nie staniesz się członkiem kliki lub umiejętnie nie wtopisz się w licealne ściany – będziesz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Totalitaryzm i przemoc to tematy niesamowicie ważne. W świecie, w którym rządzą prawa dżungli siła ma znaczenie, bo gwarantuje wygraną i pozwala na sprawowanie kontroli nad słabszymi. Jednak taki stan wymusza ciągłą walkę, rywalizację, zaznaczanie granic, przemoc mające umocnić pozycję. Cieszy mnie to, że temat poruszany jest w publikacjach skierowanych do młodych czytelników, bo dzięki temu można w prosty sposób pokazać jak wielkim problemem jest programowanie społeczne na przemoc. Taka tematyka pojawia się w komiksie „UnOrdinary” uru-chan.
Do powieści komiksowej wprowadzają nas szkolne scenki, z których wiemy, że główny bohater będzie musiał mierzyć się z dotykającą go przemocą. Pierwsze, co rzuca nam się w oczy to świetna kreska, dynamiczne postaci ujęte w ruchu. Poza tym mamy tu nakreśloną sytuację społeczną, w której nastoletni bohaterzy z mocami wzajemnie się terroryzują demonstrując własną siłę. Do tego świata trafia całkiem zwyczajny John. Nieposiadający żadnych talentów chłopak szybko zyskuje przyjaźń Seraphine, czyli najpotężniejszej osoby w szkole. I tu zaczynają dziać się ciekawe rzeczy, bo w tle pojawia się zakazana lektura, temat cenzury, donosicielstwa, kontroli, równości, pracy grupowej, doceniania innych, dostrzegania ich talentów, a jednocześnie mamy świat brutalny, w którym każdy czyn determinuje udowadnianie władzy i pozycji. Pojawia się tu też problem dziedziczenia pozycji. No i ze względu na super moce mamy tu także sporą dawkę magii wykorzystywanej do sytuacji, które mogłyby pojawić się w realnym świecie, czyli pojedynków między grupami nastolatków, prześladowań w szkole.
Akcja toczy się wokół Johna. Jest on nowym uczniem. Do tego został obrany za cel prześladowań. Przekonanie o jego braku siły sprawia, że więcej osób go nęka, bo w ten sposób mogą pokazać swoją siłę. Chłopak ma jednak charyzmę i sporo przebiegłości. Potrafi sytuacje zagrożenia obrócić na własną korzyć. Oczywiście i tak dość często obrywa i z tego powodu trafia na kozetkę pielęgniarza, ale i tak radzi sobie nieźle.
Mamy tu dwutorową akcję: na tle aktualnych wydarzeń pojawiają się retrospekcje pozwalające poznanie przeszłości. Są one podsuwane w dialogach lub za pomocą komiksowej akcjo wplecionej w główną akcję. Oczywiście są zrobione na tyle wyraziście, że bez problemu można się rozeznać w tym, do jakich czasów odnoszą się poszczególne kadry. Akcję napędza wyścig robienia nowemu uczniowi na złość i dążenie do wyprowadzenia go z równowagi. John jednak jest bardzo opanowany i zadziwiająco pewny siebie. Właśnie z tego powodu przeciwnicy zaczynają się interesować jego przeszłością.
„UnOrdinary” uru-chan bardzo ciekawie wypada na tle historii o superbohaterach. Bliżej mu do „Wielkiego porwania superbohaterów” Michała Biardy niż do tradycyjnych opowieści o postaciach z niezwykłymi mocami. Mamy tu prestiżową szkołę dla utalentowanych i bycie „super” jest normą. Za to brak talentu jawi się jako coś niezwykłego. Do tego każdy na inny talent, pojawia się problem dyktatury superbohaterów zamiast buntu mas, w ramach którego niezwykłe jednostki są prześladowane. Tu przeciętność staje się pretekstem do nękania. Wydany w ramach imprintu HarperYa „unOrdinary” komiks to historia pełna ciekawych problemów ze szkolnego życia oraz polityki. Zobaczymy jak jedno i drugie wzajemnie się przeplata i uzupełnia. Edukacja młodego pokolenia nie dzieje się w próżni. Zachowania dorosłych wpływają na postawy młodych bohaterów. To właśnie z tego powodu John różniący się od innych tym, że nie ma nieziemskich mocy traktowany jest jako śmieć lub przedstawiciel podgatunku mający służyć silniejszym. Drugą ważna postacią jest tu Seraphine. Jej przyjaźń z nowym uczniem nie pojawia się dopiero po pierwszych starciach. Historia bohaterki pozwala na poruszenie takich problemów jak presja otoczenia oraz przelewanie na dziecko ambicji rodziców. W tle szkolnej akcji pojawia się wzmianka o grupie zabijającej obdarzonych nadprzyrodzonymi mocami strażników stojących na straży równości. Pierwszy tom pozwala na poznanie bohaterów i nakreślenie problemu, z jakim będą się mierzyć bohaterzy. Autorka świetnie wprowadza nas do wykreowanego przez siebie świata. Pierwszy tom wypada bardzo dobrze i zdecydowanie zachęca do śledzenia losów bohaterów.

Totalitaryzm i przemoc to tematy niesamowicie ważne. W świecie, w którym rządzą prawa dżungli siła ma znaczenie, bo gwarantuje wygraną i pozwala na sprawowanie kontroli nad słabszymi. Jednak taki stan wymusza ciągłą walkę, rywalizację, zaznaczanie granic, przemoc mające umocnić pozycję. Cieszy mnie to, że temat poruszany jest w publikacjach skierowanych do młodych...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
2395
1778

Na półkach: , ,

Wbrew pozorom i temu, że nastolatki w tym komiksie mają specjalne moce, akcja należy do tych prawdziwych i znanych młodzieży z własnego doświadczenia. Uru-chan opisuje szkolne życie młodych ludzi, nauka, narzekanie na nauczycieli, szkolne sprzeczki i własne problemy. Wymagania rodziny i presja otoczenia. To wszystko jest dobrze znane, a nadprzyrodzone zdolności dodają tylko smaczku. Chociaż w unOrdinary są one pokazywane z tej mrocznej strony – stosowanie przemocy, wywyższanie się i brak jakiegokolwiek hamulca. Co widać dokładnie na przykładzie głównego bohatera i tego, ile razy trafia do szkolnego lekarza.

Całość na
https://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2024/03/29/unordinary-uru-chan/

Wbrew pozorom i temu, że nastolatki w tym komiksie mają specjalne moce, akcja należy do tych prawdziwych i znanych młodzieży z własnego doświadczenia. Uru-chan opisuje szkolne życie młodych ludzi, nauka, narzekanie na nauczycieli, szkolne sprzeczki i własne problemy. Wymagania rodziny i presja otoczenia. To wszystko jest dobrze znane, a nadprzyrodzone zdolności dodają tylko...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    16
  • Chcę przeczytać
    4
  • Posiadam
    3
  • Ulubione
    1
  • < Egzemplarze recenzenckie // dary losu >
    1
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • Moja biblioteczka ♥
    1
  • NAJLEPSZE KSIĄŻKI ROKU 2024
    1
  • « Komiksy, powieści ilustrowane
    1
  • ○ 2024 ○
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki UnOrdinary


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także