Dzień dobry! ❤️

Jak tam Wasze plany wakacyjne? Jesteście w trakcie planowania czy w tym roku nigdzie nie wyjeżdżacie? 🤔
**
**
**
„Z każdym wydarzeniem traciłam tę pewność siebie, ale robienia dobrej miny do złej gry nauczyłam się już za dzieciaka. Trwałam więc przy tym, wiedząc, że wyjdę na tym lepiej niż gorzej”.

Drogi czytelniku!
Dziś uciekniemy z przytłaczającej Warszawy do z pozoru cichych i przyjemnych Borów Tucholskich. Jednakże pewne tajemnice i odkrycia sprawią, że chwilami poczujemy się nieswojo. Jesteś ciekawy, co się tam wydarzyło? Chodź, nie czekajmy dłużej. 🤗

„Męski obowiązek” to kolejna powieść autorstwa @angela.wecka, która bardzo przypadła mi do gustu. Czyta się ją szybko i wciąga od pierwszych stron. 🙂

Autorka zabiera nas tutaj do miejsca, w którym miłość rodzi się powoli na tle tajemnic i dziwnych zdarzeń okraszonych dzikimi leśnymi ostępami. Natomiast bohaterowie są wykreowani na takich, którym mimo wszystko nie do końca się ufa.

„Pamiętałam wielokrotne ostrzeżenia taty, aby być zawsze ostrożną i ufać przede wszystkim sobie, swojej intuicji, a dopiero potem ludziom, którzy mnie otaczali”.

Z nutką niepewności zagłębiłam się w opisy Borów Tucholskich, których natura dla większości jest wspaniała, ale potrafi być także okrutna. Bardzo zaciekawiły mnie te spostrzeżenia, tym bardziej że pisarka sama wspomniała, iż niektóre wydarzenia napisane w książce wydarzyły się naprawdę. 🤭 A jak wiadomo to, co prawdziwe intryguje bardziej. Dodatkowo każdą kolejną stroną towarzyszyło mi dziwne uczucie takiej wioski zabitej dechami, która przeraża i wywołuje gęsią skórkę. Co więcej, to także przestroga, że nawet osoby, które znają się na dzikich roślinach, czy grzybach również mogą się pomylić i nie rozróżnić tych dobrych od tych trujących. Szczególnie dziko rosnące owoce są trudne do rozróżnienia. Jestem bardzo ciekawa, co wydarzy się w kolejnym tomie, gdyż nie udało mi się rozwiązać zagadki aż do końca, a po drugie jestem ciekawa dalszych losów bohaterów, bo czuje, że nie wszystko zostało wyjaśnione do końca.

Reasumując, lekka, ale i zarazem duszna powieść, która Was wciągnie i zaciekawi. Podejrzewam, że większość z Was przeczyta ją na raz. 😁

Dzień dobry! ❤️

Jak tam Wasze plany wakacyjne? Jesteście w trakcie planowania czy w tym roku nigdzie nie wyjeżdżacie? 🤔
**
**
**
„Z każdym wydarzeniem traciłam tę pewność siebie, ale robienia dobrej miny do złej gry nauczyłam się już za dzieciaka. Trwałam więc przy tym, wiedząc, że wyjdę na tym lepiej niż gorzej”.

Drogi czytelniku!
Dziś uciekniemy z przytłaczającej...

MOJA OPINIA

Tytuł: "Męski Obowiązek"
Autor: Angela Węcka
Wydawnictwo: @editio.red
( Książka pochodzi z prywatnej kolekcji)

"Próbowałam pozbyć się moich fantazji, sylwetki mężczyzny. Byłam dość...otwarta na wszystko co wiązało się z seksualnością.Ale niewielu mężczyzn,a nawet kobiet, działało na mnie tak szybko,jak nieznajomy leśnik."

Idealna lektura dla miłośniczek mocnych wrażeń i dzikich leśnych ostępów... ale nie tylko...

Jagoda na co dzień mieszka w Warszawie i prowadzi tam własna firmę. Lecz postanawia porzucić dotychczasowe życie i wyjeżdża do Borów Tucholskich,gdzie zamieszka w domu zmarłych dziadków. Może tu w głębi lasu, zazna spokoju i odpoczynku? Lecz zabita dechami wioska nie wita jej zbyt ciepło. Nie spodziewała się również że wioska kryje w sobie tyle ponurych tajemnic. Jagoda przekonuje się o tym szybko i boleśnie gdy wpada do jeziora. Potem jest jeszcze dziwniej. Jagoda czuje że popada w paranoję. W utrzymaniu zdrowia psychicznego wcale nie pomaga jej romans z Kostkiem , przystojnym leśnikiem o intensywnie zielonych oczach...

"Męski Obowiązek" to książka którą czyta się z wielką przyjemnością . Jest ona bardzo ciekawa i dość orginalna. Tempo wymusza wartka akcja,która sama niesie i poprostu inaczej się nie da. Książka od początku jest tajemnicza . Im więcej sekretów się pojawiało i elementów thrillera tym bardziej czekałam na rozwiązanie całej historii.Sceny erotyczne powodują wypieki na twarzy ☺️ Styl pisania autorki bardzo przypadł mi do gustu. Powieść jest odważna i napewno warto ją przeczytać 🥰

MOJA OPINIA

Tytuł: "Męski Obowiązek"
Autor: Angela Węcka
Wydawnictwo: @editio.red
( Książka pochodzi z prywatnej kolekcji)

"Próbowałam pozbyć się moich fantazji, sylwetki mężczyzny. Byłam dość...otwarta na wszystko co wiązało się z seksualnością.Ale niewielu mężczyzn,a nawet kobiet, działało na mnie tak szybko,jak nieznajomy leśnik."

Idealna lektura dla miłośniczek...

Książka jest dosyć cienka, a styl pisania autorki przyjemny, dzięki czemu książkę czyta się szybko.

Jagoda Worytko - trzydziestoletnia mieszkanka Warszawy zarządzająca swoją firmą. Można by było stwierdzić, że kobieta szczęśliwa realizująca swoje marzenia. Zawodowo odniosła sukces, jednak jej życie jest pełne tajemnic.

Wyjazd do Borów Tucholskich miał być odskocznią od codzienności i wymarzonym odpoczynkiem od gwaru miasta, a także ucieczką od problemów. Niestety czas spędzony w Smolnikach przyniesie jej dużo mocnych wrażeń.

To właśnie w tym miejscu będzie musiała skonfrontować się z przeszłością, która cały czas niszczy jej psychikę. Trauma z dzieciństwa wpływa na jej życiowe wybory. Kobieta nie wchodzi w poważne związki, każda znajomość to tylko chwilowa relacja.

Konstanty Tiede - leśnik, tajemniczy człowiek pomagający wszystkim w wiosce. Zbyt wiele o nim nie wiemy, jest typem samotnika a praca, którą wykonuje nie sprzyja związkom.

Mężczyzna od początku zainteresuje się Jagodą i z wzajemnością. Oboje połączy wzajemna fascynacja i pożądanie. Dziwne było dla mnie to, że on się zakochał w Jagodzie, bo to trochę za szybko. W książce mamy opisane kilka spotkań i wspólnych nocy, a sam rozwój relacji nie świadczył, że będzie z tego coś więcej.

Leśnik jest niczym Superman, który w każdej chwili leci na ratunek Jagodzie. To trochę dziwne, że akurat zawsze miał czas i był w pobliżu, gdy coś się działo. Ilość sytuacji, w których kobieta potrzebuje pomocy też jest zaskakująca.

Wydaje się, że jest ona albo pechowa, albo wyjątkowo nieostrożna, a może to wielbicielka mocnych wrażeń? Końcowe wydarzenia są równie zaskakujące, bo nagle ta, która nieustannie popadała w tarapaty, nagle potrafi sama o siebie zadbać.

Co więcej, pomaga Kostkowi ratować innych ludzi. To tak jakby nagle nabrała jakichś supermocy i stała się Wonder Woman. Niektóre wydarzenia w książce są mało realne, a przecież jej gatunek to nie fantastyka, a chwilami miałam wrażenie, że to właśnie to.

Dziwna sąsiadka, tajemnicze opowieści oraz sołtys, który piastuje swój urząd od wielu lat. Dlaczego nikt mu się nie sprzeciwia? Co tak naprawdę dzieje się w lasach i jaki ma to związek z dziadkami Jagody? Jeśli jesteście ciekawi, to sięgnijcie po książkę “Męski obowiązek”.

Książka jakoś szczególnie nie przypadła mi do gustu. Nie była ona jakaś kompletnie słaba, ale też nie mam się czym tutaj zachwycać. Myślę, że określenie przeciętna będzie dla niej odpowiednie.

Książka jest dosyć cienka, a styl pisania autorki przyjemny, dzięki czemu książkę czyta się szybko.

Jagoda Worytko - trzydziestoletnia mieszkanka Warszawy zarządzająca swoją firmą. Można by było stwierdzić, że kobieta szczęśliwa realizująca swoje marzenia. Zawodowo odniosła sukces, jednak jej życie jest pełne tajemnic.

Wyjazd do Borów Tucholskich miał być odskocznią od...

"Umrzeć jest tak samo łatwo,jak żyć . Czasami jeden błąd kosztuje nas wszystkich to,co cenne".
Książka od początku była tajemnicza. Im więcej sekretów się pojawiało i elementów thrillera,tym bardziej czekałam na rozwiązanie całej historii.
Zaskoczyła mnie pozytywnie,polecam .

"Umrzeć jest tak samo łatwo,jak żyć . Czasami jeden błąd kosztuje nas wszystkich to,co cenne".
Książka od początku była tajemnicza. Im więcej sekretów się pojawiało i elementów thrillera,tym bardziej czekałam na rozwiązanie całej historii.
Zaskoczyła mnie pozytywnie,polecam .

Jak dobrze wiecie, lubię sięgać po książki polskich autorek i robię to dosyć często. Szczerze mówiąc nigdy wcześniej nie słyszałam o twórczości Angeli Węckiej, ale opis jej książki ,,Męski obowiązek" zaintrygował mnie na tyle, że postanowiłam dać jej szansę. Lubię gdy akcja książki rozgrywa się w Polsce, a tak jest właśnie tym razem. Mało tego - akcja nie toczy się w mieście, a w Borach Tucholskich. Czego chcieć więcej?

Książka posiada śliczną okładkę, która moim zdaniem doskonale komponuje się z treścią powieści. Główną bohaterką jest Jagoda Worytko, 30-latka, która z Warszawy postanawia się przenieść do domu w głębi lasu, który odziedziczyła po dziadkach. Kobieta nie zaznaje tam jednak upragnionego spokoju i poczucia bezpieczeństwa. Wszystko w nowym miejscu jest inne i podejrzane. Co stanie się, gdy Jagoda pozna straszną tajemnicę? Co czeka kobietę w nowym miejscu? Co połączy ją z Kostkiem, przystojnym leśnikiem? Aby się tego dowiedzieć sięgnijcie po ,,Męski obowiązek" Angeli Węckiej!

Muszę przyznać, że autorka miała bardzo oryginalny pomysł na poprowadzenie historii Jagody i należą jej się za to ogromne brawa. Książka jest ciekawa, i dosyć oryginalna. Z każdą przeczytaną stroną byłam ciekawa co wydarzy się dalej, a zakończenie pozostawiło we mnie ogromny niedosyt. Styl pisania autorki przypadł mi do gustu, a książka została napisana w perspektywie 1-osobowej, co sprawiło, że czytało mi się ją z jeszcze większą przyjemnością.

,,Męski obowiązek" to książka inna od tych, które czytałam do tej pory. Z pewnością nie jest to tylko romans. Autorka zadbała o to, byśmy podczas czytania się nie nudzili i dostarczyła nam mnóstwo emocji. Ja jestem oczarowana, chociaż wiem, że książka zebrała wiele recenzji - tych bardziej i mniej pozytywnych. Podziwiam, że Angela Węcka zdecydowała się napisać książkę inna od tych, które teraz powstają. Powieść jest odważna i na pewno warto ją przeczytać. Serdecznie Was do tego zachęcam, a jeśli już to zrobiliście, koniecznie podzielcie się ze mną swoim zdaniem!

Dziękuję wydawnictwu Editio Red za zaufanie i nadesłanie mi egzemplarza recenzenckiego książki!

Jak dobrze wiecie, lubię sięgać po książki polskich autorek i robię to dosyć często. Szczerze mówiąc nigdy wcześniej nie słyszałam o twórczości Angeli Węckiej, ale opis jej książki ,,Męski obowiązek" zaintrygował mnie na tyle, że postanowiłam dać jej szansę. Lubię gdy akcja książki rozgrywa się w Polsce, a tak jest właśnie tym razem. Mało tego - akcja nie toczy się w...

Przeciętna, z kierunkiem bardziej na słaba. Trochę "psychiczna". Trochę zagmatwana, trochę nierealna. Dziwna. Nie wiem co w niej było motywem przewodnim??? Miłość czy tajemnica? Romans czy zbrodnia? Nie wiem...

Przeciętna, z kierunkiem bardziej na słaba. Trochę "psychiczna". Trochę zagmatwana, trochę nierealna. Dziwna. Nie wiem co w niej było motywem przewodnim??? Miłość czy tajemnica? Romans czy zbrodnia? Nie wiem...

Coraz częściej zdarza mi się sięgać po książki przypadkowe. Tak było i tym razem. Szukałam, już nawet nie pamiętam, jakiego tytułu i trafiłam na powieść Angeli Węckiej, autorki zupełnie mi nieznanej. Tytuł zabrzmiał całkiem ciekawie, a w momencie, kiedy w opisie pojawiły się hasła: Bory Tucholskie, leśnicy i intryga, postanowiłam, że książkę muszę przeczytać.
Trzydziestoletnia Jagoda postanawia odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku i samotności w tłumie. Na miejsce swojego relaksu wybiera stary dom, który odziedziczyła po dziadkach. Chałupa znajduje się pośrodku niczego, czyli w zapomnianej przez świat wiosce pośród leśnej dziczy, do której prowadzą tylko piaszczyste drogi gruntowe. Smolniki to pozornie zwykła miejscowość, cały jej urok mógłby się zawrzeć w oddaleniu od cywilizacji, ciszy i spokoju. Na nieszczęście dla Jagody tak nie jest. Dobrze, że tuż obok zawsze znajduje się przystojny leśnik, który potrafi wybawić ją z każdej opresji, a nawet wyrwać z objęć śmierci (!).
Początki lektury były trudne. Gdybym nie była czytelnikiem z gatunku „jak już zaczęłam czytać tę powieść to dobrnę do końca, choćbym miała sczeznąć”, to wierzcie mi lub nie, ale po pierwszych kilkunastu stronach porzuciłabym dalszą przygodę z Jagodą na rzecz czegokolwiek innego (dosłownie czegokolwiek). Nie jest to debiut literacki pani Węckiej, a kiedy dołożyć do tego informację, że autorka jest również copywriterką to cóż… Początek „Męskiego obowiązku” to dla mnie taki trochę bełkot literacki. Niby autorka wie, co chce przekazać czytelnikowi, a wychodzi jej z tego poplątanie z pomieszaniem. Styl również mnie nie porwał. Na szczęście im dalej „w las” tym lepiej. Nadal brakowało mi dopracowania tej historii, takiego dopieszczenia i lepszego researchu (m.in. w kwestiach pracy jednego z głównych bohaterów),to coraz częściej pojawiały się momenty całkiem niezłe. Chociaż do ostatniej strony bywały chwile, kiedy jedyną myślą jaka pojawiała się w mojej głowie to: „Że co? Że jak? Pfff!”.
„Męski obowiązek” to na pewno powieść z potencjałem, niestety (i jest to tylko moja subiektywna ocena) niewykorzystanym. Opisy mogłyby być bardziej barwne, pełniejsze. Niektóre zdarzenia były bardzo mało prawdopodobne, a główna bohaterka to jakiś istny ewenement w świecie statystyki (mieć taaaakiego pecha ;)). Powieść pani Angeli Węckiej mocno kojarzy mi się z nowym trendem pisarskim: szybko, wartko, bez zbędnych opisów (ważne jest w co ubrani są bohaterowie, niekoniecznie ich wyraz twarzy czy motywy nimi kierujące),nie zawsze logicznie.
Książka jaka jest każdy wie – okładka, zadrukowane strony, czasami ilustracje. Ale książka Książce nierówna. Czy warto czytać? Uważam, że zawsze i wszystko (no, prawie wszystko). Nie zamykam się na nowe doświadczenia czytelnicze, ale też nie każdy musi być tego rodzaju czytelnikiem. Nie poleciłabym „Męskiego obowiązku” czytelnikowi zakochanemu w powieściach pisanych przez duże „P”, ale komuś kto szuka niezobowiązującej lektury z dużą dawką akcji i nutką pikanterii już tak. Mam nadzieję, że kolejny tom przygód Jagody i leśnika Kostka będzie bardziej dopieszczony.

Coraz częściej zdarza mi się sięgać po książki przypadkowe. Tak było i tym razem. Szukałam, już nawet nie pamiętam, jakiego tytułu i trafiłam na powieść Angeli Węckiej, autorki zupełnie mi nieznanej. Tytuł zabrzmiał całkiem ciekawie, a w momencie, kiedy w opisie pojawiły się hasła: Bory Tucholskie, leśnicy i intryga, postanowiłam, że książkę muszę...

🌲Recenzja🌲

"Umrzeć jest tak samo łatwo, jak żyć. Czasami jeden błąd kosztuje nas wszystkich to, co cenne."

Jagoda jest kobietą, która na co dzień mieszka w Warszawie. Prowadzi tam własną firmę, jednak zmęczenie daje się we znaki i pragnie zmienić coś w swoim życiu. Ukojenie ma jej przynieść wyjazd do Borów Tucholskich, gdzie zamieszka w domu zmarłych dziadków. Odpocznie tam od zgiełku miasta, a przynajmniej tak jej się wydaje. Trafiając do Smolnik, nie spodziewała się, że kryje ono w sobie tyle tajemnic. Czy będzie umiała odnaleźć się w nowej rzeczywistości?

Męski obowiązek jest to książka, która zarówno powoduje wypieki na twarzy, jak i sprawia, że przechodzą nas ciarki. To nie jest zwykły romans. Jest to książka z elementami thrillera, które dodatkowe podsycały ciekawość. Umiejscowienie akcji książki w prawdziwej miejscowości sprawiło, że w wyobraźni malowało mi się to miejsce. Autorka w idealny sposób opisywała każdy epizod, jaki przydarzył się bohaterom. Miałam wrażenie, jakbym sama spacerowała lasem. Niesamowite przeżycie.

Autorka ma bardzo przyjemne pióro, które sprawia, że historię czyta się z przyjemnością. Tajemnice, które stawiała na naszej drodze, powodowały, że nawet na moment nie można było się nudzić. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i uważam je za bardzo udane. Czekam na ciąg dalszy tej historii, bo coś czuję, że jeszcze będzie się działo.

🌲Recenzja🌲

"Umrzeć jest tak samo łatwo, jak żyć. Czasami jeden błąd kosztuje nas wszystkich to, co cenne."

Jagoda jest kobietą, która na co dzień mieszka w Warszawie. Prowadzi tam własną firmę, jednak zmęczenie daje się we znaki i pragnie zmienić coś w swoim życiu. Ukojenie ma jej przynieść wyjazd do Borów Tucholskich, gdzie zamieszka w domu zmarłych dziadków. Odpocznie...

Lubicie klimat tajemniczego lasu w książkach? "Męski obowiązek" może być, więc czymś co Wam się spodoba.
Jest to pierwszy tom Dylogii Tucholskiej i zarazem moje pierwsze spotkanie z autorką.

Jagoda Worytko wyjeżdża z tętniącej życiem Warszawy by odpocząć, uporządkować myśli i zdystansować się od miasta. W Borach Tucholskich ma dom po babci i tam właśnie postanawia zaszyć się na jakiś czas. Jednak Smolniki kryją wiele tajemnic, a wypadki chodzą tu po ludziach znacznie częściej niż powinny...

Dość wolny początek książki zdecydowanie rekompensuje końcówka, w której dzieje się aż nadto. Autorka powoli buduje napięcie, wodzi nas za nos by ostatecznie zrzucić na nas bombę. "Męski obowiązek" łączy w sobie sensację z romansem, wplata się w to również wątek kryminalny. Gorący Pan Leśniczy, tajemnice, zaginięcia, sąsiadka czarownica i ona. Ciekawska dziewczyna z miasta. Takie połączenie gwarantuje, że nie będziecie się nudzić. Autorka świetnie przedstawia też ludzi z wioski, którzy tworzą zamkniętą, hermetyczną społeczność, ich stosunek do nowoprzybyłych i to jak jedna osoba o wyższym statusie może podporządkować sobie całą okolice.

Jeśli szukacie czegoś ciekawego i lekkiego to zdecydowanie możecie sięgnąć po "Męski obowiązek". Nie jest to może historia, która zostanie ze mną na długo jednak naprawdę miło spędziłam z nią czas.

Lubicie klimat tajemniczego lasu w książkach? "Męski obowiązek" może być, więc czymś co Wam się spodoba.
Jest to pierwszy tom Dylogii Tucholskiej i zarazem moje pierwsze spotkanie z autorką.

Jagoda Worytko wyjeżdża z tętniącej życiem Warszawy by odpocząć, uporządkować myśli i zdystansować się od miasta. W Borach Tucholskich ma dom po babci i tam właśnie postanawia zaszyć...

Słabe, o niczym. Akcja książki rozwija się tuż przed końcem.
Zarys postaci bardzo słaby, jeśli w ogóle był.
Jedyny plus książki to objętość, lecz mimo to, i tak szkoda czasu.

Słabe, o niczym. Akcja książki rozwija się tuż przed końcem.
Zarys postaci bardzo słaby, jeśli w ogóle był.
Jedyny plus książki to objętość, lecz mimo to, i tak szkoda czasu.