Marcel Dalton
Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Lucky Luke (tom 67) komiksy
48 str. 48 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Lucky Luke (tom 67)
- Tytuł oryginału:
- Marcel Dalton
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2022-05-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-05-18
- Data 1. wydania:
- 1998-01-01
- Liczba stron:
- 48
- Czas czytania
- 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328150515
- Tłumacz:
- Maria Mosiewicz
- Tagi:
- lucky luke western daltonowie bzik
Kolejna humorystyczna i pełna przygód opowieść o sławnym Samotnym Kowboju!
Tym razem bohater pozna Marcela Daltona ze Szwajcarii, który bardzo się różni od swych bandyckich krewniaków. Po co przybył do Stanów Zjednoczonych? Dlaczego ma wsparcie jednego z amerykańskich gubernatorów? I z jakiego powodu właśnie Lucky Luke’a wybrano na jego przewodnika i ochroniarza?
Seria „Lucky Luke” została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisarza René Goscinnego (1926–1977) oraz rysownika Morrisa (właśc. Maurice de Bevere, 1923–2001). Po śmierci Goscinnego scenariusze kolejnych odcinków serii były pisane przez kontynuatorów takich jak Belg Bob de Groot (ur. 1941),znany z cykli „Clifton”, „Robin Dubois” czy „Chlorophylle”.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 26
- 8
- 6
- 5
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Udany scenariusz De Groota i rysunki Morrisa na jego normalnym, wysokim poziomie. Miło spędzone 45 minut.
Udany scenariusz De Groota i rysunki Morrisa na jego normalnym, wysokim poziomie. Miło spędzone 45 minut.
Pokaż mimo toTytułowy Marcel Dalton to czarna owca w rodzinie Daltonów, gdyż jako jedyny słynął z uczciwości. Z tego powodu musiał opuścić Amerykę i zapuścił korzenie w Szwajcarii, gdzie zdobył miano zaufanego bankiera. Po wielu latach wuj braci Daltonów wraca w rodzinne strony z zamiarem założenia banku i sprowadzeniu siostrzeńców na dobrą drogę. Jednak braciszkowie zawsze wpadają w niezłe tarapaty i ściągają na siebie nie lada kłopoty.
Komu zatem zlecono ochronę Marcela Daltona? Gubernator nie zastanawiał się ani chwilę i to zadanie przypisał Lucky Luke’owi, wiedząc, że będzie nie tylko świetnym ochroniarzem, ale także przewodnikiem. To na pewno nie będzie łatwa i przyjemna praca.
Lukcy Luke. Marcel Dalton to tytuł pełen zabawnych i śmiesznych gagów, ukazujący w krzywym zwierciadle stereotypy Amerykanów i Europejczyków. To historia o amerykańskim śnie, o tym, jak można rozwinąć mały biznes w ogromną przynoszącą zyski firmę. To tytuł, przy którym nieustannie się śmialiśmy.
Scenarzysta Bob de Groot bardzo stara się wczuć i oddać charakterystykę przygód Lucky Luke’a jak najwierniej. Dobrze podtrzymuje klimat serii, jest wiele zabawnych dowcipów, czy riposty. Szkoda, że postać Marcela Daltona nie została lepiej i wyraźniej dopracowana, a przedstawiona intryga niestety jest bardzo przewidywalna.
Tytułowy Marcel Dalton to czarna owca w rodzinie Daltonów, gdyż jako jedyny słynął z uczciwości. Z tego powodu musiał opuścić Amerykę i zapuścił korzenie w Szwajcarii, gdzie zdobył miano zaufanego bankiera. Po wielu latach wuj braci Daltonów wraca w rodzinne strony z zamiarem założenia banku i sprowadzeniu siostrzeńców na dobrą drogę. Jednak braciszkowie zawsze wpadają w...
więcej Pokaż mimo toBycie czarną owcą w rodzinie wynika z wielu czynników. U Daltonów głównym elementem była uczciwość i właśnie z niej słynął niechlubny Marcel Dalton. Z tego powodu musiał opuścić rodzinną Amerykę trafiając ostatecznie do Szwajcarii, gdzie stał się uczciwym oraz szanowanym, również przez klientów, bankierem. Po latach wuj braci Daltonów wraca w rodzinne strony, aby przeprowadzić eksperyment. Zamierza wprowadzić na drogę uczciwości swoich siostrzeńców, jednocześnie zatrudniając ich w banku, który otwiera na amerykańskiej ziemi. Efekt jest dość przewidywalny, ale przy tym bardzo zabawny.
W mojej opinii jest jeden z ciekawszych albumów serii, po tym jak odszedł przedwcześnie Rene Goscinny i Morris szukał nowych scenarzystów. Poziom gagów oraz nabijania się z uczciwych oraz mniej godnych zaufania bankierów czy rabusiów jest tutaj genialny. Autorzy bardzo umiejętnie piętnują stereotypy oraz pewne zachowania Amerykanów oraz Europejczyków. Tutaj głównie chodzi o obyczaje, czekoladę, pojedynki czy ogólnie przyjęte stereotypy związane z bankowością. Jednocześnie jest cała seria gagów związana z bandytami oraz tym, jak czasem można niespodziewanie rozwinąć mały biznes w Ameryce, dorabiając się na przedmiotach użytku codziennego. Szczególnie gdy zwiększy się na nie zapotrzebowanie.
Co zaś się tyczy Daltonów, to oprócz standardowych gagów, jest kilka ciekawych związanych z więzieniem i psem Rintinkanem (u nas Bzik). Osobiście zabrakło mi naszego głupiego kundelka w dalszej części przygody, bo jego epizodyczne wystąpienia były obłędne. Obstawiam, że gdyby ruszył z Daltonami to liczba gagów byłaby wręcz diamentowa, szczególnie przy udziale innych bandytów oraz bankierów. Fabuła natomiast jest spójna, ma sens, choć łatwo przewidzieć poszczególne zwroty akcji czy sceny. Nie umniejsza to jednak całej zabawy, bowiem czasem idzie popłakać się ze śmiechu. Mi ten album poziome humoru bardzo przypominał tomy zatytułowane "Nitrogliceryna" albo "Cyrk Western", gdzie wiłem się ze śmiechu. Zatem szczerze polecam sięgnąć po przygody Marcela Daltona, nawet jeśli nie śledzicie uważnie przygód Lucky Luke'a.
Bycie czarną owcą w rodzinie wynika z wielu czynników. U Daltonów głównym elementem była uczciwość i właśnie z niej słynął niechlubny Marcel Dalton. Z tego powodu musiał opuścić rodzinną Amerykę trafiając ostatecznie do Szwajcarii, gdzie stał się uczciwym oraz szanowanym, również przez klientów, bankierem. Po latach wuj braci Daltonów wraca w rodzinne strony, aby...
więcej Pokaż mimo toJak sam tytuł albumu wskazuje, Lucky Luke kolejny raz będzie miał tu do czynienia z dobrze wszystkim znaną rodzinką Daltonów. Tym razem nie chodzi jednak wyłącznie o braci i ich przestępczą karierę. Na amerykańską ziemię przypływa bowiem kolejny członek rodu. Tytułowy Marcel Dalton to szanowany obywatel Szwajcarii, który przybywa do USA w celu nabycia pewnego banku. Na zlecenie gubernatora jego ochroniarzem i przewodnikiem zostaje właśnie LL. Nie będzie to łatwa i przyjemna praca. Szczególnie że tam, gdzie pojawiają się wielkie pieniądze, tam zawsze piętrzą się różne kłopoty.
Za historię zawartą w albumie komiksu Lucky Luke: Marcel Dalton odpowiedzialny jest scenarzysta Bob De Groot. Fani cyklu mogą kojarzyć to nazwisko, chociażby z części Artysta Malarz, w której całkiem dobrze poradził on sobie z powierzonym mu zadaniem. Czy tak też jest w przypadku recenzowanego tytułu? Bardzo trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Z jednej strony mamy tutaj bowiem do czynienia z dziełem podtrzymującym klimat cyklu. Z drugiej zaś poziom historii znacząco odbiega od jakości oferowanej przez Goscinnego.
Na pewno nie można odmówić twórcy umiejętnego prezentowania prostego, ale przyjemnego w odbiorze humoru. Liczne gagi (głównie związane z braćmi Dalton, którzy zostali zatrudnieni w banku przez swojego krewnego) potrafią wywołać uśmiech na twarzy czytelnika. Zastrzeżenia można mieć jednak do zaserwowanej intrygi, która jest strasznie przewidywalna i niedopracowanej postaci Marcela (jest on płaski i kompletnie niezapadający w pamięć).
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-ksiazki-hajmdal-ostatnia-bitwa/
Jak sam tytuł albumu wskazuje, Lucky Luke kolejny raz będzie miał tu do czynienia z dobrze wszystkim znaną rodzinką Daltonów. Tym razem nie chodzi jednak wyłącznie o braci i ich przestępczą karierę. Na amerykańską ziemię przypływa bowiem kolejny członek rodu. Tytułowy Marcel Dalton to szanowany obywatel Szwajcarii, który przybywa do USA w celu nabycia pewnego banku. Na...
więcej Pokaż mimo toJESZCZE JEDEN DALTON
Kolejny tom „Lucky Luke’a” na rynku to album pochodzący z bardziej współczesnego nam okresu. Jak więc można się domyślić, nie jest to opowieść na poziomie prac Goscinnego, wciąż jednak jest to kawał dobrego komiksu dla całej rodziny. A Bob de Groot, którego pamiętacie pewnie z części „Artysta malarz” po raz kolejny pokazuje nam, że jest dobrym scenarzystą i czuje ten cykl.
Lucky Luke z Daltonami nie raz miał do czynienia. To w końcu jego najwięksi wrogowie, którzy co i rusz uciekają z więzienia i zawsze musi się męczyć z kolejnymi ich szalonymi pomysłami na przestępcze działania. Teraz jednak pojawi się ktoś nowy. Ze Szwajcarii przybywa bowiem Marcel Dalton, ale nie przypomina w żaden sposób swoich krewniaków. Luke ma być jego przewodnikiem i ochroniarzem, ale pozostaje pytanie po co Marcel przybył do USA i co zamierza?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/06/lucky-luke-67-marcel-dalton-bob-de.html
JESZCZE JEDEN DALTON
więcej Pokaż mimo toKolejny tom „Lucky Luke’a” na rynku to album pochodzący z bardziej współczesnego nam okresu. Jak więc można się domyślić, nie jest to opowieść na poziomie prac Goscinnego, wciąż jednak jest to kawał dobrego komiksu dla całej rodziny. A Bob de Groot, którego pamiętacie pewnie z części „Artysta malarz” po raz kolejny pokazuje nam, że jest dobrym...
Lucky Luke to seria, z którą regularnie powracam, ponieważ każdego miesiąca pojawia się kolejne wznowienie przygód kowboja będącego legendą Dzikiego Zachodu, bohatera kultowego serialu animowanego i wielu osobom właśnie z tą odsłoną się kojarzy. Pierwowzorem tej lekkiej i przyjemnej rozrywki były komiksy belgijskiego rysownika i scenarzysty Morrisa (czyli Maurica de Beverego) pragnącego stworzyć film rysunkowy o Dzikim Zachodzie. Nim doszło do realizacji studio filmowe zbankrutowało, a szkice przerobiono na komiks, który od 1947 roku podbija serca małych i dużych miłośników westernów. Od 1955 roku seria komiksów powstawała przy współpracy z Reném Goscinnym (znanym z opowieści o Asteriksie),a później kontynuowali ją miłośnicy opowieści o kowboju, dzięki czemu pomysły Morrisa są realizowane. Nad przygodami kowboja pracowali Achdé, Gerra i Pessis zabierający nas w świat Dzikiego Zachodu i bardzo dobrze oddający ducha oryginału (także pod względem szaty graficznej). Pisałam również o efekcie pracy Goylouisa, Fuche, Léturgie z ilustracjami Morrisa i Janviera. Dziś spotkanie z duetem Morris i Bob de Groot. Artyści stworzyli wspólnie kilka albumów. Wśród nich są takie opowieści jak „Artysta malarz”, „Jednoręki bandyta” i „Marcel Dalton”. Bob de Groot stworzył też takie serie jak o emerytowanym agencie „Clifton” stworzyonym przy współpracy z Bédu (Bernard Dumont) i historię o naukowcu przeprowadzającym różnorodne eksperymenty „Leonard jest wspaniały” przy współpracy z Philippem Liégeoisem. Wszystkie wymienione serie godne są uwagi, a dziś po raz kolejny zabieram Was do kolejnych tomów przygód Lucky Luke’a wydawanych przez Wydawnictwo Egmont. Dostajemy w nich wszystko to, co znamy, czyli Dziki Zachód prażący promieniami słońca i słynący z band rozbójników, galopujących Indian, grabionych bankierów, którzy chcą oszukiwać klientów i bohaterskiego Lucky Luke’a – najszybszego rewolwerowca i najgorszy koszmar braci Daltonów, najbardziej znanych gangsterów. Towarzyszą mu inteligentny koń Jolly Jumper i spotkamy mającego problemy z pamięcią oraz myśleniem psa Bzika. Mimo upływu czasu komiksy z kowbojem ciągle cieszą się powodzeniem i nowa historia nie zawodzi czytelników.
Tym razem mamy do czynienia z dużą niespodzianką, bo na horyzoncie pojawia się jeszcze jeden Dalton, a to nazwisko jest gwarancją nieszczęść, katastrof oraz licznych napadów. Okazuje się, że w przypadku Marcela to on jest tym, którego bandyci chcą oskubać z pieniędzy.
Zacznijmy jednak od początku. Gubernator prosi naszego dzielnego kowboja o nietypową przysługę. Lucky Luke zgadza się bez wahania. W sumie odkąd Daltonowie siedzą w więzieniu nie ma zajęcia, więc postanawia w inny sposób się realizować. Zwłaszcza, że wyzwanie jest ciekawe. Ma eskortować Marcela Daltona. Jedynego uczciwego w rodzinie Daltonów, dlatego po odrzuceniu przez bliskich musiał wyjechać z kraju i znaleźć sobie uczciwe i dochodowe zajęcie. Został bankierem, który dzięki małemu oprocentowaniu oraz zapewnieniu klientom bezpieczeństwa ich pieniędzy szybko uzbierał sporą fortunę. Dzięki temu może rozwijać swoją działalność. Chce też zmieniać świat. Uważa, że może to zrobić zaczynając od pracy nad skazanymi więźniami. Wizja resocjalizacji i przysposobienia do życia w społeczeństwie bandytów przemawia do władz i bardzo chętnie wydają wszelkie pozwolenia. O ile z rządzącymi nie ma problemu to już sami bracia Daltonowie okażą się naprawdę wielkim wyzwaniem. Jakby tego było mało na horyzoncie pojawia się nieuczciwy bankier, który nie zawaha się użyć wszelkich sposobów na wykurzenie konkurencji. Co z tego wyniknie? Przekonajcie się sięgając po komiks.
Szczególnie ważne jest tu przesłanie dotyczące wpływu naszego nastawienia na zmianę swoich dotychczasowych nawyków. Porażka często wynika z braku umiejętności elastyczności, współpracy, poszukiwania sposobów na nieprzemocowe rozwiązanie. Skupienie się na szkodzeniu innym sprawia, że bohaterzy wpadają we własne dołki. W albumie znajdziemy znany humor, kilka zwrotów akcji, parę strzelanin, przerysowania i doskonale znaną nam kreskę oraz kolorystykę i interesującą akcję. Szczególnie urzekł mnie wątek o starej nauczycielce. Zdecydowanie polecam miłośnikom przygód Lucky Luke i wszystkim dzieciom, które czują wstręt do książek. Komiks pozwoli im się zaprzyjaźnić ze słowem pisanym i zachęci do sięgania po dłuższe lektury.
Lucky Luke to seria, z którą regularnie powracam, ponieważ każdego miesiąca pojawia się kolejne wznowienie przygód kowboja będącego legendą Dzikiego Zachodu, bohatera kultowego serialu animowanego i wielu osobom właśnie z tą odsłoną się kojarzy. Pierwowzorem tej lekkiej i przyjemnej rozrywki były komiksy belgijskiego rysownika i scenarzysty Morrisa (czyli Maurica de...
więcej Pokaż mimo toTytułowy Marcel Dalton to prawdziwa "zakała" rodziny - nie dość, że nie trudni się bandyterką, to jeszcze odniósł wymierny sukces jako bankier w Szwajcarii. Kiedy gubernator, podczas służbowej wizyty Daltona w Stanach, przydziela do jego ochrony niezłomnego Lucky Luke'a, czytelnik zaczyna radosne odliczanie, kiedy Marcel spotka się z braćmi Dalton i co z tej interakcji wyniknie. A po drodze wystąpi cała plejada nieudacznych rabusiów, którzy przybierają płazie przydomki, ale zamiast zdobywać łupy... tracą szelki oraz innych ciekawych postaci (w tym dzielna nauczycielka, która nigdy nie wyszła ze swojej roli). Udana zabawa konwencją serii trwa w najlepsze - fani nie będą zawiedzeni.
Tytułowy Marcel Dalton to prawdziwa "zakała" rodziny - nie dość, że nie trudni się bandyterką, to jeszcze odniósł wymierny sukces jako bankier w Szwajcarii. Kiedy gubernator, podczas służbowej wizyty Daltona w Stanach, przydziela do jego ochrony niezłomnego Lucky Luke'a, czytelnik zaczyna radosne odliczanie, kiedy Marcel spotka się z braćmi Dalton i co z tej interakcji...
więcej Pokaż mimo to