Książka mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się tak osobistej powieści ze strony autora, który jest przecież uznawany za "króla romantycznych bestsellerów".
W książce są niejako dwa wątki; jeden to "relacja" z trzytygodniowej podróży dookoła świata (Gwatemala, Peru, Wyspy Wielkanocne, Wyspa Rarotonga w Archipelagu Cooka, Australia, Kambodża, Indie, Etiopia, Malta i Norwegia), którą autor odbył ze swoim bratem. Jednak dużo ważniejszy, bogatszy i bardziej absorbujący jest - wpleciony w opis zwiedzanych miejsc - wątek osobisty, stanowiący wspaniale opowiedzianą historię własnego życia, ciepłych wspomnień z dzieciństwa, które choć biedne było pełne miłości, zrozumienia, wzajemnego szacunku. Nicholas opowiada nam o dorastaniu, o ogromnej samodzielności, jaką dawali - jemu, bratu i siostrze - rodzice, o przekazanych wartościach, które w dorosłym życiu stały się dla niego kierunkowskazem. Ale to też opowieść o rodzinnych tragediach, z którymi trudno się pogodzić; o przedwczesnej śmierci matki, potem ojca i chorej na raka mózgu siostry. Jednak w tych najtrudniejszych chwilach zawsze rodzina Sparks'ów mocno się wspierała, dodawała sobie wiary i otuchy.
To piękna książka o mocnych rodzinnych więziach, wzmacnianych przez kolejne życiowe zdarzenia, dramaty, radości, niepowodzenia. Można pozazdrościć. Wiele z osobistych przeżyć autora stało się kanwą do napisania jego poczytnych powieści. Polecam z całego serca.

Książka mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się tak osobistej powieści ze strony autora, który jest przecież uznawany za "króla romantycznych bestsellerów".
W książce są niejako dwa wątki; jeden to "relacja" z trzytygodniowej podróży dookoła świata (Gwatemala, Peru, Wyspy Wielkanocne, Wyspa Rarotonga w Archipelagu Cooka, Australia, Kambodża, Indie, Etiopia,...