Skłaniam się mu głównej myśli autora - nie szukajcie tego gniota, nie czytajcie. Pelno logicznych dziur, język taki sobie, bohaterowie z papieru. Rozczarowuje pod każdym względem.

Skłaniam się mu głównej myśli autora - nie szukajcie tego gniota, nie czytajcie. Pelno logicznych dziur, język taki sobie, bohaterowie z papieru. Rozczarowuje pod każdym względem.

Gniot jakich mało!

Gniot jakich mało!

Całkiem zgrabna historia. Można przeczytać

Całkiem zgrabna historia. Można przeczytać

Postanowiłam przeczytać książkę Piotra Wereśniaka "Nie szukaj mnie", po przeczytaniu "Zabili mnie we wtorek". Na temat drugiej (wymienionej) książki miałam bardzo dobrą opinię, niestety "Nie szukaj mnie" okazała się być nieudana, nudna, bez dynamiki.
Może akcja wolno się rozkręca, ale dla mnie książka w której po przeczytaniu 100 stron nic się nie dzieje... jest odstawiana.
Tak było w tym przypadku.
Polecam jak najbardziej pierwszą (z wymienionych przez mnie) książkę, druga jest dużo słabsza.

Postanowiłam przeczytać książkę Piotra Wereśniaka "Nie szukaj mnie", po przeczytaniu "Zabili mnie we wtorek". Na temat drugiej (wymienionej) książki miałam bardzo dobrą opinię, niestety "Nie szukaj mnie" okazała się być nieudana, nudna, bez dynamiki.
Może akcja wolno się rozkręca, ale dla mnie książka w której po przeczytaniu 100 stron nic się nie dzieje... jest...

Niby poprawnie napisana, ale nie przekonała mnie intryga. Za dużo naciąganych rozwiązań.

Niby poprawnie napisana, ale nie przekonała mnie intryga. Za dużo naciąganych rozwiązań.

Rewelacyjna, polecam

Rewelacyjna, polecam

Książka całkiem dobra. Opowieść momentami mnie nużyła opisami przyrody, ale ogólnie rzec biorąc daje tej książce 6 gwiazdek. Koniec książki zaskakujący i to mile zaskakujący. Fajne zakończenie.

Książka całkiem dobra. Opowieść momentami mnie nużyła opisami przyrody, ale ogólnie rzec biorąc daje tej książce 6 gwiazdek. Koniec książki zaskakujący i to mile zaskakujący. Fajne zakończenie.

Bardzo mi się podobała. Szybko się czyta jeden wieczór i książka przeczytana. Polecam :) Choć nie nastawiajcie się proszę, że to taka ambitna książka. Temat fajny, tylko wszystko naszej bohaterce wychodzi i troszkę jest to takie banalne i dość mało realne, ale fajnie się czyta i polubiłam Małgosię :)

Bardzo mi się podobała. Szybko się czyta jeden wieczór i książka przeczytana. Polecam :) Choć nie nastawiajcie się proszę, że to taka ambitna książka. Temat fajny, tylko wszystko naszej bohaterce wychodzi i troszkę jest to takie banalne i dość mało realne, ale fajnie się czyta i polubiłam Małgosię :)

Pewnego dnia Gośka pod wpływem impulsu kradnie pieniądze. 4 lata później dowiaduje się z gazety, że nie żyje. Co z tym ma wspólnego bogaty Niemiec? Skąd naglę pojawia się Igor? Dlaczego ją śledzą? Dlaczego ciągle musi uciekać? O tym musicie sami się przekonać. Nie spodziewałam się, ze tak słabo znanego pisarza i to polskiego książka okaże się tak ciekawa i interesująca, trzymająca w napięciu do końca.

Pewnego dnia Gośka pod wpływem impulsu kradnie pieniądze. 4 lata później dowiaduje się z gazety, że nie żyje. Co z tym ma wspólnego bogaty Niemiec? Skąd naglę pojawia się Igor? Dlaczego ją śledzą? Dlaczego ciągle musi uciekać? O tym musicie sami się przekonać. Nie spodziewałam się, ze tak słabo znanego pisarza i to polskiego książka okaże się tak ciekawa i interesująca,...

Szybko, fajnie i przyjemnie. Książkę przeczytałem przez zupełny przypadek. I znów polski autor, którego kojarzyłem tylko z reżyserią.
Nr 18/52/2015

Szybko, fajnie i przyjemnie. Książkę przeczytałem przez zupełny przypadek. I znów polski autor, którego kojarzyłem tylko z reżyserią.
Nr 18/52/2015