Książeczka Barbary Supeł to sympatyczna historyjka, która idealnie nadaje się jako pozycja przed snem w tym świątecznym okresie. Przecież po tak męczącym dniu każdy chętnie zaśnie. Czytanie urozmaicają barwne ilustracje autorstwa polskiej ilustratorki Doriny Auksztulewicz. W owe całostronicowe obrazki wkomponowany jest tekst, który czasem płata figla i się z równego rzędu zrywa bądź wersalikami kusi. Wydawca sugeruje, że książeczka jest dla dzieci powyżej czwartego roku życia, ale według mnie spokojnie nadaje się dla mniejszych szkrabów.

“Elfy na ratunek!” to świąteczna książeczka o zabawnych elfach. Melodyjny tekst prowadzi nas przez wesołą historię, która spowoduje uśmiech u każdego. W okresie świątecznym jak najbardziej polecam.

więcej: https://sweeciak.pl/ksiazki-dla-dzieci/elfy-na-ratunek-barbara-supel-recenzja/

Książeczka Barbary Supeł to sympatyczna historyjka, która idealnie nadaje się jako pozycja przed snem w tym świątecznym okresie. Przecież po tak męczącym dniu każdy chętnie zaśnie. Czytanie urozmaicają barwne ilustracje autorstwa polskiej ilustratorki Doriny Auksztulewicz. W owe całostronicowe obrazki wkomponowany jest tekst, który czasem płata figla i się z równego rzędu...

"Elfy na ratunek!" to napisana wierszem historyjka o tym, jak to pomocnicy Świętego Mikołaja próbują znaleźć pojazd zastępczy dla Mikołaja, bo renifery się rozchorowały. Bardzo sympatyczne ilustracje, mogą się spodobać najmłodszym. Wydawnictwo określiło na okładce wiek czytelnika na 4+, ale myślę, że nieco młodsze dzieci też mogą ją polubić. Myślę, że u nas się sprawdzi w okresie świątecznym, bo młody lubi teksty wierszem. Poza tym opowieść o elfach jest całkiem zabawna, bo mimo że elfy się bardzo starają, to ich rozwiązania problemu bywają niepraktyczne i nieudane. Warto sięgnąć, choć nie jest to książka wybitna, ale jest tutaj jakiś świeży pomysł.

"Elfy na ratunek!" to napisana wierszem historyjka o tym, jak to pomocnicy Świętego Mikołaja próbują znaleźć pojazd zastępczy dla Mikołaja, bo renifery się rozchorowały. Bardzo sympatyczne ilustracje, mogą się spodobać najmłodszym. Wydawnictwo określiło na okładce wiek czytelnika na 4+, ale myślę, że nieco młodsze dzieci też mogą ją polubić. Myślę, że u nas się sprawdzi w...