Książka zaczyna się solidnie, autor jest bardzo AI-sceptyczny, co nie pokrywa się z moimi poglądami, ale wprowadza w temat stosunkowo kompetentnie i opowiada ciekawie.
Niestety druga połowa to już totalny odlot. Pojawiają się jakieś dziwaczne scenariusze technokracji, Polska i Węgry kupujące systemy ocen społecznych od Chin, upadek demokracji na rzecz rządów AI... A to wszystko po tym jak autor wiele razy opisywał swój brak wiary wobec tej technologii.
Segment o higienie cyfrowej jest w miarę okej, ale brakuje mu obiektywizmu i śmierdzi zdziadziałym narzekaniem na wszystko co technologiczne oraz w pewnym stopniu na gospodarkę kapitalistyczną (ale w bardzo niekompetentny i wypadający śmiesznie sposób)
Generalnie nie polecam zagłębiać się dalej niż 1/3 książki, a to i tak tylko tym którzy nie mają zbyt dużego zrozumienia tematu sztucznej inteligencji i jej funkcjonowania. Reszta jest właściwie do wyrzucenia

Książka zaczyna się solidnie, autor jest bardzo AI-sceptyczny, co nie pokrywa się z moimi poglądami, ale wprowadza w temat stosunkowo kompetentnie i opowiada ciekawie.
Niestety druga połowa to już totalny odlot. Pojawiają się jakieś dziwaczne scenariusze technokracji, Polska i Węgry kupujące systemy ocen społecznych od Chin, upadek demokracji na rzecz rządów AI... A to...

Warto wiedzieć, co w sieci piszczy.

Warto wiedzieć, co w sieci piszczy.

Ciekawy przewodnik dla każdego użytkownika internetu. Treść podana w przejrzysty i rzetelny sposób poparty wiedzą i argumentami. Warto przeczytać, aby znać zagrożenia jakie niesie za sobą.

Ciekawy przewodnik dla każdego użytkownika internetu. Treść podana w przejrzysty i rzetelny sposób poparty wiedzą i argumentami. Warto przeczytać, aby znać zagrożenia jakie niesie za sobą.

Znowu o AI, choć tematyka sztucznej inteligencji przekracza moje kompetencje zrozumienia jej technicznych zagadnień, to ostatnio odczuwam potrzebę zgłębiania się w tą tematykę i takie książki tylko utwierdzają mnie w przekonaniu że na każdy temat można pisać ciekawie, rzeczowo, nie clickbaitowo, ale dostępnie dla szerszego odbiorcy.

Znowu o AI, choć tematyka sztucznej inteligencji przekracza moje kompetencje zrozumienia jej technicznych zagadnień, to ostatnio odczuwam potrzebę zgłębiania się w tą tematykę i takie książki tylko utwierdzają mnie w przekonaniu że na każdy temat można pisać ciekawie, rzeczowo, nie clickbaitowo, ale dostępnie dla szerszego odbiorcy.

Nie powala mnie ta pozycja. Z jednej strony sa tam rzeczy które były napisane sporo wcześniej (kapitalizm inwigilacji).
Z drugiej autor dość ciekawie pisze o problemach uczenia maszynowego i związanych z tym błędach.
Z trzeciej zdaje się nie doceniać mimo wszystko postępu w dziedzinie AI i oraz jej innowacyjności (np aplhago i ruch 37).
Z czwartej jest tam trochę o higienie psychicznej i technologiach.
Pozycja w stylu może być…

Nie powala mnie ta pozycja. Z jednej strony sa tam rzeczy które były napisane sporo wcześniej (kapitalizm inwigilacji).
Z drugiej autor dość ciekawie pisze o problemach uczenia maszynowego i związanych z tym błędach.
Z trzeciej zdaje się nie doceniać mimo wszystko postępu w dziedzinie AI i oraz jej innowacyjności (np aplhago i ruch 37).
Z czwartej jest tam trochę o...

Dla kogoś, kto nie czytał zbyt wiele o nowoczesnych technologiach i zagrożeniach z nich związanych ta książka może być bardzo dobrym wstępem z omówieniem działania algorytmów, kapitalizmu inwigilacji czy sposobów, na jakie manipulują naszą uwagą media społecznościowe. Autor opisał to wszystko w bardzo przystępny, budzący zainteresowanie sposób. Zastanawiam się tylko na ile to, co opisano w książce nie uległoby modyfikacji biorąc pod uwagę błyskawiczny rozwój SI, którego jesteśmy świadkami od ubiegłego roku.

Dla kogoś, kto nie czytał zbyt wiele o nowoczesnych technologiach i zagrożeniach z nich związanych ta książka może być bardzo dobrym wstępem z omówieniem działania algorytmów, kapitalizmu inwigilacji czy sposobów, na jakie manipulują naszą uwagą media społecznościowe. Autor opisał to wszystko w bardzo przystępny, budzący zainteresowanie sposób. Zastanawiam się tylko na ile...

Książka z pogranicza poradnika, w jaki sposób odnajdywać się we współczesnym, mocno zdygitalizowanym świecie, a popularnonaukowej analizy oddziaływania cyfryzacji świata na nasze zachowania. Treści, choć ważne to co do zasady nie wydały mi się odkrywcze. Choć nie mam wątpliwości, że sposób funkcjonowania mediów społecznościowych nie jest etyczny, to mam cały czas z tyłu głowy świadomość zmiany pokoleń... Naszym dziadkom, kiedy byli mali, zabraniano czytać książek, bo w pierwszym rzędzie należało wykonać przydomowe prace. Naszym rodzicom ograniczano oglądanie telewizji, "bo nic nie osiągną w życiu". Naszemu pokoleniu grozi się konsekwencjami silnego oddziaływania mediów społecznościowych na naszą psychikę...

Książka z pogranicza poradnika, w jaki sposób odnajdywać się we współczesnym, mocno zdygitalizowanym świecie, a popularnonaukowej analizy oddziaływania cyfryzacji świata na nasze zachowania. Treści, choć ważne to co do zasady nie wydały mi się odkrywcze. Choć nie mam wątpliwości, że sposób funkcjonowania mediów społecznościowych nie jest etyczny, to mam cały czas z tyłu...

Warto przeczytać i mieć świadomość jakie zalety i jakie zagrożenia niesie ze sobą AI. Świetnie się czytało. Polecam

Warto przeczytać i mieć świadomość jakie zalety i jakie zagrożenia niesie ze sobą AI. Świetnie się czytało. Polecam

Ważna, by nie pogubić się w nowościach!

Ważna, by nie pogubić się w nowościach!

Media nieustannie zalewają nas treściami dotyczącymi sztucznej inteligencji i algorytmów, w których albo bezrefleksyjnie wychwala się nowoczesne rozwiązania technologiczne („już zaraz jezdnie zapełnią się w pełni autonomicznymi pojazdami” czy „programy oparte na SI wkrótce wyleczą ludzi z raka bez udziału lekarzy”),albo straszy się tym, jakie ogromne niosą ze sobą ryzyko („miliony ludzi stracą niebawem pracę”, „SI w każdej chwili może wymknąć się spod kontroli i zniszczyć ludzkość”). Brakuje w tym dyskursie wyważonego spojrzenia, mocno osadzonego w faktach. I to właśnie spojrzenie oferuje Gerd Gigerenzer w swojej książce.

Autor wyjaśnia, dlaczego nasze obawy często są ulokowane w niewłaściwym miejscu. Tłumaczy też, że chociaż algorytmy są potężnym narzędziem, nie zawsze można je zastosować w każdym miejscu i czasie.

Czy powinniśmy się bać samej SI? Raczej ludzi, którzy wykorzystują głupie algorytmy do manipulowania zachowaniami użytkowników i niejednokrotnie wprowadzają ich w błąd, posługując się w reklamach ordynarnym kłamstwem (autor przytacza przykłady portali randkowych lub programów mających wykrywać nowotwory).

Czy SI przekracza już zdolności ekspertów? Big data, które miało być przełomem i rewolucją nie jest rozwiązaniem idealnym i nie należy pokładać w nim bezgranicznej nadziei. Wcale bowiem nie przyczynia się ono do poprawy bezpieczeństwa czy ludzkiego zdrowia w takim stopniu, jak próbuje się nieraz przedstawiać, co udowodnił przypadek Google’a, którego algorytm niewłaściwie przewidywał ogniska grypy.

A co z naszą prywatnością i finansami? Czy reklamy na Facebooku i w Google’u są rzeczywiście skuteczne? Pytań jest oczywiście dużo więcej, a Gigerenzer nad każdym się pochyla i dokładnie je roztrząsa, przy objaśnianiu zawsze posługując się konkretnymi argumentami i obliczeniami.

„Zdrowy umysł” to rzetelna publikacja, którą powinien przeczytać każdy użytkownik internetu i nowoczesnych urządzeń, bo pozbawiona jest napuszonych haseł, nieuzasadnionego hurraoptymizmu czy przesadzonego lęku i pozwala lepiej zrozumieć, czym faktycznie są algorytmy, jakie wiążą się z nimi szanse, a co powinno nas niepokoić.

Media nieustannie zalewają nas treściami dotyczącymi sztucznej inteligencji i algorytmów, w których albo bezrefleksyjnie wychwala się nowoczesne rozwiązania technologiczne („już zaraz jezdnie zapełnią się w pełni autonomicznymi pojazdami” czy „programy oparte na SI wkrótce wyleczą ludzi z raka bez udziału lekarzy”),albo straszy się tym, jakie ogromne niosą ze sobą ryzyko...