Jakoś to się tam czyta, ale zgodnie z podtytułem - błahe, wodolejskie i plotkarskie jakieś to wszystko, połączone do tego z sileniem się na efektowne porównania i luzacki humor, nieśmiesznym jajcarstwem i infantylnym dowcipkowaniem autora w stylu kumplowskiego, poufałego poszturchiwania z przymrużeniem oka. Na kolana nie rzuca także strona redakcyjna, która wyraźnie kuleje przez rozmaite błędy.

Jakoś to się tam czyta, ale zgodnie z podtytułem - błahe, wodolejskie i plotkarskie jakieś to wszystko, połączone do tego z sileniem się na efektowne porównania i luzacki humor, nieśmiesznym jajcarstwem i infantylnym dowcipkowaniem autora w stylu kumplowskiego, poufałego poszturchiwania z przymrużeniem oka. Na kolana nie rzuca także strona redakcyjna, która wyraźnie kuleje...

"Rock po polsku" to książka, od której nie mogłam się oderwać. Napisana z rockandrollowym pazurem i humorem, pełna historii, o których nie miałam pojęcia... Była na tyle przyjemną lekturą, że żałowałam, kiedy się skończyła. Czytając, czułam się jak na koncercie. Autora proszę o bis!

"Rock po polsku" to książka, od której nie mogłam się oderwać. Napisana z rockandrollowym pazurem i humorem, pełna historii, o których nie miałam pojęcia... Była na tyle przyjemną lekturą, że żałowałam, kiedy się skończyła. Czytając, czułam się jak na koncercie. Autora proszę o bis!

Książkę dostałem na prezent lecz uważam że nie warta swej ceny. Spodziewałem się jednak ciekawszych historii niż tych opisanych dość ogólnie. Owszem jest kilka ciekawych historii, ale duża większość jednak mi znanych. Sam mógłbym napisać coś takiego

Książkę dostałem na prezent lecz uważam że nie warta swej ceny. Spodziewałem się jednak ciekawszych historii niż tych opisanych dość ogólnie. Owszem jest kilka ciekawych historii, ale duża większość jednak mi znanych. Sam mógłbym napisać coś takiego