rozwińzwiń

Czarny świat bez wyjścia

Okładka książki Czarny świat bez wyjścia Dorota Ostrowska - Maciesiak
Okładka książki Czarny świat bez wyjścia
Dorota Ostrowska - Maciesiak Wydawnictwo: WFW utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
Wydawnictwo:
WFW
Data wydania:
2022-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2022-01-01
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380110885
Tagi:
rodzina patologia molestowanie dziecko trauma ucieczka dorastanie alkoholizm dramat rodzice samotność
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
161
161

Na półkach:

„Czarny świat bez wyjścia” autorstwa Doroty Ostrowskiej-Maciesiak to historia Asi, której dzieciństwo niestety nie jest takie, jakie być powinno. Dziewczynka mieszka na wsi, w domu, w którym alkohol i przemoc są na porządku dziennym. Jest ona często też zamykana w piwnicy, której mrok ją przeraża.
Asia jest zdolną i ładną dziewczynką, nauczyciele widzą w niej ogromny potencjał, jednak sytuacja mająca miejsce w jej domu, nie pozwala w pełni rozwinąć jej skrzydeł. Aby wyrwać się z brutalnej rzeczywistości , ucieka w świat marzeń. W świat, w którym jest szczęśliwa. Na początku książki poznajemy bohaterkę jako ośmiolatę. Im dalej zagłębiamy się w fabułę, Asia dorasta, a przeszłość i cierpienie, jakiego doświadczyła, wciąż rzutuje na jej egzystencję.
„Dopóki mamy marzenia i cel, dopóty nasze serca żyją. Nie pozwólmy nigdy tych marzeń zniszczyć. Żyć marzeniami to żyć szczęśliwie.”
Autorka stworzyła niesamowicie poruszającą powieść. Mamy tu do czynienia z trzecioosobową narracją, wplątanie wierszy nadaje książce niezwykłego wyrazu. Pani Dorota poruszyła niezwykle trudny i bolesny temat, jakim jest wyrządzanie krzywdy dziecku – zarówno tej fizycznej, jak i psychicznej.
Dzieciństwo powinno kojarzyć się z beztroskim i radosnym czasem. Dom powinien być azylem, a troska o dziecko najważniejsza. Ta historia jest trudna, bardzo trudna, aż ciężko opisać mi emocje, które mną targały podczas jej czytania. Nigdy nie zgodzę się na krzywdę dziecka i nigdy nie zrozumiem, jak mogą ją wyrządzać osoby, których zadaniem jest dbać o jego przyszłość i spokojne oraz szczęśliwe dorastanie. Asia była krzywdzona przez oboje rodziców. Czas, który powinien być dla niej najpiękniejszym w życiu, okazał się traumatyczny. Jako już nastoletnia dziewczyna próbowała odnaleźć szczęście, jednak cień przeszłości towarzyszył jej na każdym kroku.
Opisana przez Autorkę historia dostarcza ogromu bólu, ale niestety jest też niezwykle realna. Takich domów jak ten Asi jest mnóstwo. Najbardziej przykre jest to, że ludzie obok – czy to sąsiedzi, czy rodzina, zdają sobie sprawę, jaka tragedia rozgrywa się za ścianą, czy podwórko obok, ale nikt nie ma odwagi zareagować. Takie osoby są poniekąd współodpowiedzialne, bo pomoc dziecku powinna być priorytetem. Pomoc istocie, która sama nie ma szans się obronić. Pomoc, która może uratować czyjeś istnienie. Bo są rany, które nigdy się nie zagoją, rany na duszy…
„Dusza płynie pośród innych dusz, ocean by ich nie pomieścił. Co ja mówię?Wszystkie oceany, by ich nie pomieściły, cala ziemia za mała. Niektóre dusze śmieją się i cieszą, niektóre wykrzywiają w niemym bólu i strachu, wszyscy mówili „Dusze nic nie czują”, nieprawda, czują, płaczą, chcą uciekać, ale nie ma gdzie.”
Bardzo trudno otrząsnąć mi się po przeczytaniu tej książki, współodczuwałam cierpienie głównej bohaterki i w głowie kłębiło mi się mnóstwo myśli – jak tak można?! Autorka zabrała mnie w niesamowicie wzruszająca podróż po świecie małej dziewczynki, dla której ratunkiem był jej wyimaginowany świat. A nie tak być powinno. Przykre jest też to, że matka nie okazała jej żadnego wsparcia, sama uciekając w alkohol. To, czego doświadczamy w dzieciństwie ma ogromny wpływ na nasze jestestwo. Historia Asi jest otwarta i zakończenie sugeruje kolejną część, której jestem niezmiernie ciekawa i mam nadzieję, że Pani Dorota nie każe na nią długo czekać.

„Czarny świat bez wyjścia” autorstwa Doroty Ostrowskiej-Maciesiak to historia Asi, której dzieciństwo niestety nie jest takie, jakie być powinno. Dziewczynka mieszka na wsi, w domu, w którym alkohol i przemoc są na porządku dziennym. Jest ona często też zamykana w piwnicy, której mrok ją przeraża.
Asia jest zdolną i ładną dziewczynką, nauczyciele widzą w niej ogromny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
803
770

Na półkach:

„CZARNY ŚWIAT bez wyjścia” Dorota-Ostrowska-Maciesiak

„Serce boli nie dlatego, że jest chora. To serce jest chore, obolałe i zdechłe, dostało kopniaka w sam środek i teraz aż tchu brakuje, ciężko oddychać (…),a jednak żyć trzeba”.

Asia ucieka w marzenia. Czasem nawet w rojenia, które zamknięte w głowie należą tylko do niej – są tylko JEJ światem. DOBRYM światem, gdzie nic nie boli i można kochać i śmiać się. Asia musi się chronić nawet byle jak, bo jej życie, to prawdziwe, jest nie do zniesienia. Tak wygląda życie okaleczonej,dorosłej kobiety, lecz nie kilkuletniej dziewczynki. Ojciec despota, alkoholik, agresywny pijak. Matka, która jest nikim – nie widzi prawdy, sama też popija, obiecuje to, z czego się potem nie wywiązuje. Rzuca obietnice, które ulatują na skrzydłach, jak anioły. Asia też by tak chciała. Chciałaby mieć skrzydła i odlecieć z tego świata, od tego domu, od tych ludzi, którzy nigdy nie powinni być rodzicami. Oderwać się od złego sąsiada i piekła.
„Gdybym miała skrzydła jak anioł niewinne,
odleciałabym daleko, a ty byłbyś przy mnie.
Gdybym miała skrzydła jak anioł silne,
odleciałabym daleko, a ty byłbyś przy mnie”,
i
”Powiedz, proszę, mój aniele, że to wszystko to przeminie,
Daj znać, proszę, mój aniele, że to wszystko jest niewinne,
Powiedz, proszę, mój aniele, że rozumiem co się dzieje,
Daj znać, proszę, mój aniele, że to wszystko jest niewinne” …

Wiersze, spisane wersy marzeń. Sowa, które dają Asi nadzieję, bo ta umiera ostatnia. Nadzieja, że wszystko się zmieni, że nie będzie bólu, krwi, rozrywania od środka, bicia i poniżania. Nie będzie alkoholu, ani ojca. Wszystko będzie inne. Bo tu jest zło i tajemnica, której nie może wyjawić. I on. Przychodzi kiedy chce i nie pozwala Asi nikomu o tym mówić, bo... wyśle ją do piachu. A gdy on przychodzi, to zawsze daje jej ból i zostawia poczucie bezbrzeżnej pustki. W niej. Dlatego Asia ciągle przebywa w wymyślonym przez siebie świecie. Inaczej jej mały, dziecięcy umysł nie byłby w stanie pojąć tego wszystkiego, co się wokół niej dzieje, a serduszko pękłoby z napięcia i stresu. Ucieka w krainę wypełnioną wzajemną miłością, szacunkiem i czystością. Nie ma ojca, alkoholu, zakazów i strachu. Bo taki świat przecież jest, ale nie teraz. On się musi zmienić, dla Asi, choćby tylko dla niej...
Przecież dobry świat musi być. Pan Bóg na pewno stworzył takie miejsce gdzieś na ziemi... Na pewno...

Asia powinna pozwać swoich rodziców za to, że się urodziła. Za to, że nie miała dzieciństwa, że nie dane było jej dorastać w beztroskim poczuciu bezpieczeństwa i miłości. Za to, że dali jej dom gorszy od piekła z piwnicą, w której nic nie ma prócz malutkiego, bardzo malutkiego okienka gdzieś wysoko pod sufitem.
Wszyscy kłamią, oszukują, zarabiają, poniżają się wzajemnie. Nikt nie jest prawdziwy. W ludziach budzą się żądze, które blokują myślenie i rozwagę. Nic nie jest takie, jakie być powinno.
Autorka, Dorota Ostrowska-Maciesiak napisała tak prawdziwą i przejmującą powieść, że mi, jako czytelnikowi, brakuje słów, by wyrazić swój ból. Nie umiem ubrać w słowa uczuć, jakie się we mnie zrodziły. Treść prze-szatkowała mnie całą. Nie umiem się poskładać w jakiś logiczny i spójny sposób. Niegodziwość na taki los, niezgoda na odbieranie dzieciom, dzieciństwa, na molestowanie ich, kopanie i popychanie. „Nie jestem marionetką” - krzyczy autorka ustami Basi.
Smutek i łzy, które stanowią fundament powieści „Czarny świat bez wyjścia” przerywane są wersami marzeń małej dziewczynki. Wierszami, które jak liście unoszą się na wietrze tańcząc na niebie. Nad głową.
Ta powieść wżera się w czytelnika. Najpierw muska skórę, delikatnie się w nią scala i wchodzi do serca. Ciężko zaczerpnąć tchu, uśmiech znika z twarzy, czuć ból - wszędzie w sobie, wszędzie w środku. Bolą mięśnie oderwane od kości, cisza szumiąca igłami w uszach. Łzawią oczy. Tkwi w tobie muzyka zagrana z nut fabuły. Nie możesz się wyzwolić. Asia zamieszkuje w twoim mózgu. „Boże” - myślisz. - „Jak można dać dziecku takie życie? To za dużo na jedną dziewczynkę. Za dużo... O wiele za dużo”.
Pochylasz głowę i płaczesz.
„Gdzie zaprowadzi mnie moje istnienie?
Czy to przeżyję, czy może nic nie zmienię.
Dar od losu, moje życie tak kruche.
Gdzie się podziało?”.

Uwielbiam takie książki. Bo choć ogromną sztuką jest ich czytanie i przetrzymanie ogromnego cierpienia, jakie w sobie skrywają, to pławię się w nich. Dorota Ostrowska-Maciesiak napisała tak dobrą powieść, że się z nią zjednoczyłam. Ta powieść burzy umysł, zmienia psychikę i dewastuje wnętrze. Dlaczego? Bo jest prawdziwa i autentyczna. Bo pisało ją życie z całą brutalnością, jaką ma w ofercie.
Serce dostaje kopniaka, puchnie z bólu...
Nie zostawisz Asi samej, nie oderwiesz się od czytania. Nie odłożysz tej książki i choć czytasz ją z mokrymi policzkami, to brniesz do końca. Nadzieja, to umiera ostatnia...

Niesamowita powieść.
Wybitna.
Dla mnie wspaniała. Jedyna. Najpiękniejsza.
Mocna.
Smutna, pełna żalu, słonych, gorzkich łez i niezgody.

#agaKUSIczyta

„CZARNY ŚWIAT bez wyjścia” Dorota-Ostrowska-Maciesiak

„Serce boli nie dlatego, że jest chora. To serce jest chore, obolałe i zdechłe, dostało kopniaka w sam środek i teraz aż tchu brakuje, ciężko oddychać (…),a jednak żyć trzeba”.

Asia ucieka w marzenia. Czasem nawet w rojenia, które zamknięte w głowie należą tylko do niej – są tylko JEJ światem. DOBRYM światem, gdzie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    7
  • Przeczytane
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czarny świat bez wyjścia


Podobne książki

Przeczytaj także