Dalton City

Okładka książki Dalton City René Goscinny, Morris
Okładka książki Dalton City
René GoscinnyMorris Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Lucky Luke (tom 34) komiksy
48 str. 48 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Lucky Luke (tom 34)
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-02-01
Liczba stron:
48
Czas czytania
48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328119079
Tłumacz:
Maria Mosiewicz
Tagi:
lucky luke bracia dalton
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Cesarz Smith René Goscinny, Morris
Ocena 6,8
Cesarz Smith René Goscinny, Morr...
Okładka książki Mikołajek. Ale się uśmialiśmy! René Goscinny, Jean-Jacques Sempé
Ocena 0,0
Mikołajek. Ale... René Goscinny, Jean...
Okładka książki Siedem opowieści o Luky Lukeu René Goscinny, Morris
Ocena 7,3
Siedem opowieś... René Goscinny, Morr...
Okładka książki Dwudziesty pułk kawalerii René Goscinny, Morris
Ocena 7,6
Dwudziesty puł... René Goscinny, Morr...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Dwanaście prac Asteriksa René Goscinny, Albert Uderzo
Ocena 7,2
Dwanaście prac... René Goscinny, Albe...
Okładka książki Aliens - Zbawienie / Ofiarowanie Dave Gibbons, Paul Johnson, Mike Mignola, Peter Milligan, Kevin Nowlan
Ocena 6,3
Aliens - Zbawi... Dave Gibbons, Paul ...
Okładka książki Narzeczona Lucky Luke’a Morris, Guy Vidal
Ocena 7,0
Narzeczona Luc... Morris, Guy Vidal
Okładka książki Podboje -1- Horda żywych Francois Miville-Deschenes, Sylvain Runberg
Ocena 6,4
Podboje -1- Ho... Francois Miville-De...
Okładka książki Opowieści z Mirmiłowa. Łamignat Straszliwy Piotr Bednarczyk, Sławomir Kiełbus, Maciej Kur, Tomasz Samojlik
Ocena 6,3
Opowieści z Mi... Piotr Bednarczyk, S...

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
41 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1178
1146

Na półkach:

Przygody Lucky Lucke'a, które wyszły spod rąk Morrisa i Goscinnego to zdecydowanie najlepsza część serii. Chyba nie minę się z prawdą jeśli powiem, że to wręcz kwintesencja tych zabawnych, przesyconych satyrą, ale również kapką historii, komiksowych westernów. "Dalton City" jest tego idealnym przykładem, gdzie humor, czasami wręcz ocierający się absurd, miesza się z ciekawą przygodą nawiązując do ciemnej strony Dzikiego Zachodu. Mowa oczywiście o wszelkiej maści desperados, którzy zatruwali życie spokojnych mieszkańców dzikich regionów Ameryki. Ci rabusie często gościli w miastach, które można nazwać ostoją bezprawia, a takich miejsc na mapie w drugiej połowie XIX wieku było sporo na terenie USA. Jednak zawsze znalazł się ktoś, kto potrafił zaprowadzić porządek.

Witajcie w Fenton Town. Mieście bezprawia, szulerów, morderców i wszelkiej maści typów spod ciemnej gwiazdy z oszustami chrzczącymi whisky na czele. Tutaj tylko dwoje ludzi może zbić majątek - grabarz, który nie narzeka na brak klientów, chyba że panuje gry co skutecznie zmniejsza liczbę zgonów od postrzałów, oraz założyciel miasta Dean Fenton. Właściciel kasyna, saloonu, restauracji i wielu innych przybytków otrzymuje swój procent o wszystkich ludzi prowadzących interesy w jego mieście. Sprawa komplikuje się gdy do tego nieba dla przestępców przybywa Lucky Luke w osobie szeryfa i szybko rozprawia się z Fentonem. Gdy ten trafia do więzienia, miasto pustoszeje, a na miejsce brakującego właściciela postanawiają wskoczyć bracia Daltonowie.

Musze przyznać, że liczba gagów w tym zeszycie jest naprawdę ogromna. Humor miejscami jest naprawdę absurdalny, jednak genialnie wpisuje się to w konwencję całej serii. Śmiało można rzecz, że to najlepsze czasy Lucky Luke'a i dobrze, że postanowiono je odświeżyć dzisiejszej widowni. Zarówno młodszej mogącej nie mieć jeszcze do czynienia z tym bohaterem, jak i starszej dobrze pamiętającej czasy gdy biegło się do księgarni (a we wczesnych latach 90-tych czasem nawet do kiosku) po nowy zeszyt Asteriksa, Thorgala czy Lucky Luke'a. Mimo upływu tylu lat seria nie postarzała się ani o dzień i potrafi nadal bawić do łez.

W tym konkretnym przypadku spora zasługa spada na najgłupszego psa Dzikiego Zachodu, czyli Bzika, znanego w Polsce też jako Rintinkan. Zresztą ta postać jest parodią jednego z pierwszych sławnych psów występujących w filmach. Gagi związane z tym psiskiem zawsze bawią, a jego postać nigdy się nie nudzi. Można powiedzieć, ze to taki wioskowy głupek o dobrych intencjach, który często pakuje braci daltonów w kłopoty. Wiecie, taki pies tropiący co sam się zgubił na polanie w bezchmurny dzień sto metrów od celu. Sami Daltonowie również dostarczają sporo rozrywki czytelnikowi i tym razem nie jest to tylko zasługa Averella. Choć on również będzie miał kilka genialnych występów, jak zawsze zresztą.

Rysunek Morrisa przeżywa tutaj chyba swój złoty okres, przynajmniej w odniesieniu do tej serii, której zresztą jest twórcą. To on wymyślił wszak głównego bohatera, a gdy kilka lat później zaczął współpracę z Goscinnym, stworzyli razem aż 29 albumów. Są to zdecydowanie najlepsze, zarówno z rysunku jak i scenariusza, przygody Lucky Luke'a. Rysunek jest miły dla oka, świetnie parodiuje wiele znanych twarzy ówczesnego świata mediów oraz polityki, a przy tym trzyma unikalny klimat filmowych westernów. Czego chcieć więcej?

"Dalton City" to jedna z ciekawszych przygód Luke'a i ciesze się, że mogłem ją sobie przypomnieć. Tak jak wiele innych tomów z tej serii, nie pamiętałem już jej fabuły, a sporej liczby nawet nie dane było mi przeczytać. Dlatego z pewną dozą nostalgii, ale także nieukrywaną radością sięgam po każdy na nowo wydany album samotnego kowboja, który na końcu odjeżdża ku zachodzącemu słońcu.

Przygody Lucky Lucke'a, które wyszły spod rąk Morrisa i Goscinnego to zdecydowanie najlepsza część serii. Chyba nie minę się z prawdą jeśli powiem, że to wręcz kwintesencja tych zabawnych, przesyconych satyrą, ale również kapką historii, komiksowych westernów. "Dalton City" jest tego idealnym przykładem, gdzie humor, czasami wręcz ocierający się absurd, miesza się z ciekawą...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2343
2340

Na półkach: , ,

Pobyt w więzieniu może czasami natchnąć do niestandardowego działania. Zwłaszcza gdy osadzony razem z Daltonami więzień tak malowniczo opowiada o korzyściach płynących z posiadania na własność miasta. I alternatywnych sposobach na grabienie mieszkańców i przyjezdnych. A gdy wskutek błędu w depeszy Joe Dalton zostaje zwolniony z więzienia, namawia braci, aby przejąć miasto kolegi. Przecież to wstyd, że się tak marnuje. Przecież Daltonowie nie wypadli gęsi spod ogona, świetnie sobie poradzą z prowadzeniem małej mieściny. Bracia czym prędzej się godzą, a co z tego wyniknie, to dalszą lektura komiksu wam pokaże. Będzie ciekawie, do tego stopnia, że koń się uśmieje. No chyba, że nie lubicie stereotypów o Dzikim Zachodzie. Wtedy lektura was zniesmaczy. Wszystkim pozostałym - polecam.

Pobyt w więzieniu może czasami natchnąć do niestandardowego działania. Zwłaszcza gdy osadzony razem z Daltonami więzień tak malowniczo opowiada o korzyściach płynących z posiadania na własność miasta. I alternatywnych sposobach na grabienie mieszkańców i przyjezdnych. A gdy wskutek błędu w depeszy Joe Dalton zostaje zwolniony z więzienia, namawia braci, aby przejąć miasto...

więcej Pokaż mimo to

avatar
805
772

Na półkach:

Przekonuję się, i to coraz bardziej, że Lucky Luck jest fenomenalnym komiksem. Wychowana na animowanej wersji o kowboju, teraz zaczytuje się w dostępnych egzemplarzach. A gdy dodam to zabawnych perypetii genialnie przetłumaczone teksty, to już nic więcej mi nie trzeba. Ubaw gwarantowany.
Tym razem kuzyni Daltonowie, pazerne i bez skrupułów typy spod niewiadomo jakiej gwiazdy, przejmują rządy nad miasteczkiem. A, że to samoluby, nazywają je Miasteczkiem Daltonów. Otwierają saloon lecz klientów brak. I tu z pomocą przybywa Lucky Luck. Wylicza im, jak z rękawa, co muszą zrobić, ulepszyć i zmienić by do miasteczka przybyli możni tych stepów. Będzie zabawa, dziewczynki, tańce, jadło, alkohol i...pełna kasa.
I Daltonowie sprowadzają tancerki.
Uruchamiają pianino, bo uwaga, do pianisty się nie strzela.
Stawiają za barem jednego z nich. W końcu jest ich czterech.
I...jak to zwykle bywa na dzikim zachodzie, scenariusz wymyka się spod kontroli.

Przekonuję się, i to coraz bardziej, że Lucky Luck jest fenomenalnym komiksem. Wychowana na animowanej wersji o kowboju, teraz zaczytuje się w dostępnych egzemplarzach. A gdy dodam to zabawnych perypetii genialnie przetłumaczone teksty, to już nic więcej mi nie trzeba. Ubaw gwarantowany.
Tym razem kuzyni Daltonowie, pazerne i bez skrupułów typy spod niewiadomo jakiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2322
2322

Na półkach: , ,

Lucky Luke once again!

Tym razem, prócz Luke'a, wśród komiksowych bohaterów mamy również jedne z najbardziej znanych w tej serii postacie - a mianowicie Daltonów! :) Cóż czynią tym razem? Ano... przejmują pewne miasteczko i... rządzą nim :) A w zasadzie próbują ;) Co z tego wyniknie? :)

To, co zwykle :) - mnóstwo zabawnych perypetii, kupa śmiechu i solidna dawka absurdalnego humoru, za który uwielbiam wprost tę serię :) Lucky Luke nigdy mi się chyba nie znudzi ;) Ale to dobrze - wszak nigdy nie powinno się pozwolić, by coś zabiło w nas samych tego małego, drzemiącego gdzieś w każdym z nas, dzieciaka :)

Polecam!

Dziękuje Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

Recenzja znajduje się także na moim blogu:
https://cosnapolce.blogspot.com/2017/09/dalton-city-rene-goscinny-morris.html

Lucky Luke once again!

Tym razem, prócz Luke'a, wśród komiksowych bohaterów mamy również jedne z najbardziej znanych w tej serii postacie - a mianowicie Daltonów! :) Cóż czynią tym razem? Ano... przejmują pewne miasteczko i... rządzą nim :) A w zasadzie próbują ;) Co z tego wyniknie? :)

To, co zwykle :) - mnóstwo zabawnych perypetii, kupa śmiechu i solidna dawka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6145
3446

Na półkach:

Lucky Luke należy do bohaterów znanych mojemu pokoleniu. Niezwykłe wyczyny niepozornego, chudego kowboja oraz kończąca się odjazdem w stronę zachodzącego słońca kolejna przygoda to znak rozpoznawalny serialu animowanego i jego kilkuminutowych odcinków. Niektórzy znają jeszcze filmy aktorskie i animowane powstałe od lat siedemdziesiątych XX wieku. Jednak to nie serial ani filmy były pierwsze tylko komiksowa seria, której twórcą był belgijski rysownik i scenarzysta Morris i francuski pisarz René Goscinny. Humor komiksy zawdzięczają ich scenarzyście i rysownikowi. Twórca przygód kowboja słynie także z serii o Asterixie oraz książek o Mikołajku. Z Polską łączą go korzenie: jego rodzice to polscy emigranci żydowskiego pochodzenia.
Tytułowy bohater serii „Lucky Luke” to najszybszy (szybszy od własnego cienia) rewolwerowiec z Dzikiego Zachodu podróżujący na koniu Jolly Jumper i z psem Bzikiem. Opowieści o jego przygodach doskonale wpisywały się w stylistykę westernów i trafiały do młodych czytelników, którzy przyjęli jego przygody entuzjastycznie. Od 1946 roku bohater nie traci na powodzeniu. W Polsce komiksy o nim znane są od lat 60 XX wieku, kiedy to opublikowano pierwsze jego przygody w harcerskiej gazecie „Na przełaj”. Kontynuatorów tworzących przygody było wielu.
Obecnie wznowiono wydanie kolejnych tomów. Od 2016 roku Egmont Polska wydaje kolejne tomy stworzone przez Morrisa i René Goscinnego, dzięki czemu do naszego domu regularnie trafiają kolejne przygody Lucky Luke’a.
W kolejny albumie zatytułowanym „Dalton City” poznajemy Fenton Town, miasteczko pełne zbirów, przemocy, wyzysku. Nie ma tu spokoju, ani uczciwości. Wygrywają sprytniejsi i silniejsi, a średnia wieku umieralności jest bardzo niska, ponieważ morderstwa są na porządku dzienny. Żaden stróż prawa nie był w stanie zaprowadzić tu porządku. Jednak pewnego dnia do miasta przybywa Lucky Luke, który nie przejmuje się złą sławą miasta. W ciągu krótkiego czasu zaprowadza porządej i od tej pory miasto jest spokojne, ale i puste, a jego dawny właściciel Fenton trafia do więzienia. To jednak nie koniec historii, ale początek. Fenton trafia do więzienia, w którym przebywają też Daltonowie i wiadomo, że to będzie początek kłopotów oraz kolejnej misji Lucky Luka. Młody niezdarny telegrafista źle odczytuje wiadomość od gubernatora i przekazuje zarządcy więzienia. Ten uwalnia Joe’a Daltona, dzięki któremu reszta więźniów zostaje uwolnionych. Wszyscy ruszają stworzyć miasto zbirów. Lucke Luke i tam chce zaprowadzić porządek.
Fabuła tomu oparta jest na absurdach: lubiący pracę kamieniarza więzień siłą zostaje wykopany z więzienia, a wcześniej Daltom wykorzystał pomyłkę i uwolnił współwięźniów. Do tego Lucky Luke zostaje niewolnikiem Daltonów i stajemy się świadkami niefortunnych dla Daltonów zdarzeń. Paradoksalne zachowania bohaterów sprawiają, że kolejne tomy ciągle bawią czytelników.
Urok komiksu polega na jego rozpoznawalnych, typowych dla europejskich humorystycznych komiksów rysunkach posiadających swój własny charakter.
„Dalton City” to na pewno interesujący komiks dla miłośników Lucky Luke’a i młodych czytelników. Nauka czytania i rozwijanie zainteresowania czytelnictwem z wykorzystaniem komiksów to jeden ze sposobów przyciągnięcia uwagi młodych do książek.

Lucky Luke należy do bohaterów znanych mojemu pokoleniu. Niezwykłe wyczyny niepozornego, chudego kowboja oraz kończąca się odjazdem w stronę zachodzącego słońca kolejna przygoda to znak rozpoznawalny serialu animowanego i jego kilkuminutowych odcinków. Niektórzy znają jeszcze filmy aktorskie i animowane powstałe od lat siedemdziesiątych XX wieku. Jednak to nie serial ani...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach: , ,

Lucky Luke to najsłynniejszy rewolwerowiec na świecie. Szybszy od swojego cienia, nigdy nie chybia, a dodatkowo jest niezwykle prawy i wzbudzający sympatię. Jego przygody to wspólnego dzieło Morrisa i Gooscinnego. A przynajmniej te najsłynniejsze albumy.

Wskutek pomyłki telegrafisty, na wolność wychodzi Joe Dalton. Za bratem podążają oczywiście jego krewniacy. Postanawiają w opuszczonym mieście stworzyć swoją enklawę. Zakładają Dalton City i spraszają zbirów najgorszego sortu. W mieście zjawia się tradycyjnie nasz rewolwerowiec, który ongiś oczyścił to miasto ze rzezimieszków i teraz zamierza zrobić to samo. Ale czy mu się uda? Zwłaszcza, że będzie zupełnie sam. Przekonajcie się sami.

Znakomity przykład tego, jak należy robić komiksy. Nie tylko przekazują pewne wartości, ale dodatkowo bawią do łez i oczywiście są doskonale narysowane. W tym dziele mamy okazję spotkać najgłupszego psa na Dzikim Zachodzie, oraz niemniej słynnego konia samego Luke'a. Świetna zabawa gwarantowana, tym bardziej polecam.

Lucky Luke to najsłynniejszy rewolwerowiec na świecie. Szybszy od swojego cienia, nigdy nie chybia, a dodatkowo jest niezwykle prawy i wzbudzający sympatię. Jego przygody to wspólnego dzieło Morrisa i Gooscinnego. A przynajmniej te najsłynniejsze albumy.

Wskutek pomyłki telegrafisty, na wolność wychodzi Joe Dalton. Za bratem podążają oczywiście jego krewniacy. Postanawiają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7942
6797

Na półkach: ,

LUCKY CITY

Czerwiec to zdecydowanie miesiąc Daltonów. Na naszym rynku ukazały się w końcu dwa znakomite albumy poświęcone tym największym wrogom Lucky Luke’a. I jak na tę serię przystało, na czytelników czeka dużo dobrej zabawy, humoru i niezapomnianego klimatu, który pokochały miliony odbiorców na całym świecie.

Poznajcie Fenton Town, miasteczko, w którym nie znajdziecie nikogo porządnego. W tej najbardziej zdeprawowanej mieścinie w Teksasie nie ma zgody na spokój, każdy oszukuje każdego, wygrywa silniejszy, a średnia życia jest bardzo niska, chociaż nie wpuszcza się tu nikogo, kto nie ukończył 16-ego roku życia. Co się zaś tyczy stróżów prawa to w najlepszym wypadku szeryfowie uciekali z Fenton w pospiechu, pod osłoną nocy, w najgorszym… Lucky Luke tym się jednak nie przejmuje. Wystarczy mu kilka chwil by zaprowadzić tu porządek i od tej chwili miasto niszczeje, a jego dawny właściciel Fenton trafia do więzienia. Happy end? Nic bardziej mylnego. W tym samym więzieniu przebywają Daltonowie, a jeden z nich w wyniku pomyłki zostaje warunkowo zwolniony i wydobywa braci zza krat. Zachęcani opowieścią Fentona przestępcy przejmują jego miasto i nazywają je Dalton City. Wraz za nimi przybywa tam więzienny pies Bzik, a wkrótce zjawia się także Lucky Luke. Wzięty jednak w niewolę przez przestępców, staje się ich „testerem” atrakcji, jakie zamierzają serwować. Żeby odstawić ich z powrotem do więzienia, będzie musiał zmierzyć się z nie lada problemem, bowiem do miasta ściąga coraz więcej desperados…

Fabuła tego tomu jest równie absurdalna, co występujący w nim bohaterowie, i chociaż czasami ów absurd przekracza wszelkie granice, zabawa i tak jest znakomita. Lucky Luke bawi się bowiem swoją „niewolą” u Daltonów, a my czerpiemy z tego równie wielką przyjemność co on. I zaśmiewamy się równie mocno z niekorzystnego dla Daltonów przebiegu akcji, jak jego wierny koń. „Dalton City” zresztą to bardzo klasyczny tom serii – trudno wprawdzie nazywać go tak, skoro większość albumów „LL” można do klasyki zaliczyć, ale brak jest w tym wypadku lepszego określenia – zawierający wszystko to, czego można od niej oczekiwać, a także całą plejadę bohaterów najbardziej kojarzonych z przygodami kowboja poruszającego się szybciej niż jego cień.

Siła tego albumu i tak jednak opiera się na jego humorze. Żarty, mimo upływu lat, ciągle śmieszą, a satyra jest trafiona. Goscinny nie zawodzi, podobnie zresztą jak Morris, którego rysunki są klasyczne, typowe dla europejskich komiksów humorystycznych, ale też i posiadające swój własny charakter.

Jeśli więc lubicie „Lukcy Luke’a”, a nie czytaliście jeszcze „Dalton City” – albo też nie znacie go, ale macie ochotę na dobry, zabawny komiks dla młodszych i starszych – sięgnijcie po ten album. Naprawdę warto. To w końcu klasyka i klasa sama w sobie.

Recenzja: http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/06/23/lucky-luke-34-dalton-city-rene-goscinny-morris/

LUCKY CITY

Czerwiec to zdecydowanie miesiąc Daltonów. Na naszym rynku ukazały się w końcu dwa znakomite albumy poświęcone tym największym wrogom Lucky Luke’a. I jak na tę serię przystało, na czytelników czeka dużo dobrej zabawy, humoru i niezapomnianego klimatu, który pokochały miliony odbiorców na całym świecie.

Poznajcie Fenton Town, miasteczko, w którym nie znajdziecie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2947
2855

Na półkach:

Świetna seria. Dla mnie początek miłości do pism graficznych 😉

Świetna seria. Dla mnie początek miłości do pism graficznych 😉

Pokaż mimo to

avatar
51
38

Na półkach:

fajne jak Lucky Luke rozgramia miasto z przestępczością a potem Daltonowie je odnawiają, a Lucky Luke wsadza ich do paki

fajne jak Lucky Luke rozgramia miasto z przestępczością a potem Daltonowie je odnawiają, a Lucky Luke wsadza ich do paki

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    60
  • Posiadam
    14
  • Komiksy
    12
  • Chcę przeczytać
    10
  • Komiks
    4
  • Lucky Luke
    3
  • Komiksy
    3
  • Współpraca
    2
  • Posiadam - Komiksy broszurowe
    1
  • Przeczytane dawno temu
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dalton City


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także