Poprzednie części były lepsze, ciekawsze. Tutaj czasem się nudziłam. Ale lubię tę serię, w sumie dobrze się czytało.

Poprzednie części były lepsze, ciekawsze. Tutaj czasem się nudziłam. Ale lubię tę serię, w sumie dobrze się czytało.

Męczyłem się z tą częścią Lincolna. Jakoś historia diamentów, sprawa kryminalna z nimi związana nie zaciekawiły mnie. Śledztwo jakieś niemrawe, motyw jeszcze bardziej słaby. Złe charaktery jakieś takie mdłe. Słaba część z Lincolnem i Amelią.

Męczyłem się z tą częścią Lincolna. Jakoś historia diamentów, sprawa kryminalna z nimi związana nie zaciekawiły mnie. Śledztwo jakieś niemrawe, motyw jeszcze bardziej słaby. Złe charaktery jakieś takie mdłe. Słaba część z Lincolnem i Amelią.

Bardzo dobre. Znany już schemat badań kryminalistycznych i zwodniczych przestępców. Oczywiście Lincoln i Amelia nie dają się zwieść.
Trochę info o szlifowaniu diamentów.
Typowo rozrywkowy kryminał, stosunkowo mało brutalny. Polecam

Bardzo dobre. Znany już schemat badań kryminalistycznych i zwodniczych przestępców. Oczywiście Lincoln i Amelia nie dają się zwieść.
Trochę info o szlifowaniu diamentów.
Typowo rozrywkowy kryminał, stosunkowo mało brutalny. Polecam

"Szlif" - kolejny tom serii z Amelią i Lincolnem, który trzyma poziom całej serii. Czyta się jednym tchem i trudno się nudzić.

"Szlif" - kolejny tom serii z Amelią i Lincolnem, który trzyma poziom całej serii. Czyta się jednym tchem i trudno się nudzić.

Podobno są wieczne i są najlepszymi przyjaciółmi kobiet. Diamenty są motywem przewodnim czternastego tomu o Lincolnie Rhyme i Amelii Sachs. Ktoś morduje jubilera i dwójkę jego klientów. Wydaje się, że motywem nie był rabunek, bo morderca zostawia na miejscu kamienie warte pół miliona i pustą kopertę. Czyżby było w niej coś tak cennego, że pozostawione klejnoty to przy tym niewarte zachodu szkiełka? Dalej wszystko toczy się w znajomym trybie- kolejne dowody, kolejne tropy i kolejne zwroty akcji dzięki wiedzy i intuicji zgranego zespołu pod kierownictwem Rhyme`a.
Z żalem stwierdzam, że czegoś mi zabrakło, bo choć czytało się dobrze nie odczuwałam przymusu jak najszybszego przewracania kolejnych kartek.

Podobno są wieczne i są najlepszymi przyjaciółmi kobiet. Diamenty są motywem przewodnim czternastego tomu o Lincolnie Rhyme i Amelii Sachs. Ktoś morduje jubilera i dwójkę jego klientów. Wydaje się, że motywem nie był rabunek, bo morderca zostawia na miejscu kamienie warte pół miliona i pustą kopertę. Czyżby było w niej coś tak cennego, że pozostawione klejnoty to przy tym...

„Szlif” to jak na razie ostatni tom przygód duetu śledczego Rhyme&Sachs. Zabrałem się za niego ze świadomością, że już wkrótce bo 17 stycznia przyszłego roku w sprzedaży będzie dostępna najnowsza część przygód tej pary pt. „Nocny Obserwator”.
Jakie wrażenia? Nienajgorsze, chociaż trochę namotane a intryga jest strasznie zapętlona tak, że żałuje iż nie zrobiłem notatek w trakcie czytania, bo naprawdę łatwo się tutaj pogubić. Może pokrótce streszczę o co chodzi. Pewnego dnia w Nowym Jorku ktoś morduje jubilera i szlifierza diamentów oraz dwoje jego klientów, młodą parę. Co dziwne, z jego salonu nie giną diamenty warte pół miliona dolarów. Jaki więc motyw mógł mieć sprawca? Czy to tylko próba odwrócenia uwagi policji od grubszej afery i serii tajemniczych katastrof, która zaczyna nękać miasto?
Powieść jest dobra, Autor przyzwyczaił swoich czytelników, że poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Przynajmniej jeśli chodzi o wspomniany duet bo innych książek Deavera nie miałem przyjemności dotąd poznać. Muszę też wspomnieć o zakończeniu. Bardzo emocjonujące i bardzo zaskakujące, kiedy na scenie pojawia się postać, której się nie spodziewaliśmy i wszystko kończy się misternym cliffhangerem. Brawo. Mogę napisać już tylko jedno- będę z niecierpliwością oczekiwał „Nocnego Obserwatora”.
Ps. Nie znaczy to jednak, że „Szlif” nie jest zamkniętą historią bo jest. Jednakowoż wspomniana osoba, stanowi coś jakby pomost do kontynuacji. Mocne sześć gwiazdek (dobra).

„Szlif” to jak na razie ostatni tom przygód duetu śledczego Rhyme&Sachs. Zabrałem się za niego ze świadomością, że już wkrótce bo 17 stycznia przyszłego roku w sprzedaży będzie dostępna najnowsza część przygód tej pary pt. „Nocny Obserwator”.
Jakie wrażenia? Nienajgorsze, chociaż trochę namotane a intryga jest strasznie zapętlona tak, że żałuje iż nie zrobiłem notatek w...

Genialna seria
To już czternasty (sic!) tom przygód Lyncolna Rhyme i Amelii Sachs.
Znów spotykamy naszą ulubioną ekipe,którzy tym razem tropią sprawcę zbrodni popełnionej w środowisku nowojorskich szlifierzy diamentów.
Książka, jak zwykle świetna z wielopoziomową intryga, zwrotami akcji i całkiem nieoczekiwanym zakończeniem.
Kto zna autora nie potrzebuje rekomendacji a kto nie czytał, powinien koniecznie spróbować.

Genialna seria
To już czternasty (sic!) tom przygód Lyncolna Rhyme i Amelii Sachs.
Znów spotykamy naszą ulubioną ekipe,którzy tym razem tropią sprawcę zbrodni popełnionej w środowisku nowojorskich szlifierzy diamentów.
Książka, jak zwykle świetna z wielopoziomową intryga, zwrotami akcji i całkiem nieoczekiwanym zakończeniem.
Kto zna autora nie potrzebuje rekomendacji a kto...

Kolejny raz dostajemy solidną historię. Niby schematy wprowadzane przez autora są znane (i może czasem lekko przekombinowane) ale jednak zawsze ta seria mnie przyciąga ;) Tym razem można poznajemy ciekawe aspekty "świata" diamentów. Sama historia nieoczywista, skomplikowana a zakończenie zaskakujące.

Kolejny raz dostajemy solidną historię. Niby schematy wprowadzane przez autora są znane (i może czasem lekko przekombinowane) ale jednak zawsze ta seria mnie przyciąga ;) Tym razem można poznajemy ciekawe aspekty "świata" diamentów. Sama historia nieoczywista, skomplikowana a zakończenie zaskakujące.

Absolutnie genialna seria. Moja ocena to 10 na 10.
Jest tu wszystko: miłość, kryminał, akcja, tajemnice. Jeden z tomów ulokowany został we Włoszech!
Do tego wielki szacunek do autora - to jest czternaście tomów, a nie ma grama nudy. Każdy tom jest inny. Każdy budzi zaciekawienie, wciąga. Przepadłam na ostatnie dwa i pół tygodnia i przeczytałam wszystkie tomy pod rząd.
W tym tygodniu wypatrzyłam w telewizji serial na podstawie pierwszego tomu - "Kolekcjoner kości", jednak nie powalił mnie. W mojej opinii, jest dużo gorszy od powieści. W powieści Amelia jest silną kobietą o niesamowitej osobowości. W serialu wygląda bardziej jak maskotka Rhyme`a. Zdecydowanie bardziej polecam książki.
Czternasty tom został w Polsce opublikowany w 2019 roku i od tego czasu cisza... Szkoda. Nie obraziłabym się za dalsze części cyklu... ;)
Cała serię bardzo polecam!!!

Absolutnie genialna seria. Moja ocena to 10 na 10.
Jest tu wszystko: miłość, kryminał, akcja, tajemnice. Jeden z tomów ulokowany został we Włoszech!
Do tego wielki szacunek do autora - to jest czternaście tomów, a nie ma grama nudy. Każdy tom jest inny. Każdy budzi zaciekawienie, wciąga. Przepadłam na ostatnie dwa i pół tygodnia i przeczytałam wszystkie tomy pod rząd.
W tym...

Można.

Można.