Świetny pomysł. Jest kolorowo i pojawiają się adekwatne nazwy roślin. Pogrupowanie gatunków na tematyczne zbiory sprzyja usystematyzowaniu wiedzy. Wartościowa także dla starszych czytelników. To jedna z dwóch książek. Druga: Narwańcy, uwodziciele, samotnicy.

Świetny pomysł. Jest kolorowo i pojawiają się adekwatne nazwy roślin. Pogrupowanie gatunków na tematyczne zbiory sprzyja usystematyzowaniu wiedzy. Wartościowa także dla starszych czytelników. To jedna z dwóch książek. Druga: Narwańcy, uwodziciele, samotnicy.

"Elegantki, trucicielki i inne ziółka. Zwariowany atlas roślin” to wydana dosyć niedawno książka nakładem wydawnictwa @dwiesiostry. Do nas dotarła jako niespodzianka, z której ucieszyłyśmy się ogromnie. Było to dla nas nie lada zaskoczenie. Ale do rzeczy, co to jest i o czym?
„Elegantki, trucicielki i inne ziółka” autorstwa Adrienne Barman to ilustrowany atlas roślin. Niemały, ale poręczny, z pokaźną ilością stron, fantastycznie wydany, rewelacyjnie zilustrowany, niezwykle zabawny, kolorowy i pełen wiedzy. Jest to cudowna encyklopedia roślin dla dzieci, w której znajdziemy ponad 700 gatunków roślin podzielonych na najrozmaitsze grupy – niektóre na serio, inne nieco żartobliwie, dwuznacznie, sugerujące, ze mamy do czynienia z jakimiś nietypowymi kobietami.
Kiedy tylko książka do nas dotarła, natychmiast oczarowała Nikolę, a nie ma ona jeszcze skończonych dwóch lat. Zaczęła pokazywać kolorowe rośliny, interesować się, a ja koniecznie musiałam jej opowiadać, nazywać je. Nikola nie mówi jeszcze za dużo, ale nie zdziwię się, jak zacznie i będzie znać wszystkie roślinki na pamięć.
Dzięki temu cudownego atlasowi poznajemy rośliny obiadowe, trujące, cytrusowe, zrzucajace liście na zimę (striptizerki)😄 przy tej książce można się wiele nauczyć, konkretnie pośmiać i zadziwić, ile roślin znamy, a ile jeszcze zostało do poznania. Można odkryć lecznicze właściwości niektórych, bądź dowiedzieć się, jakie warzywo służyło jako zapłata dla budowniczych piramid. Ponadto jest to pochłaniacz czasu dla dzieci. Starszaki, które umieją samodzielnie czytać, na pewno na długo zostaną pochłonięte przez ten atlas!
Polecam Wam, rodzicom i Waszym dzieciom!

"Elegantki, trucicielki i inne ziółka. Zwariowany atlas roślin” to wydana dosyć niedawno książka nakładem wydawnictwa @dwiesiostry. Do nas dotarła jako niespodzianka, z której ucieszyłyśmy się ogromnie. Było to dla nas nie lada zaskoczenie. Ale do rzeczy, co to jest i o czym?
„Elegantki, trucicielki i inne ziółka” autorstwa Adrienne Barman to ilustrowany atlas roślin....

W księgarniach znajdziecie wiele pięknych atlasów roślin. Zawierają rysunki lub fotografie i ciekawe informacje. „Elegantki, trucicielki i inne ziółka” jak mówi podtytuł to atlas zwariowany, w którym znalazło się ponad 700 gatunków, a wśród nich: śmierdzielki, olbrzymki, plażowiczki, ascetki i inne niezłe ziółka!

http://wilczelektury.blogspot.com/2020/05/elegantki-trucicielki-i-inne-zioka.html

W księgarniach znajdziecie wiele pięknych atlasów roślin. Zawierają rysunki lub fotografie i ciekawe informacje. „Elegantki, trucicielki i inne ziółka” jak mówi podtytuł to atlas zwariowany, w którym znalazło się ponad 700 gatunków, a wśród nich: śmierdzielki, olbrzymki, plażowiczki, ascetki i inne niezłe ziółka!...

Elegantki, trucicielki, i inne ziolka.

700 gatunków z całego świata, mnóstwo kolorowych ilustracji, aż 51 zabawnych kategorii, jak śmierdzielki, plażowiczki, fałszywe bliźniaczki, farbiarki czy olbrzymki.

W tej niezwyklej książce od @dwiesiostry nie znajdziecie standardowego podziału roślin jak w atlasie botanikii. To rysunkowa encyklopedia roślin.



Poznacie alpinistki, czyli rośliny, które upodobały sobie życie w górach, np chaber górski, kosodrzewicza czy zawilec narcyzowaty.

Wymyślne kształty i niespotykane barwy to tytułowe elegantki, znacie lilak pospolity, jarmuż czy strelicja królewską, to właśnie one.

Są rośliny lecznicze, jak mięta czy rumianek, ale mamy tez trucicielki czy zabawne rośliny niezdecydowane jak pomidor czy awokado.

Dowiecie się, która roślina odstraszała krety, a które oczyszczają powietrze. Dla zainteresowanych magia, podobno cebulka bialej lilii miała chronić przed zaklęciami miłosnymi, a kminek zwyczajny używany do napojów miłosnych gwarantował wierność.

Interesującą kategorią są rośliny roztrzepane, np u takiego tryskawca sprezystego, pod naciskiem owoc eksploduje, wyrzucając z siebie nasiona.

Znajdziecie tam jeszcze wyjątkowe przypadki. Kiedyś używano leszczynowych rożdżek przy poszukiwaniu wód podziemnych, a cynamonowiec kamforowy, jako pierwszy odrósł po zrzuceniu bomby atomowej na Hiroszime.

Większość roślin jest tylko podpisana, czasem znajdziemy obok krótkie opisy i ciekawostki, ale to idealny pretekst do wypraw na łąki czy do lasu, aby je odnaleźć i porównać z tym pięknym atlasem. Oczywiście jak zakończymy obowiązkowe #zostanwdomu.

Jak zwykle Dwie Siostry podarowaly dzieciom książkę nietuzinkową i inną niż wszytskie. Ta pozycja oczaruje całą rodzinę.

Elegantki, trucicielki, i inne ziolka.

700 gatunków z całego świata, mnóstwo kolorowych ilustracji, aż 51 zabawnych kategorii, jak śmierdzielki, plażowiczki, fałszywe bliźniaczki, farbiarki czy olbrzymki.

W tej niezwyklej książce od @dwiesiostry nie znajdziecie standardowego podziału roślin jak w atlasie botanikii. To rysunkowa encyklopedia roślin.



Poznacie...

Przepadłam – na długo. Pewnie wynika to z moich florystycznych zainteresowań, z buszowania w ogrodzie, wypadów na grządki z grabkami i łopatką. I koniecznie z sekatorem, który choć groźnie wygląda – potrafi w ogrodzie zdziałać cuda i sprawić, że wszystko bujniej i piękniej rośnie. Zwariowany atlas roślin – i taki jest faktycznie. Bo czy ktoś z nas słyszał o … roślinnych alpinistkach, domatorkach, elegantkach, fałszywych bliźniaczkach, liściastych przysmakach, plażowiczkach, patriotycznych, niezdecydowanych? Książka nieprzewidywalna. Nie wiemy do końca, co nas zaskoczy na kolejnych stronach - stąd zabawa jest przednia. Bo autorka w niekonwencjonalny sposób klasyfikuje rośliny mniejsze i większe, pochyla się nad nimi, znajduje cechy, które je wyróżniają.
Niektóre gatunki rodzime, choć muszę przyznać, że przeważają raczej rośliny egzotyczne. Wśród elegantek znajdziecie na przykład jarmuż czy naszą pelargonię bluszczolistną obok wiśni japońskiej, zaślazu płożącego czy pozłotki kalifornijskiej. Znalazłam wśród roślin też moje roślinki z domowego ogrodu. Ze wstydem przyznaję, że nigdy nie patrzyłam na nie w tych kategoriach. Nasze elegantki z ogrodu i zarazem bohaterki z książki to: migdałowiec trójklapowy, lilak pospolity (kto by pomyślał – przecież TA nazwa!!!),i buk zwyczajny czerwonolistny. Oczyszczające powietrze to na przykład: skrzydłokwiat, grubosz, sansewiera. Nieprzystępne: ostrokrzew kolczasty, berberys zwyczajny. Nestorki: lipa drobnolistna (może przeżyć nawet 1000 lat). Mroczne – nasza kochana czarna porzeczka. Nie wspominając już warzywnika – są tu liściaste przysmaki, obiadowe, lecznicze. W książce znajdziecie też iluzjonistki, hybrydy, farbiarki, wonne, wodolubne, twardzielki, smakowite, roztrzepane, striptizerki. Niekiedy tylko sama nazwa, innym razem obrazkowi towarzyszy krótka ciekawostka. Ilustracje są cudne, barwy niesłychanie soczyste. Oj, oj. Przerywam pisanie. Wracam do książki – do czego również zachęcam.

Przepadłam – na długo. Pewnie wynika to z moich florystycznych zainteresowań, z buszowania w ogrodzie, wypadów na grządki z grabkami i łopatką. I koniecznie z sekatorem, który choć groźnie wygląda – potrafi w ogrodzie zdziałać cuda i sprawić, że wszystko bujniej i piękniej rośnie. Zwariowany atlas roślin – i taki jest faktycznie. Bo czy ktoś z nas słyszał o … roślinnych...

Książka jest prześlicznie wydana. Znajdziemy tu wiele bardzo różnorodnych rośli.

Książka jest prześlicznie wydana. Znajdziemy tu wiele bardzo różnorodnych rośli.