Ukrainki
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Czerwone i Czarne
- Data wydania:
- 2020-09-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-09-16
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366219328
- Tagi:
- Ukrainki Ukraińcy Polacy klasa średnia pracownicy zagraniczni socjologia literatura faktu
Sprzątają w naszych domach, opiekują się naszymi dziećmi, są kelnerkami, sprzedawczyniami, fryzjerkami. I oczywiście nas obserwują. I chociaż, jak same podkreślają, one „tylko” sprzątają, to mają dostęp do intymnych sfer naszego życia, do naszych lodówek, sypialni, pokojów dziecięcych. Wiedzą, ile pijemy, ile zdradzamy, na co wydajemy pieniądze. Widzą, jacy jesteśmy, gdy możemy poczuć się kimś lepszym, bo zatrudniamy pracownika z biedniejszego kraju. Ukrainki – kobiety, które jako najliczniejsza mniejszość narodowa są bardzo blisko Polaków.
Jacy są Polacy oczami Ukrainek? Na podstawie rozmów z kilkudziesięcioma z nich powstał portret polskiej klasy średniej. Dowiemy się o sobie rzeczy momentami przykrych, momentami zabawnych, momentami całkiem przyjemnych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 248
- 84
- 19
- 17
- 16
- 13
- 8
- 7
- 7
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawa książka, napisana przed wojną, więc jestem ciekawa czy książka bardzo różniłaby się gdyby została napisana w przeciągu ubiegłego roku. Niemniej uważam ze dobrze jest mieć pojęcie o tym jak imigranci widzą nasze społeczeństwo.
Ciekawa książka, napisana przed wojną, więc jestem ciekawa czy książka bardzo różniłaby się gdyby została napisana w przeciągu ubiegłego roku. Niemniej uważam ze dobrze jest mieć pojęcie o tym jak imigranci widzą nasze społeczeństwo.
Pokaż mimo toCiekawe spojrzenie na polskie społeczeństwo, oczami Ukrainek pracujących w naszym kraju. Bardzo polecam, można się przejrzeć jak w lustrze.
Ciekawe spojrzenie na polskie społeczeństwo, oczami Ukrainek pracujących w naszym kraju. Bardzo polecam, można się przejrzeć jak w lustrze.
Pokaż mimo toMiałka. Płytka.
Miałka. Płytka.
Pokaż mimo toPoruszyła mnie ta książka. Temat niby ograny ale kilka historii naprawdę chwytało za serce.
Poruszyła mnie ta książka. Temat niby ograny ale kilka historii naprawdę chwytało za serce.
Pokaż mimo toBardzo fajna książka, nie zawsze wygodna, ale przynajmniej prawdziwa. Świetny pomysł, bohaterki bardzo sympatyczne. Z wieloma rzeczami się nie zgadzam (nie maluję się i nie układam codziennie wlosow bo po prostu szkoda mi na to czasu, a i wystarczająco dobrze czuję się sama ze sobą bez tych elementów),no ale trochę taki pomysł a książkę, aby pokazać w czym się różnimy.
Ale... okladka okropna :( chciałam książkę kupić parę razy, ale aż mu było wstyd z taką okładką podejść do kasy... Finalnie kupiłam w kasie samoobsługowej, inaczej bym się nie odważyła. Zdjecie, tlo, tytuł, bardzo tandetnie to wygląda, prowokacyjnie tandetnie wręcz, jakbym kupowala książkę o tym, że noszenie foliowych czapek uchroni przed 5G 😅
Bardzo fajna książka, nie zawsze wygodna, ale przynajmniej prawdziwa. Świetny pomysł, bohaterki bardzo sympatyczne. Z wieloma rzeczami się nie zgadzam (nie maluję się i nie układam codziennie wlosow bo po prostu szkoda mi na to czasu, a i wystarczająco dobrze czuję się sama ze sobą bez tych elementów),no ale trochę taki pomysł a książkę, aby pokazać w czym się...
więcej Pokaż mimo toPolacy oczami Ukraińców
Ta arcyciekawa, jak się początkowo wydawało, książka ukazała się jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę.
Lektura w zasadzie niczym nie zaskakuje, oprócz może ciekawych spostrzeżeń (obiektywnych i subiektywnych) sąsiadek zza wschodniej granicy, które w poszukiwaniu lepszej przyszłości dla siebie i swoich rodzin, przybyły do Polski. Wedle badań przywołanych przez Monikę Sobień- Górską, aż 94 procent pracowników z Ukrainy odczuwało wówczas (2019r.) satysfakcję z pracy w naszym kraju.
Niektóre sądy są mocno dyskusyjne, bazują na powszechnie znanych stereotypach: te są takie, a tamte takie. Wszystkie bohaterki chcą godnie żyć i pracować w Polsce, tak samo czują, mają swoje marzenia i pragnienia. Sygnalizują o trudnych doświadczeniach: wulgarne zaczepki czy oskarżenia o kradzież, szybko musiały dostosować się do nowych warunków.
Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że historie te są mocno podrasowane, upiększone na potrzeby chwili. Owszem interlokutorki są wykształcone, inteligentne i błyskotliwe, nie wszystkie myślą schematycznie. Daleka jestem od ksenofobii czy rasizmu, ale ich zwyczaje, podejście do dbania o wygląd fizyczny, nie wszędzie się przyjmą, nie znaczy to, że Polki są zaniedbane i niechlujne. A co do porządków, to cóż, różnie bywa.
Spojrzenie Ukrainek na kwestię Wołynia również stanowi punkt sporny. Jedna z kobiet dzieliła się refleksjami (wypowiedź przytaczam w całości) po produkcji Wojciecha Smarzowskiego: ,,Uważam, że to nie jest dobry film, bo pokazał sytuację wyrwaną z kontekstu dwudziestolecia międzywojennego, a tego nie można rozpatrywać tak osobno. W całym filmie, a widziałam go dwa razy, wyliczyłam zaledwie trzy krótkie sceny, w których zasugerowano, jaki naprawdę klimat panował wokół Ukraińców przed wojną światową i w czasie jej trwania. Że to piekło nie wzięło się znikąd, a na pewno nie zostało stworzone na kilka miesięcy przed samą rzezią. Ten scenariusz jest grubą prowokacją''.
Czy myślimy o tym samym filmie?
Zostawmy tę sprawę, na poczet walorów zaliczam sporą dawkę wiedzy o ukraińskiej kulturze.
Polacy oczami Ukraińców
więcej Pokaż mimo toTa arcyciekawa, jak się początkowo wydawało, książka ukazała się jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę.
Lektura w zasadzie niczym nie zaskakuje, oprócz może ciekawych spostrzeżeń (obiektywnych i subiektywnych) sąsiadek zza wschodniej granicy, które w poszukiwaniu lepszej przyszłości dla siebie i swoich rodzin, przybyły do Polski. Wedle badań...
Lekko się czyta, ale nie wnosi kompletnie żadnej wartości dodanej. Największym plusem (albo czymś czego najbardziej się bałem) jest brak płaczliwych historii rodem Ukrainoosób LGBTQWERTYUSBAGDRTV. W związku z brakiem postępowych wątków, książka jak najbardziej do przełknięcia.
Lekko się czyta, ale nie wnosi kompletnie żadnej wartości dodanej. Największym plusem (albo czymś czego najbardziej się bałem) jest brak płaczliwych historii rodem Ukrainoosób LGBTQWERTYUSBAGDRTV. W związku z brakiem postępowych wątków, książka jak najbardziej do przełknięcia.
Pokaż mimo toBez rewelacji, ale czytałam z zaciekawieniem. Dobrze jest sobie przypomnieć jak czują się ludzie na emigracji, ta książka wnosi trochę empatii.
Bez rewelacji, ale czytałam z zaciekawieniem. Dobrze jest sobie przypomnieć jak czują się ludzie na emigracji, ta książka wnosi trochę empatii.
Pokaż mimo toWyzwanie LC marzec 2022
Książka ta została wydana w ubiegłym roku, jeszcze przed agresją Rosji i emigracją Ukraińców do Polski.
Bardzo mi się podobała, z jednym wyjątkiem - okładka - nie wiem właściwie co jej autor miał na myśli.
Wracając jednak do treści, to autorka przybliża nam w niej ukraińską kulturę oraz opinię wystawioną przez kilkanaście kobiet zatrudnionych w Polsce. Ukrainki są największą mniejszością narodową w Polsce. Możemy je spotkać niemal wszędzie. Najczęściej jednak pracują jako sprzątaczki w domach nowobogackich i w dużych miastach. To, co o nas myślą Ukraińcy bardzo mnie zawstydziło. Nie spodziewałam się takiej oceny, lecz wiem, że jest słuszna.
"Nie wiem, dlaczego na początku wyszłam z prostackiego założenia, że Ukrainki sprzątające nasze mieszkania czy pracujące na zmywaku w polskich knajpach, na Ukrainie robiły to samo, tylko za znacznie mniejsze pieniądze."
Obraz przedstawiony przez autorkę jest bardzo szczery, bez żadnego lukru czy upiększania, to właśnie my jako naród jesteśmy oceniani przez zatrudniane u nas osoby z pozornie tylko gorszego kraju. Poznamy również co my, Polacy sądzimy i jak traktujemy obcokrajowców. Nie jest to jednak do końca trudna i poważna lektura, zawiera wiele śmiesznych opowiadań i przypadków.
"Polka kojarzy mi się ze stówą rzuconą na podłogę. Czasem schowaną na parapecie za doniczką, albo wetkniętą pod komodę. Niby niechlujnie, ale podstęp widać z kilometra."
Ten reportaż jest napisany bardzo dobrze, można wręcz powiedzieć, że błyskotliwie, z humorem i dystansem możemy poznać wiele stereotypów, które dotyczą i Ukraińców i Polaków również. Spora ilość Ukrainek pracujących jako pomoc domowa ma wyższe wykształcenie, lecz w swoim zawodzie zbyt mało zarabiała, więc aby podratować budżet rodziny przyjechała do naszego kraju, tak jak my emigrujemy na zachód.
Polacy dla naszych wschodnich sąsiadów również są lepszym i bogatszym zachodem, więc przyjeżdżają do nas.
Lektura ta skłania do refleksji, powinniśmy zastanowić się nad tą opinią wystawioną nie złośliwie, tylko szczerze, bo przecież gdy sami mieliśmy ciężko to również szukaliśmy pomocy gdzie indziej, gdzie lepiej. Traktowano nas też podobnie, ale to już inny temat.
Nie mogę tylko zrozumieć tego, że dziewczyny z Ukrainy, które bardzo się starają w pracy, są traktowane źle, nawet wręcz upokarzane. Nowobogaccy lub ci trochę mniej, próbują szpanować a skoro mają jakieś uprzedzenia do osób innej narodowości, to po prostu nie powinni ich zatrudniać. Prościej byłoby zatrudnić rodaków, tylko czy oni chcieliby tak pracować za takie same pieniądze?
"Tu w Polsce trwa festiwal udawania - w domu kłótnie, przemoc albo wieloletnie milczenie, bo każdy żyje swoim życiem, a na ulicy maska i gra we wzorową rodzinę.
Tego w Polakach nie lubię.
Tylko tego."
Bardzo ważna książka, a teraz z pewnością zupełnie inaczej będzie odbierana. Zresztą moje myślenie po jej przeczytaniu również nieco się zmieniło.
Polecam, bo warto się z nią zapoznać.
Wyzwanie LC marzec 2022
więcej Pokaż mimo toKsiążka ta została wydana w ubiegłym roku, jeszcze przed agresją Rosji i emigracją Ukraińców do Polski.
Bardzo mi się podobała, z jednym wyjątkiem - okładka - nie wiem właściwie co jej autor miał na myśli.
Wracając jednak do treści, to autorka przybliża nam w niej ukraińską kulturę oraz opinię wystawioną przez kilkanaście kobiet zatrudnionych w...
Podoba mi się ta książka, bo w lekki ale troszkę uszczypliwy sposób dotyka Polaków. I trochę tak powinno być, aby ukrócić pewne zachowania. Bo nie kraj pochodzenia nas ogranicza, ale nasze stereotypy, których ciągle mocno się trzymamy.
Podoba mi się ta książka, bo w lekki ale troszkę uszczypliwy sposób dotyka Polaków. I trochę tak powinno być, aby ukrócić pewne zachowania. Bo nie kraj pochodzenia nas ogranicza, ale nasze stereotypy, których ciągle mocno się trzymamy.
Pokaż mimo to