Słowo o Jakubie Szeli
- Kategoria:
- poezja
- Wydawnictwo:
- Wolne Lektury
- Data wydania:
- 2020-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-01-01
- Liczba stron:
- 38
- Czas czytania
- 38 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328833173
- Tagi:
- poezja poemat historia rabacja galicyjska bunty ludowe
Poemat powstały w paryskim okresie twórczości Brunona Jasieńskiego, uznawany przez krytyków literackich za jeden z najważniejszych utworów autora.
Przyjęta przez poetę forma ludowej pieśni stanowi niebanalną próbę stylizacji literackiej, która wydaje się być stworzona dla prezentacji losów Jakuba Szeli — chłopskiego powstańca w okresie rzezi galicyjskiej. Jasieński swoim utworem stawia się w opozycji do dotychczasowej interpretacji sylwetki buntownika, z jaką spotykamy się w tekstach Marii Konopnickiej czy Stanisława Wyspiańskiego. Komunistyczne poglądy i wrodzona wrażliwość autora każą mu odejść od jednoznacznego postrzegania postaci powstańca jako przyszłego zbrodniarza i ofiary prowokacji.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 73
- 46
- 5
- 3
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Ani dom mi dom bez ciebie ani wieś mi – nie wieś, jeno mi się w oczy popatrz i przez ramię przewieś.
Na ten dzień – pokłon jutru od dzisiaj trzepoczącą się we krwi jak karp na glinianej przynoszę wam misie tę złą pieśń – mój największy skarb...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Chciałam się zapoznać z tym utworem zanim zacznę czytać "Baśn o Wężowym Sercu albo Wtóre Słowo o Jakóbie Szeli" Radka Raka, a jakoś mnie tak właśnie naszła ochota na tę książkę.
Cóż mogę powiedzieć. Poemat nawet nieźle napisany, choć czasem miałam wrażenie, że te rymy nie są idealne i czasem mnie to wybijało z rytmu. Parę razy jednak prychnełam śmiechem, czego nie spodziewałam się wcale po tym utworze, a mnie też ogólnie trudno rozśmieszyć słowem pisanym.
Ciężko mi ocenić Szelę jako bohatera. Nie znałam go wcześniej i to jest moja jedyna styczność z nim do tej pory. Niby autor próbuje pokazać inny punkt widzenia na niego, niż ogólnie panujący ówcześnie, ale chyba mnie to nie przekonuje... Rozumiem jego motywacje, ale na razie staję po stronie przeciwników. Cytowanie Pisma Świętego przy mordowaniu ludzi dla mnie raczej trąci fanatyzmem, przekonaniem o własnej nieomylności i przede wszystkim niezrozumieniem o co w Ewangelii chodzi, niż powodem do wychwalania osoby, która to robi. W ogóle wydaje mi się to obrzydliwe. Argumentacja, że Szelę trzeba wychwalać, bo to jeden z niewielu bohaterów chłopskich, przypomina mi trochę pewien obecny odłam lewicy, która wychwala paździerze filmowe/serialowe tylko dlatego, że są postępowe i wszystkie rasy są w nim reprezentowane. Spotkałam się z takimi komentarzami np do Rings of Power, że może serial jest średni, ale trzeba go chwalić, bo w końcu jest reprezentacja i inkluzywność w Śródziemiu.
No cóż, zobaczymy wersję Radka Raka. Może zmienię zdanie, a może polubię jego bohatera w całkowitym oderwaniu od oryginału, wyłącznie jako fikcyjną postać literacką.
Utwór przeczytałam dzięki Wolnym Lekturom, za co dziękuję.
Chciałam się zapoznać z tym utworem zanim zacznę czytać "Baśn o Wężowym Sercu albo Wtóre Słowo o Jakóbie Szeli" Radka Raka, a jakoś mnie tak właśnie naszła ochota na tę książkę.
więcej Pokaż mimo toCóż mogę powiedzieć. Poemat nawet nieźle napisany, choć czasem miałam wrażenie, że te rymy nie są idealne i czasem mnie to wybijało z rytmu. Parę razy jednak prychnełam śmiechem, czego nie...
Tendencyjny politycznie poemat Bruna Jasieńskiego, napisany w 1926. Autor, zdeklarowany komunista, obarcza winą za galicyjską masakrę piłą (nie)mechaniczną, polskich panów, z których (jego zdaniem) każdy był nierobem, każdy gardził chłopami i się nimi brzydził, każdy wiódł próżniacze życie dzięki ciężkiej chłopskiej pracy. Ponadto polscy panowie karali i katowali włościan za byle co. Zatem sami są sobie winni, że Szela z kmieciami urządzili im krwawą rzeź.
Poemat kończy się dość niewyraźnie. A w każdym razie tak, jakby Jakub Szela NIE został sowicie wynagrodzony przez cesarza Austro-Węgier za przelanie krwi polskich dziedziców, w tym kobiet i dzieci. Przypomnijmy: najjaśniejszy pan (ale jeszcze nie ten, którego portret obsrywały muchy w „Gospodzie Pod Kielichem”),wysłał krwawego mordercę Szelę na Bukowinę, gdzie ukarał go dorodnym kawałkiem urodzajnej ziemi, dzięki czemu Szela mógł kułaczyć w nowym miejscu zamieszkania jako najbogatszy z całej wsi.
Lament Jasieńskiego nad dolą chłopów i wybielanie czerwonego od polskiej krwi Jakuba Szeli, mnie nie przekonuje. Bo, jak wspomniałam, Jasieński był nieprzejednanym komunistą, a co robili komuniści chłopom i to nie tylko kułakom, ale nawet małorolnym? No, właśnie...
Ale literacko poemat jest dobry, dlatego przyznaję mu szóstkę.
Tendencyjny politycznie poemat Bruna Jasieńskiego, napisany w 1926. Autor, zdeklarowany komunista, obarcza winą za galicyjską masakrę piłą (nie)mechaniczną, polskich panów, z których (jego zdaniem) każdy był nierobem, każdy gardził chłopami i się nimi brzydził, każdy wiódł próżniacze życie dzięki ciężkiej chłopskiej pracy. Ponadto polscy panowie karali i katowali włościan...
więcej Pokaż mimo toPróba zrobienia bohatera z kontrowersyjnego chłopa — buntownika, z lekką komunistyczną naleciałością.
Bardzo nierówny poemat. Zarówno pod względem tempa, jak i rymów. Można przeczytać, bo krótkie.
Próba zrobienia bohatera z kontrowersyjnego chłopa — buntownika, z lekką komunistyczną naleciałością.
Pokaż mimo toBardzo nierówny poemat. Zarówno pod względem tempa, jak i rymów. Można przeczytać, bo krótkie.
Liczący prawie sto lat poemat Brunona Jasieńskiego o Jakubie Szeli. Napisany rymowanym wierszem, w różnych konwencjach i o rożnej długości i ilości sylab. I czyta się lekko i znakomicie.
Na wstępie autor wyjaśnia, dlaczego na swojego bohatera wybrał postać, która u zarania odzyskanej niepodległości miała zdecydowanie złą sławę. Próba rehabilitacji Szeli prozą jest niezła, ale autor zdecydowanie lepiej radził sobie z poezją.
W jego strofach jest i dynamika i melancholia. Z jednej strony akcja ciekawie się rozwija, z drugiej zaś, dzięki odpowiedniemu rytmowi wersów i świadomym powtórzeniom uwaga czytelnika jest kierowana na określone wydarzenia i przemyślenia.
Do tego poemat ma formę jakby ludowej baśni, legendy, gdzie realizm i opisy mieszają się z wizjami sfer nadprzyrodzonych i postaciami tam bytującymi, ale ukazanymi na miarę potencjalnego, czy raczej deklarowanego odbiorcy tekstu. Jasieński z jednej strony pisał „ludowy”, oddolny poemat, wywyższający tych, których nazywano chamami i czernią. Z drugiej jednak to nie oni byli jego rzeczywistymi czytelnikami. Znaczna część ówczesnego chłopstwa była ciągle niepiśmienna, a jeśli nie, to nieprzyzwyczajona doczytania poezji tak obszernej. A szkoda, bo np. Rozmowa Szeli z Chrystusem jest poprowadzona właśnie w konwencji ludowej, mitologicznej pobożności, takiej chrześcijańsko-pogańskiej, jak w chłopskich klechdach.
Utwór krótki, lecz znakomity. Pokazuje talent autora oraz zwraca uwagę na punkt widzenia nie prezentowany do tego czasu w polskiej literaturze.
Liczący prawie sto lat poemat Brunona Jasieńskiego o Jakubie Szeli. Napisany rymowanym wierszem, w różnych konwencjach i o rożnej długości i ilości sylab. I czyta się lekko i znakomicie.
więcej Pokaż mimo toNa wstępie autor wyjaśnia, dlaczego na swojego bohatera wybrał postać, która u zarania odzyskanej niepodległości miała zdecydowanie złą sławę. Próba rehabilitacji Szeli prozą jest niezła,...
Ciekawy przykład mariażu ludowości z futuryzmem. Na plus gra konwencjami, zabiegi metryczne i rymotwórcze. Miejscami zaskakująco wybitne obrazowanie. Całość jednak mocno nierówna i przekombinowana - pozostawia wrażenie pustej popisówki.
Ciekawy przykład mariażu ludowości z futuryzmem. Na plus gra konwencjami, zabiegi metryczne i rymotwórcze. Miejscami zaskakująco wybitne obrazowanie. Całość jednak mocno nierówna i przekombinowana - pozostawia wrażenie pustej popisówki.
Pokaż mimo toZaskakująco, nieprzewidywalnie dobra, poetycka i baśniowa historia. Mięsista.
Zaskakująco, nieprzewidywalnie dobra, poetycka i baśniowa historia. Mięsista.
Pokaż mimo toNie istnieje w polskich dziejach postać bardziej odrażająca i zasługująca na społeczne potępienie niż Jakub Szela. Nikt i nic nie przekona mnie do tego że było inaczej, żadna poniesiona krzywda, żadne prawo moralne, żadna sprawiedliwość społeczna - dzieło tego człowieka do czasu totalitaryzmów wieku XX wieku nie miało sobie równych. Świadczy też o chłopskim zezwierzęceniu co zresztą kapitalnie potwierdza narrację szlachty (chociaż co ciekawe część wsi wystąpiła przeciw Szeli i obroniła swoja dwory).
Nie da się jednak ukryć, że poemat Jasieńskiego napisany jest kapitalnie. Zmienny rytm w poszczególnych częściach, nastrój, rymy, mieszanie poezji chłopskiej, liryków czy awangardy zasługuje na docenienie. Z drugiej strony przeraża ogrom naiwności (Jezus, który jako cieśla pracował przez prawie trzydzieści lat, ma nagle ręce białe bo wolne od pracy?),który w zestawieniu z życiorysem autora tchnie wręcz grozą.
Kapitalny poemat potwierdzający tezę, że największym wrogiem człowieczeństwa jest rewolucja, a największym wrogiem rewolucji ona sama.
Nie istnieje w polskich dziejach postać bardziej odrażająca i zasługująca na społeczne potępienie niż Jakub Szela. Nikt i nic nie przekona mnie do tego że było inaczej, żadna poniesiona krzywda, żadne prawo moralne, żadna sprawiedliwość społeczna - dzieło tego człowieka do czasu totalitaryzmów wieku XX wieku nie miało sobie równych. Świadczy też o chłopskim zezwierzęceniu...
więcej Pokaż mimo toLubimy się ogrzewać wspomnieniem o szlacheckich korzeniach Rzeczypospolitej, gdy aż 10 % polskiego społeczeństwa uczestniczyło w demokracji szlacheckiej, do tego Pan Tadeusz, dworki etc. Jednym słowem - całe to patriotyczne gadanie.
Często zapominamy, że ogromną większość społeczeństwa stanowili chłopi, których los w praktyce niewiele był lepszy od doli czarnych niewolników w Ameryce. Jeszcze częściej zapominamy, że chłopskie pieśni buntu powstawały już w XV wieku!
Lubimy się ogrzewać wspomnieniem o szlacheckich korzeniach Rzeczypospolitej, gdy aż 10 % polskiego społeczeństwa uczestniczyło w demokracji szlacheckiej, do tego Pan Tadeusz, dworki etc. Jednym słowem - całe to patriotyczne gadanie.
więcej Pokaż mimo toCzęsto zapominamy, że ogromną większość społeczeństwa stanowili chłopi, których los w praktyce niewiele był lepszy od doli czarnych...
Przeczytane przy okazji obejrzenia spektaklu "W imię Jakuba S." Pawła Demirskiego w Teatrze Dramatycznym (świetny!). Fragmenty utworu Jasińskiego są wykorzystane w spektaklu (a być może to dawniejsze ludowe przyśpiewki zostały zapożyczone tak przez Jasieńskiego jak i Demirskiego z tradycji. Poemat Jasieńskiego się nie zestarzał, wciąż jest mocny zarówno poetycko (przy niektórych fragmentach aż ciarki przechodzą po plecach),jak i społecznie.
Na pewno ważny tekst. Tylko zakończenie chyba nieprawdziwe – u Jasieńskiego prowadzą Szelę na szubienicę ("szubienica i pańszczyzna to podstawa ekonomii" – to z dramatu Demirskiego) , w rzeczywistości dostał gospodarstwo w Bukowinie.
Przeczytane przy okazji obejrzenia spektaklu "W imię Jakuba S." Pawła Demirskiego w Teatrze Dramatycznym (świetny!). Fragmenty utworu Jasińskiego są wykorzystane w spektaklu (a być może to dawniejsze ludowe przyśpiewki zostały zapożyczone tak przez Jasieńskiego jak i Demirskiego z tradycji. Poemat Jasieńskiego się nie zestarzał, wciąż jest mocny zarówno poetycko (przy...
więcej Pokaż mimo toArcydzieło polskiej literatury.
Arcydzieło polskiej literatury.
Pokaż mimo to