Anna Gras to autorka znana mi od jakiegoś czasu, za sprawą Miśka - czyli przeuroczego chłopca z książek dla dzieci,("Misiek i fałszerze czekolady", "Misiek i świąteczne obżarstwo") który podbił nie tylko moje serce ale całej rodziny. Styl poniekąd też był mi znany, ale to były książki dla dzieci, byłam bardzo ciekawa jak pisarka poradziła sobie z powieścią dla dorosłych?

Bardzo dobrze !!!

Nie mogłam się od niej oderwać, kartka po kartce śledziłam losy bohaterów, i poznawałam zapachy. Tak, zapachy, o których jest w książce dużo, o ich symbolu, i znaczeniu dla każdego, co zapachem chcemy przekazać czy też osiągnąć. Oczywiście nie sądźcie że to książka o perfumach, nie - one są tylko dodatkiem do książki, do osób które poznajemy, do ich historii. Zapach dodają książce specyficznego klimatu, aż chce się iść do drogerii i szukać swojej perfumy.

Dominika – asystentka asystenta, młoda, skromna, nieśmiała, kocha konie i czuje się samotna, chce zrobić karierę bo nie wierzy że może jej się udać w miłości, choć o niej marzy, takiej romantycznej i prawdziwej. Jej szefowa jest dla niej ikoną urody i kariery, chce być taka jak ona.

Anita – szefowa Dominiki, niby ma wszystko – jest piękna, markowe ciuchy, ekstra mieszkanie, kierownicze stanowisko, ale sama spędza noce, tęskni za miłością, za dotykiem i rozmową.

Marcin – do pewnego czasu osiągną wszystko, był na szczycie, arogancki, czarujący, ironiczny, ale czy to jego prawdziwe oblicze czy tylko maska pod którą się skrywa? Pewnego razu zabrał swoje rzeczy i wyjechał, mieszka w małej wiosce gdzie zajmuje się projektowaniem ogrodów i uprawą kwiatów, były szef Anity.

Rysiek – poliglota, z zaburzonym dzieciństwem, szuka miłości, choć zachowuje się jak czterdziestoletni nastolatek przeżywający bunt.

Drogi tych czterech osób przecinają się na imprezie promocyjnej nowego zapachu firmy, Marcin z Ryśkiem przywożą konwalie a Dominika i Anita na nich czekają, wieczór obfituje w nieoczekiwane zdarzenia i wspomnienia. Od niego wszystko się zaczyna, spotkania, rozmowy, miłości, zapachy, wspomnienia i oczekiwania, które nie zawsze są tymi których spodziewaliśmy się. Z dłuższej perspektywy okazuje się że mimo że o czymś marzymy i nagle to może nam się spełnić, odrzucamy, bo chcemy czegoś innego, lub przyłapujemy się na tym że czas pędzi a nam coś umknęło.

Czy bohaterowie znajda to czego szukają, czy ich marzenia mają szansę spełnienia, czy miłość istnieje, czy to tylko ułuda? Czy zapach może nas zmienić i uleczyć złamane serce?

Pani Anno kiedy drugi tom, zakończenie którego w końcu się spodziewałam, rozbudziło mój apetyt na dalszą część. Co się będzie działo z bohaterami? Czy ich wybory są tymi co powinny być?
Powieść obyczajowa, styl lekki i płynny, chce się czytać i utożsamia się z bohaterami, współczujemy im, i trzymamy za nich kciuki. Zapowiada się wspaniała seria, którą będę śledzić z zainteresowaniem.
Książka o: miłości, poszukiwaniu siebie i szczęścia, potrzebie akceptacji, dążeniu do celu, samotności.

Pani Anno życzę pani by ta seria wyniosła panią na szczyty list czytelniczych literatury kobiecej. Ma pani świetny, wciągający styl pisania, od książki nie można się oderwać, czekam na następną część.

Anna Gras to autorka znana mi od jakiegoś czasu, za sprawą Miśka - czyli przeuroczego chłopca z książek dla dzieci,("Misiek i fałszerze czekolady", "Misiek i świąteczne obżarstwo") który podbił nie tylko moje serce ale całej rodziny. Styl poniekąd też był mi znany, ale to były książki dla dzieci, byłam bardzo ciekawa jak pisarka poradziła sobie z powieścią dla dorosłych?...