rozwińzwiń

Jednorożec

Okładka książki Jednorożec Rafał Glina
Okładka książki Jednorożec
Rafał Glina Wydawnictwo: Zwierciadło kryminał, sensacja, thriller
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Zwierciadło
Data wydania:
2024-04-10
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-10
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381325608
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1508
1204

Na półkach: , , , ,

Dawno już się sięgałam po kryminał i właściwie jakoś nie planowałam tego stanu rzeczy zmieniać, aż zobaczyłam tytuł debiutu Rafała Gliny - Jednorożec. Posądzana przez rodzinę i przyjaciół o uwielbienie względem tych mitycznych stworzeń, stwierdziłam, że „raz kozie śmierć” i zabrałam się za lekturę. Jak myślicie? Podobało mi się, czy wręcz przeciwnie?

Nie napiszę Wam, że porwała mnie ta historia od pierwszej strony, bo tak nie było. Początek mnie nudził i miałam całkiem mieszane uczucia względem tego, czy dalej będzie lepiej, czy może oto mam w rękach kolejny kryminał poniżej przeciętnej. Miałam również na uwadze, że to debiut, więc należy wykazać się cierpliwością i... to było kluczowe. Cierpliwość. W miarę upływających stron bowiem robiło się coraz ciekawiej i Rafałowi Glinie zaczęło wychodzić budowanie napięcia, którego oczekiwałabym po dobrym kryminale. Oczywiście nie jest też tak, że wszystko już potem było ok i przepadłam. Przez mniej więcej trzy czwarte książki miałam takie przemyślenia, że czasami autor przegadał to i owo, niepotrzebnie rozpisał się tu i tu stopując wzrastające napięcie i ciekawość, ale zrekompensowało mi te drobne niedogodności te ostatnie sto stron. To był sztos. Dla tej końcówki było warto chwilami się męczyć.

Rafał Glina stworzył ciekawą fabułę i swój pomysł całkiem dobrze rozwijał, pozwalając czytelnikowi stopniowo wchodzić w tę historię. Kluczył, wprowadzał mniejszy i większy zamęt różnymi tropami, zmuszając tym samym czytelnika do intensywnego analizowania dowód gromadzonych strona po stronie. I to mi się podobało. Że jako czytelnik byłam aktywnie zaangażowana w to, co działo się na kartach tej książki. Nie czekałam całkowicie znudzona, aż bohaterowie wreszcie połączą kropki i ogarną to, co czytelnik ogarnął na samym początku. Tutaj do końca praktycznie sprawca jest jednym wielkim znakiem zapytania. I za to ogromne brawa.

Nie do końca za to polubiłam się z bohaterami. Albo może inaczej. Na początku wydawali mi się strasznie tacy nijacy, pozbawieni mocnej kreski, osobowości, totalnie tonęli mi gdzieś w tej historii, ale... po czasie okazało się, że w końcu udało im się wypłynąć i utrzymać się nad powierzchnią na tyle, by podkomisarz Okoński przypadł mi do gustu jako całościowa postać. Ciekawa jest też jego przeszłość, która przebija się między wątkami sprawy, którą prowadzi w Jednorożcu i byłby z tego świetny materiał na kolejny kryminał, ale... być może, na co liczę, Okoński wróci w zupełnie innej sprawie i pokaże się z jeszcze lepszej strony!

Jednorożec zatem to bardzo dobry debiut i dobry kryminał, który, gdy się w niego wgryziecie, zapewni Wam kilka ciekawych godzin. Brawa dla Rafała Gliny za świetny pomysł i dobrą jego realizację. Oby tak dalej!

Dawno już się sięgałam po kryminał i właściwie jakoś nie planowałam tego stanu rzeczy zmieniać, aż zobaczyłam tytuł debiutu Rafała Gliny - Jednorożec. Posądzana przez rodzinę i przyjaciół o uwielbienie względem tych mitycznych stworzeń, stwierdziłam, że „raz kozie śmierć” i zabrałam się za lekturę. Jak myślicie? Podobało mi się, czy wręcz przeciwnie?

Nie napiszę Wam, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
897
830

Na półkach:

Myślę, że jak na debiut, to ta książka jest bardzo dobra! W ogóle tego nie widać! Złożona intryga, narastające napięcie, ciekawe wątki, rozbudowana warstwa psychologiczna podbudowana intrygującymi bohaterami! Życie komisarza Okońskiego, zwłaszcza wątki z przeszłości ukazują bardzo złożoną postać, która może nas jeszcze zaskoczyć! To osoba budząca wielką ciekawość, a jednocześnie nie do końca "przejrzysta", stojąca po stronie dobra, ale igrająca ze ... swoją naturą i sprawiedliwością pojmowaną w stereotypowy sposób ...

"Jednorożec" to bardzo zgrabnie napisany kryminał, z przemyślaną akcją. Najbardziej podobała mi się warstwa psychologiczna, uwielbiam wszelakie dywagacje dlaczego ktoś zabija, z jakich powodów; wszystkie przesłanki psychologiczne, różne choroby psychiczne, którymi zajmują się psychiatrzy, które usprawiedliwiają jakieś niecne czyny... Widać, że autor ma na ten temat dużą wiedzę! Kreacja głównego bohatera jest bardzo trafiona razem z jego wątpliwościami, z moralnością oraz skłonnością do szukania sprawiedliwości na własną rękę! Świetna była też narracja z perspektywy mordercy, zapewniła dreszcz emocji i odpowiednią dawkę adrenaliny! Przypadł mi do gustu wątek związany ze zwierzętami, z psami tropiącymi, które są szkolone, żeby znajdować nielegalne substancje czy inne ślady przestępstw.

Podsumowując, "Jednorożec" to książka wciągająca i zaskakująca, poruszająca problemy natury moralnej, kwestię zła, różnych wyborów człowieka, które naznaczają jego życie i duszę. Małomiasteczkowa atmosfera owiana nimbem tajemnicy i grozy spowodowanej postrachem mordercy dusiciela kobiet, zaspokoiła w zupełności moje kryminalne ego! Nieoczywiste zakończenie, choć dla mnie właśnie oczywiste, jest wspaniałym dopełnieniem przekonania o karmie, która wraca do człowieka.

Myślę, że jak na debiut, to ta książka jest bardzo dobra! W ogóle tego nie widać! Złożona intryga, narastające napięcie, ciekawe wątki, rozbudowana warstwa psychologiczna podbudowana intrygującymi bohaterami! Życie komisarza Okońskiego, zwłaszcza wątki z przeszłości ukazują bardzo złożoną postać, która może nas jeszcze zaskoczyć! To osoba budząca wielką ciekawość, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2404
2356

Na półkach:

Szukacie lekkiego kryminału na leniwe popołudnie? "Jednorożec" sprawdzi się całkiem dobrze, ponieważ to klasyczna historia utrzymana na motywach gatunku.

W atmosferze niepewności wędrujemy po zakamarkach ludzkiej natury. Sięgamy po zbrodnię, która mogła wydarzyć się tuż obok nas i analizujemy zachowania pojawiających się w fabule postaci, które wydają się skrywać konkretne tajemnice. Autor prowadzi nas powoli przez swoją historię i nie boi się sięgać po dodatkowe motywy, pozwalając czytelnikowi zagłębić się w wydarzeniach i spróbować na własną rękę rozwiązać zagadkę. Emocje dopełniają dzieła a gęsta atmosfera raz za razem zawisa w powietrzu, by zapewnić nas, że niebezpieczeństwo wciąż jest na porządku dziennym. I chociaż historia opiera się na znany schematach, nie wprowadzając do akcji zbyt wiele nowego, całość czyta się z zaskakującą przyjemnością.

Przenosimy się do Suchania, niewielkiego miasteczka w województwie zachodniopomorskim, którego spokój zostaje zmącony przez morderstwo. Podkomisarz Okoński przejmując dowodzenie, nie wie, że na drodze rozwiązania spotka wiele niebezpieczeństw. Na początku wszyscy zakładają, że mordercą kobiety były mąż, ale ten przedstawił konkretne alibi a zeznania dwójki świadków jeszcze bardziej dozują niepewność morderstwa. Gdy w kolejnym miasteczku dochodzi do drugiego morderstwa, podobnego i na pewno nieprzypadkowego, atmosfera zaczyna się zagęszczać, a strach przed seryjnym mordercą spędza sen z powiek w okolicznych mieszkańców.

Autor zadbał o to, by czytelnik podczas przewracania kolejnych stron nie nudzi się ani przez chwilę. Co prawda to prosty kryminał, który nie wprowadza na scenę nic odkrywczego, ale jednocześnie bawi się mylnymi tropami i próbuje przekazać czytelnikowi, że seryjny morderca jest jedną z najbardziej inteligentnych postaci. Wraz z podkomisarzem podążamy zatem tropem kolejnych znaków i próbujemy wygrać wyścig z czasem, bawiąc się przy tym zaskakująco dobrze. Towarzyszy nam gęsty klimat a także duża doza niepewności, wydarzenia są ciekawe, sylwetki postaci na tyle dobrze przedstawione. że można porozmyślać nad ich decyzjami oraz spróbować postawić się na ich miejscu. W ogólnym rozrachunku zatem lektura wypada dobrze i zapewnia czytelnikowi dawkę odpowiedniej przygody.

"Jednorożec" to idealna propozycja na leniwe popołudnie. Lektura angażująca i pobudzające nasze szare komórki, jednocześnie niewymagająca i pozwalająca się w pełni odprężyć. Kryminał utrzymany na klasycznych motywach gatunku, podążający drogą mordercy, który bawi się ze wszystkimi w kotka i myszkę. Pomysł autora został wykorzystany i przelany na karty sympatycznej powieści, która bardzo dobrze sprawdzi się z kubkiem gorącej herbaty. To taka przyjemna odskoczenia po ciężkim dniu, najlepsza do poczytania w deszczowy dzień.

Szukacie lekkiego kryminału na leniwe popołudnie? "Jednorożec" sprawdzi się całkiem dobrze, ponieważ to klasyczna historia utrzymana na motywach gatunku.

W atmosferze niepewności wędrujemy po zakamarkach ludzkiej natury. Sięgamy po zbrodnię, która mogła wydarzyć się tuż obok nas i analizujemy zachowania pojawiających się w fabule postaci, które wydają się skrywać konkretne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1294
589

Na półkach: ,

Po przeczytaniu tej książki, aż jestem pozytywnie zaskoczona, iż to debiut, a nie kolejna książka autora.

W małym miasteczku w zachodniopomorskim dochodzi do morderstwa w dodatku kobieta zostaje okaleczona po śmierci. Śledztwo ma prowadzić podkomisarz Okoński. Jednak szybko na jaw wychodzi, że to nie będzie wcale prosta i łatwa sprawa. Nikt nic nie widział, nikt nie słyszał, morderca nie zostawił śladów oprócz włosa, który nic nie wnosi. Podkomisarz utknął i nie wie co dalej, a tymczasem niedaleko zostaje popełnione morderstwo. Okoński jedzie tam sprawdzić co i jak. Na miejscu okazuje się, że kobieta została zamordowana tak samo, te same okaleczenia, a w dodatku to samo imię. Pozostawiony włos należy do jeszcze kogoś innego. Czy to ona będzie następną ofiarą? Czy uda się powstrzymać mordercę na czas.

Zwykła mała mieścina, a tu nagle taka zbrodnia, która burzy ład i spokój, dlatego książka wciągnęłam mnie już od pierwszych stron i trzymała w dość dużym napięciu do samego końca. Sam pomysł na książkę bardzo dobry mamy zarówno pościg jak i śledztwo w dodatku bardzo drobiazgowe ze wszystkimi szczegółami. Zagłębiami się w strefę psychologiczną mordercy. Do tego książka napisana jest dość prostym językiem, który trafia do czytelnika. Sama postać podkomisarza świetnie wykreowana całkiem inna od tych znanych do tej pory.

Zakończenie totalne zaskoczenie.

Jestem bardzo ciekawa kolejnej książki autora.

Po przeczytaniu tej książki, aż jestem pozytywnie zaskoczona, iż to debiut, a nie kolejna książka autora.

W małym miasteczku w zachodniopomorskim dochodzi do morderstwa w dodatku kobieta zostaje okaleczona po śmierci. Śledztwo ma prowadzić podkomisarz Okoński. Jednak szybko na jaw wychodzi, że to nie będzie wcale prosta i łatwa sprawa. Nikt nic nie widział, nikt nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
188
184

Na półkach:

Intrygujący klimat, tajemnice w przeszłości, zwroty akcji, bardzo dobrze skonstruowane, charakterystyczne postaci z uwzględnieniem ich psychologicznej płaszczyzny, interesująco rozrysowane etapy prowadzonego śledztwa, wciągająca fabuła. W dodatku to wszystko przy w kontekście debiutu. To brzmi naprawdę dobrze. I właśnie taka jest ta książka. Czyta się ja bardzo dobrze, Kryminalna intryga nieustannie trzyma w napięciu. Do tego nieoczywiste zakończenie...
Liczę na kontynuację.

Intrygujący klimat, tajemnice w przeszłości, zwroty akcji, bardzo dobrze skonstruowane, charakterystyczne postaci z uwzględnieniem ich psychologicznej płaszczyzny, interesująco rozrysowane etapy prowadzonego śledztwa, wciągająca fabuła. W dodatku to wszystko przy w kontekście debiutu. To brzmi naprawdę dobrze. I właśnie taka jest ta książka. Czyta się ja bardzo dobrze,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
300
168

Na półkach:

Słuchałam audiobooka czytanego brawurowo przez Wojtka Masiaka i mam nadzieje, na kolejne dobre historie. Jest tutaj wszystko co lubię: świetny język, wartka akcja, policyjna robota i duża doza wiarygodności. Trzymam kciuki za Ciebie, Autorze :)

Słuchałam audiobooka czytanego brawurowo przez Wojtka Masiaka i mam nadzieje, na kolejne dobre historie. Jest tutaj wszystko co lubię: świetny język, wartka akcja, policyjna robota i duża doza wiarygodności. Trzymam kciuki za Ciebie, Autorze :)

Pokaż mimo to

avatar
871
857

Na półkach: ,

Zło czai się w różnych miejscach. Cicho drzemie, by uderzyć w najmniej oczekiwanym momencie. Może tkwić w ludziach, których na co dzień zupełnie byśmy nie podejrzewali, bowiem maskują się, świadomie lub nieświadomie, nie pokazując swojej prawdziwej twarzy. Zło ma różny wymiar. Ten, który kojarzy się z pozornie błahą niesubordynacją, niepoprawnym zachowaniem, które nikomu nie szkodzi… Ale czy na pewno? Czy nie wystarczy zaledwie moment, by niezauważone doszło do głosu? By rozpanoszyło się tak bardzo, że zniszczenie, które za sobą przyniesie, ciężko będzie powstrzymać…?
Zawsze jestem ciekawa debiutów. Choć kiedyś podchodziłam do nich z dużym dystansem, to ostatnie lata pokazały, że zupełnie niesłusznie. Być może miałam szczęście, a może naprawdę na naszym rynku pojawia się coraz więcej utalentowanych pisarzy i pisarek, którzy postanawiają podzielić się swoją twórczością z czytelnikami. Cieszę się, że taką decyzję podjął również Rafał Glina.
W Suchaniu, niewielkim miasteczku w województwie zachodniopomorskim, zostaje uduszona kobieta. Zabójstwo jest dosyć „niewybredne”. Biorąc to pod uwagę, prowadzący sprawę podkomisarz Okoński podejrzewa, że policja ma do czynienia z seryjnym mordercą, bowiem sposób pozostawienia ofiary nosi znamiona jego działania. Zwłaszcza że wkrótce dochodzi do kolejnego zabójstwa, które wykazuje analogiczne cechy. Czy Okoński ma rację? Czy jego intuicja i doświadczenie zdobyte w przeszłości, go nie zawodzą?
Muszę przyznać, że od początku wsiąknęłam w tę historię. Dałam się porwać fabule, która rozwija się raczej niespiesznie, ale dynamicznie. I choć zrozumiałe jest, że najbardziej ciekawi nas odkrycie prawdy, to sposób, w jaki autor odmalował całe tło, a także opisał poszczególne etapy pracy policji, sprawia, że lektura książki była bardzo zajmująca. Od pierwszych stron czujemy na szyi oddech przeszłości, który uwidacznia się przez strzępki retrospekcji z życia Okońskiego. On sam jawi się w powieści jako rasowy glina, który jest skoncentrowany na śledztwie od początku do końca. Trudno tu mówić o nakreśleniu jego portretu psychologicznego, a jednak pewne przebłyski prywaty zostały wplecione w fabułę, nadając całej sprawie innego wymiaru i charakteru. Autor w pełni koncentruje się na pokazaniu śledztwa, na dochodzeniu mozolnie krok po kroku do prawdy, na postępowaniu, które czasami każe zawierzyć intuicji, nawet jeśli wszystkie poszlaki i pierwsze dowody zdają się przeciw. Okoński to postać niezwykle enigmatyczna, a jednocześnie intrygująca. Z jednej strony, miałam poczucie, że jest dobry w swoim fachu, a z drugiej, coś kryje się na dnie jego duszy. I poznanie tego „czegoś” dołączyłam do mojego prywatnego śledztwa, które próbowałam zgłębić podczas lektury.

Podsumowując:

„Jednorożec” to niezwykle wciągający kryminał, który oddaje klimat hermetycznej społeczności. Autor świetnie odmalował małomiasteczkową atmosferę, wprowadzając na spokojny dotąd teren sprawę większego kalibru. Od pierwszej strony czytelnik podejmuje wyzwanie odkrycia, kto jest mordercą, do czego prowadzą pozostawione przez niego tropy, a przede wszystkim – czym się kieruje, dokonując kolejnych zabójstw. I jeśli wydaje Wam się, że szybko odgadniecie, jaka jest prawda, to się mylicie. Zakończenie… Muszę przyznać, że kiedy przeczytałam ostatnie słowa, musiałam wrócić kilka stron wcześniej i przeczytać je jeszcze raz, bowiem nie byłam pewna, czy dobrze je zrozumiałam. Autor nieźle miesza czytelnikowi w głowie, dlatego jego powieść to historia wymagająca permanentnej uwagi - nigdy nie wiemy, kiedy umknie nam istotny w całej układance szczegół... I chociaż styl, który skupia się w głównej mierze na analizie i zgłębianiu śledztwa, a co za tym idzie, jest pozbawiony dużej ilości dialogów, może być dla niektórych ciężki w odbiorze, to książkę czyta się z dużą ciekawością. Debiut Rafała Gliny to bardzo dobry, kryminał, który na pewno was zaskoczy. To opowieść o złu, które przybiera różne oblicza. Czasami ciężko jest je utrzymać na wodzy, musi dojść do głosu sprawiedliwość. Tylko czy zawsze wymiar kary będzie adekwatny…?

Zło czai się w różnych miejscach. Cicho drzemie, by uderzyć w najmniej oczekiwanym momencie. Może tkwić w ludziach, których na co dzień zupełnie byśmy nie podejrzewali, bowiem maskują się, świadomie lub nieświadomie, nie pokazując swojej prawdziwej twarzy. Zło ma różny wymiar. Ten, który kojarzy się z pozornie błahą niesubordynacją, niepoprawnym zachowaniem, które nikomu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
638
242

Na półkach:

Świetnie napisana książka, wciągająca akcja, bardzo fajny styl pisania - książka idealnie w moim typie

Świetnie napisana książka, wciągająca akcja, bardzo fajny styl pisania - książka idealnie w moim typie

Pokaż mimo to

avatar
1787
1453

Na półkach:

„Jednorożec” to debiut Rafała Gliny, jak u mnie wypadł? 💭

W małym miasteczku Suchaninie, w województwie zachodniopomorskim, brutalnie zamordowano kobietę. Podkomisarz Okoński stanie przed niełatwym zadaniem. Schwytanie sprawcy wydaje się praktycznie niemożliwe.

Mimo licznych trudności, jak brak konkretnych śladów czy zeznań, historia rozwija się dynamicznie i nieprzewidywalnie. Glina zgrabnie łączy elementy psychologicznego portretu mordercy z akcją, tworząc spójną, wciągającą fabułę.
To właśnie te fragmenty pisane z perspektywy potencjalnego mordercy najbardziej skupiły moją uwagę.

Jeśli mam być szczera, jedynym minusem był dla mnie momentami styl autora, wolę książki, gdzie jest więcej dialogów, gdzie rozdziały są krótsze, to po prostu zawsze sprawia, że książkę mi się lepiej czyta.

Jednak pomysł na fabułę i stworzenie tak doskonałego portretu psychologicznego postaci, całkowicie mnie kupiły. No i to zakończenie- nie spodziewałam się, że wywoła we mnie aż takie emocje!

Podsumowując „Jednorożec” to świetny debiut, na pewno dopracowany i tutaj muszę zaznaczyć, że autor skrupulatnie podszedł do tematu zaburzeń psychicznych i kreacji postaci mordercy. Fani kryminałów na pewno wiedzą co mam na myśli i powinni skusić się na ten tytuł. Jak czytać debiuty, to na pewno tak pozytywnie zaskakujące jak „Jednorożec”. Polecam!

„Jednorożec” to debiut Rafała Gliny, jak u mnie wypadł? 💭

W małym miasteczku Suchaninie, w województwie zachodniopomorskim, brutalnie zamordowano kobietę. Podkomisarz Okoński stanie przed niełatwym zadaniem. Schwytanie sprawcy wydaje się praktycznie niemożliwe.

Mimo licznych trudności, jak brak konkretnych śladów czy zeznań, historia rozwija się dynamicznie i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
107
79

Na półkach:

W niewielkim miasteczku w województwie zachodniopomorskim zostaje odnaleziona martwa kobieta. Śledztwo prowadzi podkomisarz Okoński.🕵‍♂️

Sprawa nie jest prosta,gdyż morderca zostawił tylko jeden ślad a mianowicie włos.Po jakimś czasie ma miejsce kolejne morderstwo i tym razem na w miejscu zbrodni zostaje odnaleziony włos. Okoński wie,że to ten sam morderca,ponieważ okoliczności śmierci są takie same jak u poprzedniej ofiary.🕵‍♂️

"Jednorożec" to kryminał w którym akcja toczy się szybko,nie ma tu czasu na nudę. Książka jest wciągająca z niesamowitym zakończeniem,które ciężko przewidzieć.Autor naprawdę potrafi wyprowadzić czytelnika na manowce. Polecam

W niewielkim miasteczku w województwie zachodniopomorskim zostaje odnaleziona martwa kobieta. Śledztwo prowadzi podkomisarz Okoński.🕵‍♂️

Sprawa nie jest prosta,gdyż morderca zostawił tylko jeden ślad a mianowicie włos.Po jakimś czasie ma miejsce kolejne morderstwo i tym razem na w miejscu zbrodni zostaje odnaleziony włos. Okoński wie,że to ten sam morderca,ponieważ...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    41
  • Przeczytane
    35
  • Posiadam
    5
  • Legimi
    4
  • Teraz czytam
    3
  • 2024
    3
  • Audiobook
    2
  • Egzemplarz recenzencki
    2
  • Kryminał
    1
  • W planach ebook
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jednorożec


Podobne książki

Przeczytaj także