rozwińzwiń

Dragon Ball Full Color Saga 1 tom 1

Okładka książki Dragon Ball Full Color Saga 1 tom 1 Akira Toriyama
Okładka książki Dragon Ball Full Color Saga 1 tom 1
Akira Toriyama Wydawnictwo: J.P. Fantastica Cykl: Dragon Ball Full Color (tom 1) komiksy
250 str. 4 godz. 10 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Dragon Ball Full Color (tom 1)
Wydawnictwo:
J.P. Fantastica
Data wydania:
2021-07-12
Data 1. wyd. pol.:
2021-07-12
Liczba stron:
250
Czas czytania
4 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374719469
Tłumacz:
Rafał Rzepka
Tagi:
akcja fantasy przygoda sztuki walki shounen manga
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Dragon Ball Super #21: Starcie z doktorem Hafciarzem Akira Toriyama, Toyotarou
Ocena 6,0
Dragon Ball Su... Akira Toriyama, Toy...
Okładka książki Dragon Ball Super #22: Saikyō no Shitei Akira Toriyama, Toyotarou
Ocena 6,5
Dragon Ball Su... Akira Toriyama, Toy...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Nieśmiertelny Hulk. Tom 1 Joe Bennet, Al Ewing, Lee Garbett
Ocena 7,6
Nieśmiertelny ... Joe Bennet, Al Ewin...
Okładka książki Batman Knightfall: Koniec Mrocznych Rycerzy Jim Balent, Bret Blevins, Chuck Dixon, Alan Grant, Doug Moench, Graham Nolan
Ocena 7,7
Batman Knightf... Jim Balent, Bret Bl...
Okładka książki Batman Knightfall: Nowy początek Bret Blevins, Chuck Dixon, Alan Grant, Phil Jimenez, Doug Moench, Graham Nolan
Ocena 7,1
Batman Knightf... Bret Blevins, Chuck...
Okładka książki Spider-Man 1 (1962) Steve Ditko, Stan Lee
Ocena 6,9
Spider-Man 1 (... Steve Ditko, Stan L...

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
63 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
439
163

Na półkach: ,

Dragon Ball rządzi!

Bardzo lubiłem anime, które w czasach licealnych mogłem oglądać na RTL7 (chyba jeszcze nie było wtedy TVN7). Ale manga stworzona przez Akirę Toriyamę, na podstawie której powstało anime jest genialna :) Manga ukazywała się pierwotnie na łamach tygodnika Shūkan Shōnen Jump (lata 1984-1995),a następnie została wydana w formie 42 (samodzielnych) tomików. Początkowe rozdziały mangi czerpią z XVI-wiecznej chińskiej powieści "Wędrówka na Zachód". Obecnie kupuję tomiki z serii "Dragon Ball Full Color" - to 32 tomy po 250 stron formatu A5. Na półce zagościło już siedem, ósmy wkrótce (pre-order) - to pierwsza część serii, nazwana "Saga o Młodym Goku".

W pierwszym tomie poznajemy najważniejszą postać opowieści, czyli Son Goku - jeśli dobrze zapamiętałem to ma w tym tomie 14 lat (choć nie wygląda). Mieszka sam na totalnym odludziu (wcześniej opiekował się nim dziadek Son Gohan, który zmarł) i dysponuje niezwykłą siłą. W poszukiwaniu tytułowych Smoczych Kul przybywa w te strony Bulma - szuka ich, ponieważ kto zbierze wszystkie siedem, będzie mógł przywołać smoka, który spełni jedno życzenie. Okazuje się, że Goku jest w posiadaniu jednej z kul - zgadza się wyruszyć z Bulmą w dalszą drogę, ponieważ chce zobaczyć smoka. W tym tomie poznajemy również inne ważne później postacie - jest Ulong, Yamcha, Chichi, a przede wszystkim Genialny Żółw (bądź Żółwi Pustelnik czy Boski Mistrz). Fabuła jest przepełniona akcją i humorem, ale jednocześnie należy pamiętać, że japońskie mangi są dość specyficzne i nie każdemu przypadają do gustu. Wersja Full Color jest świetna - kreska Toriyamy jest genialna, to bardzo pomysłowy rysownik, a dodane kolory sprawiają, że obrazki zyskały na głębi i dynamice. Prawie jak anime :)

Polecam, szczególnie miłośnikom Dragon Balla :D
Oryginalna manga Full Color została wydana w Japonii w 2016 - u nas publikuje ją wydawnictwo J.P.Fantastica, począwszy od lipca 2021. Dostępne wersje w miękkiej i twardej okładce, ale te w twardej wyłącznie w sklepie internetowym wydawnictwa.

Jestem fanem serii od lat, więc dla mnie to zawsze będzie 10/10 :D Komiksy oceniam trochę inaczej niż książki, nie znaczy to że mangi Dragon Ball czy Tsubasa są lepsze niż "Mistrz i Małgorzata" (ocena 9,5/10, najwyżej oceniona przeze mnie książka).

Dragon Ball rządzi!

Bardzo lubiłem anime, które w czasach licealnych mogłem oglądać na RTL7 (chyba jeszcze nie było wtedy TVN7). Ale manga stworzona przez Akirę Toriyamę, na podstawie której powstało anime jest genialna :) Manga ukazywała się pierwotnie na łamach tygodnika Shūkan Shōnen Jump (lata 1984-1995),a następnie została wydana w formie 42 (samodzielnych) tomików....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1475
1003

Na półkach:

Jako dzieci lat 80-tyvh wraz ze ślubnym jesteśmy wielkimi fanami Dragon Balla i od dawna nosiliśmy się z zamiarem nabycia całej mangi Akiry Toriyama. Gdy zobaczyliśmy, że ta cała została wydana w kolorze, prawie oszaleliśmy ze szczęścia. ;) I oczywiście jak możecie się łatwo domyślić, staliśmy się szczęśliwymi posiadaczami Dragon Ball Full Color tom 1.

Nastolatek z ogonem.
Son Gokū — nastolatek z nadnaturalnymi mocami i ogonem wraz z nowo poznaną przyjaciółką Bulmą wyrusza w dziwaczną, pełną szaleństw i niebezpieczeństw przygodę, której celem jest odnalezienie siedmiu Smoczych Kul.

Kul, które będąc w komplecie mają przywołać smoczego boga Shenlonga, który spełni jedno życzenie.

Magia wciąż trwa. :D
Sięgając po Dragon Ball tom 1 obawiałam się, że gdzieś między nastoletnimi latami a dniem dzisiejszym, mogła ulecieć ta specyficzna magia, która otaczała całe anime i mangę Dragon Ball.

Na szczęście moje obawy okazały się nie uzasadnione, a nieskalany wieloma poprawkami, specyficzny humor (ten wiele osób w dniu dzisiejszym uzna zapewne za rubaszny i nietaktowny),który dopisywał pierwszym odcinkom serii, ponownie rozłożył mnie na łopatki.

Dodatkowo doprawienie całej mangi kolorem zrobiło niesamowitą robotę, a powiększony format tylko podbił jakość czytania, dzięki czemu na nowo mogłam cieszyć się tą opowieścią.

Podsumowując. Jeżeli jesteście fanami mangi Akiry Toriyama, to Dragon Ball Full Color tom 1 zrobi Wam dobrze i sprawi, że znowu poczujecie się jak dzieciaki czekające z wypiekami na twarzy na kolejny odcinek swojego ulubionego anime wyświetlany w RTL7.

https://unserious.pl/2022/10/dragon-ball-full-color-tom-1/

Jako dzieci lat 80-tyvh wraz ze ślubnym jesteśmy wielkimi fanami Dragon Balla i od dawna nosiliśmy się z zamiarem nabycia całej mangi Akiry Toriyama. Gdy zobaczyliśmy, że ta cała została wydana w kolorze, prawie oszaleliśmy ze szczęścia. ;) I oczywiście jak możecie się łatwo domyślić, staliśmy się szczęśliwymi posiadaczami Dragon Ball Full Color tom 1.

Nastolatek z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
160
32

Na półkach:

Heh, miałem nie pisać nic bo DB w moim mniemaniu nie wymaga większych komentarzy, ale widząc pewną "recenzję" stwierdziłem, że dodam coś od siebie.
Cóż, wiele razy spotkamy się z opiniami na temat tego jak to różowe okulary sentymentu mącą na wyraźny obraz danej rzeczy. Zgadzam się z ta opinią i pomimo, że czasem zdarzy się, że dzieło broni się po latach to wyjątek i tak potwierdza regułę tak jak w przypadku pierwszego tomu Full Color.
Czego jednak nie mogę zrozumieć, to tego, że poglądy lub sytuacja w której się znajdujemy, czasem istotna zmiana ścieżki życia, jest tak bardzo w stanie zmienić postrzeganie rzeczywistości. I nawet nie będę starał się tego zrozumieć, bo dla mnie to takie pozerskie i puste uciecha z czegoś 10 lat temu, a obecnie piętnowanie tego z czego wtedy się tak śmialiśmy. Brakuje słów.
Podwójne standardy do doskonały znak tych czasów, chyba w każdej możliwej dziedzinie życia.

Heh, miałem nie pisać nic bo DB w moim mniemaniu nie wymaga większych komentarzy, ale widząc pewną "recenzję" stwierdziłem, że dodam coś od siebie.
Cóż, wiele razy spotkamy się z opiniami na temat tego jak to różowe okulary sentymentu mącą na wyraźny obraz danej rzeczy. Zgadzam się z ta opinią i pomimo, że czasem zdarzy się, że dzieło broni się po latach to wyjątek i tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
747
485

Na półkach: ,

Co tu dużo gadać? To stary dobry Dragon Ball, tylko w kolorze. Dużo wyżej stawiam mangę Dragon Ball od wersji anime, głównie dlatego, że jest bardziej zwięzła i ciekawsza zarazem. Jej kolorowa wersja nie różni się absolutnie niczym od wersji w czerni/bieli, którą JPF wydawało u nas kilka lat temu (oczywiście poza faktem, że tomy są grubsze i format większy). Dla fanów serii absolutny mus.

Co tu dużo gadać? To stary dobry Dragon Ball, tylko w kolorze. Dużo wyżej stawiam mangę Dragon Ball od wersji anime, głównie dlatego, że jest bardziej zwięzła i ciekawsza zarazem. Jej kolorowa wersja nie różni się absolutnie niczym od wersji w czerni/bieli, którą JPF wydawało u nas kilka lat temu (oczywiście poza faktem, że tomy są grubsze i format większy). Dla fanów serii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7937
6791

Na półkach: , , , ,

GOKŪ NABIERA BARW

Jedna z najsłynniejszych mang w historii powróciła niedawno na polski rynek w wersji kolorowej. Swego czasu na punkcie tej sago oszalał cały świat. Teraz już na taki szał liczyć nie możemy, nada; jednak „Dragon Ball”, bo o nim mowa, to klasyka i klasa sama w sobie, którą znać warto. I chociaż cały cykl czytałem już niezliczoną ilość razy, w edycję „Full Color” wgryzłem się z wielką ochotą i musze powiedzieć, że opowieść wciąż seria bawi tak, jak wtedy gdy miałem kilka, kilkanaście lat i odkrywałem ją po raz pierwszy. Ale co się dziwić, to w końcu shounen idealny, a przy okazji doskonała lektura czy znacie serię, czy jakimś cudem jeszcze nie mieliście okazji jej czytać.

Te pierwsze trzy tomy „DB” to w odróżnieniu od późniejszych odsłon, historia czysto komediowa. Oto mieszkający na odludziu nastolatek Son Gokū – dziwne dziecko, bo nienaturalnie potężne, posiadające ogon i brak logicznego rozumowania – spotkany zostaje przez poszukującą Smoczych Kul Bulmę. Bulma chce zebrać siedem owych kul, bo wtedy będzie mogła wywołać spełniającego życzenia smoka, Shenlonga. Gokū natomiast posiada jedną z nich, pamiątkę po zmarłym dziadku. W ten oto sposób oboje wyruszają w pełną przygód i dziwacznych postaci podróż po świecie, gdzie niczym dziwnym nie są biegające dinozaury, zboczeni mistrzowie sztuk walki czy zmieniające postać świńskie demony…

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/02/dragon-ball-full-color-saga-o-modym_0902185941.html

GOKŪ NABIERA BARW

Jedna z najsłynniejszych mang w historii powróciła niedawno na polski rynek w wersji kolorowej. Swego czasu na punkcie tej sago oszalał cały świat. Teraz już na taki szał liczyć nie możemy, nada; jednak „Dragon Ball”, bo o nim mowa, to klasyka i klasa sama w sobie, którą znać warto. I chociaż cały cykl czytałem już niezliczoną ilość razy, w edycję „Full...

więcej Pokaż mimo to

avatar
81
68

Na półkach:

Czysta, nieskażona niczym innym rozrywka. Uwielbiam.

Już mam swoje lata, ale mimo tego nie przeszkadza mi to już po raz kolejny świetnie bawić się przy lekturze.

Czysta, nieskażona niczym innym rozrywka. Uwielbiam.

Już mam swoje lata, ale mimo tego nie przeszkadza mi to już po raz kolejny świetnie bawić się przy lekturze.

Pokaż mimo to

avatar
223
212

Na półkach:

Jednym z tytułów, które najlepiej wspominam z czasów dzieciństwa i na których po prostu się wychowałem jest Dragon Ball. Pewnie wiele osób w moim wieku, które na początku lat 2000. chodziło do podstawówki, po szkole odliczało tylko godziny i minuty do kolejnego odcinka japońskiej animacji transmitowanej wówczas na kanale RTL 7. Gdy podrosłem, dowiedziałem się, że serial powstał w oparciu o komiks, a później poznałem czym jest manga i rozpocząłem swoją przygodę z tym rodzajem komiksu. Dziś po wielu latach od oryginalnej premiery mangi, na polskim rynku ukazało się jej bardzo specjalne wydanie, o którego pierwszym tomie chciałbym wam dzisiaj co nieco opowiedzieć.

Dla niewtajemniczonych, „Dragon Ball”, to historia dzieciaka imieniem Goku, na którego przypadkowo natrafia nastolatka Bulma. Ta poszukuje siedmiu smoczych kul, których zebranie ma przyzwać legendarnego smoku, a następnie ten spełni jedno dowolne życzenie. Po drodze do zebrania wszystkich smoczych kul napotkają nowych przyjaciół, odbędą niezwykłe przygody, a ich podróż podsycona będzie mnóstwem humoru oraz sztukami walki.

Na pierwszy tom pięknego, kolorowego, twardego wydania mangi wydawnictwa J. P. F. składa się szesnaście rozdziałów oraz specjalny dodatek, w którym znajdujemy odpowiedzi na różne pytania dotyczące powstania mangi, fabuły oraz bohaterów. W sumie 250 stron czystej zabawy zarówno dla najmłodszych jak i dla starszych czytelników.


Dragon Ball, to przygodowa komedia, w której liczy się właśnie przygoda. Autor mangi, Akira Toriyama ma swój charakterystyczny styl rysowania, którego od lata się trzyma, dlatego nie spodziewajcie się tu realistycznych pejzaży, wizerunków bohaterów, czy lejącej się na wszystkie strony krwi. Nie. Styl pasuje do komediowej konwencji, nie dziwi zatem, że główny bohater nie wstydzi się siusiać przy innych albo dotyka dziewczyny w intymnych miejscach by sprawdzić czy mają ptaszka. Trochę sprośnego humoru w połączeniu z pojedynkami specjalistów od sztuk walki stanowi oryginalną mieszankę, popularną po dziś dzień.

Wśród bohaterów mamy dzieciaka – mistrza sztuk walki – z małpim ogonem, zmieniającego postać świniaka, genialną wynalazczynię z sercowymi problemami, zboczonego staruszka i wielu, wielu innych. Postacie są naprawdę kolorowe, charyzmatyczne i zapadające w pamięć. Prostota historii sprawia, że łatwo jest nam się z nimi utożsamiać i kibicować im w zebraniu smoczych kul.

Przezabawne są tutaj zwroty akcji. Na przykład gdy trafiamy na silnego wroga dla naszej grupki bohaterów, ostatecznie okazuje się, że wstydzi się on kobiet. Straszny i potężny wojownik okazuje się z kolei być zakręconym na punkcie swojego bogactwa dobrym tatą. Pan Toriyama przykuwa naszą uwagę wieloma niespodziewanymi kontrastami jak chociażby Żółwi Pustelnik, który wydaje się być jedynie podstarzałym zboczuchem, ale gdy pokazuje odrobinę swojej potęgi szczęki wszystkich bohaterów oraz czytelników trzeba zbierać z podłogi.


Skupmy się na tym nowym wydaniu. Jest ono po prostu przepiękne. Kolory są idealnie zbalansowane i dopasowane do poszczególnych okienek mangi. Napracowano się by „Dragon Ball Full Color” miało odpowiedni, oszałamiający efekt i ten wysiłek musimy docenić. Osoby, które miały okazję oglądać oryginalną serię anime „Dragon Ball” mogą wręcz poczuć, że w tym przypadku manga przewyższa jakością animację!

Nie da się ukryć, że największą frajdę z posiadania „Dragon Ball Full Color” na swojej półce będą mieli najzagorzalsi fani serii, a także wszystkie te osoby, które wyrosły na japońskiej animacji i z sentymentem patrzą na tamte czasy. Według mnie jest to jednak również świetny sposób na rozpoczęcie przygody ze światem Dragon Ball, tytuł na który warto wydać każde pieniądze.

Jednym z tytułów, które najlepiej wspominam z czasów dzieciństwa i na których po prostu się wychowałem jest Dragon Ball. Pewnie wiele osób w moim wieku, które na początku lat 2000. chodziło do podstawówki, po szkole odliczało tylko godziny i minuty do kolejnego odcinka japońskiej animacji transmitowanej wówczas na kanale RTL 7. Gdy podrosłem, dowiedziałem się, że serial...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1442
1179

Na półkach:

Dejm, jestem rozdarty. Z jednej strony - sentymentalna podróż do czasów szczenięcych, z drugiej - istny festiwal krindżu. No, trochę się ten Dragon Ball, niestety, zestarzał (albo to ja już stara maruda jestem :P). Mnóstwo tu seksizmu i kripiarskich akcji, których jako dzieciak nie zauważałem. W sumie aż trochę zaczynam rozumieć Supernianię i jej legendarną wypowiedź sprzed lat, serio xD. Ciężko się to czyta, kiedy człowiek jest już trochę bardziej "woke". Dzieciakom nie polecam (zresztą - spójrzmy prawdzie w oczy: młodsze pokolenie ma teraz pod ręką mnóstwo fajniejszych mang na rynku, by w ogóle zainteresować się taką ramotką),dorosłym fanom - jak najbardziej. 10/10 w kategorii "nostalgia" i 5/10 w kategorii "dobra lektura".

https://www.instagram.com/polishpopkulture/

Dejm, jestem rozdarty. Z jednej strony - sentymentalna podróż do czasów szczenięcych, z drugiej - istny festiwal krindżu. No, trochę się ten Dragon Ball, niestety, zestarzał (albo to ja już stara maruda jestem :P). Mnóstwo tu seksizmu i kripiarskich akcji, których jako dzieciak nie zauważałem. W sumie aż trochę zaczynam rozumieć Supernianię i jej legendarną wypowiedź sprzed...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    72
  • Posiadam
    29
  • Chcę przeczytać
    23
  • Manga
    9
  • Komiksy
    5
  • Ulubione
    3
  • 2. Komiksy/powieści graficzne/mangi
    2
  • 2021
    2
  • 2023
    2
  • Manga mam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dragon Ball Full Color Saga 1 tom 1


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także