rozwińzwiń

Następne 100 lat. Prognoza na XXI wiek

Okładka książki Następne 100 lat. Prognoza na XXI wiek George Friedman
Okładka książki Następne 100 lat. Prognoza na XXI wiek
George Friedman Wydawnictwo: Zysk i S-ka popularnonaukowa
300 str. 5 godz. 0 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Tytuł oryginału:
The Next 100 Years A Forecast for 21st Century
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2022-07-29
Data 1. wyd. pol.:
2022-07-29
Liczba stron:
300
Czas czytania
5 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382026290
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wojna w Kosmosie. Przewrót w geopolityce Jacek Bartosiak, George Friedman
Ocena 7,2
Wojna w Kosmos... Jacek Bartosiak, Ge...
Okładka książki Układ Sił 25/2021 Marek Budzisz, George Friedman, Witold Repetowicz
Ocena 7,4
Układ Sił 25/2021 Marek Budzisz, Geor...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
42
39

Na półkach:

Cóż... można tą książkę potraktować wybiórczo. Początkowe rozdziały są nawet ciekawe. Dotyczy to prognoz na najbliższe (po 2009) 15-20 lat oraz analiz wyjściowych. Potem zaczynają się schody, a druga połowa XXI wieku jest już zwykłą grą o tron. Taka alternatywna wizja hustorii. Oczywiście zawsze, jak ktoś krytykuje, to przytacza się argument, że w latach 80-tych nikt nie przewidział upadku ZSRR, to prawda. Ale w tej książce takich upadków jest na pęczki i to budzi wątpliwości ;-) Można przeczytać i wyrobić sobie zdanie.

Cóż... można tą książkę potraktować wybiórczo. Początkowe rozdziały są nawet ciekawe. Dotyczy to prognoz na najbliższe (po 2009) 15-20 lat oraz analiz wyjściowych. Potem zaczynają się schody, a druga połowa XXI wieku jest już zwykłą grą o tron. Taka alternatywna wizja hustorii. Oczywiście zawsze, jak ktoś krytykuje, to przytacza się argument, że w latach 80-tych nikt nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
534
29

Na półkach:

10 bo chciałbym, aby większość wyborców i decydentów przeczytało tą książkę. Ciekawie opisana sytuacja geopolityczna na następne dekady. Nie jest to wróżenie z fusów, ale z doświadczeń historii świata. Co się sprawdzi zobaczymy, ale warto znać różne spojrzenia na planowanie przyszłości.

10 bo chciałbym, aby większość wyborców i decydentów przeczytało tą książkę. Ciekawie opisana sytuacja geopolityczna na następne dekady. Nie jest to wróżenie z fusów, ale z doświadczeń historii świata. Co się sprawdzi zobaczymy, ale warto znać różne spojrzenia na planowanie przyszłości.

Pokaż mimo to

avatar
46
18

Na półkach:

Ciekawe spojrzenie na przyszłość świata.
W kilku przypadkach autor celnie strzelił w dalszy rozwój sytuacji. Jednakże brakuje mi tu rozważenia innych ścieżek.
Autor zakłada, że kręcimy się w kole historii, gdzie społeczeństwo nie uczy się na błędach, a "rozwiązanie jednego problemu stanie się katalizatorem następnego".
Będę się chętnie przyglądać kolejnym wydarzeniom które nas czekają aby sprawdzać zgodność hipotez postawionych przez autora.

Ciekawe spojrzenie na przyszłość świata.
W kilku przypadkach autor celnie strzelił w dalszy rozwój sytuacji. Jednakże brakuje mi tu rozważenia innych ścieżek.
Autor zakłada, że kręcimy się w kole historii, gdzie społeczeństwo nie uczy się na błędach, a "rozwiązanie jednego problemu stanie się katalizatorem następnego".
Będę się chętnie przyglądać kolejnym wydarzeniom...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
9

Na półkach:

Myślałem, że to rodzaj żartu, prowokacji, intelektualnej zabawy. Jednak gdzieś w połowie książki zorientowałem się że autor bierze to co pisze na poważnie. Nie wiem czy podziwiać pewność siebie Freedmana czy załamywać ręce nad jej rezultatami. Książka napisana jest z punktu widzenia tzw. "geopolityki" co już na wstępie zapewnia nam całą masę uproszczeń i redukcjonizmu. Autor patrzy na świat jak na szachownicę - plansza to geografia, figury to państwa, polityka i wojna to zasady gry. Patrząc na ustawienie figur próbuje wywnioskować ich kolejne ruchy w przyszłości. Dla niego same szachy są wieczne - zmienia się tylko konfiguracja figur. Nie przychodzi mu do głowy, że zmiany w przyszłości mogą być bardziej fundamentalne - jeśli same szachy zmienią się w grę komputerową to jaki jest sens przewidywania co stanie się z laufrem? Skąd pewność, że głównymi graczami politycznymi za 50 lat będą państwa narodowe a nie np. korporacje?
Najbardziej rozczarowało mnie zupełne pominięcie spraw klimatycznych - Freedman stwierdził tyle że wie, że to poważny problem ale sobie z nim poradzimy - to wszystko. Zupełnie nie uwzględnił jego wpływu na procesy społeczne, polityczne, migracje itd. Jedyny proces społeczny na jakim się skupił to spowolnienie a następnie zatrzymanie wzrostu populacji oraz starzenie się społeczeństw. Dlatego jego wizja przyszłości jest plastikowa - wygląda jak animacja 3d (bez pandemii, deepfejków, AI, katastrof klimatycznych i tym podobnych i tym podobnych nieprzewidywalnych zakłóceń).
Co jednak ciekawe słuchało mi się jej bardzo dobrze. Może w czasach zatrważającej niepewności przyszłości takie oldskulowe podejście do wyobrażania sobie przyszłości napełnia spokojem i jest bardzo przyjemne. Jeśli potrzebujesz się przyjemnie rozmarzyć - książka jest dla Ciebie.

Myślałem, że to rodzaj żartu, prowokacji, intelektualnej zabawy. Jednak gdzieś w połowie książki zorientowałem się że autor bierze to co pisze na poważnie. Nie wiem czy podziwiać pewność siebie Freedmana czy załamywać ręce nad jej rezultatami. Książka napisana jest z punktu widzenia tzw. "geopolityki" co już na wstępie zapewnia nam całą masę uproszczeń i redukcjonizmu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Typowe marzenia przelewane na papier przez jakiegoś nawiedzonego neokona z zachodu, promowana za pieniądze odpowiednich "think tanków". Polityczny cel jak zawsze, że "przyszła potęga" musi najpierw służyć USA. Najlepsze są wizje (ciekawe po czym) rozpadu Chin i Rosji na regiony. Nie ma nic wspólnego z analityką, typowa papka propagandowa połączona z delirium? Równie dobrze Medvedev mógłby napisać identyczną analizę rozpadu Zachodu.

Typowe marzenia przelewane na papier przez jakiegoś nawiedzonego neokona z zachodu, promowana za pieniądze odpowiednich "think tanków". Polityczny cel jak zawsze, że "przyszła potęga" musi najpierw służyć USA. Najlepsze są wizje (ciekawe po czym) rozpadu Chin i Rosji na regiony. Nie ma nic wspólnego z analityką, typowa papka propagandowa połączona z delirium? Równie dobrze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
170
3

Na półkach:

Mówiąc najogólniej, uważam tę książkę za rozczarowanie. Początek wzbudza zainteresowanie pewnością, z jaką autor przewiduje działania Rosji w ciągu najbliższych dekad. Co prawda myli się w szczegółach, ale jest to zrozumiałe. Kto w 2009 przewidywałby atak R na swoją ówczesną strefę wpływów? Następnym punktem książki jest równie ciekawa analiza sytuacji politycznej USA z ich cyklami kryzysowymi. Później robi się jednak tylko gorzej. Autor sprawia wrażenie, jakby zachłysnął się swoją obserwacją o ustępującej z roli światowego hegemona Europie. Friedman uważa, że ze względu na dostęp do dwóch oceanów, Stany będą zajmowały uprzywilejowaną pozycję w wyścigu mocarstw przez całe stulecie, a na ich głównych rywali typuje... Turcję i Japonię. Kwestię Chin Friedman zbywa krótkim rozdziałem, w którym z niezbyt dobrze wyjaśnionych przyczyn stwierdza, że Kraj Środka nie będzie w stanie wypracować i utrzymać pozycji mocarstwa. Nie po 100, ale już po 14 latach od premiery wizja odbywającej się za 30 lat wojny między koalicją japońsko-turecką, a sojuszem skonstruowanym wokół Stanów Zjednoczonych, przy biernej pozycji Chin, jako jednej z ofiar, wydaje się być kompletnym absurdem. Japonia starzeje się demograficznie i gospodarczo, nic tutaj nie pomoże podbój wschodniej Azji, bo jest on już zwyczajnie nierealny. Japonia spróbowała swojej szansy w XX wieku i to był prawdopodobnie ten moment, który obmyślił Friedman. Poza Stanami Zjednoczonymi, które prawdopodobnie rozumie lepiej, autor myśli o geopolityce po prostu historycznie. To samo w przypadku Turcji, która na podstawie ottomańskiego resentymentu prawdopodobnie rzeczywiście będzie poszerzała wpływy na Bliskim Wschodzie, ale do 2050 roku ludnościowo będzie stanowiła jakieś 60% populacji samego Egiptu. W jaki zatem sposób miałaby skontrolować cały świat arabski? Friedman w powyższej książce zdaje się przewidywać przyszłość, patrząc tylko na mapę, ale nie analizując zjawisk, które zachodzą w poszczególnych rejonach.

Mówiąc najogólniej, uważam tę książkę za rozczarowanie. Początek wzbudza zainteresowanie pewnością, z jaką autor przewiduje działania Rosji w ciągu najbliższych dekad. Co prawda myli się w szczegółach, ale jest to zrozumiałe. Kto w 2009 przewidywałby atak R na swoją ówczesną strefę wpływów? Następnym punktem książki jest równie ciekawa analiza sytuacji politycznej USA z ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
55
1

Na półkach:

Największa bzdura, która czytałem w ostatnich latach, brakuje mi dopisku przy niej, że to fantastyka (do tego średnia). Z racji tego, że książka została napisana kilka lat temu, już teraz można powiedzieć, że słabo się zestarzała (Autor nie przewidział pandemii, napaści Rosji na Ukrainę i wielu innych). Rozumiem wysokie oceny książki, autor wróży Polsce pozycję lidera w Europie, czołowe miejsce na świecie (Niemcy, Rosja, Chiny na kolanach). Moim zdaniem największy problem tej książki jest to w jaki sposób jest napisana, autor przedstawia rok po roku wydarzenia (zakłada tylko jeden wariant rozwoju technologii, do tego mam wrażenie, że wogole nie bierze pod uwagę czynniku ludzkiego itp.),które będą miały miejsce na świecie- tego rodzaju książki spodziewał bym się bardziej od wróżbity Macieja a nie od człowieka, który zajmuje się geopolityka. Moim zdaniem żaden trzeźwo myślący człowiek nie jest w stanie przewidzieć jednego scenariusza rozwoju wydarzeń na świecie w tak długim okresie czasu- tutaj autor próbuje to zrobić- gdyby jeszcze wskazał obszary, które mogą mieć wpływ na ewentualne zmiany, można byłoby bronić tej książki ale w tej książce autor opisuje konkretne zdarzenia, które będą miały miejsce. Na końcu książki autor w ostatnich zdaniach zwraca uwagę, że zdaje sobie sprawę, że rzeczywistość prawdopodobnie będzie inna, całe szczęście- byłem prawie pewny, że wystąpiło u niego całkowite odklejenie, dlatego mocne 2.

Największa bzdura, która czytałem w ostatnich latach, brakuje mi dopisku przy niej, że to fantastyka (do tego średnia). Z racji tego, że książka została napisana kilka lat temu, już teraz można powiedzieć, że słabo się zestarzała (Autor nie przewidział pandemii, napaści Rosji na Ukrainę i wielu innych). Rozumiem wysokie oceny książki, autor wróży Polsce pozycję lidera w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
509
230

Na półkach:

To nie jest SF, nie beztroskie fantazje, ale mająca swoje "uzasadnione" oczekiwania, analiza tego, co nastąpi w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat. Dużo jest o Polsce, zaskakująco dużo i niezwykle ciekawie. Mając na względzie, że książka powstała kilkanaście lat temu, można wygodnie rachować, gdzie przewidywania się sprawdziły, a gdzie poległy z kretesem. W kilku miejscach byłem naprawdę zaskoczony.

To nie jest SF, nie beztroskie fantazje, ale mająca swoje "uzasadnione" oczekiwania, analiza tego, co nastąpi w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat. Dużo jest o Polsce, zaskakująco dużo i niezwykle ciekawie. Mając na względzie, że książka powstała kilkanaście lat temu, można wygodnie rachować, gdzie przewidywania się sprawdziły, a gdzie poległy z kretesem. W kilku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
869
856

Na półkach: , , ,

Podobno 14 lat temu gdy była publikowana stanowiła bestseller. Może dlatego, że była poezją dla uszu Polaków marzących o ponownej mocarstwowości. Przeczytałem ją stosunkowo niedawno i przyznam, że rozumiem dawne zachwyty choć ich (z dzisiejszej perspektywy) nie podzielam. Bowiem jestem, w tej sytuacji, że na tezy książki geopolityczno-futurystycznej mogę patrzeć z perspektywy upływu czasu oceniając trafność stawianych diagnoz i wniosków. O ile diagnozy wydawały się poprawne, to wnioski (choć przyjemnie się czytało) są mocno dyskusyjne. Chyba najlepsza część książki została poświęcona cyklom gospodarczo-społecznym w samym USA. Zdaje sobie sprawę z wielu uproszczeń tam poczynionych – ale przynajmniej pozwoliły mi zrozumieć wiele mechanizmów współczesnego świata.

Podobno 14 lat temu gdy była publikowana stanowiła bestseller. Może dlatego, że była poezją dla uszu Polaków marzących o ponownej mocarstwowości. Przeczytałem ją stosunkowo niedawno i przyznam, że rozumiem dawne zachwyty choć ich (z dzisiejszej perspektywy) nie podzielam. Bowiem jestem, w tej sytuacji, że na tezy książki geopolityczno-futurystycznej mogę patrzeć z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
4

Na półkach: ,

Autor w interesujący sposób stawia tezy o możliwym rozwoju sytuacji geopolitycznej, tłumacząc zarazem powody rozwoju zdarzeń w ten, a nie inny sposób. Bardzo interesujące jest to, że w 2009 autor jasno stwierdza, że Rosja nie będzie miała wyboru i prędzej czy później zaatakuje Ukrainę, co jak wszyscy wiemy, sprawdziło się w rzeczywistości.

Największym "przestrzałem" jest całkowite zbagatelizowanie znaczenia Chin na arenie międzynarodowej.

Podsumowując, książka interesująca i przyjemna w lekturze.

Autor w interesujący sposób stawia tezy o możliwym rozwoju sytuacji geopolitycznej, tłumacząc zarazem powody rozwoju zdarzeń w ten, a nie inny sposób. Bardzo interesujące jest to, że w 2009 autor jasno stwierdza, że Rosja nie będzie miała wyboru i prędzej czy później zaatakuje Ukrainę, co jak wszyscy wiemy, sprawdziło się w rzeczywistości.

Największym "przestrzałem" jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    541
  • Przeczytane
    457
  • Posiadam
    123
  • Teraz czytam
    29
  • Chcę w prezencie
    11
  • Ulubione
    4
  • Nie posiadam
    4
  • Geopolityka
    4
  • Popularnonaukowe
    3
  • 2023
    3

Cytaty

Więcej
George Friedman Następne 100 lat. Prognoza na XXI wiek Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne