Ciężar pianina
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- The Weight of a Piano
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2020-01-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-01-29
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380159969
- Tłumacz:
- Elżbieta Frątczak-Nowotny
- Tagi:
- kobieta pianino muzyka
Opowieść o dwóch kobietach i pianinie, które związało je trwałymi więzami, mimo dzielących je lat i kontynentów, na dobre i na złe.
Rok 1962, ZSRR. Ośmioletnia Katja dzięki tajemniczemu niemieckiemu najemcy mieszkającemu w głębi korytarza poznaje miłość swojego życia – pianino Blüthnera. Dziewczynka odkrywa piękne dźwięki wydobywające się z instrumentu i uświadamia sobie, jak wielkie znaczenie ma dla niej muzyka, przez którą może wyrazić siebie. Katja dorasta w obecności ukochanego pianina. Gdy jako młoda kobieta wychodzi za mąż, wraz z rodziną wyjeżdża do Ameryki, a jej instrument ginie.
Rok 2012, USA, Kalifornia. Dwudziestosześcioletnia Clara rozstaje się z chłopakiem i szuka nowego mieszkania. Operację utrudnia pianino, które dostała od ojca na dwunaste urodziny, krótko przed tym, jak jej matka zginęła w pożarze trawiącym ich dom. Osieroconą Clarę wychowali ciotka oraz wuj. Dzięki jego szkoleniu stała się znakomitym mechanikiem – ku zaskoczeniu niektórych klientów. Praca, jedyna stała w jej chwiejnym życiu, traci jednak sens, gdy kobieta podczas przenoszenia pianina łamie rękę. Sfrustrowana postanawia sprzedać instrument, jest jednak nieświadoma konsekwencji, jakie to przyniesie. Tylko odkrycie tożsamości tajemniczego nabywcy oraz historii pianina da jej prawdziwą wolność…
"Ciężar pianina" pokazuje znaczenie, jakiego nadają naszemu życiu przedmioty. Obie bohaterki są związane ze swoimi instrumentami – obie jednak radzą sobie z utratą w inny sposób. Proza Cander w poruszający sposób oddaje zarówno uczucia bohaterów, jak i nieskrępowaną radość płynącą z muzyki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Muzyka, która łączy pokolenia
„Ciężar pianina” to pierwsza powieść Chris Cander, która ukazała się w naszym kraju. Składa się z dwóch opowiadanych naprzemiennie historii, w których tytułowy instrument odgrywa bardzo istotną rolę.
W latach sześćdziesiątych dwudziestego wieku mała dziewczynka z ZSRR o imieniu Katia nieoczekiwanie otrzymuje wyjątkowy prezent – wspaniałe pianino, które natychmiast staje się jej najlepszym przyjacielem. Katia dorasta. Studiuje w konserwatorium i coraz bardziej kocha muzykę. Jednak w jej sercu wkrótce pojawia się również inna miłość, która wszystko komplikuje.
By śledzić losy drugiej bohaterki, przenosimy się do czasów współczesnych. Poznajemy dwudziestosześcioletnią Clarę – Amerykankę, która pracuje w warsztacie samochodowym i doskonale wie, jak naprawić silnik, ale nie najlepiej radzi sobie w życiu osobistym. Właśnie rozstała się z chłopakiem i musi wyprowadzić się z jego mieszkania. Problemy z przeniesieniem pianina, które wiele lat wcześniej dostała od ojca, uświadamiają Clarze, jak dużym obciążeniem jest posiadanie takiego instrumentu, postanawia więc go sprzedać.
Główne bohaterki dzieli bardzo wiele – żyją w różnych czasach i pochodzą z różnych krajów, mają zdecydowanie odmienne charaktery, każda z nich dźwiga własny, niepowtarzalny bagaż wspomnień. Cander pokazuje jednak, że pewne doświadczenia – jak miłosne rozczarowania, kłopoty finansowe, konieczność zmierzenia się z utratą kogoś lub czegoś bliskiego sercu, samotność, która nie musi mieć nic wspólnego z życiem w izolacji – są uniwersalne, łączą nawet zupełnie niepodobnych do siebie ludzi. Być może każdy z nas ciągnie za sobą jakieś „pianino”, którego ciężar wydaje się czasem nie do zniesienia.
Dwie napisane przez Cander historie pięknie współbrzmią, splatają się w przejmującą opowieść – zobaczymy w niej ludzi, którzy z różnych powodów nie mogą być szczęśliwi, będziemy świadkami odkrywania bolesnych sekretów, które rzucają nowe światło na pozornie tak dobrze znaną przeszłość. Przy takiej książce, jak „Ciężar pianina”, można zatrzymać się na chwilę, wyciszyć, zastanowić. Tytuł ten łatwo znajdzie więc drogę do serca każdego, kto lubi literaturę pobudzającą do refleksji.
Małgorzata Pawlak
Książka na półkach
- 73
- 64
- 16
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Książka warta przeczytania. Jest w niej miłość, przyjaźń, muzyka, krajobrazy. Poruszył mnie też temat jak bardzo idealizujemy jako dzieci naszych rodziców, jak mało o nich wiemy. To dobrze i czasem lepiej nie dowiadywać się prawdy.
Książka warta przeczytania. Jest w niej miłość, przyjaźń, muzyka, krajobrazy. Poruszył mnie też temat jak bardzo idealizujemy jako dzieci naszych rodziców, jak mało o nich wiemy. To dobrze i czasem lepiej nie dowiadywać się prawdy.
Pokaż mimo toOkazuje się, że przedmioty, które przechowujemy jako pamiątki po ważnych i drogich dla nas ludziach to jednocześnie wspomnienia i przygniatający ciężar, uniemożliwiający zrobienie kolejnego kroku do przodu.
W powieści Chris Cander takim przedmiotem jest pianino. Piękne, stare, wydobywające z siebie głębokie dźwięki i zrobione z wielką starannością i miłością do muzyki przez Julisa Blüthnera na początku XX wieku. Stało się własnością Katii, która wraz z mężem i synem w roku 1962 emigruje ze Związku Radzieckiego do USA. Żeby móc wywieźć z komunistycznej Rosji instrument musi powierzyć go zaprzyjaźnionemu baletmistrzowi, co powoduje, że traci go na kilkanaście lat.
Równocześnie przedstawiona jest historia Clary, która po tragicznie zmarłym ojcu odziedziczyła pianino i mimo że nie umie na nim grać, jest do niego bardzo przywiązana. W pewnym momencie jednak postanawia je sprzedać, co uruchomi ciąg wydarzeń, które doprowadzą ją do odkrycia nie tylko historii instrumentu, ale przede wszystkim prawdy o okolicznościach śmierci jej rodziców.
Autorka tworzy bardzo ładną historię, której spoiwem jest właśnie pianino. To ono powoduje, że bohaterowie są zamknięci na ludzi, odsuwają się od życia, będąc niewolnikami własnej przeszłości i wspomnień o rodzicach. Paradoksalnie, mimo że z instrumentem łączy ich obsesyjna więź, żadne z nich nie gra na nim, choć oboje do muzyki mają szczególny stosunek.
Podobał mi się w tej książce pomysł na finał- na pewno zaskakujący, nieprzesłodzony i jednocześnie mądrze pokazujący, co będzie się działo z bohaterami po zakończeniu akcji. Nie po raz pierwszy zaprezentowano tu przeświadczenie, że do tego, aby zacząć nowy rozdział w życiu i zacząć żyć naprawdę trzeba najpierw pozamykać sprawy z przeszłości.
„Ciężar pianina” to dobrze napisana udana powieść obyczajowa z interesującym wątkiem miłosnym i ciekawie poprowadzoną opowieścią rodzinną, w której są pewne tajemnice do odkrycia. Polecam.
Okazuje się, że przedmioty, które przechowujemy jako pamiątki po ważnych i drogich dla nas ludziach to jednocześnie wspomnienia i przygniatający ciężar, uniemożliwiający zrobienie kolejnego kroku do przodu.
więcej Pokaż mimo toW powieści Chris Cander takim przedmiotem jest pianino. Piękne, stare, wydobywające z siebie głębokie dźwięki i zrobione z wielką starannością i miłością do muzyki...
Całkiem wciągająca historia, której głównym bohaterem jest nie Katia, ani Clara, a chyba jednak pianino, bo to jego losy nadają całej książce sens. Brakowało mi jednak czegoś, co by mnie poruszyło w tej opowieści - mam wrażenie, że początkowy potencjał niestety rozmył się gdzieś pod koniec.
Całkiem wciągająca historia, której głównym bohaterem jest nie Katia, ani Clara, a chyba jednak pianino, bo to jego losy nadają całej książce sens. Brakowało mi jednak czegoś, co by mnie poruszyło w tej opowieści - mam wrażenie, że początkowy potencjał niestety rozmył się gdzieś pod koniec.
Pokaż mimo toTrochę na ślepo kupiłam tę książkę bo pomyślałam ze skoro ja też całe życie ciągam za sobą pianino które dostałam w dzieciństwie a z którego już nie korzystam to może to jest coś dla mnie. No i okazało się że nic bardziej mylnego. Zwykła niewymagająca obyczajówka na dwa dni czytania z instrumentem w tle albo może należałoby powiedzieć jako jednym z niemych bohaterów opowieści. Stare pianino jako element spajający losy dwóch rodzin i w sumie tyle …..albo AŻ TYLE. Nie wiem może nie jestem fanką „obyczajówek” chociaż w sumie ostatnio nawet takimi czasem przeplatam to co normalnie czytam ale ta była jakaś taka do bólu przewidywalna. Nawet nie ma co za dużo pisać o fabule żeby za dużo nie powiedzieć bo może komuś się jednak ta historia i zajawka z obwoluty spodoba. Jak dla mnie takie tam nijakie czytadło bez większych emocji. Zatem co kto lubi.
PS. Aczkolwiek przywiązanie do nieużywanego pianina może być chorobliwe- potwierdzam.
Trochę na ślepo kupiłam tę książkę bo pomyślałam ze skoro ja też całe życie ciągam za sobą pianino które dostałam w dzieciństwie a z którego już nie korzystam to może to jest coś dla mnie. No i okazało się że nic bardziej mylnego. Zwykła niewymagająca obyczajówka na dwa dni czytania z instrumentem w tle albo może należałoby powiedzieć jako jednym z niemych bohaterów...
więcej Pokaż mimo toTak naprawdę urzekł mnie tytuł. Zapowiadał jakąś udrękę spowodowaną pasją do muzyki. Muzykę kocham, zwłaszcza fortepianową, również fotografia jest moją pasją. Powinna mnie więc ta książka zachwycić, bo ładnie połączyła jedno z drugim. Historia jest naprawdę ciekawa, ta dawniejsza nawet ciekawsza od współczesnej. We współczesnej coś nie zagrało, pomimo dobrze wymyślonych postaci.. może zbytnie spłycenie emocji, zbyt zwyczajny język. Postać kobieca zbyt powierzchowna. Lepiej wypadł mężczyzna i jego pasja, a już opis Doliny Śmierci - rewelacyjny. Chciałabym tam być i widzieć te kadry! Generalnie książka dobra, w warstwie osobowości głównej współczesnej bohaterki czegoś zabrakło.
Tak naprawdę urzekł mnie tytuł. Zapowiadał jakąś udrękę spowodowaną pasją do muzyki. Muzykę kocham, zwłaszcza fortepianową, również fotografia jest moją pasją. Powinna mnie więc ta książka zachwycić, bo ładnie połączyła jedno z drugim. Historia jest naprawdę ciekawa, ta dawniejsza nawet ciekawsza od współczesnej. We współczesnej coś nie zagrało, pomimo dobrze wymyślonych...
więcej Pokaż mimo to„Ciężar pianina” Chris Cander, to niezwykła historia o życiu dwóch kobiet i pianina, które staje się ciężarem dla obu bohaterek. Kobiet mocno doświadczone przez życie, które szukają swojego miejsca na ziemi, ukojenia bólu, miłości i …muzyki. Stary Blüthner nie pozwala im ostatecznie rozliczyć się z przeszłością. W końcu samo pianino ma swoje życie i swoją własną historię. Według mnie ta książka jest bardzo wyjątkowa i swoją treścią porusza serce. Mówi o poszukiwaniu miłości tęsknocie, zagubieniu i rozpaczy, a także o wielkiej pasji do muzyki. Przecież każdy z nas szuka drogi do spełnienia i życiowego szczęścia. Powieść „Ciężar pianina” Chris Cander to zdecydowanie książka godna przeczytania. Naprawdę gorąco polecam!
„Ciężar pianina” Chris Cander, to niezwykła historia o życiu dwóch kobiet i pianina, które staje się ciężarem dla obu bohaterek. Kobiet mocno doświadczone przez życie, które szukają swojego miejsca na ziemi, ukojenia bólu, miłości i …muzyki. Stary Blüthner nie pozwala im ostatecznie rozliczyć się z przeszłością. W końcu samo pianino ma swoje życie i swoją własną historię....
więcej Pokaż mimo toPowieść o muzyce. Sami powiedzcie jak to brzmi. Jak można pisać o czymś, co w całej swojej definicji polega na tym, że się tego słucha?
Do sięgnięcia po tę książkę skłoniły mnie dość wysokie oceny i pochlebne opinie. Bo ja, subiektywnie, naprawdę nie byłam przekonana. „Ciężar pianina”. Tytuły w takim tonie zwykle są dla mnie zapowiedzią dramatyzmu uzyskiwanego na siłę.
Zatem, oczywiście, nie przygotowałam się na przeżycie tak wielu emocji. Na otwieranie szeroko ust w szoku, na dziwne uczucie, że zaraz mogę się rozpłakać, na prawdziwą złość i prawdziwe poczucie ulgi. Dawno już nie czytałam tak jednocześnie przygnębiającej i wyzwalającej opowieści. Czułam się jakbym i ja była gdzieś w środku tej historii, tak rzeczywiste były aury bohaterów; miałam ochotę mówić im „co ty robisz?!”, „o tak, a teraz cię rozumiem”. Ich przeżycia są po prostu opisane bardzo… w punkt. Ani przejaskrawione, ani niezrozumiane. Jeżeli zaczynają dominować, to jest to naturalne i uzasadnione. A są to emocje ogromnie trudne, jedne z najgorszych, z którymi nie wszystkim przypada się mierzyć. Trzeba chociażby wiedzieć, co się robi, podejmując się opisu sytuacji życiowej ludzi żyjących w komunistycznym ZSRR.
To jest opowieść o relacjach. Wartościowych, niedocenianych, toksycznych. Każdym prawie ich rodzaju. Pianino, również, jest nie tylko ośrodkiem muzyki, ale przede wszystkim jedną z osób w relacji, wywiera na bohaterów większy wpływ niż niejeden bliski im człowiek. O tym, że muzyka, a także sentymentalność potrafi stać się prawdziwą obsesją człowieka, wiadomo już od dawna. Jednak twoja przeszłość, jeśli nie chcesz, wcale nie musi determinować tego, kim się staniesz i jakie decyzje podejmiesz. Nie ma rzeczy, które przesądziłyby coś absolutnie.
Jest to ponadto jedna z tych książek, w których symbolika mnie nie denerwuje. Tutaj jest ona jakby częścią integralną, naturalną konsekwencją, a nie jakąś quasi-magiczną niezrozumiałą metaforą.
Za Blüthnerami nie przepadam. A w zasadzie, uważam, że niewątpliwie mają swój urok osobisty i nie słyszałam żadnych podobnych im instrumentów; po prostu ja akurat nie tego szukam w brzmieniu fortepianu. Nie mam teraz jednak zamiaru szukać plusów i minusów, chcę powiedzieć, że ciekawie czyta się o ludziach, którzy ten instrument wychwalali pod niebiosa. Chodzi też o to, że, zależnie od tego, na czym grasz, inaczej odbierasz muzykę, bo inne brzmienie odciska się w twojej głowie.
Jak już wspomniałam, niezwykle ciężko jest napisać dobrą powieść o muzyce. To nie jest naturalny środek dzielenia się nią. Opisy, recenzja, krytyka – nie o tym mówię. Taka opowieść wymagała zupełnie innego podejścia i obawiałam się, czy zostanie on właściwie wykorzystany. Na szczęście oto przed nami książka, która muzyką rozbrzmiewa, nawet jeśli czasami nie dosłownie.
Pomagały oczywiście wymienione tytuły, jedne z najpiękniejszych napisanych utworów klasycznych. Ale one też nie były tam wstawione na siłę, wynikały z historii i stawały się dla niej akompaniamentem albo też stawały się tą historią samą w sobie. W ogóle nic tutaj nie było na siłę i chyba za to tak pokochałam tę powieść.
Książka jest pięknie wydana, a na końcu czeka Was niespodzianka. Wyjątkowe historie wymagają bowiem wyjątkowego zakończenia.
Powieść o muzyce. Sami powiedzcie jak to brzmi. Jak można pisać o czymś, co w całej swojej definicji polega na tym, że się tego słucha?
więcej Pokaż mimo toDo sięgnięcia po tę książkę skłoniły mnie dość wysokie oceny i pochlebne opinie. Bo ja, subiektywnie, naprawdę nie byłam przekonana. „Ciężar pianina”. Tytuły w takim tonie zwykle są dla mnie zapowiedzią dramatyzmu uzyskiwanego na siłę. ...
Ile waży przeszłość?
Bardzo często przywiązujemy się do przedmiotów i tak naprawdę to one nas tworzą. Są naszą przeszłością, na której nadmiernie skupiamy uwagę, która nie pozwalam nam iść do przodu. Można jednak dyskutować, czy oglądanie się za siebie, rzeczywiście jest takie złe? W końcu przeszłość i przedmioty z nią związane, to nasze korzenie, które dają nam poczucie bezpieczeństwa i sprawiają, że jesteśmy tym, kim jesteśmy. Trzeba jednak w tym wszystkim odnaleźć równowagę. Zbyt często bowiem symbole przeszłości nie pozwalają nam się rozwijać, a nieustanne powracanie do przeszłości odwraca naszą uwagę od tego, co tu i teraz, nie pozwala też zaplanować działań na przyszłość.
Z takim właśnie niszczącym podejściem do przeszłości i posiadanych rzeczy mamy do czynienia w niezwykłej powieści autorstwa Chris Cander. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Czarna Owca książka, to niezwykła obyczajowa historia o życiu, o kobietach i o … muzyce, a właściwie o pianinie. To ono staje się ciężarem, który niosą na swych barkach dwie bohaterki, a który nie pozwala im ostatecznie rozliczyć się z przeszłością i zamknąć pewnych drzwi. Powieść pt. „Ciężar pianina” zachwyci wszystkich czytelników, lubiących misternie skonstruowane opowieści o życiu, a także tych, którzy kochają muzykę. Ta bowiem przenika każdą stronę książki, a jej dźwięk jest wyjątkowy – taki, jaki może wydawać tylko pianino Blüthnera.
Autorka zdecydowała się opowiedzieć o losach dwóch kobiet, które dzieli niemal wszystko – począwszy od lat, w których żyją, po podejście do życia i jego scenariusz. Łączy je jednak pianino, które staje się symboliczną kulą u nogi, która nie pozwala im zamknąć pewnego rozdziału w życiu i iść dalej. Przenosimy się do roku 1962 roku, do ZSRR, gdzie żyje ośmioletnia Katia, córka stroiciela fortepianów. Dzięki tajemniczemu sąsiadowi z niejasną przeszłością poznaje dźwięki, jakie wydaje pianino Blüthnera, a po samobójczej śmierci Niemca, wchodzi w jego posiadanie. Dorasta i dojrzewa muzycznie w jego obecności, wydobywająca się z niego melodia kształtuje wszystkie jej wybory.
Studia na wydziale instrumentalnym w Leningradzie miały być wstępem do wspaniałej kariery, niestety małżeństwo, dziecko, a przede wszystkim ustrój polityczny, wszystko to przekreśliły. Mąż, który również miał nieco inne plany dotyczące ich przyszłości, jako inżynier-Żyd nie jest dopuszczany do żadnych poważniejszych prac, decyduje się więc na emigracje. Katia wyrusza z nim do Ameryki, jednak zmuszona jest pozostawić swoje wspaniałe pianino. Żadne inne w Los Angeles nie jest w stanie zaspokoić jej potrzeb, żaden dźwięk w słonecznym mieście nie jest tak przejmujący, jak w rodzimym kraju…
Poznajemy również Clarę, pracownicę warsztatu samochodowego, która po rozstaniu z kolejnym mężczyzną poszukuje nowego mieszkania. To jedna z wielu jej przeprowadzek, która wiąże się nie tylko ze zwykłym pakowaniem, ale i koniecznością transportu pianina oraz zapewnienia mu odpowiednich warunków. Dostała je od ojca krótko przed tragiczną śmiercią rodziców, to on też zaraził ją miłością do muzyki. Niestety, sama nie potrafi grać, dlatego – w przypływie rozgoryczenia – decyduje się wystawić pianino na sprzedaż. Szybko żałuje tego kroku, ale jest już za późno, pianino bowiem zostało sprzedane. Nabył je znany fotograf, Greg Zeldin z Nowego Jorku, który pragnie urządzić z nim sesję zdjęciową. Ostatecznie jednak pianino tylko wypożycza, ale Clara i tak jest niespokojna. Jedzie zatem za transportem do Vegas, tu zaś poznaje mężczyznę, który chce na zdjęciach uchwycić … nieobecność muzyki.
Czy odkrycie historii pianina i spotkanie z tajemniczym fotografem, pozwoli Clarze ruszyć do przodu? Czy Katia odnajdzie się w końcu w Ameryce i, przede wszystkim, czy odzyska swojego ukochanego Blüthnera? Książka „Ciężar pianina” nie tylko porusza serca, ale sprawia, że jeszcze długo po zakończeniu lektury słyszeć będziemy w duszy muzykę. Perfekcyjnie skonstruowana fabuła, jakby osadzone na pięciolinii wydarzenia, które tworzą piękną melodię –na to możemy liczyć sięgając po powieść. Podobnie jak i na refleksję dotycząca ciężaru przedmiotów, którymi się otaczamy.
Ile waży przeszłość?
więcej Pokaż mimo toBardzo często przywiązujemy się do przedmiotów i tak naprawdę to one nas tworzą. Są naszą przeszłością, na której nadmiernie skupiamy uwagę, która nie pozwalam nam iść do przodu. Można jednak dyskutować, czy oglądanie się za siebie, rzeczywiście jest takie złe? W końcu przeszłość i przedmioty z nią związane, to nasze korzenie, które dają nam poczucie...
Ciężar pianina to książka, którą zaliczam do jednych z najlepszych, jakie dane było mi przeczytać. Przez tę historię popłynęłam, urzeczona zarówno sposobem jej poprowadzenia, jak i warsztatem pisarskim autorki, Chris Cander.
Ciężar pianina to historia niebanalna, rozpisana na przestrzeni lat, czy raczej dziesięcioleci, dotycząca losów dwóch rodzin. Rosja Radziecka i wolne Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. To pomiędzy tymi dwoma krajami przeplatają się nici historii opowiedzianej z perspektywy kilku osób. Dzięki temu można się w niej rozsmakować do woli, przyjrzeć działaniu i motywom każdego z bohaterów.
Niezwykle spodobało mi się nie tylko to, jak autorka zaplotła fabułę, ale także sposób jej opowiadania. Tu wszystko się zgadza, jak dla mnie jest wręcz perfekcyjne. Wy możecie uważać inaczej, jednak w moim odczuciu nie sposób przejść obojętnie wobec tej opowieści o ludzkiej tęsknocie, rozpaczy, ułomnościach oraz pianinie, cichym towarzyszu skrywającym tajemnicę.
Tytułowe pianino to coś więcej, niż tylko ciężki, nieporęczny instrument. To przedmiot stojący na straży historii wydarzeń, których był niemym świadkiem. Szczerze mówiąc, dziwiłam się z początku, że zwykłe pianino może jednocześnie przyciągać i odpychać, rozdrapywać rany i przynosić spokój. Im dalej w treść, tym piękniej się wszystko ułożyło. Piękniej nie oznacza w tym przypadku dobrze, czy szczęśliwie. Nie negowałam wyborów bohaterów, po prostu w milczeniu podążałam ich śladami w tej historii.
Więcej https://wrolimamy.pl/recenzja/ciezar-pianina/
Ciężar pianina to książka, którą zaliczam do jednych z najlepszych, jakie dane było mi przeczytać. Przez tę historię popłynęłam, urzeczona zarówno sposobem jej poprowadzenia, jak i warsztatem pisarskim autorki, Chris Cander.
więcej Pokaż mimo toCiężar pianina to historia niebanalna, rozpisana na przestrzeni lat, czy raczej dziesięcioleci, dotycząca losów dwóch rodzin. Rosja Radziecka i wolne...
Powieść Chris Cander była dla mnie trochę jak utwór, który potrafi szarpnąć kilka strun w sercu, ale nie porywa od pierwszej do ostatniej nuty. Czasami wkradł się jakiś niepasujący dźwięk, innym razem czuło się siłę, jaka drzemie w tej historii. Cieszę się, że miałam okazję poznać losy Katii i Clary i przyglądać się ich losom, bo autorka zostawia czytelnikowi pole do własnych interpretacji i tak naprawdę tam, gdzie ktoś zobaczy chęć odnalezienia swojego miejsca na Ziemi, ktoś inny dostrzeże strach przed stratą i budowanie wokół siebie bezpiecznego muru.
Pełna opinia na K-czyta.pl: https://www.k-czyta.pl/2020/04/chris-cander-ciezar-pianina.html
Powieść Chris Cander była dla mnie trochę jak utwór, który potrafi szarpnąć kilka strun w sercu, ale nie porywa od pierwszej do ostatniej nuty. Czasami wkradł się jakiś niepasujący dźwięk, innym razem czuło się siłę, jaka drzemie w tej historii. Cieszę się, że miałam okazję poznać losy Katii i Clary i przyglądać się ich losom, bo autorka zostawia czytelnikowi pole do...
więcej Pokaż mimo to