„Zostaw ten świat pełen płaczu” kryminał, który wyszedł spod pióra Harissona DeSalesa, niesamowicie mnie zaskoczył. Nie sądziłam, że debiutancka książka autora może stać już na tak wysokim poziomie! Coraz częściej w thrillerach szukam czegoś nietuzinkowego, coś nowego co może sprawić, że sama będę ogromnie oczarowana. Tak było w przypadku tej pozycji, śledzimy losy Daniela Abenda, który jest psychoanalitykiem. Leczy ludzi z ich dolegliwości, stara się im pomóc pokonać ich własne leki, obawy, zaburzenia, które uprzykrzają ich życie. Nie jest jednak w żaden sposób proste, by pogodzić się ze śmiercią jednego ze swoich pacjentów. Stara sobie to wyjaśnić i pocieszyć, wrócić do swojego rutynowego życia, by również móc się skupić na opiece nad swoją córką. Jednak wraz z pogróżkami, jakie dostał kilka dni od nieszczęsnego wydarzenia, życie naszego bohatera zmienia się w straszliwy sposób. Dziewczyna znika, a nasz bohater nie wie, co się dzieje. Powrót do jego przeszłości, wspomnień o tym, kim był i co robił, zaprowadza go do rozwiązania całej sprawy. Książka, która mimo grozy ukazuje nam również zgoła inne uczucia, takie jak poświęcenie, miłość, przebaczenie dawnych win. Pod tym względem ogromnie mnie zaskoczyła, pokazała, że nie tylko takie książki muszą mrozić nam krew w żyłach, sprawiać, że czuje się jedynie grozę. Jak również prezentować sobą przepiękną historię, w którą można wpleść coś znacznie więcej, coś, co także przykuje naszą uwagę. To jest atut tej książki, pomimo że debiut to wart swojej uwagi, zainteresowania, sądzę, że jest to jedna z lepszych książek, które rozpoczynają start danego pisarza. Mam nadzieję, że sam autor nie zaprzepaści swojego talentu i kiedyś na nowo mnie zainteresuje swoja książka!

„Zostaw ten świat pełen płaczu” kryminał, który wyszedł spod pióra Harissona DeSalesa, niesamowicie mnie zaskoczył. Nie sądziłam, że debiutancka książka autora może stać już na tak wysokim poziomie! Coraz częściej w thrillerach szukam czegoś nietuzinkowego, coś nowego co może sprawić, że sama będę ogromnie oczarowana. Tak było w przypadku tej pozycji, śledzimy losy Daniela...