Nowy humanizm. W stronę nowego wspaniałego świata bez ideologii
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Wydawnictwo:
- Bez Maski
- Data wydania:
- 2022-01-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-01-03
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788393800315
- Tagi:
- humanizm ideologia człowiek
Każdy, kto uważa się za współczesnego intelektualistę, powinien przeczytać tę książkę.
Jacek Tabisz zapraszając w podróż po nowym humanizmie pisze wprost: „Jestem i czuję się nowym humanistą, dlatego już teraz wielu czytelników oczekuje zapewne, że moja książka będzie wielką i nieco jednostronną pochwałą tej idei i wszelkich jej owoców. Nic bardziej mylnego! Nowy humanizm, który jest mi bliski, opiera się na indywidualizmie i racjonalizmie. Dlatego nie będzie w tym omówieniu brakować cierpkich słów i mocnych ciosów, które mogą się spodobać krytykom humanizmu, a zirytować niektórych moich kolegów humanistów. Nie jest to jednak z mojej strony postawa niejasna – jako nowy humanista zauważam, że humanizm naszych czasów dopiero się kształtuje, a kształtując się, powinien za wszelką cenę unikać przeistoczenia się z idei inspirującej wolne umysły w pełną dogmatów ideologię”.
"Jeśli ktoś szuka treści pełnych optymizmu i pochwały życia ludzkiego, jeśli ktoś chce się oderwać od świata plemiennych konfliktów i bezrefleksyjnej walki ideologicznej, ta książka jest zdecydowanie dla niego. Bez względu na przekonania polityczne, pochodzenie i wiarę (lub jej brak) warto sięgnąć po „Nowy humanizm”.
Jest to pasjonujący przewodnik po postrzeganiu świata w nowy lepszy sposób. Postrzeganiu, wraz z którym idzie zrozumienie i chęć przebudowy go w racjonalny i na nowo zrozumiany „humanistyczny” sposób.
To książka dla ludzi ciekawych świata, którzy chcą go zmieniać dla czegoś więcej niż cele niesione na rewolucyjnych sztandarach konfliktów politycznych i religijnych. Którzy chcą przywrócić świat człowiekowi nie ze względu na wiarę w religijne dogmaty czy polityczne ideologie, ale dla samej istoty ludzkiej, jego człowieczeństwa i wewnętrznej wartości każdego z nas, powszechnie określanej jako godność człowieka.
Dla ludzi odrzucających życie w świecie jednej wielkiej idei (niezależnie od tego, czy jest to idea zesłana przez niebiosa, czy też niesiona przez zawodowych rewolucjonistów) rozmyślania zawarte w „Nowym humanizmie” będą miały odświeżające znaczenie."
prof. UAM dr hab. Michał Urbańczyk
"Nowy humanizm? Jaki nowy humanizm? Humanizm jest tak stary jak nasza dwunożność, jak pierwszy uśmiech i początki abstrakcyjnego myślenia… a jednak Jacek Tabisz, wieloletni prezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, przekonuje nas, że ten nowy humanizm jest starym humanizmem, uzupełnionym o zdobytą wiedzę o mikro- i makrokosmosie, o nas samych, o naturze i o kulturze. Ta pierwsza bywa wroga, ta druga bywa więzieniem. Nauka zmienia nasz punkt widzenia. Jesteśmy drobiną w kosmosie, a nasze wyobrażenia o świecie i wszechświecie wyrastały z ignorancji i pychy. Nie jesteśmy pępkiem wszechświata, nie ma również jakiegoś Pana Boga, do którego rzekomo jesteśmy bliźniaczo podobni; nasze życie kończy się, kiedy umieramy, i warto doceniać to, co nam się przydarzyło."
Andrzej Koraszewski, autor „Skąd się bierze dobro i zło i kilka innych pytań”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 27
- 5
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Nowy humanizm. W stronę nowego wspaniałego świata bez ideologii
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Humanizm w XXI wieku
Projekt humanizmu, jako postawy życiowej wybierającej to, co najlepsze z renesansu, oświecenia, współczesnego rozumienia konstrukcji człowieka i nauk przyrodniczych, to bardzo wartościowa oferta światopoglądowa. Ale wobec czego? W praktyce jest rozumiana bardzo szeroko, stąd wymyka się spójnej definicji, bo odwołuje się jej konkretna realizacja do różnych obserwacji, czasem akcentuje niespójne/rozbieżne zjawiska. Czym jest więc ‘humanizm’? Odpowiedzi na ten pytania chciałem pozyskać między innymi z „Nowego humanizmu. W stronę nowego wspaniałego świata bez ideologii” polskiego racjonalisty Jacka Tabisza. Ale nie wyszło. Książka jest zbyt nieformalna, choć momentami ‘sztywna’ w wyborze szczegółowych tematów, szukająca obiektywizmu i jednocześnie z licznymi deklaracjami autora, artykułowanymi czasem wbrew swojemu środowisku intelektualnemu (co nie jest zawsze wadą, o czym niżej). Momentami ‘bolały mnie zęby’ z uproszczeń, skakania po tematach, z powodu niezbyt pogłębionej konkluzywności.
Sam pomysł autora był chyb dobry – krytycznie pozbierać źródła nowoczesnego humanizmu, wykuwające się kluczowe obszary teoretycznego samookreślenia humanistów i praktyczne przykłady realizacji celów społeczno-politycznych. Właściwie najciekawsze u Tabisza są kontrowersyjne (z punktu wiedzenia progresji liberalnej) obserwacje i etyczne wnioski. Studzi ideologizacje części środowiska ateistów polskich, broni postawy zwolnionego pracownika IKEI w głośnej sprawie z Biblią w tle, krytykuje zbanalizowany obraz polskiego konserwatyzmu na Zachodzie i niuansuje sens feministycznego rozumienia równości. Nie są to jednak na tyle inspirujące analizy zjawisk, by wydobyć z tych negacji spójny autorski projekt i samemu wielowymiarowo odnieść się do argumentacji autora. Być może w tym ‘pójściu pod prąd’ jest coś więcej niż deklaracja, ale ja tego nie odnalazłem. Zdecydowanie lepiej wypadły analizy polityki imigracyjnej państw Zachodnich, które miotają się w skrajnościach i poprawności politycznej. Ta ostatnia została bardzo interesująco wypunktowana, jako ważny składnik choroby europejskiej. Samo nawoływanie do konsekwentnej polityki jest, według Tabisza, palącą potrzebą w pożądanym myśleniu ‘naszych decydentów’. Zarówno jeśli chodzi o możliwości realizacji planów zielonego ładu (wciąż elektrownie atomowe nie mają konkurencji z kilku powodów) jaki i polityki wobec odmienności kulturowych, szczególnie w związku z religijnymi tradycjami. Może jeden wartościowy, bo generujący potrzebny ‘umysłowy ferment’, cytat (str. 273):
„Jeśli na przykład Pakistańczyk chce bez problemu przyjechać do UE, zamieszkać w niej, pracować, mieć meczet, to Francuz czy Polak powinien móc liczyć na to samo w Pakistanie. Europejczyk powinien móc bez problemu zamieszkać w Lahore, pracować, założyć stowarzyszenie ateistyczne na przykład, chodzić na jego spotkania do oznaczonego zgodnie z funkcja budynku.”
Spore fragmenty książki, to takie ‘samograje’ – czyli nieco odtwórcza i przewidywalna narracja. Rozdział analizujący każdy artykuł Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka (PDPC) i szerokie przywołanie myśli humanisty Schmidta-Salomona, są może i wartościowe, ale przegadane i wymagałyby kompresji językowej. Nie znalazłem ciekawych opisów ceremonii humanistycznych i spójnego opisu celu propagowania tych uroczystości, choć Tabisz w nich często uczestniczy. Zbyt dużo prywaty i przygadania biurokratycznej aktywności stowarzyszeń humanistycznych zasadniczo przyćmiło kilka ciekawych uwag o negatywnym wpływie postmodernizmu. Szkoda, że autor tego ostatniego nie rozwinął w spójniejszą dyskusję, bo temat został zaledwie zaakcentowany tak przy okazji kilku innych wątków.
„Nowy humanizm” z perspektywy zdystansowanej wobec detali, wydaje mi się tekstem nieprzemyślanym koncepcyjnie. Nie wiem czy to esej, krytyczna publicystyka, referat z myśli kilku intelektualistów, czy analiza treści PDPC. Lista moich formalnych zarzutów do procesu argumentacji autora nie musi przesądzać o niskiej ocenie, jeśli są i inne elementy wartościowe. A tych ostatni jest mało. Tabisz dość naiwnie odczytuje naukę i technikę (str. 47-48). Do tego zdumiewająco bez-alternatywnie przywołuje jeden z możliwych wniosków psychologii ewolucyjnej o źródłach składowych natury człowieka (str. 79). Bardzo powierzchownie wplata problem świadomości i możliwości odtworzenia jej poza mózgiem, do tego sam umysł rozumie niepoprawnie (str. 135). Niezrozumiały był również motyw kolonizacji Marsa, który stanowi u publicysty coś zdecydowanie większego, niż tylko symbol zwycięstwa ludzi nad własnymi ograniczeniami, zachłannością czy koniunkturalizmem w korzystaniu z wiedzy (str. 232, 241, 284). Początkowo myślałem, że ta konstrukcja jest właśnie emblematem, a to chyba Jego autentyczne oczekiwanie, którego spełnienie świadczyłoby o zwycięstwie humanizmu takiego, jakiego oczekiwałby.
Książka, jak pośrednio autor sam przyznaje, w trakcie powstawania koncepcyjnie meandrowała. To widać i poczytuję ten fakt w finalnym dziele jako wadę. Zapewne oczekiwałem więcej pasji w prezentacji własnych poglądów. Tabisz bardzo nie lubi demagogii i cynizmu, które rujnują szerokie i piękne rozumienie słowa ‘humanizm’. Tylko ta jego wizja w „Nowym humanizmie” nie doczekała się ciekawej opowieści, bo zabrakło konsekwencji w prezentacji tych wartościowych postaw. Szkoda. Może jakieś drugie wydanie, albo kolejna publikacja, która unikałaby patchworku, z którego z reguły trudno buduje się w głowie czytelnika trwałe przekonania?
MIERNE z małym plusem – 5.5/10
Humanizm w XXI wieku
więcej Pokaż mimo toProjekt humanizmu, jako postawy życiowej wybierającej to, co najlepsze z renesansu, oświecenia, współczesnego rozumienia konstrukcji człowieka i nauk przyrodniczych, to bardzo wartościowa oferta światopoglądowa. Ale wobec czego? W praktyce jest rozumiana bardzo szeroko, stąd wymyka się spójnej definicji, bo odwołuje się jej konkretna realizacja do...