rozwińzwiń

Na skraju

Okładka książki Na skraju Marcin Bień
Okładka książki Na skraju
Marcin Bień Wydawnictwo: Wydawnictwo Excalibur fantasy, science fiction
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Excalibur
Data wydania:
2024-03-10
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-10
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
208
6

Na półkach:

Debiut Marcina Bienia „Na skraju” to lektura, która swoimi fantastycznymi opisami, pobudza wyobraźnię czytelnika i pomaga zobrazować każdy najmniejszy szczegół tej historii.

Zazwyczaj książki, które czytam, mają dynamiczne wątki, jednak ta pozycja odbiega od definicji tego słowa. Akcja dzieje się w swoim własnym tempie. Podróż bohatera momentami płynie wolno. Nie uważam tego za minus, gdyż można poczuć, jakbyśmy sami byli towarzyszami wyprawy i wraz z Ristenem co jakiś czas robili sobie przerwę na chwilę oddechu i odpoczynku. Jednak niecała droga najemnika to same przyjemne doświadczenia. Nie brakowało w niej także mnóstwa niebezpieczeństw, napięcia i nieprzewidywanych wydarzeń.

Jako miłośniczka fantastyki, bardzo ucieszyłam się, że momentami historia prowadzona była z perspektywy driady (są to magiczne, piękne postacie, które żyją w zgodzie z naturą). Nigdy nie spotkałam się w literaturze z tak intrygującymi postaciami, co zdecydowanie zyskało w moich oczach.

Autor zadbał o odpowiedni zasób słownictwa dla swoich postaci. Wypowiedzi każdego z bohaterów są idealnie dobrane do tego, czym dana osoba się zajmuje. Inaczej zdania wypowiada książę, a inaczej żołnierze, czy nawet sam Risten. Język powieści oraz monotonna akcja sprawiły, że z początku ciężko było mi się zaangażować w tę historię. Uważam, że nie był to dla mnie odpowiedni czas na czytanie. Będąc ostatnio zabiegana, mogę stwierdzić, że jest to historia, w którą lepiej można się wczuć, siedząc w domu pod kocykiem i z herbatą, niż w pociągu czy też w drodze do szkoły/pracy, gdyż wymaga ona poświęcenia większej uwagi i koncentracji na czytanych słowach.

Jeżeli lubicie fantastykę bez dużej ilości dynamiki, emocji i akcji i chcecie się zanurzyć w opisach przyrody, której w lekturze nie brakuje, to „Na skraju” będzie idealnym tytułem dla Was! ❤️

Debiut Marcina Bienia „Na skraju” to lektura, która swoimi fantastycznymi opisami, pobudza wyobraźnię czytelnika i pomaga zobrazować każdy najmniejszy szczegół tej historii.

Zazwyczaj książki, które czytam, mają dynamiczne wątki, jednak ta pozycja odbiega od definicji tego słowa. Akcja dzieje się w swoim własnym tempie. Podróż bohatera momentami płynie wolno. Nie uważam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
198
185

Na półkach:

Dzień dobry, zapraszam Was na recenzję ,,Na skraju” autorstwa Marcina Bień.

Risten jest najemnikiem, który wraz ze swoją skromną kompanią Buźką i Valdi. Wykonują brudną robotę na zlecenie. Pewnego dnia mężczyzna otrzymuje propozycje wręcz nie do odrzucenia. Która rozciąga przed nim wizję stabilnej przyszłości.

Książę Tarelen sowicie płaci za dołączenie do jego oddziału. Jednak nie wtajemnicza swoich podwładnych w to, co ich czeka na końcu wyprawy…

Od czasu do czasu, chętnie sięgam po fantastykę. Ponieważ ten gatunek wyciąga mnie z czytelniczej rutyny. Zawsze jest spora szansa, że czymś mnie zaskoczy i nie okaże się kolejną przewidywalną książką. W ostatnim czasie miałam takich stanowczo za dużo… Chciałam oderwać się od rzeczywistości do tego stopnia, żeby poczuć się jak dziecko we mgle.

Czy mi się udało? Zaraz się dowiecie.

,,Na skraju” kupiło mnie już od pierwszych stron. Nic tak bardzo nie dodaje książce atrakcyjność jak język, którym się posługują bohaterowie. Dla mnie to istna wisienka na torcie, bo oddaje bez dwóch zdań niezwykły świat, który oczami wyobraźni będziemy zwiedzać w "Na skraju".

,, - Nie ma absolutnie żadnego powodu, by ryzykować. Podstawić głowę pod miecz to żadna sztuka. A i zyskanie nowych wrogów na ni się ni zda.”

,,Nie udawaj młodej dziewki, którą przyjaciółki wypytują, co się dzieje na jej pierwszej schadzce z gładkim chłopcem. Mów, czego od ciebie chciał.’’

To tylko dwa z moich ulubionych fragmentów, bo w książce zaznaczyłam ich o wiele więcej. Bardzo podoba mi się, że autor zadbał o odpowiedni zasób słownictwa dla swoich postaci. Który jest adekwatny do piastowanego przez nich stanowiska. Zupełnie inaczej wypowie oraz zachowa się książę niż żołnierze, z jego oddziału.

Całą historię Ristena i świata, w którym przyszło żyć najemnikowi. Poznajemy z perspektywy trzecioosobowej, więc dało to sporą możliwość eksploracji. Możemy poznać poglądy nie tylko Ristena, ale też Księcia, okolicznych bandytów, jego kompanii oraz driad. Myślę, że dzięki temu nuda nam się grozi. Ponieważ cały czas mamy napływ świeżych informacji. Jak Risten odpoczywa, to w międzyczasie Książę będzie kombinować, co począć dalej.

,,Na skraju” to kolejny dowód na to, że polska fantastyka jest świetna. Nie brakuję tutaj magii, potworów, intryg i tajemnic do odkrycia. Polecam z całego serca!

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu internetowego nakanapie.pl

Dzień dobry, zapraszam Was na recenzję ,,Na skraju” autorstwa Marcina Bień.

Risten jest najemnikiem, który wraz ze swoją skromną kompanią Buźką i Valdi. Wykonują brudną robotę na zlecenie. Pewnego dnia mężczyzna otrzymuje propozycje wręcz nie do odrzucenia. Która rozciąga przed nim wizję stabilnej przyszłości.

Książę Tarelen sowicie płaci za dołączenie do jego oddziału....

więcej Pokaż mimo to

avatar
83
67

Na półkach:

Książka podzielona jest na trzy części. Pierwsza opowiada o najemniku Ristenie i jego tajemniczej wyprawie z księciem. Miałam nadzieję na mnóstwo przygód adrenaliny i mocno trzymających w napięciu doznań. Niestety szybko okazało się, że nie wydarzy się tam za wiele.
Kolejna część rozpoczyna się od wypadku Ristena i spotkania dwóch driad które postanawiają mu pomóc. Wkrótce jedna z ich Ilyanna staje się mu wyjątkowo bliska.
Jeśli chodzi o tę część tu również nie za wiele się dzieje, wszystko jest poukładane idealne i do bólu przewidywane. Nie czułam emocji naszych bohaterów, to co się między nimi wydarzyło nie wniosło dla mnie absolutnie nic.
Wszystko było bardzo grzeczne każde słowo wyważone i przemyślne. Brakowało mi spontaniczności i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Za duża urwanych wątków, autor skacze
z jednego tematu na drugi przez co tak naprawdę niczego się nie dowiadujemy. Niewiele zostało wyjaśnione, ja osobiście nie wiem dokąd prowadzi fabuła.
Książka ogólnie wprowadziła mnie w niesamowity zastój czytelniczy. Momentami udało mi się przeczytać dwie trzy strony dziennie. Liczyłam na ciekawą pełną przygód historię która wciągnie mnie w nowy świat pełen ryzyka magii i niesamowitych postaci. Niestety tym razem się nie udało.
Trzecia część uratowała trochę sytuację, dzieje się zdecydowanie więcej zaczyna robić się ciekawie i książka się kończy.

Czy polecam tak. Dlaczego? Jest to książka która może się podobać, styl autora jest ciekawy pomysł również i jeśli autor w drugim tomie pójdzie w klimat ostatniej części będzie o wiele lepiej.

Ja osobiście lubię trochę inną fantastykę. Tę książkę mogę polecić osobą które lubią bardziej spokojną wersję fantastyki.

Książka podzielona jest na trzy części. Pierwsza opowiada o najemniku Ristenie i jego tajemniczej wyprawie z księciem. Miałam nadzieję na mnóstwo przygód adrenaliny i mocno trzymających w napięciu doznań. Niestety szybko okazało się, że nie wydarzy się tam za wiele.
Kolejna część rozpoczyna się od wypadku Ristena i spotkania dwóch driad które postanawiają mu pomóc. Wkrótce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
32

Na półkach:

Autor przeniósł mnie do wspaniałego świata fantazji. Mogłam powoli i spokojnie kroczyć oddychając pełną piersią i zaciągać się każdym jednym słowem, jakie zamieścił w książce. To była wspaniała podróż dzięki której mogłam się odprężyć i choć na chwilę uciec z rzeczywistości. Dziękuję za te wspaniałe książkowe doznania. To była czysta przyjemność i wspaniała czytelnicza przygoda.

Kochani nasz główny bohater królewski najemnik w trakcie swojej podróży zostaje ranny. Na jego szczęście pośrodku dziczy odnajduje go driada Ilyanna wraz ze swoją towarzyszką. Te cudowne i pełne dobra istoty postanawiają pomóc naszemu Ristenowi. Tak rozpoczyna się cudowna historia, w której nie zabraknie emocji i oczywiście pojawiającego się między bohaterami uczucia. Jednak czy jest to realne, by driada i człowiek mogli być razem?

Kochani książka to wspaniała przygoda pełna rewelacyjnych opisów, które rozbudzają naszą wyobraźnię do granic możliwości i pozwalają wręcz zobrazować sobie w głowie całą historie. Wszystko dzieje się tu w swoim własnym tempie. Jednak akurat w tym przypadku bardzo mi się to spodobało. Można zatrzymać się i pomyśleć. Jakbyśmy sami ruszyli w podróż wraz z bohaterem i co jakiś czas mogli zrobić sobie chwilę przerwy na oddech i podziwianie otaczającego nas świata.

Jednak nie zabrakło tu i tych mniej przyjemnych momentów. Nie myślcie, że cała droga naszego bohatera to sielanka pełna tylko pozytywnych doświadczeń. Życiowe dylematy i ciężkie wybory, niebezpieczeństwo i stare rany, które na nowo ożywają. I tego nie zabrakło w tej książce.

Powiem Wam szczerze, że ta książka dała mi chwilę wytchnienia. Styl w jakim została, napisana, język ilustracje i tempo akcji sprawiło, że mogłam się przy niej odprężyć. Dała mi zupełnie inne, ale bardzo przyjemne doznania.
Gorąco polecam!!!

Autor przeniósł mnie do wspaniałego świata fantazji. Mogłam powoli i spokojnie kroczyć oddychając pełną piersią i zaciągać się każdym jednym słowem, jakie zamieścił w książce. To była wspaniała podróż dzięki której mogłam się odprężyć i choć na chwilę uciec z rzeczywistości. Dziękuję za te wspaniałe książkowe doznania. To była czysta przyjemność i wspaniała czytelnicza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
76
64

Na półkach: ,

"Na skraju" to debiutancka książka Marcina Bienia. Często brutalna, skłaniająca do refleksji, pełna tajemnic powieść drogi.

Książka nie ma klasycznych rozdziałów - całość została podzielona, na trzy części. Autor przedstawia nam życie Ristena przed przebywaniem w Gaju, w trakcie oraz po jego opuszczeniu.

Risten jest bohaterem powiedziałabym w wiecznej tułaczce - jest tam gdzie jego usługi machania mieczem są akurat potrzebne. Wiemy o nim jednocześnie wiele i nic. Często pojawiały się jego wewnętrzne przemyślenia, ukazana została drobna część jego życia, poznaliśmy jego kompanów. Niemniej nie wiemy jaką wielką tajemnicę skrywa - sprawia ona, że ludzie nie chcą przy nim przebywać. Może powodem jest to, że niekiedy w chwilach braku kontroli nad sobą robi się bardzo agresywny i nie wie co robi.

Ilyanna jest driadą i to było coś co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, bo zwykle są one omijane w książkach. Autor ukazuje je jako istoty dobre, pełne empatii i ciepła. Niektórymi zachowaniami przypominają ludzi.
Driady żyją w zgodzie z naturą i korzystają z jej zasobów - nie żywią się zwierzętami, lecz tym co daje ziemia.

Pomiędzy bohaterami zawiązuje się relacja romantyczna - jest ona przedstawiona bardzo subtelnie, nie wysuwa się na pierwszy plan, co w dobie romantasy jest fajną odskocznią.

Druga część książki dzieje się w Gaju. Jest to trochę taki raj - wszystko jest dobre, piękne, harmonijne.
Świat ludzi, który również obserwujemy w książce jest zwykle brutalny, pełen zła, kobiety są w nim źle traktowane. Oczywiście zdarzają się dobre chwile, niemniej złych jest zdecydowanie więcej.
Świetnie zostały ukazane konsekwencje, gdy rajskie ziemie nawiedzi kropla zła - zmienia się wszystko.

Bardzo podobało mi się to jak został użyty motyw drogi - wszystko działo się dość naturalnie, bez pośpiechu. Zwykle czytam książki szybkie, przeładowaną akcją i podobają mi się, ale tu ten brak pośpiechu bardzo dobrze mi zrobił.
Drugą taką bardzo adekwatną rzeczą był używany język - np. żołnierze czy najemnicy nie uwywali dworskich zaokrągleń - od razu było wiadomo kim są.

Pierwsza część książki szła mi dość ciężko - nie mogłam przywyknąć do przeskoków czasowych, czy nadmiaru informacji. Wiadomo jest to pierwszy tom, musimy otrzymać pełne informacje co, jak i po co i myślę, że przez to też w książce nie działo się aż tak wiele ile się spodziewałam.

Najciekawsza była końcówka - wiadomo niektóre rzeczy zaczynają się klarować i puzzle wskakują na swoje miejsce. Tu otrzymaliśmy trochę więcej informacji o Ristenie i zaczynają się ciekawe wątki.

W tym miejscu chciałabym jeszcze pochwalić wydanie - ozdobniki, wyklejki czy ilustracje w książce. Mega robota, brawo!

Czy mad do czegoś jakieś większe zarzuty - tak. Niestety niekiedy odnosiłam wrażenie, że w książce zapomniano o korekcie. Takie najbardziej rażące słówko które mi się trafiło to "przekonywujące" ☠️ i klasycznie literówki.

Podsumowując - jest okej i będę chciała poznać dalsze losy bohaterów.

"Na skraju" to debiutancka książka Marcina Bienia. Często brutalna, skłaniająca do refleksji, pełna tajemnic powieść drogi.

Książka nie ma klasycznych rozdziałów - całość została podzielona, na trzy części. Autor przedstawia nam życie Ristena przed przebywaniem w Gaju, w trakcie oraz po jego opuszczeniu.

Risten jest bohaterem powiedziałabym w wiecznej tułaczce - jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1356
990

Na półkach: , ,

"Na skraju" to debiutancka powieść fantastyczno-przygodowa Marcina Bienia, którego pisarski talent ukształtowały powieści takich autorów jak Tolkien, Sapkowski i Piekara. Dla absolwenta politologii z artystycznym zacięciem pisanie szybko stało się jednym z najwspanialszych doświadczeń w życiu. Jak sam wspomina, pomysłów na następne powieści wystarczy mu na kolejną dekadę. I bardzo dobrze, bo po takim pierwszym spotkaniu z twórczością autora chcę go czytać więcej.

Pierwsza powieść Bienia to niezwykła, wciągająca od pierwszych stron podróż po świecie pełnym przygód, tajemnic, magii, niebezpieczeństwa i rozterek. Autor zabiera czytelników na niesamowitą wyprawę, której głównymi bohaterami są ranny najemnik Risten i tajemnicza driada Ilyanna. Ich nieoczekiwane spotkanie staje początkiem ich wspólnej drogi i punktem wyjścia dla serii wydarzeń, które prowadzą ich przez różne etapy życia, odkrywając przy tym głęboko skrywane tajemnice i uczucia.

Powieść składa się z trzech części, z których każda przedstawia inny etap życia Ristena. Choć akcja czasem zwalnia, to nigdy nie brakuje w niej napięcia czy emocji. Autor buduje świat pełen niebezpieczeństw i nieprzewidywalnych wydarzeń, który czytelnik odkrywa razem z bohaterami. Opowieść prowadzona jest z różnych perspektyw, co pozwala lepiej poznać bohaterów i ich zmiany w postrzeganiu siebie i świata. Najbardziej do gustu przypadła mi perspektywa driady, głównie dlatego, że nieczęsto spotyka się w powieściach akcję poprowadzoną z punktu widzenia tej rasy.

Kreacja głównego bohatera jest niezwykle interesująca. Risten jest postacią skomplikowaną, impulsywną i tajemniczą. Pomimo swojej ciemnej przeszłości skrywa w sobie także dobroć i empatię, co widać w relacjach z innymi postaciami, zwłaszcza w relacji z Ilyanną. Jego przemianę i rozwój obserwuje się z fascynacją, a jego determinacja i odwaga sprawiają, że staje się bohaterem, o którym ciężko będzie zapomnieć. Podobnie fascynująca jest postać Ilyanny, delikatnej i empatycznej driady, która zaczyna odgrywać istotną rolę w życiu Ristena. Jej miłość do przyrody i zwierząt sprawia, że z miejsca obdarza się ją sympatią. Prawie pod każdym względem różni się od swoich sióstr, co dodaje jej osobowości. Warto również zwrócić uwagę na fascynujący wątek romantyczny między Ristenem a Ilyanną, który został przedstawiony w niezwykle subtelny sposób. Relacja tej dwójki jest pełna trudności, ale jednocześnie nasycona jest wzajemną sympatią i zrozumieniem, co sprawia, że czytelnik mocno im kibicuje i chce śledzić ich losy aż do samego końca.

Język użyty w powieści również zasługuje na pochwałę. Autor umiejętnie dostosowuje narrację do różnych części książki, co jeszcze bardziej angażuje czytelnika w przedstawioną w powieści historię. Od ostrego do łagodnego, swojskiego stylu, każdy fragment książki ma swój unikalny charakter. Dialogi są naturalne i wypadają autentycznie, co sprawia, że czytelnik łatwo wczuwa się w emocje i relacje między postaciami. Opisy świata przedstawionego są barwne i widowiskowe, co pozwala czytelnikowi wyobrazić sobie każdy zakamarek tego mistycznego świata. Autor umiejętnie buduje napięcie i atmosferę tajemnicy w każdym fragmencie książki, co sprawia, że nie można oderwać się od lektury. Jego zdolność do kreowania wizji i wywoływania emocji za pomocą słów sprawia, że czytelnik jest zanurzony w historii od pierwszych stron.

"Na skraju" to powieść, która wciąga od pierwszych stron i nie pozwala oderwać się aż do samego końca. Pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, magii i fascynujących postaci zapewni czytelnikom niezapomnianą przygodę. Już nie mogę się doczekać kontynuacji tej emocjonującej opowieści. A Wam tę książkę oczywiście serdecznie polecam!

"Na skraju" to debiutancka powieść fantastyczno-przygodowa Marcina Bienia, którego pisarski talent ukształtowały powieści takich autorów jak Tolkien, Sapkowski i Piekara. Dla absolwenta politologii z artystycznym zacięciem pisanie szybko stało się jednym z najwspanialszych doświadczeń w życiu. Jak sam wspomina, pomysłów na następne powieści wystarczy mu na kolejną dekadę. I...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
8

Na półkach:

Recenzja

Współpraca reklamowa @wydawnictwoexcalibur

Ristan jest najemnikiem, do którego los się uśmiecha zostaję przyjęty do wyprawy królestwie na tajemniczą misje. Ristan nigdy się nie spodziewał, że jedna wyprawa tak zmieni jego życie.

Bardzo byłam ciekawa “Na skraju” przez opis, który mnie zafascynował. Książka o drodze jaką musi przejść główny bohater momentami ciężką i niezrozumiałą a czasami los się uśmiecha dzięki temu pomału odkrywam cały świat a także co się w niej kryję. Książka składa się z 3 części. Historia opowiadająca nie tylko o Ristan a także mamy punkty widzenia innych bohaterach co powoduję, że cała książka jest bardziej intrygująca. Historia o przygodach, królestwie, intrygach, magii, tajemnicach, driady, elfach, bestie i miłości. Historia z początku była bardzo zagmatwana i trudno mi było zrozumieć co się dzieję. Im dalej zaczęłam zagłębiać się w lekturze tym akcją zaczynała się rozkręcać powodując moje zaintrygowanie a także ekscytację co dalej potoczy się z głównym bohaterem i innymi osobami. Świat jak i fabuła świetnie wykreowany jest tajemniczy i klimatyczny. Książka to debiut i muszę przyznać bardzo dobrze napisany pismo autora było przyjemne i szybko się czytało. "Na skraju" jest na prawdę cudownie wydana mamy tutaj rysunki przedstawiające niektóre momenty w fabule dzięki temu możemy bardzie wyobrazić sobie niektóre sytuację. Historia mnie bardzo wciągnęła a końcówka spowodowała, że z wielkim oczekiwaniem czekam na dalsze losy bohaterów.

Recenzja

Współpraca reklamowa @wydawnictwoexcalibur

Ristan jest najemnikiem, do którego los się uśmiecha zostaję przyjęty do wyprawy królestwie na tajemniczą misje. Ristan nigdy się nie spodziewał, że jedna wyprawa tak zmieni jego życie.

Bardzo byłam ciekawa “Na skraju” przez opis, który mnie zafascynował. Książka o drodze jaką musi przejść główny bohater momentami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1314
332

Na półkach: , ,

Risten, jest tak zwanym mieczem do wynajęcia. Swoimi umiejętnościami walki zarabia na chleb. Jest bardzo dobry  tym, co robi. Udało mu się nawet dostać do wyprawy, jaką zorganizował książę. Jednak pech chciał, że zostaje z niej wyrzucony. Tułając się poszukiwaniu pracy, zostaje ranny. Tak znajdują go driady. Zawahały się, w końcu to człowiek, ich wróg. Jednak zwyciężyła ich dobra natura. Postanowiły mu pomóc. I tak poznaje on Ilyanne. Driadę, która zawsze była inna niż wszystkie. A poznanie najemnika, zmieniło dużo w świecie tej jednej driady.
Co przyniesie im los? Jakie będą ich dalsze losy? Przekonajcie się sami.

„Na skraju” jest debiutancką powieścią. Czytało mi się tę książkę dobrze. Podobała mi się pokazanie do tej pory omijanych postaci fantastycznych driad. Przedstawione było one jako istoty pełne empatii, dobroci. Przede wszystkim zaś żyjące w pełnej zgodzie z Matką Naturą. Żyją w pełnym poszanowaniu, nie zabijają zwierząt, żywią się tym, co same wyhodowały. Do tego mają cudowne miejsce Gaj, gdzie mieszkają. Tam wszystko jest piękniejsze, żywsze, pełniejsze. Driady tak żyjąc, dbając o swoją kondycję, zdolności, są w pełni szczęśliwe. To piękny obraz.
Świat ludzi zaś w większości jest pełny brutalności, zła, choć oczywiście nie tylko. Jest tu też wspomniana inna rasa, elfy, jednak są bardzo pobieżnie również niezbyt ciepło pokazane.  
Bohaterowie są ciekawi. Ilyanna czy driady, są bardzo ciekawie przedstawione. Chętnie przeczytałabym o nich więcej. Co do drugiego głównego bohatera, Ristena, wiemy dużo o nim, ale z drugiej strony wiemy tak mało. Znamy jego wewnętrzne rozterki, przemyślenia, jakąś część jego życia. To, czego nie wiemy to ta tajemnica, która sprawia, że ludzie czują się przy nim nieswojo. Często wręcz unikają go, a kobiety nie chcą mieć z nim nic do czynienia. O tym dosłownie nie wiemy nic.  Do tego jego zaćmienia, gdzie jest bardzo agresywny, a sam nie wie, co robi.
Autor idealnie pokazuje, co się stanie, jak do raju wejdzie ziarenko zła. Jak ono kiełkuje i jakie owoce rodzi. Zmienia wszystko na swojej drodze, nawet przyjaźnie, które wydawałoby się, nie zepsuje nic.
Ciekawie została książka podzielona, na trzy części. W nich poznajemy życie przed poznaniem, w trakcie tego jak główny bohater przebywał w Gaju oraz ostatniej części, po tym jak opuścił go. Jest to bardzo udany podział, który mi się spodobał.
Ale, może jest to tom wprowadzający i dlatego jest taki, a nie inny. Albo ja jestem już przyzwyczajona do tego, że dużo się w książce dzieje. Lecz trochę mało się dzieje w niej. Główny bohater wędruje po świecie, spotyka dziwnych ludzi, elfy, driady. Jest dużo przemyśleń, refleksji, ostrzeżeń. Być może to ma być książka bardziej refleksyjna, jeśli tak to jest to ona bardzo dobrze pod tym względem napisana.
Jak dla mnie najciekawsza była końcówka książki, gdzie dowiadujemy się czegoś więcej o bohaterze, zaczyna się coś ciekawego dziać. Wiadomo, trzeba jakoś przedstawić dany świat, jednak trochę tu za długo to trwało, jak dla mnie. Najciekawsza część dotyczyła, jak wyglądała wioska oraz życie driad.
 Z ciekawości przeczytam drugi tom, mam nadzieję, że tam się akcja na dobre rozkręci.   
Ogólnie książkę mogę polecić osobom, które lubią powolną akcję, refleksje, zadumanie się. Dla tych, co lubią, jak dużo się dzieje, odradzam, im ta książka nie przypadnie do gustu.   

Risten, jest tak zwanym mieczem do wynajęcia. Swoimi umiejętnościami walki zarabia na chleb. Jest bardzo dobry  tym, co robi. Udało mu się nawet dostać do wyprawy, jaką zorganizował książę. Jednak pech chciał, że zostaje z niej wyrzucony. Tułając się poszukiwaniu pracy, zostaje ranny. Tak znajdują go driady. Zawahały się, w końcu to człowiek, ich wróg. Jednak zwyciężyła ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
215
212

Na półkach:

🛡 NA SKRAJU ⚔🛡  TOM 1

Wydawnictwo ⚔.Excalibur
Autror 🛡 Marcin Bień

Hej Moliki!

Nowy tydzień zaczynam powieścią fantastyczno- przygodową. Tego drugiego jest znacznie więcej. Są Elefy  ,Driady i trochę magii. Oczywiście Są rycerze, jak i potwory czychajace na swoją ofiarę w odmętach jeziora. Fabuła powieści jest bardzo wartka  ,dużo się dzieje, książę czyta się szybko i przyjemnie .Pięknie wydana ilustracje w środku  , całości książki dopełnia wstążka zakłada ,która mnie skradła  ,okładka w twardej oprawie.
To, tyle jeśli chodzi o smam wydląd powieści
.
Co do treści?

Kochani, tego się nie da opowiedzieć słowami musicie sami przeczytać, ale możecie być pewni, że jak zaczniecie to tak łatwo nie odejdziecie ot ,tej historii. Bo przecież wiem że ,lubicie takie opowieści gdzie są dobrzy i źli wojownicy. Gdzie książę wyrusza na wyprawę w poszukiwani sławy. Oczywiście w dokaniu tego potrzebuje najlepszych żołnierzy i nie ważne, czy są to najemnicy tak jak Risten człowiek pałający się od zawsze zajęciem które wyprzedza jego samego. Jest najlepszy w tym co robi ,posiada tajemniczą aurę, której sam nie rozumie. Wie jedno ,odstrasza ona od niego nie tylko mężnych wojowników ale, również niewiasty. Sam krocząc swoją ścieżką życiowa popada w różne tarapaty, jedak życie nauczyło go, nie poddawać się i przyjmować to , co w danej chwili podarował mu los.
Jednym z takich momentów jest spotkanie z Llyanną driadą, która pomaga mu w momencie zagrożenia życia.   Między Ristenem i Llyanną narodzi się więź od któtej oboje nie będą potrafi uciec, a może nie będą chcieli?
Risten , po opuszczeniem wioski driad podąża swoją drogą, jaka ona będzie?
No cóż tego wam już nie zdradzę!
A Llyanna?
Ona ,też czuje się zagubiona, co postanowi,
jak ułożył się jej życie tego dowiem się w następnym tomie na który, mam nadzieję będziecie czekać razem ze mną ❗

POLECAM SERDECZNIE!

🛡 NA SKRAJU ⚔🛡  TOM 1

Wydawnictwo ⚔.Excalibur
Autror 🛡 Marcin Bień

Hej Moliki!

Nowy tydzień zaczynam powieścią fantastyczno- przygodową. Tego drugiego jest znacznie więcej. Są Elefy  ,Driady i trochę magii. Oczywiście Są rycerze, jak i potwory czychajace na swoją ofiarę w odmętach jeziora. Fabuła powieści jest bardzo wartka  ,dużo się dzieje, książę czyta się szybko i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
110
87

Na półkach: , , ,

Na Skraju - Marcin Bień
Wydawnictwo - Excalibur

Książkę otrzymałam za pośrednictwem klubu Recenzenta z serwisu nakanapie.pl.
Dziękuję również wydawnictwu Excalibur.

"Każde spotkanie może zmienić nasz cały światopogląd"

Ta historia naprawdę bardzo mi się spodobała. Skłania ona do refleksji, bawi i pozytywnie nastraja. Fantastyka przestawiona w naturalny sposób, taki wręcz baśniowy. Poznaliśmy Driady, czyli Nimfy drzewne, które w literaturze bardzo rzadko się pojawiają. Możemy je sobie wyobrazić jako mieszankę wróżek oraz elfów, ale wielkością czy też charakterem są one jak ludzie. Poznając na nowo te postacie, na myśl przyszedł mi jeden wątek z serii "Niezgodna". Dokładniej to chodzi mi o frakcje życzliwości, oni też starali się żyć w takiej harmonii. Opisy tego gaju sprawiały, że nie dało się nie uśmiechnąć.
Zostały też przedstawione Elfy, często są to postacie przebiegłe i mściwe. Tutaj też zachęcam do poznania historii, mimo, że nie jest ona zbyt obszerna. Bardziej można ją potraktować jako dodatek.
Książka została podzielona na trzy części, które oddzielały różne etapy życia naszego bohatera Ristana. Mimo tego, że akcja momentami zwalnia, to nie można się nudzić. Tym bardziej, że ostatnia część dostarcza nam wiele akcji i emocji.
Pierwsza część szła mi trochę opornie, bo zawsze jak są wątki wypraw i walk, to po prostu ciężko jest mi się wczuć w taki klimat.
Historia tak naprawdę zaczęła mnie wciągać od drugiej części.
Pragnę tutaj pochwalić grafików, bo ich ilustracje są wręcz genialne. Każda jedna to efekt WOW, bo zarówno te w środku książki, jak i te okładkowe, oraz tzn. skrzydełka. Najbardziej spodobały mi się te z lasem i ogniskiem.
Cała historia została napisana z kilku perspektyw. Nie mniej, więcej mają tu do powiedzenia Risten i ILyanna. To historia o nich i ich zmianach postrzegania świata.
Wątek miłosny został przedstawiony w delikatny i wyjątkowo subtelny sposób. Miłość była jednocześnie naturalna i magiczna. Miłość nie zna słowa inność. Oprócz tego została nam przedstawiona odwieczna zagadka, która jest nadal jedną wielką niewiadomą, czyli ludzki umysł. Trauma...
Niestety w wyniku ciężkich przeżyć jest to obecnie co raz częstsze zjawisko. To tylko utwierdza nas w przekonaniu jaki potrafi być umysł, który jak cierpi, to włącza blokady. Niestety, one nie raz ujawniają się, a wręcz pękają w najmniej spodziewanym momencie.
Risten, to on jest tutaj najważniejszą postacią. Poznajemy go na wskroś, czyli jego życie, rozterki, tajemnice i postrzeganie świata.
ILyanna - to kobieta, której nie w sposób nie polubić.
Mogliśmy ją poznać głównie z poziomu punktu widzenia głównego bohatera, a także jej samej, oraz innych.
Ona zawsze różniła się od swoich sióstr...
Miała w sobie więcej empatii, delikatności, czy też tą dozę dzikości. To właśnie ją najbardziej polubiłam.
Jeśli lubicie emocjonujące historie z dawką sarkazmu, to ta książka z całą pewnością się Wam spodoba.
Gorąco polecam.
Ja natomiast już nie mogę się doczekać kontynuacji tej historii.
Czy ta miłość będzie trwała?
Tego już dowiemy się w kolejnej części, czyli kontynuacji tej ciekawej opowieści. Jestem bardzo ciekawa co też ciekawego autor dla nas przygotował?!
Moja ocena 10/10

Cytaty z książki:
"[...] - Jak rozsupłałeś ten trzos, Risten, i uchyliłeś jego zawartość, aż mi zabrakło na chwilę języka w gębie.
- Szkoda, że ten wyjątkowy moment nie mógł trwać dłużej- wtrąciła Buźka. [...] "

"[...] Bo żeby własne zdanie mieć, to trzeba trochę pomyśleć. No i cóż - westchnął - dla wielu to za wysokie wymagania. [...]"

"[...]-Jesteś zdecydowanie za skromny - odparł książę, sięgając po swój kielich z winem. - Dobrze gdy człowiek nie chełpi się nadmiernie swoimi czynami. Jednak słusznie jest znać swoją wartość i ją cenić, również przed innymi. [...]"

"W spojrzeniach ich obojga było coś szczególnego - błysk, lśniący niczym gwiazda na dalekim firmamencie nieba. Może i niewielki, lecz skrzący się wyraźnie."

"To, że żadna religia nie znalazła u niego przekonania, nie czyniło z niego człowieka cynicznego, czy pozbawionego jakichkolwiek wartości i skrupułów. "

" - Ironia i szyderstwo, mimo wskazywania na inteligencję osoby z nich korzystającej, wcale nie muszą być najlepszym rozwiązaniem, a wręcz mogą być złym i szkodliwym. Potrafią skrywać prawdziwe myśli i potrzeby tego, który się za nimi chowa"

Na Skraju - Marcin Bień
Wydawnictwo - Excalibur

Książkę otrzymałam za pośrednictwem klubu Recenzenta z serwisu nakanapie.pl.
Dziękuję również wydawnictwu Excalibur.

"Każde spotkanie może zmienić nasz cały światopogląd"

Ta historia naprawdę bardzo mi się spodobała. Skłania ona do refleksji, bawi i pozytywnie nastraja. Fantastyka przestawiona w naturalny sposób, taki wręcz...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    25
  • Chcę przeczytać
    10
  • Posiadam
    8
  • 2024
    4
  • Recenzenckie
    3
  • Barter
    1
  • Fantastyka
    1
  • Teraz czytam
    1
  • 2024 r.
    1
  • Współpraca Recenzencka
    1

Cytaty

Więcej
Marcin Bień Na skraju Zobacz więcej
Marcin Bień Na skraju Zobacz więcej
Marcin Bień Na skraju Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także