Dominika z kolezankami wyjezdza na upragnione wakacje do Hiszpamii, tam spotyka Dawida, ktory jest instruktorem plywania w hotelu.
Zobaczyla go dwa razy, nie rozmawiali ze soba, a ona oswiadcza kolezance, ze sie w nim zakochala. Do tego autorka caly czas opisuje bohaterke w taki sposob jakby przezyla traume w przeszlosci co tak naprawde jest nieprawda. Po za tymi dwoma szczegolami dalej bylo ok.
Dawid pokazuje, ze nie jest takim arogantem na jakiego wyglada, w zyciu spotkalo go wiele zlego, dlatego jest taki zimny dla kobiet i nie wierzy w milosc.
Cala akcja dzieje sie w slonecznej Hiszpanii, poznajemy dobrze dwie przyjaciolki Dominiki i przyjaciol Dawida.
Koniec smutny i bolesny i tak szybko sie skonczyl, uwazam ze autorka przez ten szybki koniec zmarnowala potencjal ksiazki, nie wyjasnila do konca calej sytuacji z Tomkiem i Wiktoria (przyjaciele glownych bohaterow). Tak wiele poswiecila uwagi ich zwiazkowi, a na koncu potraktowala po macoszemu, szkoda.
Jednak mimo wszystko przyjemnie sie czytalo i polecam.

Dominika z kolezankami wyjezdza na upragnione wakacje do Hiszpamii, tam spotyka Dawida, ktory jest instruktorem plywania w hotelu.
Zobaczyla go dwa razy, nie rozmawiali ze soba, a ona oswiadcza kolezance, ze sie w nim zakochala. Do tego autorka caly czas opisuje bohaterke w taki sposob jakby przezyla traume w przeszlosci co tak naprawde jest nieprawda. Po za tymi dwoma...