Okładka tym razem jest iście cukierkowa, bo... różowa. :) Niemniej jednak w ogóle mi to nie przeszkadzało. Fajnie róż z niebieskim obok siebie się prezentują, więc nie mam zażaleń. Widzimy kobietę w kapeluszu spoglądającą wprost na nas. Przyznam szczerze, że okładka pierwszego tomu zdecydowanie bardziej mi się podoba, ale tutaj nie zwracałam uwagi na szatę graficzną, a treść. Nie posiada również skrzydełek, a więc nie ma dodatkowej ochrony przed uszkodzeniami mechanicznymi. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka, lecz również nieco mniejsza niż zazwyczaj w wydawanych książkach wydawnictwa. Marginesy i odstępy między wersami zostały zachowane, literówki niestety znów się pojawiają i nie wiem, dlaczego... Niszczy to trochę efekt i momentami zaczyna denerwować...
Na odwrocie przeczytacie opis, kilka słów o pisarce oraz zobaczycie patronów medialnych.

Kolejne spotkanie w krótkim czasie z autorką, a ja już żałuję, że nie mogę czytać dalej! Naprawdę w piórze jest spory potencjał, zdecydowanie warto sięgnąć i przeczytać powieści Hutton, można się przy nich zrelaksować, ale i pośmiać. Lekki i przystępny styl zaprasza i zachęca do przeczytania chociażby jednego rozdziału, bo później to czytelnik po prostu przepada. Jest tak zaintrygowany losami postaci, że nie sposób się od niej oderwać. Ciekawe, życiowe zdarzenia, jakie spotykają bohaterów utwierdza mnie w przekonaniu, że zdecydowanie warto sięgać po twórczość autorki. Nie ma tu przerysowanych wydarzeń czy niestworzonych rzeczy, wszystko jest realne.

I znów autorka powoli tworzy relacje między postaciami, co jest tak bliskie nam, naszemu życiu, że naprawdę się cieszę, że ją przeczytałam. Wiem, że niektóre relacje w książkach powstają szybko, nie tylko w opowiadaniach, które mają krótką formę, ale i w powieściach, bo TAK TEŻ SIĘ ZDARZA! I sama nawet w jednej ze swoich książek zastosowałam ten zabieg, gdzie niestety był on skrytykowany, ale cóż, takie jest życie. ;) Raz tworzymy z kimś nić porozumienia dłużej, a z jednym jest to jak rażenie piorunem. Tutaj obserwujemy wszystko powoli, jednak objętościowo nie jest już tak jak w pierwszym tomie, gdyż ma lekko ponad trzysta stron. Niemniej jednak mile spędzony przy niej czas rekompensuje.

Poznajmy tym razem bliżej Setha, który moim zdaniem jest uroczy, ma ogromny talent i cóż, w życiu miłosnym pecha.
Poznajemy też Spencer, która nie jest nam obca, bo była wspomniana w "Dla ciebie wszystko". Jednak to taka twarda sztuka, twardo stąpająca po ziemi postać, która mimo młodego wieku już wiele przeżyła. Jest niedostępna, jednak każdy gdzieś w sobie ma trochę wrażliwości, prawda?
Obserwując tą dwójkę ludzi, możemy śmiało przyznać, że są swoimi przeciwieństwami. Niemniej jednak gdy dochodzimy do tego, że stoją na przeciw siebie, można by rzec, że gdy skruszy się niewidzialny mur, tak naprawdę świetnie się dogadują. Ich relacja była urocza i mimo, że wszystko powiązane jest z miejscem pracy obojga, to była warta poznania. Obserwowałam zarówno jego jak i ją i trzymałam mocno kciuki, by jakoś im się ułożyło.
Dodatkowo mamy wspomniane o parze z poprzedniej części - Alex i Max'ie oraz o Joannie i Nick'u, o których chętnie kiedyś przeczytałabym trzeci tom. :)
Reasumując, postacie są stworzone z krwi i kości, mają swoje charaktery - różnią się od siebie i nie są papierowi.

Akcja ma odpowiednie tempo, które pozwala raz trochę na szybsze śledzenie kolejnych stronic, czy na spowolnienie, gdzie wszystko wydawałoby się niemal idealne... Ale nie ma za wiele takich momentów. Książka jest drobiazgowa jak w przypadku poprzedniej, lecz mi to zupełnie nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie, mogłam poczuć się tak, jakby wszystkie wydarzenia opisane w recenzowanym tytule działy się tuż obok mnie.
Mamy dwójkę narratorów, dzięki czemu możemy wczuć się w ich emocje. To jest dobry zabieg, który lubię w powieściach.

Może nie przepadam aż tak bardzo za romansami, ale ten jest taki... zwyczajny. I za to cenię go najmocniej. Nie ma tu zwymyślanych zdarzeń, tylko jest prawdziwe życie. Nikt nie wymiotuje tu tęczą, a bohaterowie muszą się mierzyć z codziennością, która do łatwych nie należy, szczególnie jeśli chodzi o dziewczynę. Napotykają wiele problemów na swojej drodze, ale czy czasami nie warto jest zaryzykować, by spróbować być szczęśliwym? Czy główna bohaterka zaryzykuje? Tego dowiecie się, czytając "Stay with me 2".

Reasumując uważam, że jest to świetna kontynuacja i mi już brakuje tych postaci! Bardzo ich polubiłam i żałuję, że nie ma kolejnego tomu, bo z pewnością zabrałabym się za niego od razu. Książka ma wszystko, czego dobry romans, powieść obyczajowa potrzebuje. Powoli tworzona relacje między postaciami, chemia, ale i prawdziwe życie - problemy, trudności. Zdecydowanie polecam tę historię! I fajnie, jeśli przeczytacie ją jako druga w kolejności, dzięki czemu będziecie mieć zarys na wcześniejsze wydarzenia. :)

Okładka tym razem jest iście cukierkowa, bo... różowa. :) Niemniej jednak w ogóle mi to nie przeszkadzało. Fajnie róż z niebieskim obok siebie się prezentują, więc nie mam zażaleń. Widzimy kobietę w kapeluszu spoglądającą wprost na nas. Przyznam szczerze, że okładka pierwszego tomu zdecydowanie bardziej mi się podoba, ale tutaj nie zwracałam uwagi na szatę graficzną, a...

Po książkę postanowiłam sięgnąć bez uprzedniego zapoznania się z pierwszym tomem. Jakoś nie ciągnęło mnie do tego pierwszego, a widziałam po opisie, że ten jest o innych bohaterach. Być może straciłam fajna historię, ale myślę, że wrócę do niej za jakiś czas i nadrobię.
.
Tutaj mamy romans biurowy. Spencer to szefowa HR, twarda babka, która z nikim z firmy się nie przyjaźni, nie wchodzi na prywatne tematy, bo uważa, że to nie profesjonalne. A zależy jej na zdobytym stanowisku. Musi przede wszystkim mieć stabilną pracę ze względu na dziecko, które samotnie wychowuje.
.
Seth to uśmiechnięty grafik. Mamy tu wątek gbura/słoneczka i to on jest słoneczkiem. Zakochany w głównej bohaterce można powiedzieć, że od pierwszego wejrzenia. Jednak by przedrzeć się przez jej skorupę będzie musiał się sporo napracować.
.
Jest to druga książka autorki, którą przeczytałam. "Serce w prezencie" bardzo mi się podobało i ta również mnie nie zawiodła. Napisana lekkim językiem, pełna ciekawych zdarzeń i takich zwyczajnie ludzkich bohaterów. Wszystko toczy się tutaj swoim spokojnym tonem, dzięki temu możemy skupić się na uczuciach bohaterów i zakochać się razem z nimi. Ja się zakochałam.
.
Mamy tu jeszcze bohaterów z poprzedniej części. Oni mają tu duży udział, bo od dawna starają się swatać bohaterów. Dzięki temu dostajemy ciekawe zbiegi okoliczności, niespodziewane spotkania i wybuchy zazdrości, które poprawią humor.
Polecam i myślę, że warto sięgnąć też po pierwszy tom, żeby mieć pełen obraz tej historii ☺️

Po książkę postanowiłam sięgnąć bez uprzedniego zapoznania się z pierwszym tomem. Jakoś nie ciągnęło mnie do tego pierwszego, a widziałam po opisie, że ten jest o innych bohaterach. Być może straciłam fajna historię, ale myślę, że wrócę do niej za jakiś czas i nadrobię.
.
Tutaj mamy romans biurowy. Spencer to szefowa HR, twarda babka, która z nikim z firmy się nie...

Motyw szefowa-pracownik? Ja jestem na tak! 😁

Ona po utracie ukochanego męża była pewna, że sama nie poradzi sobie z dzieckiem i z pracą. Jednak pięła się po szczeblach kariery coraz mocniej wyzbywając się z uczuć.
On jest utalentowanym twórcą, który utracił już miłość swojego życia, a przynajmniej tak mu się wydawało. Gdy spojrzał w oczy swojej nowej szefowej wiedział jednak, że to nie będzie tylko oficjalna relacja.

STAY WITH ME 2 to drugi tom z cyklu od P.D.Hutton, która pięknie ubiera w słowa emocje kłębiące się w sercach bohaterów. Miałam przyjemność czytać I tom i tak jak tamten tak i ten bardzo przypadł mi do gustu.

Historia Spencer i Setha jest niczym słodki slow-burn, w którym kroczek po kroczku rozprawiamy się z codziennością, uczuciami i lękami głównych postaci.
Bardzo przyjemnie napisana książka, którą przeczytałam na jednym posiedzeniu.

Mamy tu bardzo fajnie rozwinięty wątek swatania przyjaciół. Spencer nie miała pojęcia, że jej znajoma nieustannie próbuje umówić ją właśnie z Sethem. Gdy prawda przypadkiem wychodzi na jaw, treść jeszcze bardziej się rozwija.

Warta uwagi pozycja 🖤

Motyw szefowa-pracownik? Ja jestem na tak! 😁

Ona po utracie ukochanego męża była pewna, że sama nie poradzi sobie z dzieckiem i z pracą. Jednak pięła się po szczeblach kariery coraz mocniej wyzbywając się z uczuć.
On jest utalentowanym twórcą, który utracił już miłość swojego życia, a przynajmniej tak mu się wydawało. Gdy spojrzał w oczy swojej nowej szefowej wiedział...

Spencer nie dopuszcza nikogo do siebie. W pracy jest niezwykle profesjonalna i wręcz surowa. Nie daje sobie wejść na głowę. Gdy na jej horyzoncie pojawia się Seth coś się zmienia. Powoduje w niej uczucia, których już dawno nie czuła. Przez to stara się trzymać z daleka od tego mężczyzny. Przecież i tak nic z tego bo kto by chciał się wiązać z wdową do tego z dzieckiem. Oczywiście w pracy nikt o tym nie wie. Nie jest ona osobą, która opowiada o swoim prywatnym życiu osobom, z którymi pracuje.


Seth od pierwszego wejrzenia wie, że wpadł jak śliwka w kompot. Odkąd się pojawiła wiele o niej słyszał. Jaka jest surowa i wręcz zimna dla współpracowników. Jego to zupełnie nie zraża i próbuje zapoznać się. Jak się okazuje mają wspólnych przyjaciół, a oprócz tego jak się później okazuje jej syn uwielbia komiksy, które mężczyzna projektuje. Czy droga, którą obrał Seth będzie tak prosta jak mu się wydaje? Czy uda mu się dotrzeć do serca kobiety?


Długo zabierałam się za recenzję tej książki. Jakoś ciężko było mi ją ocenić. Do tej pory właściwie zbieram myśli. Co prawda nie czytałam pierwszej części więc może mam jakieś braki w zarysie całej historii. Większość osób się nią zachwyca, a mi jakoś nie do końca się podobała. Owszem historia ciekawa, ładnie przedstawiona, jednak czegoś mi brakowało. Właściwie sama nie wiem czego. Nie do końca potrafiłam się zatracić w tym świecie. Powieść podzielona jest na rozdziały, które są opisane datami, odpowiednimi tytułami oraz z czyjego punktu widzenia, jest dana część. Okładka wyróżnia się na tle innych, które zwyczajnie są szare i nudne. Zachowana jest również równowaga między dialogami, a opisami. Właściwie opisów wydaje się być więcej. Mogłabym powiedzieć, że książka jest bardzo życiowa. Kobieta będąc samotną matką, bardzo szczególnie dobiera sobie nie tylko przyjaciół, ale i facetów, którym pozwala zbliżyć do siebie.

Spencer nie dopuszcza nikogo do siebie. W pracy jest niezwykle profesjonalna i wręcz surowa. Nie daje sobie wejść na głowę. Gdy na jej horyzoncie pojawia się Seth coś się zmienia. Powoduje w niej uczucia, których już dawno nie czuła. Przez to stara się trzymać z daleka od tego mężczyzny. Przecież i tak nic z tego bo kto by chciał się wiązać z wdową do tego z dzieckiem....

Wzruszająca opowieść, ku pokrzepieniu serc. Cieszę się, że miałam okazję przeczytać ta książkę.

Wzruszająca opowieść, ku pokrzepieniu serc. Cieszę się, że miałam okazję przeczytać ta książkę.

To książka, która wywołała we mnie masę bardzo różnych emocji, czasami dość smutnych i trudnych. Idealnie pokazuje poczucie straty i ciężkie chwile żałoby. Mówi o sile kobiety, która po stracie męża zamyka się na kontakty damsko-męskie, oczywiście do czasu, aż ktoś postanowi skruszyć jej mury obronne. Pokazuje, że czas leczy rany.
Spencer Faith to samotna matka, która po stracie męża walczy z bezlitosnym losem. Wraz z synkiem przeniosła się do Londynu, aby zacząć nowe życie. Jest odważną, nieustraszoną, pewną siebie kobietą. Wszystkie te cechy idealnie sprawdzają się w dziale kadry, w którym pracuje. Odgrodziła własne serce murem, bo wie jak boli strata ukochanej osoby, dlatego od czasu śmierci męża, nie angażuje się w żadne relacje z mężczyznami. Do czasu aż na jej drodze i to pierwszego dnia w pracy pojawia się uroczy grafik. Czy Seth zburzy mur, który Spencer wzniosła wokół siebie? Czy otworzy swoje serce na nowe uczucia?
Seth Clifford to młody grafik. Wrażliwy, czuły i ciepły mężczyzna. Spender zauroczyła go od pierwszego wejrzenia i zrobi wszystko aby zburzyć ten mur, którym się otacza. Seth to pierwszy mężczyzna, który wzbudził w Spender uczucia, o których myślała, że umarły wraz z jej mężem.
Czy Spencer da szanse młodszemu od siebie Sethowi? Czy Spencer otworzy serce na nową miłość? Czy Seth pokona wszystkie przeszkody i się nie podda?
Czy relacja pomiędzy Spencer a Sethem się rozwinie? O tym przekonacie się czytając książkę.
„Stay with me 2” to piękna powieść pokazująca jak trudno jest pogodzić się ze stratą ukochanej osoby. Jak trudno jest nauczyć się z tym żyć i otworzyć się na nowe uczucia. Pokazuje, że warto dać szanse miłości, nawet jeśli los nie jest dla Nas łaskawy. Autorka w bardzo realistyczny sposób przedstawiła bohaterów, jako normalnych ludzi, z problemami i ciężkimi przeżyciami. Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie chodź zapewne niektórym osobą może troszkę przeszkadzać mały druk. Autorka ma bardzo lekki, fajny styl pisania. Bardzo podobało mi się przedstawienie Spender jako z jednej strony kobiety zdystansowanej, oschłej i bardzo pewnej siebie, a z drugiej cudownej, ciepłej i troskliwej matki.
Mieliście już okazję przeczytać? Podobała Wam się ta słodko-gorzka historia?
Dziękuję @waspos za egzemplarz do recenzji.

To książka, która wywołała we mnie masę bardzo różnych emocji, czasami dość smutnych i trudnych. Idealnie pokazuje poczucie straty i ciężkie chwile żałoby. Mówi o sile kobiety, która po stracie męża zamyka się na kontakty damsko-męskie, oczywiście do czasu, aż ktoś postanowi skruszyć jej mury obronne. Pokazuje, że czas leczy rany.
Spencer Faith to samotna matka, która po...

Jeśli polubiliście Alex i Maxa, bohaterów pierwszego tomu tej historii to Setha i Spencer po prostu pokochacie. Zwłaszcza tego pierwszego. Ten mężczyzna nie da się nie lubić! Mimo, iż ciągnie mnie do złych chłopców on wywarł na mnie ogromne wrażenie. Czarujący,  skromny, spokojny, ale zarazem wesoły. Fan komiksów i superbohaterów (DC, Marvel sama osobiście uwielbiam 🥰) No i te loczki! Że o niebieskich oczach nie wspomnę. Chyba popłynęłam z tym opisem 🙈 ale zrozumiecie jak już go poznacie.
Wracając do historii. Spencer nie ma łatwego życia mimo, iż spełnia się zawodowo i ma cudownego synka, którego kocha ponad życie. Kilka lat wcześniej straciła męża Troya, miłość jej życia. To była największą tragedia jaka mogła ją spotkać. Podniosła się jednak dla synka, dbając by niczego mu nie zabrakło. Nie wyobraża sobie jednak żeby mogła się z kimkolwiek związać, a już w szczególności obdarzyć uczuciem. Dla osób postronnych wydaje się oziębła i surowa, jednak dla bliskich jest zupełnie inna. Wszystko zmienia się gdy poznaje Setha, grafika w firmie do której właśnie złożyła aplikacje. Oboje robią na sobie ogromne wrażenie, mimo że Spencer od razu odrzuca od siebie myśl, że mogłoby coś ich połączyć, to Seth zdecydowanie chce powalczyć o stanowczą i zimna panią kierownik. Robi wszystko żeby zdobyć zranione serce kobiety i akceptacje jej synka, którego sam z miejsca obdarza sympatią. Jak ciężka droga do przebycia przed mężczyzną? Czy mimo niedawno skończonej relacji jest gotowy na te walkę?

"Stay with me" to piękna historia trudnej miłości. Nie ma tu miejsca na młodzieńcze wybryki i szaleństwa. Oboje bohaterów ma swój bagaż doświadczeń i pragnie stabilizacji oraz trwałego uczucia, które będzie dla nich opoką i wsparciem. Czy im się to uda?

Warto też wspomnieć, że cała historia nie skupia się wyłącznie na głównych bohaterach. Autorka pozwoliła nam dowiedzieć się co w tym czasie dzieje się u Maxa, Alex czy Jo wplatając ich losy w tło.

Jeśli polubiliście Alex i Maxa, bohaterów pierwszego tomu tej historii to Setha i Spencer po prostu pokochacie. Zwłaszcza tego pierwszego. Ten mężczyzna nie da się nie lubić! Mimo, iż ciągnie mnie do złych chłopców on wywarł na mnie ogromne wrażenie. Czarujący,  skromny, spokojny, ale zarazem wesoły. Fan komiksów i superbohaterów (DC, Marvel sama osobiście uwielbiam 🥰) No i...

Stay with me 2. Zaryzykuj dla mnie
P.D. Hutton

Spencer, główna bohaterka książki  przeżyła ogromna tragedie
Straciła swoją miłość gdy z tego świata odszedł jej mąż
Nie mogła się pozbierać, dalej nie może
Jednak życie toczy się dalej
Trzeba wrócić do normalności
Wyjeżdża do Londynu gdzie czeka na nią praca jako kierownik HR w Media Corp.
Postanawia wkręcić się trochę w prace aby nie myśleć o tym wszystkim co się jej przydarzyło
Tam jednak poznaje Setha który staje się bliski jej sercu
Mają ze sobą wiele wspólnego
Dobrze się czuja w swoim towarzystwie
Mężczyźnie sprawia to ogromne szczęście
Kobiecie jednak ból którego nie jest w stanie uleczyć
Przez większość czasu on stara się o nią i próbuje przekonywać ze powinna mu zaufać
Można powiedzieć ze ona sama chce w to wierzyć
Czy mają szanse na rozkwit szczęśliwego związku?
Czego możemy się spodziewać ze strony bohaterki, która uważa ze przeżyła już swoją prawdziwa miłość?

Przecudowna książka mówię wam
Wraz z bohaterka uczymy się ze nigdy nie jest za późno na to aby doznać szczęścia
Bez względu na to co mamy już za sobą
Jeżeli myślicie ze to zwyczajna historia o miłości to się grubo mylicie
Tyle ile prawdziwych uczuć i emocji tu odnajdziecie jest godne podziwu
Autorka oczywiście moim zdaniem zasługuje na ogromne brawa
Dawno żadna książka w taki sposób nie poruszyła mojego serca
Bardzo ciekawe jest również to jak autorka przenosić nas do świata bohaterów i jak są oni wykreowani
Czułam jakbym tam była
Chciałam złapać Spencer i powiedzieć żeby dała szanse temu facetowi bo to dobra droga

Przez to tak bardzo wyczekiwałam chwili w której się to stanie
Nie będę wam jednak zdradzać więcej
Od siebie moge dodać ze naprawdę warto przeczytać to cudo
Polecam serdecznie i jestem bardzo dumna ze to moj patronat medialny

Stay with me 2. Zaryzykuj dla mnie
P.D. Hutton

Spencer, główna bohaterka książki  przeżyła ogromna tragedie
Straciła swoją miłość gdy z tego świata odszedł jej mąż
Nie mogła się pozbierać, dalej nie może
Jednak życie toczy się dalej
Trzeba wrócić do normalności
Wyjeżdża do Londynu gdzie czeka na nią praca jako kierownik HR w Media Corp.
Postanawia wkręcić się trochę...

Kiedy pierwszy raz sięgnęłam po książkę @p_d_hutton_pisze_czyta z serii Stay with nie to nie sądziłam że drugi tom będzie w stanie przebić ten pierwszy. A jednak się udało.

Spencer to kobieta po przejściach, straciła męża, została z małym synkiem sama choć wokoło niej zawsze byli bliscy przyjaciele na których mogła liczyć w każdej sytuacji. Jej życie kręci się wokół spraw firmy i jej ukochanego synka Noaha. Żałoba i utrata tej jednej jedynej miłości na całe życie spowodowała, iż Spencer nie dopuszczała do siebie myśli że jeszcze ktoś ją pokocha, i ona również odda komuś ponownie swoje serce. Gdy na jej drodze staje uroczy pan grafik z firmy w której oboje pracują wszystko dzieje się dość szybko.

Seth to mężczyzna o wielu talentach,jego graficzne zdolności znalazły wielu fanów, potrafi oczarować kobietę, znaleźć wspólny język z każdym a dodatkowo idealnie sprawdza się jako poskramiacz dzieci. Pracy poświęca całego siebie, ale jego uwaga coraz częściej skupia się na Spencer.

Niech was nie zwiedzie cukierkowo różowa okładka książki, bo autorka porusza tutaj dość trudne tematy m.in radzenia sobie z żałobą i ponownego zaufania drugiemu człowiekowi. Czy warto dać sobie kolejną szansę na szczęście ? Czy prawdziwa miłość zdarza się w życiu tylko raz ?

Jestem zachwycona tą historią i po cichu liczę, że autorka nie da nam zbyt długo czekać na kolejną część, po którą oczywiście sięgnę. Te historie które tworzy autorka najpierw łamią serce, by je potem posklejać na nowo. To taki typ historii jak milutki kocyk, po który sięgasz po ciężkim dniu bo wiesz że poczujesz się lepiej gdy się nim otulisz.

Kiedy pierwszy raz sięgnęłam po książkę @p_d_hutton_pisze_czyta z serii Stay with nie to nie sądziłam że drugi tom będzie w stanie przebić ten pierwszy. A jednak się udało.

Spencer to kobieta po przejściach, straciła męża, została z małym synkiem sama choć wokoło niej zawsze byli bliscy przyjaciele na których mogła liczyć w każdej sytuacji. Jej życie kręci się wokół spraw...

Spencer Faith to piękna ,,gruba,, ryba z korpo, która zawsze ma swoje zdanie i sądzi, że wie lepiej. Po śmierci męża zamknęła się na wszelkie relacje damsko-męskie i w całości poświęciła swojemu synkowi. Ma grono zaufanych przyjaciół, którzy wspierają ją i tylko przy nich może pokazywać swoją prawdziwą twarz. Wbrew pozorom wcale nie jest taką wredną 🐒 jak sądzi większość ludzi których spotyka na swej zawodowej drodze.
Czy młodszy od niej grafik ma jakąkolwiek szansę na wkroczenie do jej życia (i sypialni 😁) ?
Ta książka to dla mnie typowy (ale subtelny!) romans z ciekawą fabułą. Dużo o uczuciach, tęsknocie za tym co było i już nie wróci. Ale również przyjaźni, ciężkiej pracy, samotnym macierzyństwie i szansie na szczęście.
Polecam ją na miły wieczór, lub gorące letnie popołudnie. Myślę że do relaksu na hamaku idealna. Oczywiście z dodatkiem kawy mrożonej i pysznego ciasta 😍

Spencer Faith to piękna ,,gruba,, ryba z korpo, która zawsze ma swoje zdanie i sądzi, że wie lepiej. Po śmierci męża zamknęła się na wszelkie relacje damsko-męskie i w całości poświęciła swojemu synkowi. Ma grono zaufanych przyjaciół, którzy wspierają ją i tylko przy nich może pokazywać swoją prawdziwą twarz. Wbrew pozorom wcale nie jest taką wredną 🐒 jak sądzi większość...