Dzieci z Placu Trzech Krzyży
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Seria:
- Wojny dorosłych - historie dzieci
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literatura
- Data wydania:
- 2023-09-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-09-28
- Liczba stron:
- 104
- Czas czytania
- 1 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382081992
Jak przeżyć wojnę, kiedy jest się sierotą z getta, na którą czyha gestapo? Dzieci z placu Trzech Krzyży miały na to sposób. Sprzedawały gazety i papierosy, a za zarobione pieniądze kupowały jedzenie, ubrania i opłacały nocleg. Bardzo dbały o czystość i schludny wygląd, bo ich głównymi klientami byli… Niemcy!
To prawdziwa historia o garstce dzieci z warszawskiego getta, które wykorzystując wrodzony spryt – miały odwagę handlować z gestapowcami, bo stawką było przeżycie.
Dzieci z Placu Trzech Krzyży to przejmująca opowieść o małych uciekinierach z warszawskiego getta. Te dzielne dzieci dzięki odwadze i determinacji przeżyły okupację. Ich losy to jedna z nielicznych wojennych historii z pozytywnym zakończeniem.
Warto i trzeba ocalić tę historię od zapomnienia. Warto się nią dzielić.
dr Marek Michalak
przewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia im. Janusza Korczaka
Rzecznik Praw Dziecka (2008-2018)
Dzieci z placu Trzech Krzyży to niemal nieznana w Polsce historia z czasów drugiej wojny światowej.
Książka opisuje losy żydowskich dzieci, które uciekły z warszawskiego getta i zdane tylko na siebie, walczyły o przetrwanie. Odwaga, pomysłowość i solidarność tych dzieci budzi podziw. Utrzymywały się ze sprzedaży papierosów i gazet. Ich klientami byli niemieccy żołnierze, esesmani, gestapowcy. W myśl zasady, że najciemniej jest pod latarnią, w latach 1942–1944 mali uciekinierzy z getta handlowali w samym środku okupowanej Warszawy – na placu Trzech Krzyży. W tym śmiertelnie niebezpiecznym dla nich miejscu, z paczkami papierosów w rękach, dzieci codziennie stawały do walki o swoje życie. Przechytrzyły Niemców, którzy kupowali od nich papierosy, bo nie byli sobie w stanie nawet wyobrazić, że papierosiarze mogą być Żydami!
W 1944 roku, po wybuchu powstania warszawskiego, te dzielne dzieciaki pozostały w stolicy i wiele z nich wzięło udział w walkach. Dziewczynki zostały sanitariuszkami i łączniczkami, a chłopcy walczyli z bronią w ręku. Po klęsce powstania papierosiarze trafili do obozów jenieckich, gdzie doczekali końca wojny. Po wyzwoleniu rozjechali się po świecie. Jedni trafili do Izraela, inni do Kanady i USA. Kilkoro pozostało w Polsce.
Warto poznać tę niezwykłą historię o garstce dzieci, które nie miały prawa żyć, a jednak nie poddały się, nie zwątpiły i odniosły zwycięstwo nad wrogiem.
[z posłowia]
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 14
- 8
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
To książka z katalogu Wydawnictwa Literatura przedstawiająca losy żydowskich dzieci, które uciekły z warszawskiego getta. Renata Piątkowska opisuje w niej poruszające perypetie małych uciekinierów, którzy imali się różnych sposobów, aby przetrwać. Dzieci sprzedawały gazety i papierosy, a za zarobione pieniądze kupowały jedzenie, ubrania i opłacały nocleg. Musiały bardzo dbać o swój wygląd, bo produkty kupowali od nich nawet Niemcy w samym środku okupowanej Warszawy - na placu Trzech Krzyży. To prawdziwa historia niektórych dzieci z warszawskiego getta, którym udało się uciec. W 1944 roku, po wybuchu powstania warszawskiego, dzieci pozostały w stolicy, a niektóre wzięły udział w walkach. Więcej na blogu: https://ksiazkizabawy.blogspot.com/2024/03/dzieci-z-placu-trzech-krzyzy.html
To książka z katalogu Wydawnictwa Literatura przedstawiająca losy żydowskich dzieci, które uciekły z warszawskiego getta. Renata Piątkowska opisuje w niej poruszające perypetie małych uciekinierów, którzy imali się różnych sposobów, aby przetrwać. Dzieci sprzedawały gazety i papierosy, a za zarobione pieniądze kupowały jedzenie, ubrania i opłacały nocleg. Musiały bardzo...
więcej Pokaż mimo toJuż pierwszy rzut oka wystarcza, żeby rozpoznać charakterystyczną kreskę Macieja Szymanowicza, który przepięknie zilustrował tę opowieść.
Po raz kolejny przeniosłam się w czasy II wojny światowej w książce skierowanej do młodego odbiorcy. O tej opowieści długo nie zapomnę, zwłaszcza że historia wydarzyła się naprawdę. Prawdziwe są imiona i pseudonimy żydowskich dzieci, które uciekły z getta i na placu Trzech Krzyży zaczęły sprzedawać papierosy. Zadziwiające jest, że ich klientami byli przede wszystkim Niemcy... Zarobione pieniądze pozwoliły im na zakup podstawowej żywności, ubrań, a także zapłatę za nocleg osobom, które udzielały im schronienia. Dzięki temu udało im się przeżyć.
Pozycja wydana jest w serii "Wojny dorosłych - historie dzieci". Miałam okazję czytać już kilka książek z tego cyklu. Wszystkie są niezwykle wartościowe i wzruszające. Zdecydowanie każdy powinien je przeczytać, zarówno młody, jak i starszy czytelnik!
Już pierwszy rzut oka wystarcza, żeby rozpoznać charakterystyczną kreskę Macieja Szymanowicza, który przepięknie zilustrował tę opowieść.
więcej Pokaż mimo toPo raz kolejny przeniosłam się w czasy II wojny światowej w książce skierowanej do młodego odbiorcy. O tej opowieści długo nie zapomnę, zwłaszcza że historia wydarzyła się naprawdę. Prawdziwe są imiona i pseudonimy żydowskich dzieci,...
Słyszeliście kiedyś o Papierosiarzach?
Jeśli nie, to spacerując odnowionym Placem Trzech Krzyży w Warszawie, zatrzymajcie się na chwilę pod Instytutem Głuchoniemych. Znajdziecie tam tablicę upamiętniającą Papierosiarzy – czyli grupę dzieci, które przetrwały wojnę i Holocaust dzięki swojej determinacji i zaufaniu do siebie.
Dzieci te najpierw szmuglowały jedzenie do getta, a gdy uciekły na aryjską stronę, wykorzystywały swój spryt i odwagę, aby handlować z Niemcami i sprzedawać im papierosy i gazety.
A teraz weźcie do ręki książeczkę Renaty Piątkowskiej „Dzieci z Placu Trzech Krzyży” (opartej na wspomnieniach Józefa Ziemiana „Papierosiarze z placu Trzech Krzyży”). Możecie ją przeczytać dzieciom, zaznajamiając je z wojenną historią Warszawy i losem jego żydowskich mieszkańców. Oglądajcie razem przepiękne ilustracje Macieja Szymanowicza i wsłuchajcie się w opowieść o grupce małych papierosiarzy.
Kinol, Tereska, Paweł, Zenek, Ząbal, Jurek, Byczek, Boluś i inni chowali się po ulicach Warszawy, kryli się po bramach, prosili o jedzenie i handlowali. Każdej nocy szukali miejsca na nocleg, głównie u Pani Brzuskiej, nazywanej przez nich Babką. Czy ktoś w ogóle by w to uwierzył, że żydowskie dzieci, w biały dzień, w centrum Warszawy sprzedają papierosy niemieckim żołnierzom i jeszcze na tym zarabiają? Czy to możliwe, że były tak zaradne i odważne? A gdy wybuchło powstanie warszawskie, zgłosiły się do punktów werbunkowych i walczyły po stronie powstańców, imponując sprytem i walecznością. Mali żydowscy bohaterowie z Placu Trzech Krzyży, zdani tylko na siebie – dokonali rzeczy niemożliwej – wszystkim udało się przeżyć.
Myślę, że ta książeczka powinna być lekturą obowiązkową dla dzieci, którym chcecie przybliżyć historię II wojny światowej, Warszawy i jej mieszkańców. To przejmująca i mało znana opowieść o uciekinierach z getta, którą warto ocalić od zapomnienia.
Fundacji Życie Żydowskie dziękuję za egzemplarz do recenzji.
Słyszeliście kiedyś o Papierosiarzach?
więcej Pokaż mimo toJeśli nie, to spacerując odnowionym Placem Trzech Krzyży w Warszawie, zatrzymajcie się na chwilę pod Instytutem Głuchoniemych. Znajdziecie tam tablicę upamiętniającą Papierosiarzy – czyli grupę dzieci, które przetrwały wojnę i Holocaust dzięki swojej determinacji i zaufaniu do siebie.
Dzieci te najpierw szmuglowały jedzenie do getta,...
#dziecizplacutrzechkrzyzy #recenzja #współpracabarterowa @wydawnictwoliteratura @renata.piatkowska.autorka
Książka jest przepięknie wydana a nasiąknięte kolorami ilustracje niesamowicie przyciągają wzrok.Wyraziste,smutne i wesołe buzie bohaterów pomimo trudnej tematyki sprawiają że,chcę się na nie patrzeć i patrzeć.Historia dzieci z warszawskiego getta opowiedziana jest w przystępny a zarazem niezwykle przejmujący sposób.Jak żyły i radziły sobie w obliczu strachu,biedy,głodu,niebezpieczeństwa i samotności?Odpowiedź jest tylko jedna-najlepiej jak umiały choć było to niezwykle trudne.Wymykały się poza mury getta by zdobyć coś do jedzenia dla siebie i swoich rodzin które trawiły głód i choroby.Ryzykowały,zdawały sobie sprawę że mogą zostać złapane i rozstrzelane jednak widmo opadającego z sił rodzeństwa,rodziców a także własny pusty brzuch nie pozwalały się zatrzymać.Wiele tych dzieci to sieroty,którym tyfus,głód i wycieńczenie zabrały rodziców i rodzeństwo.Skazane wyłącznie na siebie i odrobinę szczęścia starały się przeżyć.Zdarzało się,że jadły papier wyobrażając sobie ze to smaczne dania.Wodnista zupa z owsa była rzadkim rarytasem a pachnące bochenki chleba marzeniem wręcz niosiągalnym. Przetrwać w pewien sposób pomógł im Plac Trzech Krzyży.Tam,pod nosem wroga sprzedawały papierosy i gazety.Pod strachem i z nadzieją.Stworzyły grupę która była namiastką rodziny,swoich którzy trzymają się razem.Nocleg znalazły u starej dozorczyni która choć uchodziła za"straszną babkę" okazała im serce,nikomu nie zamknęła drzwi przed nosem.Nie wszyscy przeżyli...nie wszystkim się udało....Ale wszyscy byli bohaterami których nie może przykryć kurz niepamięci.Bardzo polecam tą książkę.Idealnie przekaże to o czym być może nasze dzieci nigdy jeszcze nie słyszały.Przywoła zadumę,refleksję i pomoże docenić to co wydaje się takie...zwyczajne.. 💔 #czytamzemocjamdzieciom #warszawskiegetto #dzieckobohater #plactrzechkrzyży
#dziecizplacutrzechkrzyzy #recenzja #współpracabarterowa @wydawnictwoliteratura @renata.piatkowska.autorka
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest przepięknie wydana a nasiąknięte kolorami ilustracje niesamowicie przyciągają wzrok.Wyraziste,smutne i wesołe buzie bohaterów pomimo trudnej tematyki sprawiają że,chcę się na nie patrzeć i patrzeć.Historia dzieci z warszawskiego getta opowiedziana jest w...
Dzieciństwo to zwykle najpiękniejszy okres w życiu człowieka, pełen nadziei, ufności, beztroskiej zabawy i miłości. Wówczas odkrywa się piękno i różnorodność otaczającego świata. Tak powinno być zawsze, jednak…
Wybucha wojna, okres dzieciństwa zostaje brutalnie przerwany. Pozostawia to w życiu małych istot ogromną traumę. Wszyscy walczą o przetrwanie, żyją z dnia na dzień. Powstaje getto, w którym gromadzeni są wszyscy o żydowskim pochodzeniu. Jak w takich warunkach przeżyć wojnę, kiedy jest się sierotą z getta, na którą wiecznie czyha gestapo?
Oto książka o historii trudnej, tragicznej i zawikłanej, historii mało znanej, która dla nas dorosłych jest bardzo ciężka do wyobrażenia, a tym bardziej dla naszych dzieci. Ta niewielka publikacja zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Czytając łzy same leciały mi po policzku. Gdyby nie ona, nie poznałabym pewnie opowieści o małych papierosiarzach. Opowieści, jak się okazuje prawdziwej.
Wspólnie z autorką odkrywamy krok po kroku historię dzieci z placu Trzech Krzyży. To losy żydowskich dzieci, którym pewnego dnia udało się uciec z warszawskiego getta. Połączone tragicznymi wydarzeniami, które sprawiły, że stracili swoich najbliższych robią wszystko aby ocalić siebie. Postanawiają, że spróbują przetrwać po drugiej stronie muru. Takich dzieci jak Boluś, Tereska, Zbyszek czy Paweł było znacznie więcej. Wspólnymi siłami starali się zawsze trzymać razem i nawzajem się wspierać.
I to jest w tej historii najpiękniejsze. Bo tak naprawdę ta grupka dzieci nie przeżyłaby wojny, gdyby nie obdarzyli się nawzajem zaufaniem, troską i ogromnym wsparciem. Wykorzystując swój wrodzony spryt i odwagę postanowiły handlować z gestapowcami i sprzedawać im papierosy oraz gazety, bo stawką było życie. Za zarobione pieniądze mogły opłacić sobie nocleg i kupić coś do jedzenia.
Piękna, przejmująca opowieść o niezwykle odważnych dzieciach. Historia papierosiarzy to jeden z niewielu, a być może jedyny przykład grupy około dwadzieściorga dzieci w wieku od sześciu do szesnastu lat, które po ucieczce z getta warszawskiego przeżyły.
Przeczytajcie ją swoim dzieciom, niech ta historia nie zginie. Warto się nią dzielić!
@bajkowy.zawrot.glowy
Dzieciństwo to zwykle najpiękniejszy okres w życiu człowieka, pełen nadziei, ufności, beztroskiej zabawy i miłości. Wówczas odkrywa się piękno i różnorodność otaczającego świata. Tak powinno być zawsze, jednak…
więcej Pokaż mimo toWybucha wojna, okres dzieciństwa zostaje brutalnie przerwany. Pozostawia to w życiu małych istot ogromną traumę. Wszyscy walczą o przetrwanie, żyją z dnia na dzień....
Są takie historie, które warto ocalić od zapomnienia. Właśnie taka jest historia papierosiarzy. Nie znacie jej? Ja też nie znałam, ale dzięki tej książce dla dzieci poznałam i nie żałuję.
To opowieść oparta na prawdziwej historii. Książka o losach małych uciekinierów z warszawskiego getta, którzy pod nosem Niemców, handlowali papierosami. Mali spryciarze, którzy opiekowali się sobą wzajemnie, troszczyli o siebie i byli rodziną.
Poruszająca. Myślę, że młode pokolenie powinno ją poznać, by zrozumieć, jak trudne było życie w wojennej rzeczywistości małych Żydów.
Książka uczy odwagi,pokazuje, że i mały człowiek może wiele zdziałać, że w grupie jest siła a determinacją naprawdę można wiele osiągnąć.
Jest pięknie wydana i ilustrowana. A na końcu książki są zdjęcia "papierosiarzy".
To wartościowa lektura. A historię tę warto poznać i ocalić od zapomnienia.
Myślę, że będzie idealne tak dla młodszych jak i starszych czytelników.
Są takie historie, które warto ocalić od zapomnienia. Właśnie taka jest historia papierosiarzy. Nie znacie jej? Ja też nie znałam, ale dzięki tej książce dla dzieci poznałam i nie żałuję.
więcej Pokaż mimo toTo opowieść oparta na prawdziwej historii. Książka o losach małych uciekinierów z warszawskiego getta, którzy pod nosem Niemców, handlowali papierosami. Mali spryciarze, którzy opiekowali...
Literatura wojenna to jedna z tych, po które lubię sięgać. To pierwsza książka o tej tematyce dedykowana dzieciom, którą mam przyjemność recenzować. Jest ona odpowiednia dla dzieci od dziewięciu lat. To opowieść o niezwykłej odwadze i zawziętości. O zdeterminowaniu, by żyć i pomagać najbliższym. By ocalić siebie i rodzinę…
Kiedy czytałam historie tych małych bohaterów nie kryłam wzruszenia. Szymek, Josek, Boluś… To tylko trójka z wielu sierot, które aby przetrwać musiały stawić czoła własnym lękom, a także wielkiej tragedii jaką jest strata rodziny. Na szczęście na ich drodze pojawiają się osoby dobroduszne, które są w stanie zaryzykować własne życie, by ocalić cudze.
Książka jest wolna od drastyczności, ale bardzo autentycznie przedstawia historię małych Żydów. Ich zaradność i sposoby na zdobycie pieniędzy i żywności zasługują na podziw. Myślę, że ta pozycja może stanowić idealny wstęp do zapoznania się z historią II Wojny Światowej. Wydarzenia przedstawione z perspektywy dziecka idealnie trafią do najmłodszych czytelników. Temat jest trudny, ale poprzez ukazanie dziecięcej siły i determinacji możemy zrozumieć, że po drugiej stronie muru stoi człowiek taki sam jak Ty.
Dodatkowy walor stanowią ilustracje, które świetnie współgrają z treścią, niekiedy nawet bardzo dobitnie. O samych grafikach można też dużo podyskutować z dzieckiem. Podsumowując to bardzo wyjątkowa i zasługująca na miano perełki literatury dziecięcej!
Literatura wojenna to jedna z tych, po które lubię sięgać. To pierwsza książka o tej tematyce dedykowana dzieciom, którą mam przyjemność recenzować. Jest ona odpowiednia dla dzieci od dziewięciu lat. To opowieść o niezwykłej odwadze i zawziętości. O zdeterminowaniu, by żyć i pomagać najbliższym. By ocalić siebie i rodzinę…
więcej Pokaż mimo toKiedy czytałam historie tych małych bohaterów nie...
Ogromnie cieszy mnie, że seria Wydawnictwa Literatura Wojny dorosłych - historie dzieci nieustannie się rozrasta i do bogatego katalogu dołączają kolejne opowieści. To jedne z bardziej wartościowych książek dla dzieci w wieku późno-wczesnoszkolnym, które cenię przede wszystkim za poszerzanie wiedzy historycznej i współczesnej oraz kształtowanie empatii wobec ludzi dotkniętych różnego rodzaju konfliktami. Niedawno w ręce czytelników trafiły Dzieci z placu Trzech Krzyży Renaty Piątkowskiej.
Książka opisuje losy żydowskich dzieci, które uciekły z warszawskiego getta i zdane tylko na siebie, walczyły o przetrwanie. Odwaga, pomysłowość i solidarność tych dzieci budzi podziw. Utrzymywały się ze sprzedaży papierosów i gazet. Ich klientami byli niemieccy żołnierze, esesmani, gestapowcy. W myśl zasady, że najciemniej jest pod latarnią, w latach 1942–1944 mali uciekinierzy z getta handlowali w samym środku okupowanej Warszawy – na placu Trzech Krzyży. W tym śmiertelnie niebezpiecznym dla nich miejscu, z paczkami papierosów w rękach, dzieci codziennie stawały do walki o swoje życie. Przechytrzyły Niemców, którzy kupowali od nich papierosy, bo nie byli sobie w stanie nawet wyobrazić, że papierosiarze mogą być Żydami!
W 1944 roku, po wybuchu powstania warszawskiego, te dzielne dzieciaki pozostały w stolicy i wiele z nich wzięło udział w walkach. Dziewczynki zostały sanitariuszkami i łączniczkami, a chłopcy walczyli z bronią w ręku. Po klęsce powstania papierosiarze trafili do obozów jenieckich, gdzie doczekali końca wojny. Po wyzwoleniu rozjechali się po świecie. Jedni trafili do Izraela, inni do Kanady i USA. Kilkoro pozostało w Polsce.
Ze względu na fakt, że autorka opowiada historię właściwie nieznaną, zapomnianą, książka jest jeszcze bardziej interesująca i wartościowa. Pozwala młodemu czytelnikowi poznać bohaterów, którzy w innych okolicznościach i innym czasie mogliby być kolegami z podwórka i z którymi - mimo odmienności pochodzenia - może się utożsamić. Książka jest poruszającym zapisem niewyobrażalnej tragedii tysięcy rodzin.
Jednocześnie przy całej tragiczności opowieści autorka pokazuje ogromną determinację małych uciekinierów z getta, spryt i wzajemne wsparcie, które pozwoliły tak naprawdę maluchom do pewnego stopnia odnaleźć się po drugiej stronie muru. Wspomina o ludziach, którzy także nieśli im pomoc, ale przede wszystkim akcentuje odwagę samych dzieci. Nie sposób się nie uśmiechnąć, czytając o dziarskich małolatach, które sprytnie ukryły się, pozostając na widoku.
Oczywiście cały przekaz dostosowany jest do wrażliwości młodego odbiorcy, nie ma tu więc miejsca na epatowanie okrucieństwem, a jednocześnie czytelna pozostaje skala tragedii, która dotknęła dzieci. Tak przygotowany tekst pozwala najmłodszym (ale też ich rodzicom) poznać tę zapomnianą historię i zrozumieć, jak wiele zła niesie ze sobą wojna. Tym bardziej że cały czas mamy świadomość, że historia wydarzyła się naprawdę, a zdjęcia małych bohaterów odnajdziemy także w książce - obok świetnych ilustracji Macieja Szymanowicza.
Powieść nie jest przesadnie rozbudowana, jeśli chodzi o ilość treści, a jednocześnie pozostaje bardzo "treściwa", jeśli chodzi o zawartość. Wplecione są w nią wszystkie najważniejsze fakty historyczne, ale ujęte w perspektywie dziecięcych doświadczeń. Również tekst, prosty i klarowny, idealnie pasuje do możliwości poznawczych dzieci już w wieku wczesnoszkolnym i dla nich będzie świetnym wprowadzeniem w tematykę wojenną.
To kolejna bardzo wartościowa pozycja z serii Wojny dorosłych - historie dzieci, która spodoba się zarówno czytelnikom nieobeznanym w temacie, jak i tym nieco bardziej świadomym. Ciekawa historia zawarta w prostym, nieprzegadanym tekście, piękne ilustracje i ważne przesłanie. Po raz kolejny się nie zawiodłam i po raz kolejny oboje z Wojtkiem stwierdzamy, że wciąż jesteśmy głodni takich historii. Bo w każdej odnajdujemy coś nowego.
Ogromnie cieszy mnie, że seria Wydawnictwa Literatura Wojny dorosłych - historie dzieci nieustannie się rozrasta i do bogatego katalogu dołączają kolejne opowieści. To jedne z bardziej wartościowych książek dla dzieci w wieku późno-wczesnoszkolnym, które cenię przede wszystkim za poszerzanie wiedzy historycznej i współczesnej oraz kształtowanie empatii wobec ludzi...
więcej Pokaż mimo toSiedząc w ciepłym mieszkaniu, z pełnym brzuchem i bliskimi tuż obok czytamy o wojennych losach minionych pokoleń z przejęciem i niezgodą na to, jak wyglądało ich życie. Niezdolni do wyobrażenia sobie jaka była ich codzienność... Najgłębiej serce rozdzierają losy niewinnych dzieci.
Samotne, brudne, głodne i przerażone, odarte z godności z przestrachem wyciągające drżącą, wychudzoną dłoń z błaganiem prosząc o okruch chleba... Dzieci, które widziały największe zło tego świata. Dzieci, którym odebrano wszystko - wolność, radość, beztroskę, prawo do życia. Dzieci, które w wieku kilku, kilkunastu lat zostały same na świecie trawionym przez nienawiść, szczującym je śmiercią z rąk okupanta, zdrajcy lub głodu. Czy były odważne? Być może... Czy były przerażone? Z pewnością. Jedyne co miały to chęć przeżycia. Sami, w ciągłym zagrożeniu, bez schronienia, jedzenia i ukochanych ramion matki mogących je utulić.
"Dzieci z Placu Trzech Krzyży" Renaty Piątkowskiej to poruszająca opowieść o papierosiarzach - żydowskich dzieciach, które starały się po prostu przeżyć tuż pod nosem największych wrogów, w każdej chwili ryzykując życiem. To opowieść nie tylko o grozie wojny, bezdomności i sieroctwie, ale to też opowieść o ludziach dobrego serca, o przyjaźni, oddaniu i wspólnocie, o odpowiedzialności za innych, będących w tak samo beznadziejnej sytuacji.
Autorka przywołuje pamięć dzieci, o których historia milczy, a których los zasługuje na uwagę i podziw. Za odwagę, hart ducha, zaradność i waleczności. Porusza do głębi, chociaż napisana z myślą o młodszych czytelnikach nie sięga po drastyczne opisy. Napisana z wyczuciem, szacunkiem i uwagą dla tego, co w tej historii najważniejsze.
Dowcipna kreska Macieja Szymanowicza potrafi być zaskakująco wyrazista i idealnie wpasować się w trudną, wojenną tematykę. Niezmiennie uwielbiam.
Cenię całą serię Wojen dorosłych - historii dzieci. Ta książka jest jej idealnym dopełnieniem.
Siedząc w ciepłym mieszkaniu, z pełnym brzuchem i bliskimi tuż obok czytamy o wojennych losach minionych pokoleń z przejęciem i niezgodą na to, jak wyglądało ich życie. Niezdolni do wyobrażenia sobie jaka była ich codzienność... Najgłębiej serce rozdzierają losy niewinnych dzieci.
więcej Pokaż mimo toSamotne, brudne, głodne i przerażone, odarte z godności z przestrachem wyciągające drżącą,...