Któż nie słyszał o tzw. Wielkiej trójce z Krakowa, czyli "Damie z gronostajem", "Krajobrazie z miłosiernym Samarytaninem" i "Portrecie młodzieńca"? Niewielu jednak wie, że do tego grona, zrabowanych z Krakowa w czasie okupacji dzieł, powinniśmy wliczać także czwarty obraz, a mianowicie "Walkę postu z karnawałem" Petera Brueghl'a. Dzięki pracy wybitnego profesora Karola Estreichera odzyskaliśmy obrazy da Vinci oraz Rembrandta. Pozostałe dwa nadal uznaje się za zaginione.
Autorka próbuje wszelkich dostępnych metod, aby to bezcenne dzieło odzyskać i jednocześnie prowadzi dla nas szczegółowy dziennik, dzięki któremu uczestniczymy w śledztwie wraz z nią.
Temat grabieży dokonanych przez Niemcówi i Austriaków budzi kontrowersje. Po pierwsze, obecnie prawo działa na niekorzyść pokrzywdzonych, a wszelkie dzieła szemranego pochodzenia automatycznie stały się częścią majątku naszych zachodnich sąsiadów. Po drugie świeżo po wojnie temat był poniekąd martwy, poszczególne państwa usiłowały lizać rany, albo przygotowywały się do zimnowojennych rozgrywek. Niektórzy uznali, że to nie czas martwić się czymś tak błahym jak sztuka, inni z rozmysłem milczeli. Nie w smak jest im oddawać dzieła, na których kradzież szykowali się jeszcze na długo przed rozpoczęciem działań wojennych. Uczestniczyli w tym procederze pracownicy świata sztuki, którzy pod rozmaitymi pretekstami odwiedzali europejskie galerie w poszukiwaniu najbardziej łakomych kąsków.
Jeśli ciekawi Was co łączy Generalnego Gubernatora dystryktu krakowskiego von Wächtera, z reżyserem filmu "Koneser", jak wyglądają wypełnione po brzegi największymi tajemnicami świata watykańskie archiwa, czy mógł istnieć "dobry nazista", kto skorzystał na "Operacji paperclip", który rząd za dobrowolny zwrot skradzionych dzieł sztuki grozi odebraniem emerytury, kim był "brunatny biskup" oraz na czym polegała przeprawa "szczurzym szlakiem", serdecznie polecam.
Poza głównym wątkiem, którego szczegółów nie chcę zdradzać, otrzymujemy rewelacyjne nawiązania historyczne, masę anegdot i ciekawostek ze świata sztuki, ale nie tylko.
Przyznam, że czytanie było czystą przyjemnością i zaskoczyła mnie wysoka jakość tej lektury.

Któż nie słyszał o tzw. Wielkiej trójce z Krakowa, czyli "Damie z gronostajem", "Krajobrazie z miłosiernym Samarytaninem" i "Portrecie młodzieńca"? Niewielu jednak wie, że do tego grona, zrabowanych z Krakowa w czasie okupacji dzieł, powinniśmy wliczać także czwarty obraz, a mianowicie "Walkę postu z karnawałem" Petera Brueghl'a. Dzięki pracy wybitnego profesora Karola...