Battle Angel Alita Last Order #2

Okładka książki Battle Angel Alita Last Order #2 Yukito Kishiro
Okładka książki Battle Angel Alita Last Order #2
Yukito Kishiro Wydawnictwo: J.P. Fantastica Cykl: Battle Angel Alita Last Order (tom 2) Seria: Deluxe komiksy
342 str. 5 godz. 42 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Battle Angel Alita Last Order (tom 2)
Seria:
Deluxe
Tytuł oryginału:
銃夢 LastOrder
Wydawnictwo:
J.P. Fantastica
Data wydania:
2020-08-27
Data 1. wyd. pol.:
2020-08-27
Data 1. wydania:
2004-03-10
Liczba stron:
342
Czas czytania
5 godz. 42 min.
Język:
polski
Tagi:
sci-fi seinen akcja cyberpunk manga
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
661
363

Na półkach:

Brakuje mi Miasta Złomu i bohaterów z pierwszych czterech tomów. Trochę szkoda, że przenosimy się w bardziej kosmiczne rejony. Oczywiście historia Ality jest nadal ciekawa, ale stała się ona jakaś taka pospolita. Nagle ta tajemnica Zalem i tego co się za nim kryje przestała być tajemnicą, ale jej wyjaśnienie wydaje mi się zbyt banalne. Całość straciła nieco z pierwotnego klimatu – speyficznie wymieszanego cyberpunku z postapo, osadzonego się w ciekawych realiach.

Mam nadzieję, że nie pójdzie to wszystko za bardzo w space operę, gdzie mamy jakiś wielki konflikt międzyplanetarny, tylko jednak skupi się bardziej na losach zwykłych ludzi i odkrywaniu przeszłości Ality.

PS Nie wiem o co chodzi z tą końcową historyjką. Dziwne to było.

Brakuje mi Miasta Złomu i bohaterów z pierwszych czterech tomów. Trochę szkoda, że przenosimy się w bardziej kosmiczne rejony. Oczywiście historia Ality jest nadal ciekawa, ale stała się ona jakaś taka pospolita. Nagle ta tajemnica Zalem i tego co się za nim kryje przestała być tajemnicą, ale jej wyjaśnienie wydaje mi się zbyt banalne. Całość straciła nieco z pierwotnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1510
899

Na półkach: , , ,

W tym tomie jest duzo polityki, za ktora osobiscie nie przepadam, ale dzieki niej poznajemy jak wyglada swiat, inne planety i jej mieszkancy.
Wciagajaca historia. Bardzo mi sie podoba, to co wymslil i przedstawil nam autor.

W tym tomie jest duzo polityki, za ktora osobiscie nie przepadam, ale dzieki niej poznajemy jak wyglada swiat, inne planety i jej mieszkancy.
Wciagajaca historia. Bardzo mi sie podoba, to co wymslil i przedstawil nam autor.

Pokaż mimo to

avatar
78
77

Na półkach:

Jakbym wam napisał, że „Battle Angel Alita Last Order” to taki pierwszy „Dragon Ball” w kosmosie to pewnie byście mi nie uwierzyli prawda? Po lekturze pierwszej serii Ality, jak ja bym coś takiego usłyszał, to też bym zwątpił, czy aby na pewno – ten kto tak twierdzi - czytał właściwą mangę. Po lekturze dwóch kolejnych tomów tj. drugiego i trzeciego „Last Order” jednak tak wam napiszę… Jeśli chcecie przekonać się, czy aby wszystko jest na pewno ze mną ok, sięgnijcie po ten tytuł.

Myślę, że powyższy wstęp już sam w sobie jest niezłą zajawką, ale też zachętą, by sięgnąć jednak po kontynuację „Ality”. Pamiętacie zapewne, że w tamtej serii mieliśmy do czynienia z naprawdę dobrym przedstawicielem cyberpunku. Klimat historii zaczynał się jednak systematycznie, aczkolwiek powoli zmieniać, a pierwsze symptomy dało się zauważyć w premierowej odsłonie kontynuacji. Dziś, gdy za mną już trzy tomy, mogę z pełnym przekonaniem potwierdzić, że nie jest to już ta sama Alita co wtedy, w wykonaniu Yukito Kishiro, aczkolwiek nie oznacza to, że jest zła. Jest inna i trzeba mieć tego świadomość, sięgając po nią.

No tak, ale inna to znaczy, jaka zapytacie. No właśnie. Inna tzn. taka, że ten mroczny, cyberpunkowy klimat bardzo rozbudowanej i oprawionej w świetne ramy historii zmienił się, teraz nie jest już tak klasycznie, ale z kolei tytuł mam wrażenie, zyskał na dynamice. Mało tego zyskał grono nowych, naprawdę intrygujących postaci i to zarówno stojących po jednej, jak i drugiej stronie barykady. I choć w dalszym ciągu jest to opowieść o tym, jak Alita, chce uratować swoją przyjaciółkę Ruw (pytanie tylko, czy chcę uratować ją, czy chce zagłuszyć swoje sumienie? Pytanie, które pada zresztą w mandze),to jednak wokół tej historii dzieje się naprawdę wiele innych rzeczy, równie ciekawych, a może wręcz jeszcze bardziej interesujących. Zasługa w tym na pewno bogatej i różnorodnej galerii postaci, jaką wprowadza do historii Kishiro, ale też tego, w jaki sposób ją omawia. I właśnie tutaj zaskoczenie. Dwa opisywane tomy to już bardziej historia s-f, która toczy się w kosmosie niż cyberpunk. I cóż, choć zmiana jest diametralna, to jednak trudno odmówić autorowi, że zbudował na nowo napięcie i wykreował nowy świat. Świat zręcznie budowany nie tylko główną osią fabularną, ale i swego rodzaju dodatkami, które zamieszcza tu i ówdzie, a które to dodatki pozwalają czytelnikowi poczuć dodatkową immersję, gdyż im więcej o danych światach wie, tym bardziej angażuje się w ich losy.

Żeby nie było, to nieprzypadkowo wspomniałem o „Dragon Ballu”, zdając sobie jednocześnie sprawę z pewnego nadużycia. Już tłumaczę – tutaj niewielki spojler – o co chodzi. W „Last Order” Alita, wraz z towarzyszami musi stanąć do walki podczas kosmicznego turnieju sztuk walki. I czytając Alitę, jako żywy miałem przed oczami obraz z pierwszego DB tudzież z „Yu Yu Hakusho”… W żadnym momencie nie chcę zasugerować, że to jakaś zrzyna czy coś podobnego, ale obrazowo pokazuję, na co możecie liczyć, sięgając po „Last order”. A liczyć możecie na naprawdę końską dawkę rozrywki i dynamicznych scen walki (zanim dojdzie do turnieju, sporo się wydarzy),ciekawych wątków i podejmowanej tematyki – często na piedestał wysuwane są dzieci – czy w końcu konsekwentnie i systematyczne wprowadzanie nowych wątków, które dodatkowo jeszcze pogłębiają całą opowieść. Biorąc pod uwagę fakt, jak przy tym dobrze całość jest narysowana i jak mocno przyciąga wzrok czytelnika, osobiście jestem niemalże zachwycony kontynuacją „Ality”. Bawię się przy jej lekturze tak samo dobrze – albo jeszcze lepiej – niż przy serii pierwszej, jednocześnie mając gdzieś z tyłu głowy, że w atmosferze i samej historii zaszło sporo zmian i to takich, które niekoniecznie muszą przypaść wszystkim do gustu.

Warto też wspomnieć, że tradycyjnie już w wersji J.P.F-u poza „Alitą” otrzymujemy też na sam koniec tomu krótkie historie z nią niezwiązane, natomiast są to też mangi, których nie należy traktować po macoszemu. Każda z tych historii bowiem, śmiało sprawdziłaby się, wydając ją w zbiorach Kishiro tak, jak miało to miejsce przy kolekcji Junji Ito. Czyta się je z dużym zaciekawieniem, więc jako bonus sprawdza się doskonale.

Cóż, za nami trzy kolejne odsłony serii „Last order”. Odsłony, które przyniosły naprawdę dużo zmian, ale i wybornej rozrywki. I choć można podnosić larum, że to już nie „ta sama” Alita, to jednak ja zmianę traktuję jako plus. Alita zyskała dzięki temu nie tylko drugą twarz, ale i swoiste nowe życie. Przekonajcie się sami, jak to wygląda w praktyce, sięgając po „Last order”. Tom drugi i trzeci utwierdził mnie w przekonaniu, że kontynuację naprawdę mogą być na równie wysokim poziomie co pierwsza seria.

https://jaroslawd.blogspot.com/2021/05/recenzja-yukito-kishiro-battle-angel_25.html

Jakbym wam napisał, że „Battle Angel Alita Last Order” to taki pierwszy „Dragon Ball” w kosmosie to pewnie byście mi nie uwierzyli prawda? Po lekturze pierwszej serii Ality, jak ja bym coś takiego usłyszał, to też bym zwątpił, czy aby na pewno – ten kto tak twierdzi - czytał właściwą mangę. Po lekturze dwóch kolejnych tomów tj. drugiego i trzeciego „Last Order” jednak tak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    34
  • Chcę przeczytać
    16
  • Posiadam
    11
  • Manga
    7
  • 2022
    3
  • Ulubione
    3
  • 語: 日本文学 Nihon bungaku
    2
  • Manga - 2023
    2
  • Cyfrowe
    2
  • Manga, light novel
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Battle Angel Alita Last Order #2


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także