Star Wars: Vader Down

Okładka książki Star Wars: Vader Down Jason Aaron, Edgar Delgado, Mike Deodato Jr., Kieron Gillen, Salvador Larroca, Frank Martin Jr.
Okładka książki Star Wars: Vader Down
Jason AaronEdgar Delgado Wydawnictwo: Marvel Comics Cykl: Star Wars Komiks (tom 7) komiksy
152 str. 2 godz. 32 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Star Wars Komiks (tom 7)
Wydawnictwo:
Marvel Comics
Data wydania:
2016-04-19
Data 1. wydania:
2016-04-19
Liczba stron:
152
Czas czytania
2 godz. 32 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780785197898
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Amazing Spider-Man. Tom 3 Mike Deodato Jr., John Romita Jr., Joseph Michael Straczynski
Ocena 6,4
Amazing Spider... Mike Deodato Jr., J...
Okładka książki Savage Avengers. Tom 1 Mike Deodato Jr., Gerry Duggan, Patch Zircher
Ocena 7,2
Savage Avenger... Mike Deodato Jr., G...
Okładka książki Redempion Mike Deodato Jr., Christa Faust
Ocena 7,0
Redempion Mike Deodato Jr., C...
Okładka książki Wojny nieskończoności Mark Bagley, Mike Deodato Jr., Gerry Duggan, Andy MacDonald, Cory T. Smith
Ocena 5,8
Wojny nieskońc... Mark Bagley, Mike D...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Superman: Ostatni Syn Kryptona Richard Donner, Geoff Johns, Adam Kubert, Joe Schuster, Jerry Siegel, Dave Stewart
Ocena 7,0
Superman: Osta... Richard Donner, Geo...
Okładka książki Star Wars Komiks 2/2016 - Lando Calrissian przeciwko Imperium! Marco Checchetto, Emilio Laiso, Alex Maleev, Greg Rucka, Charles Soule, Angel Unzueta
Ocena 7,2
Star Wars Komi... Marco Checchetto, E...
Okładka książki Star Wars Komiks 4/2016 - Darth Vader, Cienie i tajemnice Edgar Delgado, Kieron Gillen, Salvador Larroca
Ocena 7,3
Star Wars Komi... Edgar Delgado, Kier...
Okładka książki Star Wars Komiks 1/2016 - Księżniczka Leia Marco Checchetto, Terry Dodson, Emilio Laiso, Greg Rucka, Angel Unzueta, Mark Waid
Ocena 6,1
Star Wars Komi... Marco Checchetto, T...
Okładka książki Hawkeye: Moje życie to walka David Aja, Alan Davis, Matt Fraction, Javier Pulido
Ocena 7,5
Hawkeye: Moje ... David Aja, Alan Dav...
Okładka książki Ms Marvel: Niezwykła Adrian Alphona, G. Willow Wilson
Ocena 7,1
Ms Marvel: Nie... Adrian Alphona, G. ...

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1178
1146

Na półkach:

Po raz kolejny biorę do ręki Star Wars Komiks i muszę przyznać, że fabuła w nim zawarta jest ciekawiej poprowadzona od tego co serwuje mi stara saga. Akcja jest dynamiczniejsza, postacie lepiej opracowane, tak samo jak i cała intryga, a na dokładkę dostaję tonaż bitew zarówno w przestrzeni kosmicznej jak i na samej planecie Vrogas Vas. Właśnie tam rozegra się wielka bitwa trzech stron - Dartha Vadera i osaczających go sił Rebelii oraz wojsk Komandora Karbina. Finał tej masakry jaka rozegra się na oczach czytelnika, jest łatwy do przewidzenia, jednak nie o to w tym komiksie chodzi. Ma on dostarczyć tonaży radochy w postaci blasterów, mieczy świetlnych, mocy i morderczych droidów co robi w iście filmowym stylu.

Fabuła rozpoczyna się w momencie gdy Darth Vader dociera na orbitę Vrogas Vas. Trafia tam prosto na olbrzymie zgrupowanie myśliwców Rebelii, co powoduje zaskoczenie dla obu stron. Przeciwnik jednak nie wie kto zasiada za sterami samotnego Tie zasiada sam Lord Sithów, nie znający litości dla swych wrogów. Rozpoczyna się zagorzała walka, w wyniku której zarówno Vader jak i jego syn Luke rozbijają się na powierzchni planety. Tam zaczynają się prawdziwe łowy, podczas których to łowca staje się zwierzyną. Problem w tym, ze wyjątkowo zajadłą, niebezpieczną i niewyobrażalnie silną.

Rzecz która najbardziej podobało mi się w tym albumie to absolutna epickość wszystkich starć. W poprzednich numerach tez było sporo pojedynków, eksplozji i ogólnie pojętej akcji rodem z filmów "Zabili go i uciekł", ale tutaj mamy do czynienia z prawdziwym czarnym charakterem. Taki rasowy, pozbawiony skrupułów morderca, wyżynający wszystkich stojących mu na drodze do celu, a mimo to mu kibicujemy. To wygląda wręcz jak z jakiejś gry komputerowej gdzie samotny gracz kładzie trupem setki przeciwników nie zmieniając przy tym magazynka. Takiego Dartha Vadera zawsze chciałem zobaczyć w kinie i cieszę się, że chociaż na kartach komiksu powstała tego typu wizja tej postaci.

Równie ciekawie, mimo znacznie krótszego występu, prezentuje się tutaj drugi "wielki zły" czyli Komandor Karbin. Gość do bólu przypomina Generała Grievousa, tylko że jest od niego mniej charyzmatyczny. W zasadzie to z punktu widzenia charakteru mamy coś zupełnie innego. Karbin jest odważny, pewny siebie i nie boi się osobiście stawić czoła przeciwnikowi zapędzając go w pułapkę. Jednocześnie brak mu tego czegoś co posiadał Grievous - swoistego uroku. Jakby nie patrzeć jest "drugi" i chcąc nie chcąc w pewnym stopniu "plagiatuje" swego poprzednika. Robi to dobrze, ale nie na tyle aby stać się kimś wyjątkowym w świecie Gwiezdnych Wojen.

Zupełnie inaczej sprawa wygląda z Doktor Aphrą i jej dwoma, sadystycznymi, morderczymi i naprawdę zdrowo szurniętymi droidami. Cała trójka, będąca w praktyce mrocznym odbiciem Luka oraz jego droidów, Tym razem jednak zmierzą się nie tylko z wspomnianymi przeciwnościami, ale również Hanem Solo i jego włochatym kompanem. Starcie to jest naprawdę interesujące a finał, o dziwo, nieco zaskakujący. To sprawia, że chce się wiedzieć co będzie dalej i jak to wszystko będzie powiązane z pierwowzorem w postaci głównej sagi.

Osaczony Vader to naprawdę dobra kontynuacja tego co przeczytaliśmy w poprzednim numerze, o dynamicznej akcji i nie najgorzej napisanej fabule. Łatwo przyjdzie nam przewidzieć większość wątków, ale i tak nie ujmuje to niczego z przyjemności lektury. Rysunki są zrobione cudownie, nawiązań do sagi mamy od groma zaś spora dawka czarnego humoru, szczególnie w wykonaniu droidów (wszystkich czterech),potrafi rozbawić do łez. Nawet takiego laika tego uniwersum jak ja.

Po raz kolejny biorę do ręki Star Wars Komiks i muszę przyznać, że fabuła w nim zawarta jest ciekawiej poprowadzona od tego co serwuje mi stara saga. Akcja jest dynamiczniejsza, postacie lepiej opracowane, tak samo jak i cała intryga, a na dokładkę dostaję tonaż bitew zarówno w przestrzeni kosmicznej jak i na samej planecie Vrogas Vas. Właśnie tam rozegra się wielka bitwa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
376
89

Na półkach:

Scena w której Vader jest sam na pustyni otoczony przez setki rebeliantów to jak dla mnie definicja epickości tej postaci.

Scena w której Vader jest sam na pustyni otoczony przez setki rebeliantów to jak dla mnie definicja epickości tej postaci.

Pokaż mimo to

avatar
259
60

Na półkach: , , ,

Jestem totalnie rozczarowana. Uwielbiam gwiezdne wojny. Lubiłam też komiksy marvela. Dopóki nie zdałam sobie sprawy jakie są one denne.

Jeden komiks "Osaczony Vader" składa się z 6 albumów po trzydzieści stron, a na każdej stronie znajdują się trzy góra cztery obrazki. Minimalna ilość dialogów. Czyta się strasznie szybko, zdecydowanie za szybko. A akcja nie jest wciągająca, sięgnęłam po ten komiks z ciekawości, jednak nie spełnił moich oczekiwań. Nie czytałam go z przyjemnością tylko z poczuciem obowiązku: "Skoro postanowiłam przeczytać, to przeczytam".

Wiem, że Darth Vader to lord sithów i w ogóle, ale czy jego potęga nie jest aby trochę tutaj przesadzona? Zresztą pomijając Mary Sue'owatość Vadera, sama akcja nie była ani zachęcająca ani wciągająca. Ot krwawa jatka, Vader po kolei wybija rebeliantów. Czytając tę pozycję nawet nie miałam ochoty nikomu kibicować. Komiks nie wywołał we mnie żadnej ciekawości, żadnych uczuć, nic. To smutne.

Jeśli chodzi o star warsy chyba jednak pozostanę przy filmach.

Jedyne co w tym komiksie było na plus to grafika. Ilustracje są cudowne, miło się na nie patrzy.

Mimo to nie polecam.

Jestem totalnie rozczarowana. Uwielbiam gwiezdne wojny. Lubiłam też komiksy marvela. Dopóki nie zdałam sobie sprawy jakie są one denne.

Jeden komiks "Osaczony Vader" składa się z 6 albumów po trzydzieści stron, a na każdej stronie znajdują się trzy góra cztery obrazki. Minimalna ilość dialogów. Czyta się strasznie szybko, zdecydowanie za szybko. A akcja nie jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1953
1384

Na półkach: ,

Spotkanie dwóch głównych serii komiksowych ze świata „Gwiezdnych Wojen”. Luke Skywalker w poszukiwaniu świątyni jedi trafia na planetę Vrogas Vas. Wkrótce dociera tam również lord Vader…

Komiks ten to właściwie głównie jedna wielka akcja. Oprócz Luke’a i Vadera pojawiają się również drugoplanowi bohaterowie obu serii m.in. doktor Aphra, komandor Karbin, księżniczka Leia czy Han Solo. Dochodzi przy tym do paru starć pomiędzy „dobrymi”, a „złymi” odpowiednikami paru postaci – wygląda to całkiem efektownie i pomysłowo, ale dla mnie już sam koncept bardzo podobnych do siebie bohaterów w obu seriach był na tyle niepoważny, że wypadło to trochę niezamierzenie śmiesznie. Szkoda, że niestety skupienie się na akcji sprawiło, że wszelaki rozwój postaci czy ich relacji między sobą zszedł na dalszy plan, żeby nie powiedzieć, że zanikł.

Tym razem w numerze przedstawiane są efekty pracy dwóch rysowników, każdego odpowiedzialnego za inną serię. W serii „Darth Vader” jak zwykle warstwę wizualną dostarcza Salvador Larocca – strasznie męczyłem się z nienaturalnymi twarzami głównych bohaterów. Z kolei w części będącej przedrukiem zeszytów serii „Star Wars” fabułę ilustruje Mike Deodato – znany w Polsce chociażby z komiksu „Thunderbolts – Wiara w potwory”. Ten rysownik akurat świetnie radzi sobie z dynamiką scen (zapierająca dech w piersiach bitwa kosmiczna na początku komiksu),a nasycone kolory sprawiają, że historia staje się bardziej żywa i nie jest monotonna. Także ludzkie postacie w jego wykonaniu wyglądają o niebo lepiej niż u Laroccy. Szkoda, że niestety obaj panowie dostali do dyspozycji tak nieciekawy krajobraz – pustynne pustkowie, gdzie prawie nic nie ma. Mogli chociaż trochę bardziej urozmaicić ruiny świątyni jedi…

Podsumowując, numer głównie dla fanów szybkiej akcji – jest tu parę bardzo fajnych scen walki. Jeżeli kogoś nie odstrasza twórczość Laroccy, to będzie w sam raz. Ja jestem trochę rozczarowany.

Spotkanie dwóch głównych serii komiksowych ze świata „Gwiezdnych Wojen”. Luke Skywalker w poszukiwaniu świątyni jedi trafia na planetę Vrogas Vas. Wkrótce dociera tam również lord Vader…

Komiks ten to właściwie głównie jedna wielka akcja. Oprócz Luke’a i Vadera pojawiają się również drugoplanowi bohaterowie obu serii m.in. doktor Aphra, komandor Karbin, księżniczka Leia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
152
71

Na półkach: , ,

Z Vaderem jest podobnie jak z Cthulhu - gdziekolwiek się pojawi, od razu poprawia ostateczny efekt. Poza tytułowym bohaterem, który daje popis potęgi i twardzielstwa (w stylu finału "Łotra 1"),bardzo dobre (a raczej złe) wrażenie robią droidy, będące mrocznymi odbiciami Artoo i Threepio.

Z Vaderem jest podobnie jak z Cthulhu - gdziekolwiek się pojawi, od razu poprawia ostateczny efekt. Poza tytułowym bohaterem, który daje popis potęgi i twardzielstwa (w stylu finału "Łotra 1"),bardzo dobre (a raczej złe) wrażenie robią droidy, będące mrocznymi odbiciami Artoo i Threepio.

Pokaż mimo to

avatar
472
439

Na półkach: ,

Kolejny komiks z serii Star Wars, w którym lepiej przyglądamy się postaci Dartha Vadera naprawdę przypadł mi do gustu. Jeszcze żaden mnie nie zawiódł, jeśli mam być szczera. Naprawdę świetnie im wychodzą.
Polecam.

Kolejny komiks z serii Star Wars, w którym lepiej przyglądamy się postaci Dartha Vadera naprawdę przypadł mi do gustu. Jeszcze żaden mnie nie zawiódł, jeśli mam być szczera. Naprawdę świetnie im wychodzą.
Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
494
492

Na półkach:

Fabuła jest nieskomplikowana. Na podstawie uzyskanych w poprzedniej części cyklu informacji, Vader dostaje się na planetę, na której przebywa Luke i próbuje go dopaść.
Ale najciekawsza w tym zeszycie jest chyba manifestacja siły Vadera. Jeden Tie Advanced przeciwko trzem eskadrom X-Wingów? Cytat:

Aphro: "Trzy eskadry? To DZIESIĄTKI myśliwców. Musisz się stamtąd wynosić!"
Vader: "Jestem Lordem Sithów. To ONI powinni uciekać."

:) Parę stron dalej pokazuje też siłę panowania nad mocą bez żadnego statku kosmicznego. Co tam czołgi, myśliwce... I o to chodzi. Bo po lekturze Trylogii Bane'a można by pomyśleć, że Vader ustępuje twórcy Zasady Dwóch, a nie powinien... Przecież to on, a nie Bane był poczęty przez midichloriany...
W tym odcinku swoje atuty pokazuje też Triple-Zero. Cytat z walki z Chewbaccą:

"Coś ty zrobił?! Nie umiesz porządnie ćwiartować! I masz kłaki w mózgu!" :)))

Zresztą to nie jedyny przeciwnik Chewiego w tym zeszycie. A i Triple Zero nie jest jedynym walczącym droidem, bo w walce wykaże się nawet... C3PO! Pod koniec historii w plany Vadera miesza się wspomniany w poprzedniej części "upadły" generał imperium Karbin, który marzy o schwytaniu Luka, żeby odbudować swoją pozycję. Na drodze staje mu Vader i mamy pojedynek na miecze świetlne:

Czteroręki Karbin: "Jeden miecz przeciw czterem. Przyznaj Vaderze, że mam PRZEWAGĘ"
Vader: "Gdy władasz potęgą ciemnej strony... JEDEN miecz w zupełności wystarczy".

Dosłownie na ostatnich kartach komiksu w problemy wpada Aphro. Co z nią dalej? Pewnie niedługo się dowiemy.

Fabuła jest nieskomplikowana. Na podstawie uzyskanych w poprzedniej części cyklu informacji, Vader dostaje się na planetę, na której przebywa Luke i próbuje go dopaść.
Ale najciekawsza w tym zeszycie jest chyba manifestacja siły Vadera. Jeden Tie Advanced przeciwko trzem eskadrom X-Wingów? Cytat:

Aphro: "Trzy eskadry? To DZIESIĄTKI myśliwców. Musisz się stamtąd...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7943
6798

Na półkach:

Od kiedy oficyna Marvel przejęła od Dark Horse publikowanie komiksów z gwiezdnowojennego uniwersum, historie nie tylko zyskały większą niż uprzednio spójność, ale przede wszystkim jakość. Najlepiej ze wszystkich serii wypada cykl główny Star Wars, ale szybko mu dorównał Darth Vader, który stał się drugim sztandarowym tytułem. Teraz nadszedł czas na pierwszy w historii crossover obu serii.

Całość mojej recenzji gościnnie na Kopcu Kreta https://dybuk.wordpress.com/2016/10/12/star-wars-komiks-darth-vader-osaczony-vader/

Od kiedy oficyna Marvel przejęła od Dark Horse publikowanie komiksów z gwiezdnowojennego uniwersum, historie nie tylko zyskały większą niż uprzednio spójność, ale przede wszystkim jakość. Najlepiej ze wszystkich serii wypada cykl główny Star Wars, ale szybko mu dorównał Darth Vader, który stał się drugim sztandarowym tytułem. Teraz nadszedł czas na pierwszy w historii...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    139
  • Posiadam
    48
  • Komiksy
    27
  • Chcę przeczytać
    26
  • Komiks
    9
  • Star Wars
    8
  • Star Wars
    7
  • Star Wars Komiks
    6
  • Komiksy
    4
  • 2018
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Star Wars: Vader Down


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także