Dobra książka o negocjacjach. Momentami w treści pojawia się wątek powracający wątek historyczny, który ciężko było mi zrozumieć. Cała reszta raczej przydatna dla kogoś, kto chce wejść w świat negocjacji.

Dobra książka o negocjacjach. Momentami w treści pojawia się wątek powracający wątek historyczny, który ciężko było mi zrozumieć. Cała reszta raczej przydatna dla kogoś, kto chce wejść w świat negocjacji.

O ile można z niej wyciągnąć coś ciekawego, to jednak mówienie o kremlowskim stylu negocjacji, powoływanie się na Putina i Trumpa, to ponad moje siły.

O ile można z niej wyciągnąć coś ciekawego, to jednak mówienie o kremlowskim stylu negocjacji, powoływanie się na Putina i Trumpa, to ponad moje siły.

Książka jest dobrym wstępem do negocjacji, ale na jej niekorzyść jednocześnie czytałem Chrisa Vosa i Igor nie wytrzymuje w starciu z nim. Można pominąć pierwszą połowę książki nie tracąc za dużo. Kompozycja jest chaotyczna, historie i anegdoty takie sobie. Na plus można zaliczyć odczarowanie samych negocjacji oraz tego co dzieje się dookoła całego procesu. Nagle fakt że chcesz poznać zainteresowania szefa nie jest "włażeniem w d*pe" a zajmowaniem lepszej pozycji negocjacyjnej w przyszłości :)

Książka jest dobrym wstępem do negocjacji, ale na jej niekorzyść jednocześnie czytałem Chrisa Vosa i Igor nie wytrzymuje w starciu z nim. Można pominąć pierwszą połowę książki nie tracąc za dużo. Kompozycja jest chaotyczna, historie i anegdoty takie sobie. Na plus można zaliczyć odczarowanie samych negocjacji oraz tego co dzieje się dookoła całego procesu. Nagle fakt że...

To jedna z tych książek, książek, którą praktycy biznesowi muszą unikać szerokim łukiem. Im większy tym lepszy. Po pierwsze przykłady są nie praktyczne, po drugie wiedza jest teoretyczna. Autor pisze bardzo kiepskim stylem. Nie marnuj swojego czasu. Jest przecież bezcenny!!

To jedna z tych książek, książek, którą praktycy biznesowi muszą unikać szerokim łukiem. Im większy tym lepszy. Po pierwsze przykłady są nie praktyczne, po drugie wiedza jest teoretyczna. Autor pisze bardzo kiepskim stylem. Nie marnuj swojego czasu. Jest przecież bezcenny!!

Nie przepadam za poradnikami i nie cierpię mówców motywacyjnych. Nie jako ludzi, ale ich retoryki i szablonowego podejścia do innych. Jak więc stało się, że do ręki wziąłem książkę Igora Ryżowa “Negocjacje z potworami” (@wydawnictwosqn)? Był to zwykły błąd i nieuważność - aż by się chciało powiedzieć brak czytania ze zrozumieniem. Nie wiem co mi kazało sądzić, iż jest to książka o negocjacjach policyjnych, a nie poradnik biznesowy. Niemniej jak już trafiła w moje ręce, postanowiłem dać jej szansę.

Jest to poradnik dla ludzi, którzy całe życie mieszkali w buszu i nie musieli nigdy z nikim się dogadywać. Jest to książka, która zawiera absolutne podstawy, nie tyle co negocjacji, ile sposobów wzajemnej komunikacji. Wszystko zaczyna się od prostego i oklepanego stwierdzenia, że wszystko jest w nas i od odkrycia tego zaczyna się zmiana. Reszta to tylko usystematyzowanie wiedzy o tym, jak rozmawiać o swoich potrzebach.

Odniosłem wrażenie, że jest to książka na poziomie poradnika “jak zostać artystą”. Nic nie wnosi i została napisana tylko dla kasy. Największym plusem książki są wstawki historyczne, które pokazują znane przykłady negocjacji.

Szczerze, nie wiem dla kogo jest to książka. Nie umiem znaleźć dla niej odpowiedniego grona odbiorców. Wiem tylko, że na pewno nie jest to książka dla mnie.

Nie przepadam za poradnikami i nie cierpię mówców motywacyjnych. Nie jako ludzi, ale ich retoryki i szablonowego podejścia do innych. Jak więc stało się, że do ręki wziąłem książkę Igora Ryżowa “Negocjacje z potworami” (@wydawnictwosqn)? Był to zwykły błąd i nieuważność - aż by się chciało powiedzieć brak czytania ze zrozumieniem. Nie wiem co mi kazało sądzić, iż jest to...

Praktyczne przykłady, ciekawe wstawki historyczne i specyficzny humor autora to mieszanka wybuchowa. Dzięki temu mimo trudnej sztuki, jaką jest negocjacja, zaczyna widzieć się cały proces z zupełnie innej perspektywy. Autor zadbał o to, aby czytelnik zapamiętał lekcję z każdego rozdziału, robiąc krótkie podsumowanie pod koniec.

Praktyczne przykłady, ciekawe wstawki historyczne i specyficzny humor autora to mieszanka wybuchowa. Dzięki temu mimo trudnej sztuki, jaką jest negocjacja, zaczyna widzieć się cały proces z zupełnie innej perspektywy. Autor zadbał o to, aby czytelnik zapamiętał lekcję z każdego rozdziału, robiąc krótkie podsumowanie pod koniec.

Początkowo dałam 9, ale umówmy się niczego odkrywczego w tej książce nie znajdziesz, chyba, że jesteś głąbem skończonym i przespałeś swoje życie. Ta książka to bardziej uporządkowanie wiedzy, którą już masz celem osiągnięcia celu do którego dążysz przy minimalizowaniu strat po Twojej stronie. Pod tym kątem faktycznie przydatna książka. Natomiast bardzo podoba mi się fakt, że autor spełnia obietnice z okładki i przedmowy, że w tej książce nie znajdziesz uniwersalnych scenariuszy, a jedynie opisane mechanizmy jakie występują podczas negocjacji oraz pobudki jakimi kierują się owe tytułowe potwory. Podoba mi się również fakt, że w obliczu różnych case'ów omawianych w tej książce jako przykłady konkretnych problemów negocjacyjnych jest case główny (a w sumie to nawet dwa),które prowadzą nas przez niemal całą lekturę tej książki przez co jest to bardziej przystępne dla tych troszkę większych głuptasków. I finalnie podoba mi się fakt, że przykłady negocjacji pochodzą faktycznie z różnych okresów i dziedzin. Pozwala to ujrzeć negocjację jako istotny aspekt życia nie tylko zawodowego, ale życia w ogóle. Choć niektóre przykłady są mocno pogmatwane i nie do końca jestem pewna co autor miał na myśli (też bywam czasem głuptaskiem). W każdym razie książka o ile nie wnosi niczego nowego o tyle porządkuje wiedzę i pozwala lepiej przyjrzeć się swoim brakom w dziedzinie negocjacji.

Początkowo dałam 9, ale umówmy się niczego odkrywczego w tej książce nie znajdziesz, chyba, że jesteś głąbem skończonym i przespałeś swoje życie. Ta książka to bardziej uporządkowanie wiedzy, którą już masz celem osiągnięcia celu do którego dążysz przy minimalizowaniu strat po Twojej stronie. Pod tym kątem faktycznie przydatna książka. Natomiast bardzo podoba mi się fakt,...

Konkretna książka-poradnik. Masa praktycznych przykładów, zarówno historycznych, jak i z życia autora. Przy tym napisana prostym, nieskomplikowanym językiem.

Konkretna książka-poradnik. Masa praktycznych przykładów, zarówno historycznych, jak i z życia autora. Przy tym napisana prostym, nieskomplikowanym językiem.

Chyba każdy z nas co jakiś czas musi je prowadzić 💁🏽‍♀️ Są one tak naprawdę nieodłącznym elementem naszego życia już od najmłodszych lat. Dzieci próbują wynegocjować z rodzicami dodatkowego cukierka, czy późniejsze pójście spać. Dorośli negocjują z szefem, w bankach, inwestorami… Każdy z nas stanął kiedyś do negocjacji z jakimś „potworem” - osobą o większym doświadczeniu, autorytecie i z większymi możliwościami. Dlatego zanim kolejny raz podejdziemy do negocjacji warto się do nich należycie przygotować. Jak? Czytając najnowszą książkę Igora Ryżowa, negocjatora z wieloletnim stażem.
Muszę przyznać, że jest to pierwsza książka jaką przeczytałam o tej tematyce i uważam ją za must to have dla każdego! W książce znajdziemy opisy technik i scenariuszy, które pomogą stanąć do negocjacji z „potworem” jak równy z równym. Ogromnym plusem są gotowe narzędzia negocjacyjne, autentyczne przykłady z biznesu, polityki, czy życia codziennego.
Książka została napisana naprawdę prostym językiem, dzięki czemu czyta się ją bardzo łatwo, a wskazówki można odrazu wprowadzić w życie.

Ocena: 9/10

Chyba każdy z nas co jakiś czas musi je prowadzić 💁🏽‍♀️ Są one tak naprawdę nieodłącznym elementem naszego życia już od najmłodszych lat. Dzieci próbują wynegocjować z rodzicami dodatkowego cukierka, czy późniejsze pójście spać. Dorośli negocjują z szefem, w bankach, inwestorami… Każdy z nas stanął kiedyś do negocjacji z jakimś „potworem” - osobą o...