Bóg jest obecny wszędzie, we wszystkim, i w każdym czasie chce się z nami spotykać, niezależnie od tego, gdzie akurat się znajdujemy i co robimy, a czyni to poprzez nasze zmysły...To jest myśl przewodnia tej książki, a autorka pokazuje, w jaki sposób to wszystko działa, opierając te stwierdzenia na doświadczeniach religijnych wynikających z jej powiązań z katolicyzmem. Aby uczynić "swoje tezy" rzeczywistymi w naszym codziennym życiu, zaprasza nas do wypróbowania medytacji modlitewnych( najlepiej pod koniec dnia),które umieszcza na końcu każdego rozdziału; to stanowi, że jest to książka skłaniająca nie tylko do wielu( czasem wręcz zaskakujących) przemyśleń, ale również bardzo praktyczna.
Dla mnie jest ona zupełnym zaskoczeniem, niejako objawieniem, gdyż nigdy nie myślałam, że religia katolicka może być tak bardzo "sensualna" i tak bardzo praktyczna.

Bóg jest obecny wszędzie, we wszystkim, i w każdym czasie chce się z nami spotykać, niezależnie od tego, gdzie akurat się znajdujemy i co robimy, a czyni to poprzez nasze zmysły...To jest myśl przewodnia tej książki, a autorka pokazuje, w jaki sposób to wszystko działa, opierając te stwierdzenia na doświadczeniach religijnych wynikających z jej powiązań z katolicyzmem. Aby...

Zazwyczaj sceptycznie podchodzę do tego typu książek religijnych, ponieważ ich treść jest dla mnie często zbyt abstrakcyjna i brakuje konkretnych odniesień to codziennego życia. Tym razem jednak było inaczej. Autorka dzieli się swoimi bardzo trafnymi spostrzeżeniami o tym, w jaki sposób można odnaleźć Boga w zwykłych rzeczach, zapachach, smakach czy dźwiękach. Uczy, jak zatrzymać się w pędzie życia, żeby zwrócić uwagę na szczegóły, które zazwyczaj pozostają niezauważone. Każdy rozdział zakończony jest propozycją krótkiej modlitwy kontemplacyjnej. Książkę czyta się szybko i lekko, jednak nad pewnymi zagadnieniami warto zatrzymać się na dłużej. Ze swojej strony gorąco polecam.

Zazwyczaj sceptycznie podchodzę do tego typu książek religijnych, ponieważ ich treść jest dla mnie często zbyt abstrakcyjna i brakuje konkretnych odniesień to codziennego życia. Tym razem jednak było inaczej. Autorka dzieli się swoimi bardzo trafnymi spostrzeżeniami o tym, w jaki sposób można odnaleźć Boga w zwykłych rzeczach, zapachach, smakach czy dźwiękach. Uczy, jak...

Otrzymałem tę książkę w prezencie sądząc, że będzie to niewiele warta pozycja. Pomyliłem się w mej ocenie.
Stwarza ona szansę na docenienie zmysłów, którymi się posługuję. Daje bodziec, by otworzyć się na nowe doznania, wrażenia.

Otrzymałem tę książkę w prezencie sądząc, że będzie to niewiele warta pozycja. Pomyliłem się w mej ocenie.
Stwarza ona szansę na docenienie zmysłów, którymi się posługuję. Daje bodziec, by otworzyć się na nowe doznania, wrażenia.