rozwińzwiń

Dogonić marzenia

Okładka książki Dogonić marzenia Małgorzata Tarczyńska
Okładka książki Dogonić marzenia
Małgorzata Tarczyńska Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
118 str. 1 godz. 58 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2020-10-26
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-26
Liczba stron:
118
Czas czytania
1 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382190373
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
25 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
278
273

Na półkach: , ,

Ubiegła noc należała do najcięższych i najbardziej bolesnych w ostatnim czasie.
Nie pomagało nic, myśli w szaleńczym tempie goniły.
Kiedy zaczęły mnie bardziej dołować postanowiłam poszukać audiobooka.

Przez całkowity przypadek, albo i nie bo to chyba tak miało być, że to akurat w tym momencie natrafiłam na nią.
Nie wiem co sprawiło, że to akurat tą postanowiłam wysłuchać.

Może okładka, a może spokojny głos lektorki, albo temat,
który jest mi bliski.

"Dogonić marzenia" autorstwa Małgorzaty Tarczyńskiej, to zaledwie nieco ponad dwie godziny słuchania.

Treść bardzo mocno we mnie uderzyła, zasłuchałam się w historii Magdy, że przekierowałam swój ból, na chwilę o nim zapomniałam, nie myślałam o nim.

Główna bohaterka na skutek intensywnego trybu życia trafia do szpitala.
Salę dzieli z Danusią, która dzieli się z młodą kobietą swoimi przejściami, które tak bardzo są podobne do jej przeżyć.
Mobbing, złe traktowanie, gonitwa za tym co nie uchwytne.
Kobiety zaprzyjaźniają się i pełnią w swoich życiach ogromną rolę.

Książka podzielona jest na rozdziały, a w każdym z nich do Magdy dołączają inni bohaterowie, przeżycia, doświadczenia.
W jej życiu pojawia się tajemniczy mężczyzna, rowerzysta, który zwraca uwagę słowami, które poruszają nią do głębi.
Przyznam szczerze, że i ja zastanowiłam się nad jego słowami.
Umówili się na kolejne spotkanie, ale czy dojdzie do niego?
Czy to co ma się wydarzyć, ma szansę na spełnienie?

Niesamowicie poruszył mnie fragment spotkania w księgarni z pisarką Elżbietą Makowską.
Dziennikarz zadający pytania stara się wprawić ją w zakłopotanie.
Pisarka swoim podejściem, spokojem sprawiła, że to ów dziennikarz czuje się zakłopotany. Otrzymał pstryczka w nos, dostał lekcję, która otworzyła mu oczy na sprawy, które mu umykały.
Również Magdzie uświadomiła ważne rzeczy.
Jakie wyciągnie wnioski?

Nic więcej nie zdradzę, jednak polecam z całego serca.

Zostawiam Was z fragmentem, który jakże jest prawdziwy:

Ile to człowieka czeka niespodzianek w życiu...
Codziennie gdzieś się spieszymy, wykonujemy wiele czynności, pracujemy, spotykamy różnych ludzi, czasami martwimy się błahymi sprawami,
a tuż obok nas żyją ludzie z wielkimi problemami.
Niektórzy narzekają na mało znaczące rzeczy, a życie przelatuje im między palcami. Powinniśmy zauważać codzienne miłe drobnostki: uśmiech, dobre słowo, rozwiniętego na wiosnę tulipana czy śpiew ptaków.
Czy tak naprawdę zauważamy to na co dzień?
Kiedy mamy to na wyciągnięcie ręki, nie doceniamy i nie dostrzegamy tego, co daje nam los.
Dopiero kiedy do naszego życia wkradnie się problem, jest już za późno na rozterki i narzekania.
Przecież nie musi tak być, możemy jeszcze dzisiaj zacząć doceniać nasze życie, a nie oczekiwać czegoś wielkiego, nieosiągalnego."

Ubiegła noc należała do najcięższych i najbardziej bolesnych w ostatnim czasie.
Nie pomagało nic, myśli w szaleńczym tempie goniły.
Kiedy zaczęły mnie bardziej dołować postanowiłam poszukać audiobooka.

Przez całkowity przypadek, albo i nie bo to chyba tak miało być, że to akurat w tym momencie natrafiłam na nią.
Nie wiem co sprawiło, że to akurat tą postanowiłam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2800
1537

Na półkach: ,

Krótka, ale treściwa książka, bardzo życiowa, na czasie... depresja może dopaść każdego, a teraz w pandemii, odosobnieniu nawet częściej...

Krótka, ale treściwa książka, bardzo życiowa, na czasie... depresja może dopaść każdego, a teraz w pandemii, odosobnieniu nawet częściej...

Pokaż mimo to

avatar
2638
2314

Na półkach: , , ,

„Wystarczy jeden krok i depresja otoczy panią jak pajęczyna”.

Magda ma dwadzieścia osiem lat, niedawno przeprowadziła się do Wrocławia. Właśnie podjęła nową pracę w dużej korporacji, na której bardzo jej zależy. Chcąc zyskać w oczach przełożonych, bez reszty zatraca się w nowych obowiązkach. Nadgodziny, zabieranie pracy do domu, presja, do tego dochodzi wyjątkowo nieprzyjemna, wręcz toksyczna szefowa. Na efekty takiej harówki nie trzeba długo czekać. Jej przeciążony umysł i ciało zaczynają się buntować. Wyniku omdlenia zostaje zabrana do szpitala, tam poznaje Danutę. Szybko między nimi nawiązuje się nić porozumienia. Dorota w swoim życiu bardzo dużo przeszła, szczera rozmowa uświadamia Magdzie, że droga, którą obrała do niczego dobrego jej nie zaprowadzi. W końcu Magda dostrzega to, czego do tej pory nie widziała, a w wyniku, czego znalazła się w szpitalu. Magda podejmuje jedyne dla siebie słuszne decyzje, zmienia pracę, otwiera się nowe, a przypadkowo poznany mężczyzna wzbudza w niej ciepłe uczucia.

Niewielkich rozmiarów książka a niesie ogromny, wartościowy przekaz. Akcja toczy się niespiesznie, niesie emocje. Muszę przyznać, że Magda swoim postępowaniem, ciągłym narzekaniem, brakiem zdecydowania wzbudzała we mnie sporą irytację. Za to pani Danusia to taki ciepły promyk nadziei. Życie w biegu, w ciągłym pośpiechu, ślepa pogoń za karierą, próba sprostania wygórowanym ambicjom, nigdy nie kończy się dobrze. Coś w końcu musi pęknąć. Warto zawalczyć o siebie, swoje marzenia, pasje. Nasza bierność do niczego nie prowadzi, warto być optymistą. Chociaż nie zawsze jest to łatwe, czasami życie bywa zbyt przytłaczające. Opowieść z pozoru wydaje się być lekką, autorka przemyca w niej wiele mądrości życiowych. Dobre przyjazne rady, serdeczna przyjaźń, taka, która wie, kiedy wysłuchać przytaknąć i kiedy odpowiednia wstrząsnąć.

http://tatiaszaaleksiej.pl/dogonic-marzenia/

„Wystarczy jeden krok i depresja otoczy panią jak pajęczyna”.

Magda ma dwadzieścia osiem lat, niedawno przeprowadziła się do Wrocławia. Właśnie podjęła nową pracę w dużej korporacji, na której bardzo jej zależy. Chcąc zyskać w oczach przełożonych, bez reszty zatraca się w nowych obowiązkach. Nadgodziny, zabieranie pracy do domu, presja, do tego dochodzi wyjątkowo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
171
145

Na półkach:

Jeśli zapytacie, dlaczego zdecydowałam się sięgnąć po powieść “Dogonić marzenia” Małgorzaty Tarczyńskiej to odpowiem może brutalnie, ale szczerze: Nie wiem. Był to zapewne impuls, który za mnie wykrzyknął jedno zdanie: “Chcę to przeczytać!”. Być może stało się to za sprawą chwytliwych pytań umieszczonych nad tytułem, bowiem chyba każdy z nas, chociaż raz zastanawiał się “jak odnaleźć sens życia?” lub “gdzie szukać szczęścia?”. Tak czy inaczej, książka ta trafiła w moje ręce.

Pierwsza reakcja? “Jakie to małe!” I faktycznie formatowo jest to niewielka książka, która dodatkowo ma jedynie nieco ponad sto stron. Ale! Podobno nie rozmiar, a treść się liczy, a małe bywa piękne. W tym przypadku te dwie reguły faktycznie się sprawdzają.

Okładka przypomina mi nieco kadr, który można z łatwością znaleźć na Instagramie: zbliżenie na kawę, aparat fotograficzny, kilka klamerek do papieru. Pozornie nic nie zapowiada tego, co czytelnik znajdzie w środku. Cóż, lubię takie niespodzianki. Dodatkowo opis samej historii jest raczej lakoniczny, dlatego nie do końca byłam pewna, kim jest główna bohaterka – Magda.

Kobieta, która jeszcze nie obchodziła swoich trzydziestych urodzin, trafia do szpitala na skutek omdlenia. Jest ono skutkiem długotrwałego stresu związanego z pracą, mobbingiem przełożonej oraz chęci udowodnienia sobie i innym, że da radę utrzymać się sama. Ten ostatni czynnik ma dużo wspólnego z faktem, iż dziewczyna pochodzi z prowincji, z której uciekła, by zamieszkać we Wrocławiu. Niestety, nikt nie może nastawiać swojego organizmu na tak wyniszczające warunki, dlatego diagnoza postawiona przez lekarzy jest jednoznaczna. Jaka? Przeczytajcie, by się tego dowiedzieć! Zwłaszcza jeśli sami znajdujecie się w podobnej sytuacji życiowej co Magda. Dobrym duchem całej tej historii jest pani Danusia – kobieta z ogromnym bagażem doświadczeń życiowych i mądrością, którą można nabyć poprzez prawdziwe przeżywanie danych nam dni.

Książkę czyta się błyskawicznie. Pochłonęłam ją w nieco ponad godzinę, ale zdecydowanie warto się z nią zapoznać. Pochylić się nad niektórymi akapitami, przemyśleć, by potem przeczytać je ponownie.

Styl autorki określiłabym jako przyjemny i lekki, żadne partie tekstu mnie nie zmęczyły. Bohaterowie są barwni i napisani bardzo ciekawie, chociaż ze względu na rozmiar samej książki, wiele rzeczy musi dopowiedzieć sobie wyobraźnia czytelnika.

Historia tylko z pozoru jest lekka, łatwa i przyjemna, bowiem w pewnym sensie przypomina mi przypowieści kryjące w sobie drugie dno. Jakie? To chyba zależy od osoby, która ją czyta i co nosi w swojej duszy.

Podsumowując: przyjemna książka na popołudnie.

Jeśli zapytacie, dlaczego zdecydowałam się sięgnąć po powieść “Dogonić marzenia” Małgorzaty Tarczyńskiej to odpowiem może brutalnie, ale szczerze: Nie wiem. Był to zapewne impuls, który za mnie wykrzyknął jedno zdanie: “Chcę to przeczytać!”. Być może stało się to za sprawą chwytliwych pytań umieszczonych nad tytułem, bowiem chyba każdy z nas, chociaż raz zastanawiał się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1469
911

Na półkach: ,

irytująca bohaterka, irytujący język, stracony wieczór

irytująca bohaterka, irytujący język, stracony wieczór

Pokaż mimo to

avatar
265
259

Na półkach:

"Dogonić marzenia" to najnowsza propozycja Małgorzaty Tarczyńskej.
Magda pracuje w dużej korporacji, jednak stres związany z pracą i ciągłe spięcia ze swoją szefową powoduje, że dziewczyna trafia w końcu do szpitala. Tam poznaje dobrą duszę o imieniu Danusia, która pomaga dziewczynie otworzyć oczy na parę spraw i wspiera ją życiowych dylematach. Na dodatek Magda spotyka tajemniczego mężczyznę, w którym zakochuje się po uszy, ale tak jak szybko i niespodziewanie pojawił się jej w życiu, tak szybko znika. Czy ich drogi skrzyżują się po raz drugi? Czasem nic nie dzieje się bez przyczyny. Wystarczy tylko wierzyć w przeznaczenie...
"Dogonić marzenia" to krótka opowieść o miłości i marzeniach. Książka ma ważny przekaz: uświadamia, że czasem trzeba postawić wszystko na jedną kartę i podążać za swoimi marzeniami. Nie można bać się zmian, czasem warto zaryzykować i wygrać swoje marzenia, życie czy miłość. W samej historii mamy zawarte wiele życiowych mądrości i to mnie w niej urzekło. Powinniśmy doceniać codzienne drobiazgi, bo często zdarza się tak, że nie doceniamy tego, co mamy na wyciągnięciu ręki. Dopiero, Miła i lekka pozycja, a przy tym niedługa - idealna na krótką odskocznie od innego gatunku.

"Dogonić marzenia" to najnowsza propozycja Małgorzaty Tarczyńskej.
Magda pracuje w dużej korporacji, jednak stres związany z pracą i ciągłe spięcia ze swoją szefową powoduje, że dziewczyna trafia w końcu do szpitala. Tam poznaje dobrą duszę o imieniu Danusia, która pomaga dziewczynie otworzyć oczy na parę spraw i wspiera ją życiowych dylematach. Na dodatek Magda spotyka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
533
532

Na półkach:

28-letnia Magda przeprowadza się z prowincji do Wrocławia, aby rozpocząć pracę w dużej korporacji. Młoda kobieta, chcąc zrobić dobre wrażenie na swoich przełożonych, poświęca się bez reszty nowym obowiązkom służbowym. Zabierane do domu stosy dokumentów, ciągły stres i konflikty z toksyczną szefową sprawiają, że jej ciało w końcu mówi dość. Pewnego dnia Magda mdleje i zostaje odwieziona do szpitala. Poznaje tam Danutę, kobietę z ogromnym bagażem doświadczeń życiowych, która pomaga jej zrozumieć, że ślepa pogoń za karierą nigdy nie kończy się dobrze. Nowa praca staje się dla Magdy początkiem wielkich zmian i drogowskazem na przyszłość, a spotkany nad brzegiem rzeki mężczyzna o intrygującym głosie sprawia, że w jej życiu pojawiają się uczucia, których zupełnie się nie spodziewała…

Ta książka to książka o marzeniach, ale jestem mega zawiedziona. Nie wiem do dzisiaj co mnie skusiło aby sięgnąć po tę powieść.
Największym problemem tej książki była główna bohaterka, która mnie ciągle irytowała, wielce pokrzywdzona i najgorzej traktowana przez innych, nie lubię gdy przez większość książki jest ciągłe narzekanie, Magda to, Magda tamto, Magda to, Magda tamto i tak w kółko. Zauważyłam, że autorka bardzo dużo robi powtórzeń, imię Magda w tej powieści pojawiła się co najmniej kilkadziesiąt razy. Książka mnie zmęczyła, cud, że dotarłam do końca. Jedyne plusy jakie wyciągnęłam z tego dzieła to zapewne ta ilość stron, książka liczy zaledwie 113 stron, drugim plusem jest to, że jest refleksyjna i zmusza do myślenia, i jak dla mnie ostatnim plusem jest język, jest dość prosty i łatwy w odbiorze, ale to wszystko co do plusów lektury. Dogonić marzenia to zdecydowanie najsłabsza póki co przeczytana w tym roku powieść, totalnie się rozczarowałam.

28-letnia Magda przeprowadza się z prowincji do Wrocławia, aby rozpocząć pracę w dużej korporacji. Młoda kobieta, chcąc zrobić dobre wrażenie na swoich przełożonych, poświęca się bez reszty nowym obowiązkom służbowym. Zabierane do domu stosy dokumentów, ciągły stres i konflikty z toksyczną szefową sprawiają, że jej ciało w końcu mówi dość. Pewnego dnia Magda mdleje i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1685
1676

Na półkach:

Magda jest młodą kobietą pracującą w dużej korporacji. Niestety atmosfera w pracy nie jest tak, jak być powinna, a ona mimo wielkich starań, jest ciągle upominana, że coś robi źle. W pewnym momencie jej organizm odmawia posłuszeństwa, a ona mdleje i trafia do szpitala. Wtedy jeszcze nie wie, że kobieta tam poznana otworzy jej oczy i pomoże odmienić cały jej świat. Czy Magda postawi się szefowi? Czy odejdzie z pracy? Jak potoczą się jej losy?

Książka jest cieniutka, ma tylko nieco ponad 100 stron. Historia Magdy mnie się podobała. To realistyczna opowieść o życiu, jakie wiedzie niejeden z nas, całkowicie oddany pracy, bojący się odezwać, aby jej nie stracić. To historia o zmianach, ciężkich, a jednocześnie niezbędnych, aby móc być szczęśliwy i nie wykończyć się psychicznie i fizycznie.....
Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2020/12/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt_30.html

Magda jest młodą kobietą pracującą w dużej korporacji. Niestety atmosfera w pracy nie jest tak, jak być powinna, a ona mimo wielkich starań, jest ciągle upominana, że coś robi źle. W pewnym momencie jej organizm odmawia posłuszeństwa, a ona mdleje i trafia do szpitala. Wtedy jeszcze nie wie, że kobieta tam poznana otworzy jej oczy i pomoże odmienić cały jej świat. Czy Magda...

więcej Pokaż mimo to

avatar
739
629

Na półkach: , ,

Zachęcam do zaobserwowania bloga https://ewelina-czyta.blogspot.com/

Po ostatnim kryminalnym maratonie, dla relaksu postanowiłam sięgnąć po książkę obyczajową, wybór padł na "Dogonić marzenia"- króciutką opowieść o marzeniach, sile przyjaźni i uczuciach, które spadają na człowieka niczym grom z jasnego nieba.
To jedna z tych książek, która da chwilę oddechu, ale także podniesie na duchu- pokaże, że zmiana może być dobra i pozytywna, choć początkowo się jej bardzo boimy i nie wiemy, co na nas wtedy czeka.
Pomysł na fabułę odważny i bardzo ciekawy, mało jest powieści dotykających tak ważnego tematu, jakim jest mobbing czy wypalenie zawodowe... jednak w moim odczuciu autorka zepchnęła je na dalszy plan i przez to straciły dość dużo na swej ważności...
Autorka stworzyła również piękną prawdziwą przyjaźń, która wesprze, ale również potrząśnie człowiekiem kiedy zajdzie taka potrzeba. Postać Danuty zdecydowanie skradła moje serce, przyznam, że chciałabym spotkać na swojej drodze taką niesamowitą, wręcz magiczną osobę...
Moją ciekawość bardzo rozbudził wątek nieznajomego znad rzeki, cały czas zastanawiałam się, jak skończy się ta historia. Wprawdzie droga do kolejnego spotkania okazała się kręta i długa, ale tylko potwierdziła to, o czym zawsze mówię... jeśli ktoś lub coś jest nam przeznaczone, prędzej czy później stanie na naszej drodze...
Książkę czyta się niezwykle szybko, lekki styl autorki, przystępny język i objętość tylko temu sprzyjają. Łatwo się wczuć w postacie i zrozumieć ich emocje oraz nie zawsze łatwe wybory. Da się ich polubić, choć niekiedy ich niezdecydowanie i niechęć do zmian mogą irytować. Mam tu na myśli zdecydowanie główną bohaterkę.

Czy polecam?
Polecam.
Powieść może nie zaskakuje w niespodziewanych momentach, akcja toczy się wolno i jednostajnie, ale całość to niezwykle ciepła, klimatyczna historia, którą przeczytacie jednym tchem, a przy okazji pochylicie się w refleksji nad własnymi marzeniami.

POLECAM...

Zachęcam do zaobserwowania bloga https://ewelina-czyta.blogspot.com/

Po ostatnim kryminalnym maratonie, dla relaksu postanowiłam sięgnąć po książkę obyczajową, wybór padł na "Dogonić marzenia"- króciutką opowieść o marzeniach, sile przyjaźni i uczuciach, które spadają na człowieka niczym grom z jasnego nieba.
To jedna z tych książek, która da chwilę oddechu, ale także...

więcej Pokaż mimo to

avatar
820
786

Na półkach: ,

Za mną mała odskocznia od świątecznych pozycji. Książka p. Małgorzaty Tarczyńskiej o optymistycznym tytule 'Dogonić marzenia' to krótka historia Magdy. ☺️

"Jeżeli jesteśmy do czegoś przekonani i wiernie, wytrwale szukamy, to kiedyś, może za dzień, miesiąc, rok, może po dłuższym czasie znajdziemy to, na czym nam zależy. Potrzebna jest do tego cierpliwość i wytrwałość, ale uwierz mi, że warto. Możliwe, że twoje szczęście stoi gdzieś za rogiem i czeka właśnie na ciebie na twój uśmiech, na ten błysk w oku".

Magda przenosi się do dużego miasta i rozpoczyna pracę w korporacji. Choć z początku dobrze jej się pracuje, zmiana szefa powoduje, że nastrój pryska. Dziewczyna stara się jak najlepiej, zostaje po godzinach, przynosi pracę do domu. Gna do przodu stawiając sobie kolejne cele... Ale czym te cele są? Utratą prywatnego życia i wszelkiej radości? Czy warto?

Jak się okazuje jej organizm w końcu protestuje. W szpitalu poznaje Danusię, z która połączy ją wspaniała przyjaźń. Jak się okaże mają podobną historię.

Ślepa pogoń za karierą nie będzie już dla Magdy ważna. Rozpocznie nową pracę, która zawsze była jej hobby. Czy pomoże jej w tym poznamy nad rzeką mężczyzna o pięknym głosie?

W książce ukazana została miłość od pierwszego wejrzenia, którą odebrałam jako przeznaczenie. Przypadkowe spotkanie w uroczym miejscu i wspólni znajomi...
Ważny jest także aspekt naszego otoczenia, wartość przyjaciół i ich dobrych rad. ☺️

Okazuje się, że mobbing dotyczy nie tylko naszej dwójki przyjaciół, ale także innych poznanych osób. Czyżby był tak powszechny?

Książka została napisana w przyjemny sposób, ale zabrakło mi jako takiej akcji. Jedynym wyróżniającym się momentem był ślub i związana z nim historia.

Czy warto gnać za czymś czego tak naprawdę nie pragniemy? Czy nie szkoda naszego cennego czasu na pogoń za karierą? Czy nie warto skupić się na założeniu rodziny? Na szczęście Magda opamiętała się jeszcze jako dość młoda osoba, która nadrobi stracone lata, zawalczy i spełni swoje marzenia.

Za mną mała odskocznia od świątecznych pozycji. Książka p. Małgorzaty Tarczyńskiej o optymistycznym tytule 'Dogonić marzenia' to krótka historia Magdy. ☺️

"Jeżeli jesteśmy do czegoś przekonani i wiernie, wytrwale szukamy, to kiedyś, może za dzień, miesiąc, rok, może po dłuższym czasie znajdziemy to, na czym nam zależy. Potrzebna jest do tego cierpliwość i wytrwałość, ale...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    36
  • Przeczytane
    26
  • Posiadam
    4
  • Przeczytane 2022
    2
  • Teraz czytam
    1
  • Nie dałam rady
    1
  • 2021
    1
  • Obyczajowe
    1
  • Od Wydawnictw/Autorów
    1
  • 2020
    1

Cytaty

Więcej
Małgorzata Tarczyńska Dogonić marzenia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także