Dzikie serce
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- The Wild Inside
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2019-07-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-07-10
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366140905
- Tłumacz:
- Robert Waliś
- Tagi:
- debiut literacki manipulacja niebezpieczeństwo relacje rodzinne rodzina uczucie zemsta maszer psi zaprzęg wyścigi na Alasce
Nastoletnia Tracy, wychowana w dzikich ostępach Alaski, spędza całe dnie na tropieniu zwierząt i powożeniu psim zaprzęgiem w lasach otaczających jej rodzinny dom. Chociaż czuje się bezpieczna w tej dziewiczej krainie, zawsze przestrzega zasad, których nauczyła ją matka, zanim zginęła:
Nigdy nie trać domu z oczu.
Nigdy nie wracaj do domu z brudnymi rękami.
A przede wszystkim: Nigdy nie rań innych ludzi do krwi.
Pewnego dnia ktoś atakuje Tracy w lesie. Dziewczyna nie pamięta dokładnie, co się stało, ma jednak wrażenie, że zanim straciła przytomność, zraniła go nożem. Do krwi. Ale nie ma czasu się nad tym zastanawiać, jest zajęta przygotowaniami do zbliżających się zawodów Iditarod.
Wkrótce zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Niepokojący lokator, który podstępnie wkrada się w łaski rodziny. Groźna twarz nieznajomego w tłumie. Odcisk buta na skraju lasu… Rodzina Tracy jest w tarapatach.
Dzikie serce to nietypowa opowieść o miłości i niesamowity horror – jak połączenie sióstr Brontë ze Stephenem Kingiem.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Łaknąc krwi
Żądza potrafi doszczętnie zrujnować ludzkie życie, popchnąć do łamania zasad, których zwykle się przestrzega. Jednakże kiedy zostanie zaspokojona, pojawia się stan błogości i samozadowolenia, którego wielu osobom trudno jest sobie odmówić. Niektórzy nie zwykli jej ulegać, za wszelką cenę starają się panować nad sobą i swoimi odruchami, a ich samokontrola wyczuwalna jest we wszystkim, czym się zajmują. Są jednak i tacy, dla których smak zaspokojonego pragnienia staje się najważniejszym elementem istnienia. Uzależniają się od niego i pragnąc wciąż więcej, zatracają się zupełnie w świecie własnych dążeń. W skrajnych przypadkach ludzie ci zdolni są do wszystkiego, poczynając od kłamstw i manipulacji, na morderstwach kończąc. Każdy jednak przecież czegoś w życiu pragnie. Pytanie tylko – jak bardzo?
„Dzikie serce” Jamey Bradbury to debiut, który zyskał nie tylko przychylność krytyków literackich, ale również czytelników. Książkę tę określano bardzo różnie, od „najdziwniejszej, jaką czytałem”, przez „połączenie sióstr Brontë ze Stephenem Kingiem”, aż po zapadające w pamięć „zmroziła mnie i zdjęła milczącą grozą”. Wszystkich tych czytelników można uznać nie tylko za zachwyconych lekturą, ale i mocno nią zaintrygowanych. Bo w istocie „Dzikie serce” rzuca nas w wir niespiesznych zdarzeń, o których długo nie będziemy potrafili zapomnieć.
Tracy mieszka na Alasce, w domu zbudowanym wśród lasów, z dala od osad ludzkich i od ludzkich problemów. Całe dnie włóczy się po okolicy, gdzie buduje szałasy, obserwuje przyrodę i tropi zwierzęta. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że matka puszcza ją w te wielogodzinne wyprawy od czwartego roku życia – zupełnie samą. Dziewczynka potrafi znikać w ten sposób na bardzo długo, niekiedy nawet na kilka dni, a kiedy wraca do domu, jej rodzice nie odchodzą wcale od zmysłów ani tym bardziej na córkę nie krzyczą. Zachowują się tak, jakby takie wyprawy w wieku kilku lat były zupełnie normalne. Tracy skrywa jednak pewien sekret, który zna tylko jej matka. Pragnie tropić, zastawiać pułapki i wyczekiwać na zdobycz, a kiedy jakieś zwierzę zabłądzi tam, gdzie lepiej było nie chodzić, uśmierca je z zimną krwią.
To był zając. […] Bez noża nie było łatwo go zabić, ale sobie poradziłam. Krew swobodnie popłynęła, gdy skręciłam mu kark. Nasyciłam się.*
Kiedy brniemy w tę historię, z każdą stroną mamy poczucie, że rozgrywa się tu coś bardzo osobliwego. Akcja rozwija się powoli, choć wcale nie jest łatwo się od niej oderwać. Autorka osadziła ją wśród lasów, a jej bohaterami są właściwie tylko członkowie jednej niedużej rodziny. Ich sekrety są jednak tak mocno intrygujące, że bardzo chcemy wiedzieć, co będzie dalej, ale nie jesteśmy w stanie odgadnąć niczego, co przyniesie kolejny rozdział. Każda nasza koncepcja szybko zostaje obalona, a to, co funduje nam autorka, przechodzi nasze najśmielsze oczekiwania.
Tracy żyje swoim pokręconym życiem, którego trudy są dla niej zupełnie nieodczuwalne. Odnajduje szczęście w dziczy, z dala od innych ludzi. Kiedy jednak w okolicy pojawia się intruz, jej spokój zostanie zmącony. Wokół domu zauważy bowiem ślady butów, ktoś zacznie wykradać zwierzęta z jej pułapek, a ona będzie czuć się coraz bardziej zagrożona. Jednak dopiero kiedy jej ojciec zatrudni obcego mężczyznę jako pomocnika i pozwoli mu zamieszkać w ich zagrodzie, dziewczyna pozna smak prawdziwego strachu. Będzie on jej towarzyszył każdego dnia, a jej zmysły staną się odtąd jeszcze bardziej wyostrzone. Od tego momentu nic już nie będzie takie jak dawniej, a wędrówki po lesie zakłóci lęk o bliskich pozostawionych w towarzystwie obcego. Czy można mu ufać? Według Tracy nie. Tylko dlaczego jej ojciec nie dostrzega żadnego zagrożenia? Dlaczego zaprasza tego mężczyznę do wspólnego stołu i pozwala mu poczuć się częścią ich rodziny?
„Dzikie serce” jest książką niezwykle świeżą, pełną niedopowiedzeń i tajemnic, które koniecznie chcemy odkryć. Kiedy jednak dobrniemy już do ostatniej strony, zdumienie nasze będzie tak duże, że trudno nam będzie powrócić do rzeczywistości. Ja zamarłam. Siedziałam z zamkniętą już książką i nie mogłam przestać rozmyślać o tym, co Jamey Bradbury ze mną zrobiła. Polecam.
Izabela Straszewska
* Cytat z książki.
Oceny
Książka na półkach
- 347
- 188
- 29
- 11
- 7
- 6
- 6
- 5
- 4
- 4
Cytaty
...zdawała sobie sprawę, że nie da się uciec przed dzikością we własnym sercu.
Jak większość moich złych pomysłów, ten także zrodził się z pragnienia. Pragnąłem innego życia, szansy na odkrycie, kim mógłby...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Będąc szczerą, spodziewałam się czegoś zupełnie innego po tej książce. Nie znaczy to absolutnie, że jest zła lub słabo napisana, po prostu nie wpasowała się w mój gust.
Muszę oddać autorce, że pisze w bardzo przyjemny sposób, można znaleźć piękne metafory, opisy czy porównania. Oprócz tego zawiera w książce moralne dylematy (które mnie osobiście bardzo odpychały i momentami zniechęcały do dalszego czytania) oraz wątek, nazwijmy go tak, kryminalny.
Niestety Tracy nie przekonała mnie absolutnie do swojej osoby, co jest czymś nad wyraz rzadkim w przypadku głównych bohaterów. Z każdą stroną stawała się coraz gorsza zamiast robić jakiś progres, co było tak irytujące i frustrujące, że czytanie momentami było naprawdę ciężkie.
Będąc szczerą, spodziewałam się czegoś zupełnie innego po tej książce. Nie znaczy to absolutnie, że jest zła lub słabo napisana, po prostu nie wpasowała się w mój gust.
więcej Pokaż mimo toMuszę oddać autorce, że pisze w bardzo przyjemny sposób, można znaleźć piękne metafory, opisy czy porównania. Oprócz tego zawiera w książce moralne dylematy (które mnie osobiście bardzo odpychały i...
"Dzikie serce" Jamey Bradbury.
"Dzikie serce" Jamey Bradbury, to jest debiutancka powieść tej autorki z 2019 roku.
Wg klasyfikacji LC jest to książka z kategorii "kryminał, sensacja, thriller", ale faktycznie wykracza ona poza tę strefę i wprowadza również elementy grozy.
Tracy, to nastolatka, która mieszka ze swoimi rodzicami i młodszym bratem, Scottem, na Alasce. Ich dom leży na odludziu, w lesie, więc Tracy już od dość wczesnego dzieciństwa potrafi samodzielnie poruszać się po lesie, tropić, polować. Nie potrafi natomiast bezproblemowo funkcjonować w szkole, z której w końcu zostaje relegowana.
Tracy, podobnie jak jej rodzice, jest również świetną maszerką, odnoszącą sukcesy w wyścigach psich zaprzęgów na Alasce.
Jednak Tracy posiada jedną nietypową cechę, czy też przyzwyczajenie, które odziedziczyła po swojej mamie, dość wstrząsające i niesmaczne. Czasem wywołuje niechęć, a nawet obrzydzenie.
Trudno mi tę książkę jednoznacznie ocenić, na pewno nie jest łatwa w odbiorze.
"Dzikie serce" Jamey Bradbury.
więcej Pokaż mimo to"Dzikie serce" Jamey Bradbury, to jest debiutancka powieść tej autorki z 2019 roku.
Wg klasyfikacji LC jest to książka z kategorii "kryminał, sensacja, thriller", ale faktycznie wykracza ona poza tę strefę i wprowadza również elementy grozy.
Tracy, to nastolatka, która mieszka ze swoimi rodzicami i młodszym bratem, Scottem, na Alasce. Ich...
Dużym plusem tej książki jest ładny język, nieprzekombinowany oraz opisy przyrody. I tu kończą się dla mnie zalety tego tytułu. Fabuła mnie nie przekonała, główna bohaterka irytowała, postacie poboczne ledwo zarysowane. Horror to to nie jest, jedynym jego elementem jest żądza krwi Tracy. Historia strasznie się snuła, brakowało jej dynamiki, a może raczej płynności (?)Ta książka mnie zmęczyła...
Dużym plusem tej książki jest ładny język, nieprzekombinowany oraz opisy przyrody. I tu kończą się dla mnie zalety tego tytułu. Fabuła mnie nie przekonała, główna bohaterka irytowała, postacie poboczne ledwo zarysowane. Horror to to nie jest, jedynym jego elementem jest żądza krwi Tracy. Historia strasznie się snuła, brakowało jej dynamiki, a może raczej płynności (?)Ta...
więcej Pokaż mimo tohttps://ksiazki-z-gornej-polki.blogspot.com/2023/01/128-jamey-bradbury-dzikie-serce.html
Ależ to była niesamowita książką. Wstrząsająca, trochę obrzydliwa, oburzająca, ale też bardzo, bardzo smutna. To nie była lekka i przyjemna lektura na odprężenie po całym dniu. Ona zajmowała moje myśli jeszcze długo po tym, jak wyłączyłam audiobooka. Ciągle zastanawiałam się jak ocenić postępowanie głównej bohaterki: współczuć jej czy ją potępić? I wiecie co? Dalej tego nie rozkminiłam.
Tracy mieszka na Alasce z ojcem i bratem. Jej matka, kiedy jeszcze żyła, była niesamowitą kobietą. Skryta i pełna tajemnic, nauczyła córkę jak radzić sobie w lesie: polować, budować schronienie, znajdować pożywienie. Nauczyła ją też zasad - wyjątkowych, bo Tracy nie była zwyczajna. Ona i jej matka były takie same, na wpół dzikuski nie mogące żyć z dala od lasu. I bez krwi.
W książce zwyczajne życie mieszkańców Alaski (które wcale zwyczajne nie jest, biorąc pod uwagę w jak trudnych warunkach przyszło im żyć) przeplata się z opisami dziwnej, dzikiej natury Tracy. Dziewczyna żyje inaczej niż jej rówieśniczki, inaczej niż jej rodzony brat. Fizycznie cierpi, kiedy nie może iść na szlak zapolować i napić się ciepłej krwi. Myślicie, że to fantastyka? Nie. Nie ma innych takich jak Tracy, ona nie jest wampirzycą. Ale Alaska, ze swoimi potężnymi górami, nieprzebytymi lasami i dzikimi rzekami jest tak nieokiełznana, tak inna i tak wyjątkowa, że wyobraźnia podsuwać może obrazy najróżniejszych istot zamieszkujących ją. Być może Tracy jest jedną z nich. Człowiekiem, który tak mocno zrósł się z tamtą ziemią, że część jej dzikiej magii stała się częścią dziewczyny.
Tracy, pijąc krew, poznaje myśli i wspomnienia ofiary. Również ludzi. Dzięki temu ma nad nimi przewagę, ale czasami staje się zbyt pewna siebie i to ją myli, zamiast pomóc zrozumieć. "Dzikie serce" to historia ogromnej pomyłki, kilku oszustw i wielu wypitych łyków krwi, które doprowadziły do smutnego końca. Nie polubiłam Tracy. Była zbyt niepokojąca, zbyt nieludzka, żebym mogła ją zrozumieć. Ale czytając książkę miałam wrażenie, że ona wcale tego nie chce. Nie chce być lubiana, zrozumiana, zaproszona i przygarnięta. Była jak dzikie zwierzę, które się wyrywa i ciągle ogląda w stronę lasu. Aż w końcu dajemy sobie spokój, ze złością otwieramy drzwi i mówimy "no to idź, jeśli myślisz, że tam ci będzie lepiej". I Tracy poszła - swoją ścieżką, robiąc to co sama uznała za słuszne.
W pewnych momentach nachodziła mnie myśl "jaka ta książka jest porąbana". No jest. Bo to nie tylko historia do opowiedzenia, ale przede wszystkim masa uczuć do przekazania. "Dzikie serce" się czyta i czuje, jest jak dotyk zimnych palców na karku - powoduje dreszcze i pragnienie, by już się to skończyło, wyjaśniło. W książce znajdziecie splątaną historię kryminalną, której rozwiązanie jest zaskakujące i dramatyczne. W kulminacyjnym momencie poczułam satysfakcję, że dałam się zaskoczyć i nie odgadłam zakończenia.
Jeśli lubicie książki inne niż klasyczne kryminały czy obyczajówki, coś na pogranicy gatunków, ale też coś nowego i obcego, gorąco polecam "Dzikie serce". A jeśli już czytaliście i książka wam się podobała, to sprawdźcie sobie "Dziecko śniegu" Eovyn Ivey, kolejną magiczną opowieść o Alasce.
https://ksiazki-z-gornej-polki.blogspot.com/2023/01/128-jamey-bradbury-dzikie-serce.html
więcej Pokaż mimo toAleż to była niesamowita książką. Wstrząsająca, trochę obrzydliwa, oburzająca, ale też bardzo, bardzo smutna. To nie była lekka i przyjemna lektura na odprężenie po całym dniu. Ona zajmowała moje myśli jeszcze długo po tym, jak wyłączyłam audiobooka. Ciągle zastanawiałam się jak ocenić...
Mam mieszane uczucia bo ta książka była hm ....ciekawa. Irytująca, momentami obrzydliwa i nudna. A sposób zapisywania dialogów, który rzecz biorąc nie istnieje bo są to zwykłe zdania nie powinien w ogóle istnieć bo tylko utrudnia czytanie. Zakończenie było dosyć... Dobra chyba nie znajdę na to słów. Całość trudno określić, ale nie powiem, że czasami mnie zaskoczyła stąd taka ocena. Cały czas sie waham, aby dać niżej. Tą książkę trzeba samemu przeczytać bo nie potrafię nawet opisać ją jednym słowem. Jestem po prostu zdezorientowana, ale nie w dobry sposób XD
Mam mieszane uczucia bo ta książka była hm ....ciekawa. Irytująca, momentami obrzydliwa i nudna. A sposób zapisywania dialogów, który rzecz biorąc nie istnieje bo są to zwykłe zdania nie powinien w ogóle istnieć bo tylko utrudnia czytanie. Zakończenie było dosyć... Dobra chyba nie znajdę na to słów. Całość trudno określić, ale nie powiem, że czasami mnie zaskoczyła stąd...
więcej Pokaż mimo toNie jest to horror, ani thriller, obyczajówka też niekoniecznie, dlatego umieszczam książkę Dzikie serce na swojej półce Niewiadomoco. Nie oznacza to jednak, że jest ona zła, po prostu nie wiem jak ją zakwalifikować.
Autorka podejmuje się ważnego zadania, w tle dzikiej przyrody i silnej z nią koegzystencji, ukazuje życie dziewczyny, jej dorastanie, rozterki, nastoletnie dylematy oraz żądze, które nią kierują i nad którymi próbuje zapanować.
Motyw pragnienia krwi i jej zaspokajania troszkę mi tutaj nie współgrał z całością, gdyż liczyłam na jakieś strachy-lachy, a tu niestety ani nie straszno, ani nie mroczno. Nie do końca wiadomo, co autorka chciała tu osiągnąć, dlatego zaniżam swoją ocenę, pomimo, że książka intryguje swoją nietypowością i świeżością.
Na plus trzeba przyznać, że mamy do czynienia ze świetnie zobrazowaną potęgą natury, p. Bradbury udaje się oddać jej dziki, specyficzny klimat. Atmosfera momentami mocno gęstnieje i nawet trzyma w napięciu, choć uważam, że jednak autorka trochę się w tym wszystkim pogubiła i odrobinę przedobrzyła, bo nie dokończyła kilku istotnych wątków, o których albo zapomniała albo je zawieruszyła w ferworze weny twórczej na czym ucierpiała właśnie ta straszność, której ja się jednak nie dopatrzyłam.
Książkę czyta się dobrze, wciąga swoją nietypową fabułą i zwartą akcją, porusza istotne kwestie, ale nie przeraża.
Nie jest to horror, ani thriller, obyczajówka też niekoniecznie, dlatego umieszczam książkę Dzikie serce na swojej półce Niewiadomoco. Nie oznacza to jednak, że jest ona zła, po prostu nie wiem jak ją zakwalifikować.
więcej Pokaż mimo toAutorka podejmuje się ważnego zadania, w tle dzikiej przyrody i silnej z nią koegzystencji, ukazuje życie dziewczyny, jej dorastanie, rozterki, nastoletnie...
John Irving napisał: "To nietypowa opowieść o miłości i niesamowity horror - jak połączenie sióstr Bronte ze Stephenem Kingiem". Patrząc na debiutancką powieść Jamey Bradbury Dzikie serce z jednej strony trudno się z tą opinią nie zgodzić, z innej natomiast mam odmienne wrażenie.
Siedemnastoletnia Tracy wychowała się pośród lasów Alaski. Doskonale je zna, wie jak się w nich schronić, jak polować i jak się w nich poruszać. Od dziecka dorastała pośród dzikich ostępów. Drugą jej miłością są psy i psie zaprzęgi. Nigdy nie zapomina rad, jakie w dzieciństwie wpoiła jej matka. Po pierwsze nigdy nie trać domu z oczu, po drugie nigdy nie wracaj z brudnymi rękoma i trzecia najważniejsza zasada nigdy nie zrań drugiego człowieka do krwi. Szczególnie o tej ostatniej radzie, dziewczynie zdarza się zapomnieć. Tak stało się kiedy została przez kogoś w lesie zaatakowana. Nie pamięta nic z poprzedniego dnia, ale następnego dnia w jej domu pojawia się ranny mężczyzna. Prawdopodobnie ten sam, którego zraniła w lesie. Od tej pory już nigdy o nim nie zapomni.
Na początku powiedzmy sobie szczerze, że z Dzikim sercem mamy niezły orzech do zgryzienia. Czy to rzeczywiście jest horror? A może bardziej literatura young adult? Przede wszystkim jest to opowieść o miłości do przyrody, do zwierząt. Wraz z Tracy opiekujemy się psami i je poznajemy, przemierzamy dzikie tereny, budujemy szałasy i zastawiamy pułapki. To wszystko stanowi poniekąd jej tożsamość. Daleko jej do grzecznej panienki. Ona ma swoje zdanie, jest dzika niczym lasy Alaski, potrafi się bronić i przede wszystkim o siebie zadbać. Żyje samotnie niczym odrzutek, bez obecności w jej życiu rówieśników. Jedynymi jej towarzyszami są psy i młodszy brat, Scott. Równocześnie stajemy się świadkami jej dojrzewania bez matki, która pomogłaby jej zrozumieć zachodzące w niej zmiany z nastolatki w kobietę. To wszystko starczyłoby na dobrą powieść young adult, tu też trudno nie zgodzić się z Johnem Irvingiem. Dla mnie osobiście, Tracy najbardziej przypomina Kathy z Wichrowych wzgórz. Tak jak ona jest wolna, niczym wiatr i chodzi własnymi drogami.
Kiedy pojawia się motyw wampiryczny może on zmylić nieco czytelnika. Czytając o piciu krwi upolowanych zwierząt i zranionych przez bohaterkę ludzi, o tym że wraz z ich krwią wypija ich cząstkę życia, trudno nie doszukiwać się grozy. Tyle tylko, że to nie straszy. Ba wręcz wpisuje się w jej dzikość. Bradbury balansuje nieustannie na granicy snu i jawy. Pojawiają się przed oczami Tracy różni ludzie i nigdy nie mamy pewności czy są oni realni, wspomnieniem czy wytworem jej wyobraźni. Biorąc pod uwagę samą jej osobowość, towarzyszące jej emocje i tęsknoty, warunki w jakich dorastała, też i ten element nie robi specjalnego wrażenia.
Orzech zatem rozgryziony. Dzikie serce to nie horror, stąd też częściowo nie zgadzam się z Johnem Irvingiem dopatrującym się tego gatunku w powieści. To przepiękna opowieść młodzieżowa o dorastaniu, szukania własnej drogi życia, rodzinnych więzach i konsekwencji, gdy zostaną zachwiane. Pełna malowniczych pejzaży. Intryguje, zachwyca ale nie straszy.
John Irving napisał: "To nietypowa opowieść o miłości i niesamowity horror - jak połączenie sióstr Bronte ze Stephenem Kingiem". Patrząc na debiutancką powieść Jamey Bradbury Dzikie serce z jednej strony trudno się z tą opinią nie zgodzić, z innej natomiast mam odmienne wrażenie.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSiedemnastoletnia Tracy wychowała się pośród lasów Alaski. Doskonale je zna, wie jak się w...
Dzikie serce to adykwatny tytuł do treści książki. Bohaterka jest pełna pierwotnych instynktów, gdzie nie zawsze sprawia wrażenie do końca poczytalnej. Jednak klimat książki potrafi przenieś do dzikiej krainy Alaski gdzie zawsze czai się niebezpieczeństwo...
Dzikie serce to adykwatny tytuł do treści książki. Bohaterka jest pełna pierwotnych instynktów, gdzie nie zawsze sprawia wrażenie do końca poczytalnej. Jednak klimat książki potrafi przenieś do dzikiej krainy Alaski gdzie zawsze czai się niebezpieczeństwo...
Pokaż mimo toPo prostu, woow!
Niesamowita historia...
Dzika Alaska...dzika natura...i jedna rodzina - niby zwyczajna, a jednak...
Spotkamy się tu z cierpieniem, samotnością, odmiennością, strachem...ale i miłością...
Ja jestem pod ogromnym wrażeniem.
Po prostu, woow!
Pokaż mimo toNiesamowita historia...
Dzika Alaska...dzika natura...i jedna rodzina - niby zwyczajna, a jednak...
Spotkamy się tu z cierpieniem, samotnością, odmiennością, strachem...ale i miłością...
Ja jestem pod ogromnym wrażeniem.
Jestem zachwycona surową brutalnością i odwagą tej książki. Dawno nie czytałam nic o tak niesłychanie słodko-gorzkim i porywającym zakończeniu.
Jestem zachwycona surową brutalnością i odwagą tej książki. Dawno nie czytałam nic o tak niesłychanie słodko-gorzkim i porywającym zakończeniu.
Pokaż mimo to