Takich mitów jeszcze w życiu nie czytałam. Niesamowita narracja, która potrafi rozbawić do łez. Przytoczone najważniejsze mity oraz te, z którymi szaraczki takie jak ja na pewno się jeszcze nie spotkały. Książka dobra na start z mitami greckimi, polecam!

Takich mitów jeszcze w życiu nie czytałam. Niesamowita narracja, która potrafi rozbawić do łez. Przytoczone najważniejsze mity oraz te, z którymi szaraczki takie jak ja na pewno się jeszcze nie spotkały. Książka dobra na start z mitami greckimi, polecam!

Kocham mitologię grecką od pierwszego przeczytanego mitu, zatem lektura książki Marka Tinscherta była zasadniczo obowiązkowa. Do końca nie wiedziałam czego się spodziewać. W zasadzie obawiałam się trochę, że będzie to iście teologiczny wykład, nieco w bełkotliwym tonie, z którym nie poradzi sobie każdy albo z którym nie poradzi sobie nikt, bo będą to takie wynurzenia, że człowiekowi odechce się czegokolwiek, nim zdąży pomyśleć o czymkolwiek... W każdym razie me obawy okazały się bezpodstawne, a treść wielce interesująca...

O Zeusie, innych bogach i ludziach nie było dla mnie lekturą na raz. Ilość postaci mitologicznych, mitów i ich wersji jest jednak dość obszerna, ale nie zmienia to faktu, że z przyjemnością zatapiałam się w lekturze i przypominałam sobie to i owo z Mitologii Jana Parandowskiego. Choć w zasadzie „przyjemność” nie oddaje w pełni moich odczuć w trakcie czytania, bo mogłabym postawić znak równości między przyjemnością a rozbawieniem. Dziwne? W pierwszej chwili zapewne, natomiast jeślibyście przeczytali tę książkę, zrozumielibyście, że to trafne spostrzeżenie. Porównania, jakie stosuje autor oraz sam język, powoduje, że uśmiech sam pojawia się na twarzy i momentami pozostaje na dość długo.

Autor w swojej publikacji nie boi się nawiązań do współczesności, wszak już w opisie książki możemy przeczytać, że „[...] cała współczesność to jeden wielki przypis do greckich mitów [...]”. Dzięki tym zabiegom O Zeusie, innych bogach i ludziach zyskuje na lekkości, a mimo to nie odejmuje powagi całemu dziełu.

Tak, jak mitów nie czytałam naraz, by się nie pogubić, tak i czytanie książki Marka Tinscherta na waszym miejscu rozłożyłabym w czasie, a przynajmniej na kilka podejść. Materiału jest sporo, tak jak postaci, to jest bogów i bohaterów, a całość bynajmniej jest ułożona chronologicznie, co prawda zaczyna się od Stworzenia, ale ja sami wiecie, historia greckich bogów jest dość burzliwa. Co jakiś czas pojawia się jakaś „retrospekcja” ;) albo napomknięcie o tym, co będzie... Zatem dawkujemy przyjemności i delektujemy się rozpustą, a co! ;)

Jedyne czego mi brakło w tej publikacji to bibliografii, w której autor zawarłby listę dzieł, które posłużyły mu do napisania tej książki.

Konkludując: O Zeusie, innych bogach i ludziach to obowiązkowa lektura dla każdego miłośnika mitologii greckiej. Będziecie mieli okazję odświeżyć sobie grecki panteon bóstw i herosów, jednocześnie ciesząc się świetnie napisaną książką. Ci zaś, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z mitami, bogami i tak dalej, winni w pierwszej kolejności poznać podstawy – same mity, a następnie cieszyć się z lektury tego tytułu...

Kocham mitologię grecką od pierwszego przeczytanego mitu, zatem lektura książki Marka Tinscherta była zasadniczo obowiązkowa. Do końca nie wiedziałam czego się spodziewać. W zasadzie obawiałam się trochę, że będzie to iście teologiczny wykład, nieco w bełkotliwym tonie, z którym nie poradzi sobie każdy albo z którym nie poradzi sobie nikt, bo będą to takie wynurzenia, że...