rozwińzwiń

Przebudzenie

Okładka książki Przebudzenie Wiktoria Wawrzyniak
Okładka książki Przebudzenie
Wiktoria Wawrzyniak Wydawnictwo: Wydawnictwo Internetowe kryminał, sensacja, thriller
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Przebudzenie
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Internetowe
Data wydania:
2020-12-18
Data 1. wyd. pol.:
2020-12-18
Język:
polski
ISBN:
9788395773235
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1440
1210

Na półkach:

Dzięki uprzejmości redakcji Sztukater w moje ręce trafił ebook autorstwa Wiktorii Wawrzyniak „Przebudzenie”. Byłam bardzo ciekawa tej pozycji, gdyż debiut, a tak jest właśnie w tym przypadku może stanowić trampolinę ku powszechnej rozpoznawalności nieznanego do tej pory Autora, ale i pogrzebać jego nadzieje na aplauz, w przypadku wydawniczej klapy
O samej autorce nie wiadomo nic, a lektura „Przebudzenia” pozwala jedynie zorientować się, że nie jest ona ściśle skoncentrowana na jednym gatunku literackim, gdyż samo „Przebudzenie” stanowi zbitek różnych form. Po części opiera się ono na intrydze właściwej dla kryminału, ale w równym stopniu nawiązuje do stylistyki właściwej dla thrillera psychologicznego. Wreszcie nie brak w nim odrobiny metafizyki co z kolei stanowi ukłon w kierunku fantasy, czy nawet momentami w stronę horroru, gdyż i taki incydentalny akcent się pojawia. Taki misz masz pomysłów, które autorka zawarła w Przebudzeniu zdecydowanie utrudnia dokonanie jednoznacznej oceny, gdyż w pewnym sensie powieść Autorki wymyka się z utartego pojmowania gatunków literackich, co akurat, w mojej ocenie, należy docenić. Nieszablonowy sposób myślenia w debiucie to cechą godna uwagi.
Zdecydowanie gorzej jest jednak jeśli chodzi o samą konstrukcję fabuły. Mam wrażenie, ze autorka chciała w „Przebudzeniu” poruszyć zbyt wiele nurtujących ją kwestii i w konsekwencji żadnej z nich nie poświęciła wystarczająco dużo uwagi. Opowieść snuta przez autorkę momentami traci spokojność, a kolejne wywody wydają się wcale albo bardzo powierzchownie nawiązywać do wcześniej poruszonych, w konsekwencji czytelnik gubi się w tym co i dlaczego doprowadziło do przyjętych w książce założeń.
Powieść zaczyna się od wypadku, do którego dochodzi na autostradzie A1 – samochód osobowy zostaje staranowany przez kierowcę TIRA. Ofiarą jest kobieta. Świadkiem wypadku jest młody mężczyzna a widok, który zastaje budzi w nim skrajne emocje, wywołując wręcz wstrząs. Choć scena ta wprowadza czytelnika w całą historię niewiele więcej tłumaczy. Po niej następuje bowiem przeskok do zupełnie innej części opowieści. Poznajemy Jana, wdowca, który po śmierci żony, (ta zginęła w wypadku, nic nie wskazuje jednak na to początkowo, żeby to był ten sam wypadek, który zapoczątkował opowieść),walcząc z własną traumą po stracie ukochanej, a jednocześnie stara się wspomóc córkę, która ze śmiercią matki zupełnie sobie nie radzi. Stan Marii jest na tyle ciężki, że Jan za namową swego przyjaciela postanawia skierować córkę na młodzieżowy oddział psychiatryczny, którego jest szefem, aby tak udzielono jej fachowej pomocy. Mimo początkowych protestów Maria rozpoczyna leczenie, jednak zanim na dobrze zostanie ono wdrożone niespodziewanie zapada w śpiączkę. Od tej pory fabuła przedstawiana jest z jej sennej perspektywy, kreowanej przez jej podświadomość, oraz przez zmagania z codziennością Jana, na którego barki spadł dodatkowy ciężar. Wkrótce również okazuje się, że i w jego życiu zaczynają dziać się trudne do wytłumaczenia sytuacje, a mężczyzna powoli sam popada w obłęd.
Więcej Fabuły oczywiście nie zdradzę, ale w tym miejscu, dokonując oceny „Przebudzenia” muszę przyznać, że do tego momentu, który opisałam powyżej historia miała dla mnie potencjał, który można było ciekawie rozwinąć. Zabrakło mi jednak konsekwencji w realizacji zamierzonych przez Autorkę celów, gdyż wątki toczące się w dwóch równoległych światach nie zostały w pełni zgłębione. Jeśli narracja Marii miała przybliżyć Czytelnika do zgłębienia mechanizmów choroby psychicznej czy traumy doświadczanej w związku z depresją, to ja nie odczułam tych emocji. Podobnie – jeśli po stronie Jana miała być ukazana rozpacz ojca podejmującego walkę o życie ukochanej córki – to ja też tego tak nie odczułam. Całość dodatkowo komplikuje tajemniczy Krąg, który dodatkowo utrudnia w zrozumieniu i tak niejasną fabułę. Rozumiem zatem chęć zmierzenia się z dramatem utraty bliskiej osoby ukazany z różnej perspektywy, ale sposób jego realizacji do mnie nie przemówił. Być może gdyby rozbudować tę opowieść byłaby ona bardziej czytelna. Jest zatem w Autorce potencjał, ale jak każdy diament wymaga ona jeszcze doszlifowania.

Dzięki uprzejmości redakcji Sztukater w moje ręce trafił ebook autorstwa Wiktorii Wawrzyniak „Przebudzenie”. Byłam bardzo ciekawa tej pozycji, gdyż debiut, a tak jest właśnie w tym przypadku może stanowić trampolinę ku powszechnej rozpoznawalności nieznanego do tej pory Autora, ale i pogrzebać jego nadzieje na aplauz, w przypadku wydawniczej klapy
O samej autorce nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1371
492

Na półkach:

Pewnej listopadowej nocy na A1 doszło do wypadku samochodowego. W wyniku zderzenia ciężarówki z samochodem osobowym śmierć poniosła Anna. Jan, jej mąż siedział za kierownicą, ale, mimo iż to nie on spowodował katastrofę, tylko pijany kierowca TIRa nie umiał sobie wybaczyć. Nie potrafił też dotrzeć do córki Marii, która również załamała się na wieść o śmierci matki. W końcu za namową przyjaciela i jednocześnie lekarza psychiatry Jan decyduje się oddać córkę do szpitala psychiatrycznego, licząc, że to wyciągnie ja z marazmu i lekarze pomogą jej zapanować nad napadami agresji, podczas których stawała się nieobliczalna i stanowiła zagrożenie zarówno dla otoczenia, jak i samej siebie. Jan odczuwa ogromny dyskomfort w związku z podjęciem decyzji o oddaniu córki do szpitala psychiatrycznego. Targa nim nieokreślony niepokój, bo jest przekonany, że kiedyś już miał możliwość zapoznać się z obsługą szpitala. Tymczasem Maria zapada w śpiączkę i żaden z lekarzy nie jest w stanie jej z niej obudzić… Co się dzieje na terenie szpitala? Czy Jan podjął słuszną decyzję o pozostawieniu córki w obiekcie w tak trudnym momencie dla ich pomniejszonej rodziny? Niby mieli się nią zaopiekować specjaliści, ale czy to odpowiednia chwila, by zostawić ją samą w zupełnie obcym miejscu? Skąd nagle się wzięło u niego potęgujące uczucie niepokoju?

Autorka była mi wcześniej nieznana, ale już po pierwszych słowach odetchnęłam z ulgą: „Cisza. Fascynujące, w jaki sposób wtapia się w nią Ciemność”. Te zdania bardzo mnie zachęcały do zagłębienia się w lekturze. Rozdziały są podzielone na dni tygodnia. Ten zabieg bardzo mi się spodobał. Miałam wrażenie, że wraz z bohaterami wyrywam kolejne kartki z kalendarza. Historia głównie była przedstawiona oczami Jana, ale Maria również miała w powieści swój głos. Głos ów był dziwny, smutny, niepokojący i w pewnym stopniu bolał jak jątrząca się rana.

O czym właściwe jest Przebudzenie? Autorka prostymi słowami i w przyjemnym stylu poprowadziła mnie krętą ścieżką, ukazując meandry ludzkiej psychiki. Traumatyczne przeżycie, czy choroby takie jak depresja potrafią zamienić życie w koszmar. Podczas lektury nie sposób było nie pomyśleć o kondycji naszej ochrony zdrowia. Psychiatra leży i głośno kwiczy a leczenie dzieci i młodzieży jest prawie niemożliwe. Dokąd to wszystko zmierza? Nikt nic nie robi, liczba osób w różnym wieku cierpiących, chociażby na depresję z dnia na dzień dramatycznie wzrasta, tak samo, jak liczba samobójstw, bo ludzie nie mogą znaleźć profesjonalnej pomocy.

Nie za bardzo potrafię przypisać książkę do konkretnego gatunku, ale to według mnie zaliczyć można na in plus. Jest to dobra, przewrotna historia z bardzo zaskakującym zakończeniem. Krótka, płynna, mroczna, melancholijna, ale dająca do myślenia. Autorka w nietypowy sposób uzmysławia, jak ważna jest rozmowa z drugim człowiekiem. Poczucie obecności i wsparcia. Może to pomóc w pokonaniu bólu po śmierci najbliższej osoby. Polecam, ponieważ uważam, że ten debiut zasługuje na uwagę.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Redakcji Sztukater.pl

Pewnej listopadowej nocy na A1 doszło do wypadku samochodowego. W wyniku zderzenia ciężarówki z samochodem osobowym śmierć poniosła Anna. Jan, jej mąż siedział za kierownicą, ale, mimo iż to nie on spowodował katastrofę, tylko pijany kierowca TIRa nie umiał sobie wybaczyć. Nie potrafił też dotrzeć do córki Marii, która również załamała się na wieść o śmierci matki. W końcu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
121

Na półkach:

Ostatnio trafiają mi się debiuty, a oto i kolejny:
Nie wiem jak zakwalifikować tę książkę z uwagi na fakt, że zawiera ona elementy fantastyczne, trochę grozy z domieszką thrillera psychologicznego.
Książka ma niewiele ponad 100 stron, napisana z perspektywy ojca i córki. Opisuje wielka tragedię i ogromny smutek, jaki ogarnął tę rodzinę, gdy w wypadku samochodowym zginęła Anna, żona głównego bohatera – Jana, a kilka miesięcy później córka nie umiejąc poradzić sobie z żałobą po utracie matki trafia do szpitala psychiatrycznego. Tam lekarze starają się za wszelką cenę żeby odzyskała zdrowie, jednak mimo ich starań nastolatka zapada w śpiączkę…
„Po tym wydarzeniu główny bohater doświadcza coraz więcej tajemniczych sytuacji, których nie potrafi zrozumieć. W tym samym czasie jego córka, Maria, zagłębia się w mroczny świat swojego snu, a ciemność zaczyna wpływać na losy jej i jej ojca”
Wiele się dzieje w książce, napisana jest w mrocznym klimacie. Czyta się bardzo płynnie i z wielkim zaciekawieniem, jednakże jak dla mnie za szybko się skończyła.
Autorka poruszyła ciekawy temat: jak poradzić sobie z bólem po utracie kogoś bliskiego, jak ważne jest by nie otaczać się murem, jak ważna jest rozmowa z drugą osobą.
Zdecydowanie dobry debiut. Polecam.

Ostatnio trafiają mi się debiuty, a oto i kolejny:
Nie wiem jak zakwalifikować tę książkę z uwagi na fakt, że zawiera ona elementy fantastyczne, trochę grozy z domieszką thrillera psychologicznego.
Książka ma niewiele ponad 100 stron, napisana z perspektywy ojca i córki. Opisuje wielka tragedię i ogromny smutek, jaki ogarnął tę rodzinę, gdy w wypadku samochodowym zginęła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
258
173

Na półkach:

W wypadku samochodowym ginie ukochana żona. Życie Janka zmienia się nieodwracalnie. Ciężko mu się pogodzić ze śmiercią żony, ale musi być silny dla swojej córki - Marysi. Kilka miesięcy później do szpitala psychiatrycznego trafia jego córka. Dziewczyna niespodziewanie zapada w śpiączkę. Niedługo po tym w życiu Janka dzieją się różne rzeczy. W tym samym czasie jego córka zagłębia się w mroczny świat swojego snu. Jak się potoczą ich losy?

Po opisie spodziewałam się czegoś innego, ale pozytywnie zostałam zaskoczona. Książkę czytało się bardzo szybko i przyjemnie, a styl pisania autorki jest lekki. Gładko przechodzimy z jednego zdarzenia do drugiego, co jest dużym plusem. Sam pomysł na fabułę mi się podobał, choć czytając miałam wątpliwości do jakiego dokładnie gatunku przypisać książkę. Pomimo tego że jakiegoś napięcia nie odczuwałam, to byłam czysto ciekawa jak potoczą się losy dwójki naszych głównych bohaterów - Jana i Marii. Wydarzenia poznajemy z perspektywy ojca - Jana i jego córki Marii. Podobało mi się podzielenie książki na rozdziały, które zatytułowane były dniami tygodnia. W książce nie znajdziecie jakichś niesamowitych akcji czy niespodziewanych zwrotów, ale zakończenie pozostawia po sobie szok oraz trzeba się chwilę zastanowić co się dokładnie wydarzyło. Autorka przedstawia nam trudny temat chorób psychicznych i tego jak ciężko jest się odnaleźć po utracie bliskiej osoby. Pokazuje, że każdy inaczej to przeżywa i czego innego potrzebuje by się z tym uporać. Momenty kiedy wkraczaliśmy do głowy Marii (kiedy ta była w śpiączce) był bardzo ciekawy. Czy książka była emocjonalna? Tak, ale odczuwałam tylko smutek i tym podobne emocje. Ta historia zostawiła mnie z kilkoma pytania, które myślę mają na celu jeszcze bardziej odczuwać tajemniczość tego utworu. Historia jest krótka, ma lekko ponad 100 stron. Jeżeli kogoś zainteresowałam przeczytaniem książki to polecam czytać w słoneczny dzień. Sądzę, że jest to dość udany debiut, a autorka ma duży potencjał.

W wypadku samochodowym ginie ukochana żona. Życie Janka zmienia się nieodwracalnie. Ciężko mu się pogodzić ze śmiercią żony, ale musi być silny dla swojej córki - Marysi. Kilka miesięcy później do szpitala psychiatrycznego trafia jego córka. Dziewczyna niespodziewanie zapada w śpiączkę. Niedługo po tym w życiu Janka dzieją się różne rzeczy. W tym samym czasie jego córka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
47
21

Na półkach:

''Przebudzenie'' to książka opowiadająca o życiu głównego bohatera Janka, które zmienia się nieodwracalnie, gdy w wypadku samochodowym ginie jego żona, a kilka miesięcy później do szpitala psychiatrycznego trafia jego córka. Dziewczyna niedługo potem zapada w śpiączkę. Po tym wydarzeniu główny bohater doświadcza coraz więcej tajemniczych sytuacji, których nie potrafi zrozumieć. W tym samym czasie jego córka, Maria, zagłębia się w mroczny świat swojego snu, a ciemność zaczyna wpływać na losy jej i jej ojca.

Powiem tak; sam opis mnie zaintrygował i byłam bardzo ciekawa jak dalej potoczą się losy bohaterów. Zazwyczaj nie sięgam po takie gatunki książek, raczej wole fantastykę, obyczajówke czy romansy. Ta książka to kryminał/ thriller, ale można także w niej znaleźć elementy fantastyki. Powieść liczy trochę ponad 100 stron i z każdą przeczytaną kartką chcemy się dowiedzieć więcej, dowiedzieć się, co się stanie za chwile. Czyta się to dość szybko, powiedziałabym, że jest to na jeden lub dwa wieczory. Opowieść jest pełna akcji i można ja przeczytać jednym tchem. Historia przedstawiona została w dość nietuzinkowy sposób, ale według mnie dodaje jej to wyjątkowości.

Bohaterowie są bardzo dobrze stworzeni, każdy z nich wyróżnia się, czy to ze względu na charakter, wygląd lub swoją historie. Mimo, że niektórych łączy jakaś sprawa to i tak każdy z osobna przeżywa ją na swój sposób. Można tutaj zobaczyć jak rozmowa z drugim człowiekiem ma duże znaczenie i jak wiele może zmienić w życiu drugiej osoby.

Jeśli chodzi o zakończenie, to wywarło na mnie duże wrażenie. Myślałam o troszkę innym rozwikłaniu fabuły, ale to co dostałam, podobało mi się. Nie przypuszczałam, że tak się akcja potoczy.

Cieszę się, że mogłam przeczytać tę książkę. Skłoniła mnie do kilku refleksji/przemyśleń oraz sprawiła, że dzięki niej będę inaczej postrzegała niektóre rzeczy.

''Przebudzenie'' to książka opowiadająca o życiu głównego bohatera Janka, które zmienia się nieodwracalnie, gdy w wypadku samochodowym ginie jego żona, a kilka miesięcy później do szpitala psychiatrycznego trafia jego córka. Dziewczyna niedługo potem zapada w śpiączkę. Po tym wydarzeniu główny bohater doświadcza coraz więcej tajemniczych sytuacji, których nie potrafi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
465
271

Na półkach:

Czytając opis tej książki byłam bardzo zaciekawiona. Wypadek samochodowy, córka w szpitalu psychiatrycznym w śpiączce i obiecane mroczne losy córki i ojca. Brzmi naprawdę mocno i zapowiada coś dobrego. Jednak.. Nie wiem od czego zacząć. Może z tej dobrej strony. To jest debiut autorki. Podobał mi się styl. Jak się wiążą zdania. Płynne przejścia między bohaterami. Pomysł na fabułę. Ale dalej już nie jest tak kolorowo. Książka była zbyt krótka. Dużo pytań pozostawiła. Może się planuje drugi tom? Skończyło się to dość absurdalnie i 80% książki straciło logikę. Autorka weszła w dość trudny temat, ale postanowiła nic nie wyjaśniać. Zapoznała czytelnika z tematem i dała wolną wolę rozwiązania wątków samemu.

Czytając opis tej książki byłam bardzo zaciekawiona. Wypadek samochodowy, córka w szpitalu psychiatrycznym w śpiączce i obiecane mroczne losy córki i ojca. Brzmi naprawdę mocno i zapowiada coś dobrego. Jednak.. Nie wiem od czego zacząć. Może z tej dobrej strony. To jest debiut autorki. Podobał mi się styl. Jak się wiążą zdania. Płynne przejścia między bohaterami. Pomysł na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
213

Na półkach:

Piękna i poruszająca historia, która jest wyjątkowa i zaskakująca. Akcja rozpoczyna się od tragicznego wypadku i już na początku w oku zakręci się łezka.
Jak poradzić sobie samemu, a co gorsza z dzieckiem, które również tęskni za utraconą matką. Ciężkie życiowe decyzje i trudy życia codziennego. Zdecydowanie polecam.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.

Piękna i poruszająca historia, która jest wyjątkowa i zaskakująca. Akcja rozpoczyna się od tragicznego wypadku i już na początku w oku zakręci się łezka.
Jak poradzić sobie samemu, a co gorsza z dzieckiem, które również tęskni za utraconą matką. Ciężkie życiowe decyzje i trudy życia codziennego. Zdecydowanie polecam.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.

więcej Pokaż mimo to

avatar
419
270

Na półkach:

Ostatnio miałam przyjemność przeczytać książkę „Przebudzenie” Wiktorii Wawrzyniak. Podchodziłam do niej z pewnym dystansem, bo opis jaki znalazłam był na tyle intrygujący i tajemniczy, że nie byłam w stanie stwierdzić, czy trafi w jakikolwiek sposób w moje gusta. Gdy zaczęłam czytać najpierw czułam takie zaciekawienie, zastanawiałam się co się wydarzy, o co tak właściwie tu chodzi. A zaczyna się tak konkretnie, od tragicznego w skutkach wypadku.
.
W wypadku ginie ukochana żona Jana pozostawiając go z córką Marysią. Skutki takiego przeżycia dla obojga mogą być ogromne, trudne. Marysia zamyka się w sobie, miewa problemy z agresją i bardzo oddala się od ojca. Z czasem za namową specjalistów trafia do szpitala psychiatrycznego, by przy pomocy specjalistów poradzić sobie z przeżytą traumą. Wtedy też dziewczyna dziwnym sposobem zapada w śpiączkę, lekarze są bezradni i nie wiedzą co jest tego przyczyną. Życie Jana komplikuje się wtedy jeszcze bardziej, a on sam nie potrafi sobie z nim poradzić.
.
W książce został zastosowany ciekawy zabieg, ponieważ poznajemy historię z dwóch stron. Ze strony córki i ze strony ojca, a wszystko razem tworzy nam złożoną i spójną całość. Ale… żeby nie było tak ułożenie to w finale mamy obrót o 180^ i doznajemy takiego szoku jako czytelnicy, że sami nie wiemy jak przyswoić to co się stało. Polecam serdecznie, bo jest to nie długa, ale za to totalnie odjechana historia.

Ostatnio miałam przyjemność przeczytać książkę „Przebudzenie” Wiktorii Wawrzyniak. Podchodziłam do niej z pewnym dystansem, bo opis jaki znalazłam był na tyle intrygujący i tajemniczy, że nie byłam w stanie stwierdzić, czy trafi w jakikolwiek sposób w moje gusta. Gdy zaczęłam czytać najpierw czułam takie zaciekawienie, zastanawiałam się co się wydarzy, o co tak właściwie tu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1030
1028

Na półkach:

Intrygujący debiut. Tak na szybko mogę powiedzieć po przeczytaniu "Przebudzenia". Nastawiona byłam raczej sceptycznie, okładka sugerowała jakąś fantastykę, może wampiry? A historia jest osadzona w realnym świecie i z zjawiskami nadprzyrodzonymi ma niewiele wspólnego. Autorka weszła na trudny temat choroby psychicznej, namieszała, poplątała, a końcówką uderzyła jak obuchem. Pomysł bardzo ciekawy, ale wykonanie troszkę kuleje. Mam wrażenie, że najpierw powstały kluczowe sceny, dopracowane i przemyślane, a cała reszta jest trochę dopisana "na siłę". Przez to jest trochę nierówno, momentami nudnawo i niezrozumiale. Mimo tego czuję u autorki duży potencjał.

Intrygujący debiut. Tak na szybko mogę powiedzieć po przeczytaniu "Przebudzenia". Nastawiona byłam raczej sceptycznie, okładka sugerowała jakąś fantastykę, może wampiry? A historia jest osadzona w realnym świecie i z zjawiskami nadprzyrodzonymi ma niewiele wspólnego. Autorka weszła na trudny temat choroby psychicznej, namieszała, poplątała, a końcówką uderzyła jak obuchem....

więcej Pokaż mimo to

avatar
59
58

Na półkach:

Do tego debiutu polskiej pisarki podszedłem sceptycznie nastawiony. Dość enigmatyczny opis nie wskazujący na to, co może się wydarzyć i zaledwie ponad 100 stron. Z perspektywy czasu zachęcam do czytania tej książki z jak najmniejszą znajomością fabuły.

Zacznę od fabuły, która na pierwszy rzut oka wydaje się być dość nijaka. W wypadku samochodowym ginie Anna, żona głównego bohatera. W jego życiu zaczynają nawarstwiać się problemy, jego córka nie potrafi pogodzić się z utratą matki. Zaczyna ona przejawiać niekontrolowane wybuchy złości, w wyniku których trafia na oddział szpitala psychiatrycznego. Tam zapada w śpiączkę, której przyczyn nie potrafi wyjaśnić żaden z lekarzy. Co się dzieje dalej? Jeśli zaciekawiła was fabuła sami sięgnijcie po książkę a przekonacie się sami. Mam nadzieję, że się nie zawiedziecie.

Ciężko jest mi umieścić tę książkę w jednym gatunku. Na pewno ma ona w sobie coś z powieści zabarwionej nutą fantastyki i tajemniczości. Tak jak już wspomniałem powyżej początkowo byłem sceptycznie nastawiony do "Przebudzenia" jednakże z każdą stroną coraz mocniej wciągałem się w historię Janka i jego córki.

Faktem jest, że nie znajdziemy w niej masy spektakularnych zwrotów akcji, aczkolwiek zakończenie które serwuje autorka w całości nam to rekompensuje. Gdyby nie to, że sam myślałem o bardzo podobnym rozwiązaniu fabuły (zakładając że stworzę coś swojego) to byłoby ono dla mnie zupełnie nieprzewidywalne. Jedno musicie wiedzieć zaczynając czytać tę powieść: niczego nie możecie być pewni.

Do tego debiutu polskiej pisarki podszedłem sceptycznie nastawiony. Dość enigmatyczny opis nie wskazujący na to, co może się wydarzyć i zaledwie ponad 100 stron. Z perspektywy czasu zachęcam do czytania tej książki z jak najmniejszą znajomością fabuły.

Zacznę od fabuły, która na pierwszy rzut oka wydaje się być dość nijaka. W wypadku samochodowym ginie Anna, żona głównego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    24
  • Przeczytane
    19
  • Posiadam
    1
  • 03 2020
    1
  • Czekam cierpliwie:)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Przebudzenie


Podobne książki

Przeczytaj także