Niewidzialni rodzice

Okładka książki Niewidzialni rodzice Anna Wietrzykowska
Okładka książki Niewidzialni rodzice
Anna Wietrzykowska Wydawnictwo: Filia poradniki
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
poradniki
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2023-07-12
Data 1. wyd. pol.:
2023-07-12
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382808179
Tagi:
literatura polska niepłodność
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
52 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
241
230

Na półkach:

Żyjemy w świecie, gdzie coraz więcej par boryka się z niepłodnością. Jest to choroba jak każda inna. Podjęte leczenie nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty. Osoby czekające na swoje potomstwo muszą wykazać się dużą determinacją, cierpliwością oraz poświęceniem. Pogłębiają swoją wiedzę na temat niepłodności oraz poznają nowe metody rozwiązania problemu. Niestety przedłużające się leczenie negatywnie wpływa na relacje w związku, w rodzinie czy ze znajomymi. Czesto reagują płaczem, złością na komunikaty, które ranią. Większość osób nie potrafi rozmawiać z osobami mierzącymi się z tym problemem.
Ta książka powinna trafić do każdego domu. Dzięki temu poradnikowi możemy nauczyć się wrażliwości i zrozumienia. Ważnym czynnikiem jest też rozmowa. Rodzina, znajomi, partnerzy odgrywają tu najważniejszą rolę. Jeżeli nie będą wsparciem dla osób walczących z niepłodnością często doprowadza to ograniczenia kontaktów. Czy tak powinno być?

Żyjemy w świecie, gdzie coraz więcej par boryka się z niepłodnością. Jest to choroba jak każda inna. Podjęte leczenie nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty. Osoby czekające na swoje potomstwo muszą wykazać się dużą determinacją, cierpliwością oraz poświęceniem. Pogłębiają swoją wiedzę na temat niepłodności oraz poznają nowe metody rozwiązania problemu. Niestety...

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
314

Na półkach:

W książce autorka podkreśla, że chce, aby ten poradnik był "mostem" łączącym świat osób zmagających się z niepłodnością i tych, których ona nie dotyczy. Aby te dwa światy mogły się z sobą porozumieć i odziera niepłodność ze strefy tabu.
_
Podobało mi się też porównanie niepłodności do nowotworu. Jedno i drugie to jednostka chorobowa. W obu przypadkach niewiadomo jak zakończy się leczenie. Ale pacjentom nowotworowym proponuję się wsparcie psychologiczne podczas, gdy pary z niepłodności są pozostawione same sobie i nie wiedzą co jest ok, a co powinno ich niepokoić i powinni poszukać sami wsparcia psychologicznego. Najbardziej zapadł mi w głowę fragment, że pacjentom nowotworowym nikt nie mówi że to siedzi w ich głowie, że widocznie teraz nie jest ich czas, żeby wyjechali na wakacje i napili się wina to napewno im pomoże...
_
I coś co mnie zdziwiło, bo dotąd przyznam się z tym nie spotkałam to spojrzenie na niepłodność i problemy w staraniach o posiadanie własnego biologicznego dziecka par jednopłciowych. Ten temat był dla mnie kompletną nowością i cieszę się, że został "wyjęty z szafy" i poruszony w strefie publicznej.
_
Świat idzie na przód. Cieszymy się z nowych technologii, które z założenia mają ułatwiać nam życie i pomagać. Jednak tematowi niepłodności nadal towarzyszy wstyd i szept. Mam ogromną nadzieję, że wraz ze świadomością społeczeństwa i dzięki takim książką to się zmieni .

W książce autorka podkreśla, że chce, aby ten poradnik był "mostem" łączącym świat osób zmagających się z niepłodnością i tych, których ona nie dotyczy. Aby te dwa światy mogły się z sobą porozumieć i odziera niepłodność ze strefy tabu.
_
Podobało mi się też porównanie niepłodności do nowotworu. Jedno i drugie to jednostka chorobowa. W obu przypadkach niewiadomo jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
98

Na półkach:

Kiedy dzieci? A kiedy dziewczynka, a kiedy chłopczyk? Już tyle lat razem, a dziecka nie widać. Lata lecą, młodsi nie będziecie. Tylko kariera i pieniądze wam w głowie, a kto wam poda szklankę wodę na starość. Nie lubisz dzieci, zobaczysz, kiedyś się to zmieni. Brzmi znajomo. Każdy z nas na pewnym etapie życia słyszał podobne komentarze. Ciotki, sąsiadki, czy zupełnie obce osoby potrafią w okrutny sposób zaglądać, co dzieje się w naszej sypialni. Nie patrząc, że każde takie pytanie może wywołać ból, cierpienie i rozpacz.

"Niewidzialni rodzice" to poradnik jak rozmawiać z osobami, które niemal każdego dnia z niecierpliwością wypatrują wymarzonych dwóch kresek na teście ciążowym. Nie jest to kolejna pozycja, która spłyca temat, pokazując, że sprawa niepłodności, to tak naprawdę nic takiego. Autorką pozycji jest psycholog, która na co dzień udziela porad okołoporodowych, towarzyszy pacjentom w procesie leczenia, a także wspiera pary po zakończonym procesie starań. Możecie więc być pewnie, że macie do czynienia z ekspertem w tej sprawie.

Powiedzieć, że książka jest świetna, to jak nie powiedzieć nic. Od Anny Wietrzykowskiej otrzymujcie prawdziwą perełkę. Ponad dwieście stron fachowej, a przede wszystkim merytorycznej wiedzy pozwala spojrzeć na temat braku posiadania dzieci z zupełnie innej strony. Każdy rozdział poświęcony jest innemu zagadnieniu, co jeszcze lepiej pozwala rozumieć temat. Pozycja niesamowicie otwiera oczy. Do tej pory wszystko sprowadzone były do relacji para-dziecko. Tutaj mamy nieco szersze spektrum. Autorka rozumie temat poprzez ciało, umysł, a nawet genealogię każdej pary. Dzięki temu czytelnik otrzymuje solidną dawkę wiedzy o mocnych fundamentach. Nie jest to pozycja, która w obszerny sposób daje nam gotowe pytania, które mogą się przydać podczas rozmowy z osobami, które nie mogą mieć dzieci. To książka, która wtłacza do naszej głowy ziarenko, które same musi wykiełkować.

"Niewidzialni rodzice" to książka, którą powinien przeczytać każdy. A w szczególności ci, którzy wtykają nos w cudze sprawy, bo przecież za każdą historią stoi człowiek, jego uczucia i emocje.

Kiedy dzieci? A kiedy dziewczynka, a kiedy chłopczyk? Już tyle lat razem, a dziecka nie widać. Lata lecą, młodsi nie będziecie. Tylko kariera i pieniądze wam w głowie, a kto wam poda szklankę wodę na starość. Nie lubisz dzieci, zobaczysz, kiedyś się to zmieni. Brzmi znajomo. Każdy z nas na pewnym etapie życia słyszał podobne komentarze. Ciotki, sąsiadki, czy zupełnie obce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
773
335

Na półkach:

Pamiętasz jak w młodości wszędzie słyszałaś_eś, że w ciążę to się od tak zachodzi i żeby uważać?
Tymczasem aż 1 na 5 par w Polsce doświadcza problemu z poczęciem dziecka.
To doświadczenie wpływa na relacje kobiety i mężczyzny w związku, w ich pracy, z otoczeniem, z rodziną i znajomymi. Starania o dziecko, to nie sprint a ciężki maraton i to nie zawsze uwieńczony medalem na mecie...
A to wciąż temat tabu.
Niewidzialni rodzice zmagają się z własnymi emocjami a otoczenie w żartach, złotymi radami i unieważnieniem ich emocji rzuca im jeszcze dodatkowe kłody pod nogi 😓

Dzisiejsza premiera "Niewidzialni rodzice. Jak rozmawiać o niepłodności" autorstwa Anny Wietrzykowskiej @psycholognieplodnosci to książka, która przytula i może dać ukojenie. A bliskim niewidzialnych rodziców pomoże zrozumieć z czym ci się zmagają i podpowie jak wspierać. Dzięki tej lekturze przestaniemy stawiać mury i będziemy umieć budować mosty.
Autorka wspomina w swojej książce także o traumach pokoleniowych i przytacza kilka case study całych rodzin.

Bardzo potrzebna książka. Tłumaczy problem niepłodność chyba od każdej strony, daje wskazówki jak przetrwać ten okres. Jest merytoryczna, empatyczna, napisana prostym, ciepłym i zrozumiałym językiem. Z kartek bije spokój. Przynajmniej ja to tak odczuwam jako bezdzietna z wyboru.

Zamiast pytać: "kiedy (następne) dziecko?"
Zapytaj, powiedz: "jak się czujesz/czy mogę jakoś pomóc, może chcesz pogadać, jestem tu dla ciebie"

Niepłodność to choroba i należy ją traktować, jak każdą inną. Nie minie jak odpuszczą starania lub się odblokują 🤷

Jeśli czujesz, że potrzebujesz tej książki, to poza księgarniami znajdziesz ją także na @czytamzlegimi

Pamiętasz jak w młodości wszędzie słyszałaś_eś, że w ciążę to się od tak zachodzi i żeby uważać?
Tymczasem aż 1 na 5 par w Polsce doświadcza problemu z poczęciem dziecka.
To doświadczenie wpływa na relacje kobiety i mężczyzny w związku, w ich pracy, z otoczeniem, z rodziną i znajomymi. Starania o dziecko, to nie sprint a ciężki maraton i to nie zawsze uwieńczony medalem na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
421
254

Na półkach:

Niewidzialni rodzice to jedna z tych książek, których nie da się czytać na raz. To nie powieść. To brutalny, mocny i boleśnie doświadczający reportaż o niepłodności. O walce przed jaką muszą stanąć przyszli rodzice, bez gwarancji, że walka okaże się zwycięska. O bólu, staracie, niespełnieniu. O konieczności zmierzenia się z reakcją otoczenia, rodziny, przyjaciół, współpracowników. Niewidzialni rodzice to przerażająca prawda o tym, co stoi za niewinnie brzmiącym hasłem – niepłodność.

Książka rozpatruje problem, który dotyczy tak wiele par w Polsce, z różnych punktów widzenia. Mamy spojrzenie medyczne, nawiązujące do czysto biologicznych tematów, ale też skupiające się na psychologii człowieka i relacji pary. Niepłodność dotyczy bowiem każdej sfery życia pary. Skupia się nie tylko na posiadaniu dziecka samego w sobie, ale odbija się na życiu seksualnym, poziomie stresu, pasjach i czasie wolnym. Bo każda z tych materii cierpi w tej sytuacji. I oddziałuje na całe życie. Przecież są badania, które zabierają dni urlopowe w pracy; przyjmowane leki, sprawiają, że kobieta przybiera na wadze i nie mieści się w swoje ubrania; stres, sprawia, że mężczyźnie ciężko jest osiągnąć erekcję. Książka fenomenalnie pokazuje jak skomplikowany jest to problem i jak wiele aspektów dotyczy. Ale podkreśla też, że powinniśmy o tym rozmawiać.

Niewidzialni rodzice to opowieść dla pary i dla jej otoczenia. Ale nie tylko dla pary heteroseksualnej. Bardzo podobał mi się wątek sprowadzenia dziecka na świat w przypadku par jednopłciowych ( bo dla nich ten problem jest przypisany automatycznie i całkowicie zasadnie) oraz ciekawostka o Jacku Nicolsonie. Celem tego ,,smaczka” (przeczytajcie, to się dowiecie) było przedstawienie, że finalnie problem niepłodności dotyczy nie tylko rodziców, ale i dziecka, które pojawi się w ich rodzinie. A przecież może pojawić się w różny sposób. Bowiem, historia dziecka (pod kątem genetycznym, biologicznym, medycznym) finalnie może być dla niego bardzo ważna. To ono jest spełnieniem marzeń, ale nie może na nim być położona odpowiedzialność za związek rodziców lub ich szczęście.

Czytałam te książkę długo. Była dla mnie bardzo trudna i zapadająca w pamięć, ale też mocno otwarła mi oczy na pewne tematy. Pozwoliła spojrzeć na niektóre rzeczy z innej perspektywy i rozumieć mechanizmy radzenia sobie z tematem niepłodności. Uważam, że jest warta przeczytania, nie tylko w momencie, gdy ten problem nas dotyczy, ale, i może przede wszystkim, gdy chcemy lepiej funkcjonować w społeczeństwie i mieć więcej empatii w stosunku do innych. Słowem – warta przeczytania dla każdego.

,,Wiem, że nie czujesz nadziei. Masz prawo jej nie czuć.”

Niewidzialni rodzice to jedna z tych książek, których nie da się czytać na raz. To nie powieść. To brutalny, mocny i boleśnie doświadczający reportaż o niepłodności. O walce przed jaką muszą stanąć przyszli rodzice, bez gwarancji, że walka okaże się zwycięska. O bólu, staracie, niespełnieniu. O konieczności zmierzenia się z reakcją otoczenia, rodziny, przyjaciół,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
760
100

Na półkach: , , ,

Dlaczego myślałam, że to literatura faktu...

Dlaczego myślałam, że to literatura faktu...

Pokaż mimo to

avatar
1049
981

Na półkach: ,

"Przy­wy­kli­śmy do tego, że dzie­ci po pro­stu się wokół nas po­ja­wia­ją. Nie trze­ba na nie w spo­sób szcze­gól­ny cze­kać i ra­czej jest ich za dużo lub zja­wia­ją się w nie­od­po­wied­nim mo­men­cie życia pary, która do­pie­ro co się po­zna­ła lub wzię­ła ślub. Nie jest to je­dy­na praw­da o po­cząt­kach ist­nie­nia ma­łe­go czło­wie­ka. Bo te po­cząt­ki są różne, ale się o tym nie roz­ma­wia."

Na początku, chciałabym przeprosić wszystkie moje znajome, którym kiedykolwiek sprawiłam przykrość pytaniem o dziecko.
Dziś bardziej świadoma, ze swoim bagażem doświadczeń wiem, jak bardzo te pytania bolą.
Przepraszam...

Niepłodności nie widać.
Nikt nie ma również napisane na czole "uwaga niepłodność", a niestety, znajdziemy jeszcze takich ludzi, którzy nie znając historii rodziny, będą pytać "kiedy dziecko", bo przecież od ślubu minęło tyle czasu.
Jest to zdecydowanie temat trudny, i ważny, ale wciąż stanowiący w naszym społeczeństwie tabu.

Autorka, moim zdaniem, napisała książkę, po którą powinni sięgnąć wszyscy bez wyjątku.
Posiadanie dzieci to nie tylko kwiestia posiadania sama w sobie. To godziny wylanych łez, spotkania z wieloma specjalistami, to miejsce przy stole, które zawsze puste, będzie czekać na tę najważniejszą osobę.

Bądźmy tymi, którzy wspierają, bądźmy tymi, którzy po prostu są.

"Ta książka jest przeznaczona dla obu stron: i tej nie- płodnej, i tej obok, która w swoim życiu nie doświadczyła niepłodności. Dla obu jest użyteczna. [...] Ta książka nie ma mocy naprawczej. Ra­czej ma być pierw­szym przę­słem na mo­ście, który po­łą­czy obie stro­ny. Tę nie­płod­ną i tę drugą. Tych przę­seł po­trze­bu­je­my jesz­cze wię­cej, ale te ko­lej­ne mogą być sta­wia­ne przez każ­de­go z nas."

"Przy­wy­kli­śmy do tego, że dzie­ci po pro­stu się wokół nas po­ja­wia­ją. Nie trze­ba na nie w spo­sób szcze­gól­ny cze­kać i ra­czej jest ich za dużo lub zja­wia­ją się w nie­od­po­wied­nim mo­men­cie życia pary, która do­pie­ro co się po­zna­ła lub wzię­ła ślub. Nie jest to je­dy­na praw­da o po­cząt­kach ist­nie­nia ma­łe­go czło­wie­ka. Bo te po­cząt­ki są różne, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
678
677

Na półkach:

"Niepłodność jest chorobą niewidoczną na zewnątrz..."

Tytuł: "Niewidzialni rodzice"
Autor: Anna Wietrzykowska
Data premiery: 12.07.2023r.
Wydawnictwo: Filia


"Statystyki są nieubłagalne - w Polsce jedna na pięć par doświadcza problemu z poczęciem dziecka. Gdzie są ci ludzie? Wszędzie. Są za ścianą, w sklepie, przy świątecznym stole, w biurze..."

Przeczytałam wiele książek o niepłodności, ale żadna nie chwyciła mnie za serce jak "Niewidzialni rodzice". Nie wiem nawet jak ubrać w słowa to, co chce napisać...
Kilka razy łzy pociekły mi po policzkach... wróciły wspomnienia z tego bolesnego dla mnie okresu. W końcu trwało to dobre kilka lat... Może pomyślicie teraz, po co to roztrząsać skoro mam dziecko?
Otóż...
To nigdy nie wyparuje.
Niepłodność to okropna choroba. Pozostawiła w moim sercu okropny ból... Coś czego nie można określić słowami.
Niepłodność spowodowała to, że się zmieniłam.
Pary starające się o dziecko zmieniają się...
Zmieniają się względem siebie...
Zmieniają się względem bliskich czy przyjaciół...
.
To choroba, która może czasem nawet nie boli fizycznie, ale niszczy psychicznie. Powoduje pustkę...w sercu...
.
.
"Niepokój u par zaczyna się wtedy, gdy mijają miesiące, a dziecka nie ma.
Sypialnia pary nie jest już tym samym miejscem, co wcześniej. Metaforyczna kołysanka to: termometr do mierzenia temperatury, aby wyznaczyć owulację leki suplementy, kontrola cyklu, informowanie partnera o owulacji. I cisza, gdy znowu pojawi się miesiączka. NIE MA PŁACZU DZIECKA... JEST PŁACZ JEGO RODZICÓW..."
.
.
Niektóre fragmenty książki powodowały ciarki na moich rękach... Tak bardzo są prawdziwe...
Tak realne...
Czytając... sięgałam wspomnieniami wstecz... Ta książka przypominała mi siebie i przeżycia sprzed lat.
.
.
.
Tak bardzo zgadzam się z porównaniem niepłodności do wspólnego biegu, wigilii (która mnie emocjonalnie przeczołgała i nie bedę tu o niej pisać) i tsunami:

"Niepłodność to maraton. Nie sprint. Nie przebiegnie się maratonu sprintem. Biegacz musi się dostosować do dystansu. Biec inaczej w zależności od tego, jaki to rodzaj biegu..."

"Niepłodność potrafi być jak tsunami - z dużą siłą uderzać w ląd, i dopiero skala zniszczeń pokazuje, jak wielka to była katastrofa..."
.
.
.
Z tymi cytatami Was zostawię.
Jeżeli macie wśród Was kogoś kto boryka się z tym problemem. Dajcie im zawsze wsparcie, swoją obecność.
Nie mówcie im, ze "wszystko będzie dobrze" - bo tego nie wie nikt. Nigdy nie wiadomo jaki będzie finał...I czy na jego końcu będzie upragnione dziecko...
.
Polecam te książkę każdemu.
I tym, co borykają się z niepłodnością...
I tym, co mają wśród swoich bliskich takie osoby...
I tym, którzy nie wiedzą jak się zachować względem osób chorujących na niepłodność...

"Niepłodność jest chorobą niewidoczną na zewnątrz..."

Tytuł: "Niewidzialni rodzice"
Autor: Anna Wietrzykowska
Data premiery: 12.07.2023r.
Wydawnictwo: Filia


"Statystyki są nieubłagalne - w Polsce jedna na pięć par doświadcza problemu z poczęciem dziecka. Gdzie są ci ludzie? Wszędzie. Są za ścianą, w sklepie, przy świątecznym stole, w biurze..."

Przeczytałam wiele...

więcej Pokaż mimo to

avatar
949
769

Na półkach: ,

Spokojne i wyważone pokazanie problemów par, które nie mają dzieci, pomimo że pragną je mieć. Dobrze się słuchało.

Na pewno inaczej się czyta taką ksiązkę gdy samemu się ma taki problem, lub ma go ktoś z najbliższej rodziny czy nawet ktoś z bliskich znajomych. Na pewno książka zwraca uwagę na sam temat, powoduje chwile refleksji, chociaż to jest przecież tylko wycinek wielkiej rzeczywistości - a autorka skupia się tylko na tym jednym małym wycinku.
To znaczy autorka jest psychologiem bezpłodności, więc skupia się na bezpłodności i to jest w porządku, skupia się na tym na czym się zna. Ale jednocześnie dzieli ludzi na tych bezpłodnych/ niewidzialnych rodziców, i całą resztę, która powinna być bardziej wrażliwa, bardziej czuła, bardziej uważna i w ogóle bardziej.
Pewnie tak; pewnie w ogóle ludzie powinni być bardziej czuli i uważni wobec siebie.. Tylko dlaczego ma to działać tylko w jedną stronę?

Jeśli kogoś pośrednio czy bezpośrednio problem dotyczy -warto przeczytać, chociaż autorka umieszcza pary z problemem bezpłodności w takiej szklanej bańce. Być może jest to prawidłowe z punktu widzenia psychologii i jakoś tam pomaga.

Spokojne i wyważone pokazanie problemów par, które nie mają dzieci, pomimo że pragną je mieć. Dobrze się słuchało.

Na pewno inaczej się czyta taką ksiązkę gdy samemu się ma taki problem, lub ma go ktoś z najbliższej rodziny czy nawet ktoś z bliskich znajomych. Na pewno książka zwraca uwagę na sam temat, powoduje chwile refleksji, chociaż to jest przecież tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
413
127

Na półkach:

Książka dobra, ale miałam trochę większe oczekiwania wobec niej. Tak naprawdę ukazuje problemy, z którymi mierzy się bezpłodna para i mechanizmy, które takimi osobami rządzą. Warto poczytać, chociaż wybrane rozdziały.

Książka dobra, ale miałam trochę większe oczekiwania wobec niej. Tak naprawdę ukazuje problemy, z którymi mierzy się bezpłodna para i mechanizmy, które takimi osobami rządzą. Warto poczytać, chociaż wybrane rozdziały.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    61
  • Chcę przeczytać
    38
  • 2023
    5
  • Audiobook
    3
  • 2024
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Psychologia
    2
  • Audiobooki
    2
  • Audioteka
    1
  • 52 książki 2024
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Niewidzialni rodzice


Podobne książki

Przeczytaj także