rozwińzwiń

Seksroboty. O pożądaniu, nauce i sztucznej inteligencji

Okładka książki Seksroboty. O pożądaniu, nauce i sztucznej inteligencji Kate Devlin
Okładka książki Seksroboty. O pożądaniu, nauce i sztucznej inteligencji
Kate Devlin Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie popularnonaukowa
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Tytuł oryginału:
Turned On: Science, Sex and Robots
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2020-03-11
Data 1. wyd. pol.:
2020-03-11
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324584246
Tłumacz:
Anna Gralak
Tagi:
Literatura angielska seks zabawki erotyczne pożądanie sztuczna inteligencja roboty
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
48 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
94
66

Na półkach: ,

Jako automatyk i robotyk medyczny nie mogłam sobie odpuścić lektury tej książki.

Już od początku lektury można zauważyć, że książka ma już kilka lat - rozwój technologiczny nie śpi i im dalej, tym bardziej rzuca się to w oczy. Rzeczy wspominane przez autorkę w książce obecnie (2022),już istnieją i są wręcz na porządku dziennym.

Należy jednak pochwalić autorkę, bo ta, w sposób czasami zabawny, czasami bardziej naukowy, stara się zaciekawić każdego tematyką sztucznej inteligencji, automatyki i robotyki. Porusza ona nie tylko kwestie techniczne, ale także stricte filozoficzne i etyczne (a ten aspekt jest nagminnie pomijany w książkach o podobnej tematyce!).

Książka nie jest jednak nudną encyklopedią! Jeśli ktoś chce choć odrobinę pogłębić wiedzę na wspomniane tematy, warto przeczytać! Należy jednak mieć z tyłu głowy to, że nauka i technologia poszły już dalece do przodu i rzeczy wspominane przez autorkę jako "przyszłe" w dużej mierze są już codziennością.

Jako automatyk i robotyk medyczny nie mogłam sobie odpuścić lektury tej książki.

Już od początku lektury można zauważyć, że książka ma już kilka lat - rozwój technologiczny nie śpi i im dalej, tym bardziej rzuca się to w oczy. Rzeczy wspominane przez autorkę w książce obecnie (2022),już istnieją i są wręcz na porządku dziennym.

Należy jednak pochwalić autorkę, bo ta, w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
996
221

Na półkach:

W zasadzie sama nie wiem dlaczego sięgnęłam po tę pozycję. To jednak nie moje klimaty. Tak jak szybko ją przeczytałam, tak szybko o niej zapomniałam. I nigdy do niej nie wrócę.

W zasadzie sama nie wiem dlaczego sięgnęłam po tę pozycję. To jednak nie moje klimaty. Tak jak szybko ją przeczytałam, tak szybko o niej zapomniałam. I nigdy do niej nie wrócę.

Pokaż mimo to

avatar
160
21

Na półkach: ,

Bardzo podobało mi się, że wiele tematów i zagadnień było poruszone. Możliwe, że świat potrzebuje dyskusji w tym temacie i fajnie że autorka próbowała luźno na ten temat pisać.
Dwa minusy:
- jeżeli tłumacz widzi błędy rzeczowe i ja też zauważyłem zbyt duże uproszczenie przy opisie algorytmów SI, to chyba książka nie przeszła odpowiedniej recenzji;
- czasami można odnieść wrażenie, że to bardziej opinia autorki.

Ale na pewno książka zachęca do dyskusji i przemyśleń w temacie seks robotów i nie tylko.

Bardzo podobało mi się, że wiele tematów i zagadnień było poruszone. Możliwe, że świat potrzebuje dyskusji w tym temacie i fajnie że autorka próbowała luźno na ten temat pisać.
Dwa minusy:
- jeżeli tłumacz widzi błędy rzeczowe i ja też zauważyłem zbyt duże uproszczenie przy opisie algorytmów SI, to chyba książka nie przeszła odpowiedniej recenzji;
- czasami można odnieść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
275
274

Na półkach:

Bardzo sympatyczna książka o styku namiętności i technologii. Najbardziej podobały mi się fragmenty, w których autorka przytacza kilka odmiennych stanowisk a następnie argumentuje, z jakich powodów jej własny pogląd jest podobny lub inny.

Jeśli interesujesz się technologią – polecam.

Bardzo sympatyczna książka o styku namiętności i technologii. Najbardziej podobały mi się fragmenty, w których autorka przytacza kilka odmiennych stanowisk a następnie argumentuje, z jakich powodów jej własny pogląd jest podobny lub inny.

Jeśli interesujesz się technologią – polecam.

Pokaż mimo to

avatar
202
31

Na półkach: , ,

Wydaje mi się, że od osoby zajmującej się tym tematem, można wymagać trochę więcej, nawet jeśli jest to tylko pozycja popularno-naukowa. Sporo kwestii zostało potraktowanych, w moim odczuciu, bardzo powierzchownie.

Wydaje mi się, że od osoby zajmującej się tym tematem, można wymagać trochę więcej, nawet jeśli jest to tylko pozycja popularno-naukowa. Sporo kwestii zostało potraktowanych, w moim odczuciu, bardzo powierzchownie.

Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach: ,

O książce „Seksroboty” możemy przeczytać, że:
W intrygującym serialu Westworld ziszcza się odwieczne marzenie ludzkości – powstają inteligentne androidy. Spełnia się też złowieszcza przepowiednia Lema i Hawkinga: sztuczna inteligencja stwarza wprawdzie nieograniczone możliwości, ale dla człowieka okazuje się zabójcza. Czy musi tak być? Czy roboty, zamiast stanowić zagrożenie, nie mogłyby nam zapewnić dobrego seksu?
Kate Devlin błyskotliwie i z humorem pisze o powstaniu inteligentnych maszyn oraz rozwoju seksrobotów. Od mitu o Pigmalionie aż do replikantów z Blade Runnera – idea robota nas fascynuje, jednocześnie przeraża i daje nadzieję. A współczesna nauka te nadzieje i obawy powoli urzeczywistnia.

Świetnie napisana pozycja która interesująco opisuje naszą pogoń za technologią i wskazuje co można by zmienić aby ten pęd nie zapędził nas w kozi róg. Jednak to nie jedyny temat. Przede wszystkim ukazuje nam historię dążenia ludzkości do stworzenia idealnego urządzenia, niemal człowieka, które można by wykorzystać w niecny sposób… Historia nie tyle seks robotów, ale tego jakimi chcielibyśmy je widzieć. Autobiografia seks zabawek i ich ewolucja, można by rzec droga przez wieki. Wciągająca historia, którą mogę polecić.

O książce „Seksroboty” możemy przeczytać, że:
W intrygującym serialu Westworld ziszcza się odwieczne marzenie ludzkości – powstają inteligentne androidy. Spełnia się też złowieszcza przepowiednia Lema i Hawkinga: sztuczna inteligencja stwarza wprawdzie nieograniczone możliwości, ale dla człowieka okazuje się zabójcza. Czy musi tak być? Czy roboty, zamiast stanowić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
68
44

Na półkach:

Jeszcze kilkanaście lat temu nasza technologiczna rzeczywistość wyglądała zgoła inaczej. Telefony służyły wyłącznie do dzwonienia i pisania, na szybszy Internet można było liczyć jedynie w kafejkach internetowych, a po domu nie jeździły inteligentne odkurzacze zapamiętujące za pomocą algorytmów układ pomieszczeń. Dziś każdy w kieszeni chowa urządzenie, które dzięki swoim funkcjonalnościom pozwala określić trasę do wyznaczonego celu, zapłacić za zakupy i korzystać z dobrodziejstw i wiedzy, jakie kryją się w sieci. Właściwie z domu można wyjść jedynie z kluczami i z telefonem. Nawet klucze okazują się zbyteczne, gdy ktoś ma w drzwiach zamontowany zamek elektroniczny. Nic więc dziwnego, że technologie coraz bardziej wkraczają w intymny świat związków i seksu.

„Moje życie wśród seks robotów, zaczęło się tam, gdzie rodzi się wiele pomysłów, czyli w pubie” – po przeczytaniu tego zdania we wstępie książki, wiedziałam że jej autorka Kate Devlin zabierze mnie w fascynujący świat seksualnej robotyki. Ta brytyjska informatyczka jest wykładowczynią na londyńskim Wydziale Humanistyki Cyfrowej i fascynuje się interakcjami, jakie zachodzą na linii człowiek – komputer, a te z roku na rok stają się coraz bardziej zaawansowane, jak i skomplikowane zarazem.

Seks kiedyś, dzisiaj i jutro
Książka „Seksroboty” nie jest literaturą łatwą, taką do przeczytania na jeden wieczór. Ona zdecydowanie wymaga czasu i skupienia. Poszczególne rozdziały poruszają różnorodne zagadnienia związane z próbą ożywania rzeczy materialnych. Począwszy od zarysu historycznego i mitu o Pigmalionie, który zakochał się w wyrzeźbionym przez siebie posągu idealnej kobiety, poprzez zagadnienia filozoficzne i etyczne, kończąc na opisie technologii już dostępnych, jak i śmiałych projektów będących dopiero w fazie projektowania.

Przyznaję, niektóre rozdziały były dla mnie trudne do przejścia i czasami dany fragment musiałam czytać po kilka razy, by wyłowić z nich zrozumiały sens, ale pozostała część zawartości była dla mnie interesującą podróżą, nie tylko po sferach robotyki, ale szeroko pojętej erotyki. Dzięki niej na przykład dowiedziałam się, że są burdele z… erotycznymi lalkami. I to nie jedynie w krajach azjatyckich, w których silikonowe lalki są bardzo popularne (przede wszystkim ze względu na czasochłonną kulturę pracy i wiążącym się z nią poczuciem samotności),ale również w krajach europejskich. Niektóre z tych lalek są stworzone w taki sposób, aby klient mógł zamontować w nich swoją… sztuczną pochwę. Wszak i w tym przypadku, higiena i bezpieczeństwo powinny być na pierwszym miejscu.

W książce także po raz pierwszy spotkałam się z terminem „incel” (involuntary celibate) – są to mężczyźni, którzy z założenia nie z własnej woli skazali się na celibat, a przy okazji to mężczyźni nienawidzący kobiet. Według nich, kobiety nastawione są wyłącznie na związki z mężczyznami przystojnymi i bogatymi, a cała reszta jest przez nich spychana na margines. Ale myślę, że tej specyficznej grupie poświęcę osobny wpis, gdyż jej psychologiczne podłoże mnie zaintrygowało.

Seksualna rzeczywistość
To, co spodobało mi się w „Seksrobotach”, to jej adekwatność do obecnych czasów. Odkąd na blogu zaczęłam recenzować gadżety erotyczne, nie zdawałam sobie wcześniej sprawy z ich technologicznego zróżnicowania. Są zabawki przeznaczone wyłącznie dla par, pań lub panów. Jedne z nich wibrują, inne pulsują, a jeszcze inne zasysają. Są dilda napędzane ruchem dłoni, ale są też gadżety pozwalające za pomocą aplikacji uprawiać seks na odległość. Cała gama możliwości, o których przeczytacie w książce. Autorka opisuje również wirtualne oprogramowania, które mają realny wpływ na nasze życie, jak Asystent Google czy Siri – inteligentny asystent osobisty, będący częścią systemów operacyjnych Apple.

Nie chcę zdradzać całej treści książki, ale dowiecie się z niej – w jakim kierunku rozwija się seksrobotyka? Czy związek z robotem będzie możliwy? Jakie szanse, a jakie zagrożenia może przynieść rozwój technologii w tak delikatnej sferze jaką jest seks? Czy roboty zdominują naszą rzeczywistość, a może staną się antidotum na chroniczną samotność? Wiele pytań. Na niektóre z nich znajdziecie w „Seksrobotach” odpowiedzi, ale część z nich postawi Was przed koniecznością samodzielnych rozważań. Bez wątpienia książka Kate Devlin jest wartościową publikacją, przedstawiającą różnorodne badania i wnioski z nich wynikające, związane z ludzką seksualnością. A ile ludzi, tyle historii, potrzeb oraz pragnień…

Jeszcze kilkanaście lat temu nasza technologiczna rzeczywistość wyglądała zgoła inaczej. Telefony służyły wyłącznie do dzwonienia i pisania, na szybszy Internet można było liczyć jedynie w kafejkach internetowych, a po domu nie jeździły inteligentne odkurzacze zapamiętujące za pomocą algorytmów układ pomieszczeń. Dziś każdy w kieszeni chowa urządzenie, które dzięki swoim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
441
286

Na półkach: ,

Wiecznie uśmiechnięte, piękne, zmysłowe, chętne zawsze i wszędzie, nie dające się odróżnić od prawdziwych kobiet - seks-gynoidy to stały rekwizyt cyberpunkowych dystopii... a także technologia, która z roku na rok czyni postępy. Może nie jutro, nie za tydzień i nie za rok, ale czy za 50 lat roboty erotyczne zrujnują nasze relacje?

U Devlin na sam seks trzeba się dłuższą chwilę naczekać (tak do rozdziału 4) i ciut dłużej jeszcze odestać po seksroboty (rozdział 5). Autorka porusza sporo aspektów tworzących istotne tło dla kontrowersyjnego tematu: co to jest miłość? Co to jest seks? Jakie relacje łączą nas z maszynami? A z maszynami stworzonymi na wzór istot żywych? Jak je przedstawiamy w (pop)kulturze? Dlaczego odczuwamy emocje względem przedmiotów? Nie są to może rozważania szczególnie głębokie ni wchodzące w zawiłe filozoficzne meandry (dziękować, dziękować),ale bez uwzględnienia ich trudno byłoby zaprezentować temat właściwy bez balansowania na taniej sensacji. To jest też dobre miejsce, by przypomnieć, że tak właściwie seksroboty... jeszcze nie istnieją, co najwyżej w wersjach demonstracyjnych na wystawach i w laboratoriach. Książka krąży właściwie wokół idei, omawiając nasze wyobrażenia, oczekiwania i niepokoje zachodząc temat od strony sztucznej inteligencji, posągów czy sekslalek.

Autorka pisze o seksie ciepło - to w końcu temat związany ściśle z jej pracami badawczymi. Ewidentnie ma z tego uciechę, ale nie obliczoną na niedojrzałe popisywanie się swoją wyzwoloną niepoprawnością czy wprawianiem czytelnika w zakłopotanie. Devlin ma poczucie humoru i jest świetnie zorientowana w tematach, w których erotyka przeplata się z techniką. Sporo tu opisów nietypowych inicjatyw eksplorujących niestandardowy seks czy inteligentnych gadżetów erotycznych - to wszystko w przyjemnej atmosferze optymistycznej ciekawości.

"Seksroboty" są jak najbardziej w porządku, choć tytuł może nieco zmylać - tak, poświęcono im sporo miejsca, jednak właściwym celem książki jest przyglądnięcie się naszej seksualności w kontekście współczesnej techniki. Pod koniec struktura nieco się rozłazi, zamieniając się w ciąg luźno powiązanych ciekawostek i refleksji, niemniej dzieło Devlin to dobre przedstawienie przynajmniej konkretnego wycinka tematu w przyjemnej atmosferze.

Wiecznie uśmiechnięte, piękne, zmysłowe, chętne zawsze i wszędzie, nie dające się odróżnić od prawdziwych kobiet - seks-gynoidy to stały rekwizyt cyberpunkowych dystopii... a także technologia, która z roku na rok czyni postępy. Może nie jutro, nie za tydzień i nie za rok, ale czy za 50 lat roboty erotyczne zrujnują nasze relacje?

U Devlin na sam seks trzeba się dłuższą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
279
78

Na półkach: ,

Mieszane uczucia - to chyba słowo klucz w mojej recenzji. Książka o chwytliwym tytule i chwytliwym temacie. Wszak otacza nas świat niebywałej techniki - robotyczne maszyny, komputery czy... erotyczne zabawki, dające niesamowite możliwości. Kto z nas nigdy nie myślał o robocie do celów seksualnych, kto z nas nigdy nie słyszał o Hermony czy Samancie?
Oczekiwałam od tej książki dużo i nieco się rozczarowałam. Biorąc pod uwagę wykształcenie autorki, liczyłam, że w książce znajdziemy więcej technicznych aspektów przedsięwzięcia, więcej doniesień ze świata nauk technicznych, trochę więcej informatycznych rozwiązań i wyjaśnień. Tymczasem spora część tej książki to etyczno - psychologiczne spekulacje na temat techniki, której nawet nie mamy, doprawione nieco radykalnym feminizmem (duże smatfony jako przejaw dyskryminacji kobiet nawet mnie delikatnie rozbawiły).
Czy jednak jest to książka zła? Absolutnie nie. Po prostu inna niż się spodziewałam. Przeczytałam ją bardzo szybko, bo została stworzona niezwykle przyjaźnie wobec czytelnika. Mimo wszystko pozwoliła się wgryźć w to, jak obecnie wyglądają prace naukowców związanych z sekstechniką, a kilka rozdziałów jak najbardziej spełniało moje techniczne oczekiwania. Choć mnie ta książka nie zachwyciła, nie uważam, aby czas z nią był zmarnowany.

Mieszane uczucia - to chyba słowo klucz w mojej recenzji. Książka o chwytliwym tytule i chwytliwym temacie. Wszak otacza nas świat niebywałej techniki - robotyczne maszyny, komputery czy... erotyczne zabawki, dające niesamowite możliwości. Kto z nas nigdy nie myślał o robocie do celów seksualnych, kto z nas nigdy nie słyszał o Hermony czy Samancie?
Oczekiwałam od tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
701
657

Na półkach: , , ,

Seksroboty - idzie nowe! To nie science fiction. Autorka przybliża nam naszą przyszłość, jaką są seksroboty.
Jaką przyszłość mają te które już są do kupienia? Czy jest zapotrzebowanie na rynku na tego rodzaju zakupy? Czy w dużym stopniu zastąpią ludzi w relacjach? Przedstawia nam plusy i minusy powszechniejszego dostępu do robotów, seksrobotów. Czy to będzie już koniec prawdziwego seksu między ludźmi?
Jak wszystko co ludzkość wymyśliła od zarania dziejów można rozpatrywać w kategoriach wartości dodanej i zagrożeń. I o tym między innymi jest ta książka. Autorka przekonuje, że in vitro też wg niektórych miało spowodować koniec świata albo komputery, i co? i nie spowodowało póki co...
Rozważania, trochę filozofii, psychologii, trochę historii np. wibratora, gadżetów erotycznych, maszyn. Czy możliwa jest miłość do przedmiotu, do seksrobota, skoro niektórzy uprawiają seks z rowerem czy autem albo deklarują miłość np. mostom, budynkom, wieżom, są różne miłości przecież.
A że seks ma olbrzymie znaczenie dla nas wszystkich, dla starszych, młodszych, niepełnosprawnych, ludzi w terapiach etc. warto sięgnąć po tę lekturę.
Na szczególną uwagę, jakby ktoś kiedyś chciał być posiadaczem seksrobota i innych gadżetów erotycznych zasługuje rozdział na temat zagrożeń np. są takie zabawki erotyczne, których strumień wideo może zostać zhakowany etc. czyli że brak jest odpowiednich zabezpieczeń w inteligentnych produktach. Ale ci co korzystają z takich urządzeń powinni być świadomi tego, no ale ku przestrodze.
Wszystkim zainteresowanym tematem nowinek technologicznych i przyszłości w sferze seksualnej, zwłaszcza seksrobotów polecam.

Seksroboty - idzie nowe! To nie science fiction. Autorka przybliża nam naszą przyszłość, jaką są seksroboty.
Jaką przyszłość mają te które już są do kupienia? Czy jest zapotrzebowanie na rynku na tego rodzaju zakupy? Czy w dużym stopniu zastąpią ludzi w relacjach? Przedstawia nam plusy i minusy powszechniejszego dostępu do robotów, seksrobotów. Czy to będzie już koniec...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    105
  • Przeczytane
    55
  • Posiadam
    17
  • 2020
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Popularnonaukowe
    3
  • Naukowe
    2
  • Antropologia medyczna/ medycyna
    1
  • Może być niezłe
    1
  • Transhumanizm
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Seksroboty. O pożądaniu, nauce i sztucznej inteligencji


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne