Bardzo dobra książka. Literatury na temat saperów jest bardzo niewiele dlatego tym chętniej po nią sięgnąłem. Autor podzielił książkę na dwie części. W pierwszej opisal historię kilku saperów (niektórych śp),a w drugiej skupił się już głównie na saperskim rzemiośle. Choć książka technicznie od strony saperskiej nie jest tak dobra jak pozycja Kevina Ivisiona to czyta się ją zdecydowanie lepiej niż pozycję anglika. Dla mnie najlepszy rozdział to ten w którym autor opisał przydatność psów w saperskiej pracy. Całość doskonale uzupełniają zdjęcia. POLECAM

Bardzo dobra książka. Literatury na temat saperów jest bardzo niewiele dlatego tym chętniej po nią sięgnąłem. Autor podzielił książkę na dwie części. W pierwszej opisal historię kilku saperów (niektórych śp),a w drugiej skupił się już głównie na saperskim rzemiośle. Choć książka technicznie od strony saperskiej nie jest tak dobra jak pozycja Kevina Ivisiona to czyta się ją...

Saper myli się tylko raz – każdy to zna. Ile w tym jest prawdy? Saper nie zajmuje się tylko bombami? Co we Wrocławiu robią talibowie? Po co psy saperom? Na te i inne pytania można znaleźć odpowiedź w książce Bogusława Politowskiego 5/25. Saperzy w strefie śmierci

Sprawy militarne są mi dalekie. Jestem laikiem, który stara się służyć ojczyźnie w inny sposób. Ostatnią styczność z wojskiem miałem na komisji poborowej. Jednak szczególnie w dzisiejszych czasach, gdzie słyszymy o zagrożeniach militarnych z różnych stron nie da uciec się od tematu obronności kraju. Reportaże dotyczące konfliktów wojennych cieszą się wśród czytelników dużą popularnością. Zazwyczaj piszą je dziennikarze, którzy niekoniecznie zwracają uwagę na sprawy wojskowe. Starają się udać poza oficjalne granice działań militarnych i zazwyczaj pokazują życie zwykłych cywili.

Dla mnie osobiście wzruszająca była opowieść o konkretnych ludziach, którzy podjęli się zadań wymagających nadludzkich wydawałoby się umiejętności. Szymon, Michał, Leszek to saperzy, których połączyło oddanie dla sprawy. Nawet za cenę życia. Czasami ich zaangażowanie może denerwować czytelnika. Mogliby przecież odpuścić. Po pierwszej misji wrócić do Polski i odcinać kupony za zasługi. Pójść na emeryturę. Jednak mimo wszystko zdecydowali się dalej pracować w tej wyjątkowej formacji.

Reportaż czyta się bardzo szybko. Nawet fragmenty odnoszące się do uzbrojenia, procedur czy technicznych kwestii laika nie powinny znudzić. Widać, że wojsko to przemyślana machina, która stara się działać według wypracowanych i skutecznych metod.

Saper myli się tylko raz – każdy to zna. Ile w tym jest prawdy? Saper nie zajmuje się tylko bombami? Co we Wrocławiu robią talibowie? Po co psy saperom? Na te i inne pytania można znaleźć odpowiedź w książce Bogusława Politowskiego 5/25. Saperzy w strefie śmierci

Sprawy militarne są mi dalekie. Jestem laikiem, który stara się służyć ojczyźnie w inny sposób. Ostatnią...

Dla zainteresowanych tym jak wygląda codzienna praca sapera nie tylko w Afganistanie. Kilka ciekawostek na temat służby i stanu wojsk inżynieryjnych i saperów.

Dla zainteresowanych tym jak wygląda codzienna praca sapera nie tylko w Afganistanie. Kilka ciekawostek na temat służby i stanu wojsk inżynieryjnych i saperów.

"5/25. Saperzy w strefie śmierci" to książka napisana przez dziennikarza i korespondenta wojennego, Bogusława Politowskiego, który od lat, niestrudzenie dokumentuje służbę polskich żołnierzy.
Tym razem autor zabiera nas daleko przed pierwszą linie frontu, niemal na ziemię niczyją, albowiem jego książka w fascynujący sposób pokazuje służbę tych, o których mawiają, że walczą „inter hastas et hostes” – między włóczniami własnych wojsk, a linią wroga. Innymi słowy trafiamy wraz z autorem do dość hermetycznego świata saperów.
Książka wzrusza, potrafi złapać za gardło, a nawet wycisnąć łzy, gdy poznajemy życiorysy i wojenne losy trzech polskich saperów, ale też wciąga i ekscytuje, gdy autor przedstawia techniczne i operacyjne aspekty pracy tych żołnierzy.
A, co najważniejsze, ma charakter na tyle popularnonaukowy, iż nie trzeba się orientować w temacie (ja jestem laikiem),aby zrozumieć przekazywaną wiedzę, bowiem autor przedstawił ją w bardzo przestępnej formie.
Po książkę powinni sięgnąć chyba wszyscy, chociaż trochę interesujący się wojskiem, bo temat jest zarówno strasznie ciekawy, a jednocześnie mało znany, mało popularny.
Ta książka uświadamia, jak wiele zależy od jednego cichego, często bezimiennego sapera, który pomylić się może tylko raz.
Czytając tę książkę przypomniały mi się słowa Fiodora Dostojewskiego: "Być bohaterem przez minutę, godzinę, jest o wiele łatwiej niż znosić trud codzienny w cichym heroizmie".
Gorąco polecam, ta książka potrafi dosłownie rozbroić nasze dotychczasowe myślenie o wojnie.

Współpraca recenzencka z wydawnictwem.

"5/25. Saperzy w strefie śmierci" to książka napisana przez dziennikarza i korespondenta wojennego, Bogusława Politowskiego, który od lat, niestrudzenie dokumentuje służbę polskich żołnierzy.
Tym razem autor zabiera nas daleko przed pierwszą linie frontu, niemal na ziemię niczyją, albowiem jego książka w fascynujący sposób pokazuje służbę tych, o których mawiają, że walczą...