Uncanny X-Force - Tom 1 - Sposób na Apocalypse'a
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Uncanny X-Force by Remender (tom 1)
- Seria:
- Uncanny X-Force
- Tytuł oryginału:
- Uncanny X-Force vol.1: The Apocalypse Solution
- Wydawnictwo:
- Mucha Comics
- Data wydania:
- 2017-09-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-09-20
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361319979
- Tłumacz:
- Tomasz Sidorkiewicz
Mutanci, znani jako drużyna X-Men, nie zabijają. Lecz gdy powraca Apocalypse – mutant despota, który pragnie zniszczenia ludzkości, rozwiązanie może być tylko jedno. Do akcji musi wkroczyć nowa drużyna – X-Force! Nowy zespół składający się z Deadpoola, Archangela, Psylocke i Fantomexa – musi zniszczyć En Sabah Nura. Czy tajny zespół dowodzony przez Wolverine’a pokona śmiertelnych Jeźdźców Apocalypse’a? Czy pokonają mutanta, który już nie raz knuł złowrogie plany?
Ludzkość czeka wiele potencjalnych przyszłości. W każdej z nich jedno jest pewne: dojdzie do powstania Deathloków. A tym zawsze przeszkadza jedna osoba – człowiek, który nie powinien istnieć. Z przyszłości przybywają żołnierze, będący połączeniem umiejętności Kapitana Ameryki, Spider-Mana, Elektry, Cyclopsa, Venoma, Bullseye’a i Stwora. Mają wspólny cel: Fantomex musi umrzeć!
W albumie umieszczono materiały pierwotnie drukowane w formie zeszytowej w Uncanny X-Force #1-4, 5.1, 5-7 oraz fragment Wolverine: Road to Hell.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 55
- 30
- 11
- 10
- 7
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
Opinia
Zapoczątkowana w 2011r. produkcją "X-men: Pierwsza Klasa" nowa filmowa saga opowiadająca o komiksowych mutantach, dzierżących w sobie ,,gen X” istotach, do 2018r. w swoim dorobku zgromadziła dobrze przyjętą przez sympatyków komiksów i fanów adaptacji historii obrazkowych trylogię. Ostatnim z realizowanych przez "20th Century Fox" i "Marvel Entertainment" dziełem z tej trójki była produkcja, w której podopieczni Charlesa Xaviera musieli zmierzyć się z przebudzeniem pierwszego mutanta: Apocalypse’a, inaczej zwanego, z czasów Starożytnego Egiptu, w których się narodził: En Sabah Nur. Tym wypuszczonym do światowych kin w maju 2016 roku obrazem był: "X-men: Apocalypose". Dzięki tej adaptacji komiksowych historii Marvela poznaliśmy destrukcyjną, wręcz niewyobrażalną siłę prastarej ludzkiej istoty, która posiadła pierwotne, prawie pozaskalarne moce. Lecz, jak to i w świecie science-fiction bywa, gdy nie ma prognoz na to, by powstrzymać kogoś niezmiernie wszechmocarnego, pojawia się postać lub jakaś grupa herosów, którzy wspólnymi wysiłkami pokonają zło i chaos, które wydawało się, że nie da się powstrzymać. I tak było w "X-men: Apocalypse", gdzie potężny En Sabah Nur, w finale został zdewastowany, zmiażdżony – dosłownie prawie rozłożony na atomy przez Jean Grey – mutantkę o submocach, szerokim wachlarzu właściwościach, w tym niezwykle rzadkiej potrafiącej niszczyć całe światy: mocy Phoenixa, które w marvelowskim Uniwersum określane są jako kategoria: "Omega Level".
Niesamowitym jest to, że powyższy, nieco szerzej uogólniony przeze mnie, trzeci hollywoodzki obraz z nowej serii "X-men" stał się inspiracją do poszukania takiej narracji obrazkowej, w której również, jak w filmie, znalazłby się Apocalypse oraz nieco inna drużyna niż klasyczni albo prawie klasyczni „X-men”, próbujący go powstrzymać - stanąć na drodze zrodzonemu na nowo złu. Na odpowiedź nie musiałem długo czekać. Wydawnictwo "Mucha Comics" miało już w swojej ofercie coś, co wyjątkowo, w tym względzie spełniło moje oczekiwania. Więcej historii o mającym pierwotne korzenie En Sabah Nurze, swą pomocną dłonią niczym abstrakcyjny byt sprawujący opiekę nad porządkiem w Multiversum Marvela, ukazało mi "Uncanny X-Force – Sposób na Apocalypse’a" – komiks, w którym nowa drużyna mutantów, złożona m.in. z Deadpoola, Wolverine’a, Archangela, Psylocke oraz z Fantomexa musi zgładzić ,,pierwszego” posiadacza „genu X” – Apocalypse’a oraz jego śmiertelnych jeźdźców. Team "X-force" to swego rodzaju lekko agresywna i przesiąknięta duchem wojownika, ekipa. Pojawia się wtedy, gdy coś niezwykle dziwnego może zagrozić porządkowi świata albo w przypadku, gdy trzeba zlikwidować dany ,,niepotrzebny” element – robota po godzinach niczym czyszczenie brudów pośród brudów, których nikt nie chciałby zlikwidować.
Za scenariusz "Uncanny X-Force – Sposób na Apocalypse’a" odpowiada Rick Remender, a za rysunki: Leonardo Manco, Jerome Opena, Rafael Albuquerque i Esad Ribić. Nie zapomnijmy o wkładzie odpowiedzialnych za niezwykłą szatę kolorystyczną: Chrisa Sotomayora, Deana White’a, Matthew Wilsona oraz pamiętajmy o ujmującym uzupełnianiu barw – pięknym i wnikliwym tuszowaniu Johna Lucasa. A barwy w tym numerze, jak i cały szkic będą niezwykle istotne. Po samej twardej i grubej okładce, akcentowanej przez wyraźnie wykrawędziowany grzbiet, której dość nietypowo nakreślone, ciemno różowe niebo góruje nad sylwetkami Teamu "X-force" , widać jak nietuzinkowy styl graficzny, będzie przebijał się przez komiksowe plansze niniejszego wydania. Po jego otwarciu, natomiast, na kolejnych następnych kartkach prezentuje się kilkustronicowe przedstawienie historii i scenariusza danych postaci wchodzących w skład "X-force", którym dowodzi posiadający niezwykłe zdolności regeneracyjne: Logan aka Wolverine. Zanim jednak na dobre zanurzymy się w fabule tego zbioru od Marvela, nie patrząc na jego szersze streszczenie, możemy się zastanowić czy rzeczywiście drużyna "X-force" zrobi wszystko by ochronić Ziemię i swoją rasę? Czy wykolejeńcy, anty-bohaterowie tacy jak Deadpool, mający na swoim koncie niezbyt heroiczne i niegodne klasycznego męstwa uczynki, zdołają zebrać wspólnie siły, by wytępić zło, które coraz bardziej zaczyna wpływać na cały świat? Jak bardzo brutalny, anty-konserwatywny będzie niniejszy komiks? Odpowiedzi kryją się na całych, w ilości ponad 200 stron, opowieściach. Zatem, wystarczy usiąść w wygodnym miejscu bądź przyjąć odpowiednią pozycję i przenieść swój umysł na rzeczywistość dwuwymiarowej płaszczyzny, rozwijającej się w naszej wyobraźni opowieści: "Uncanny X-Force: Sposób na Apocalypse’a".
Część pierwsza komiksu – czas zanim ekipa "X-Force" poznała istnienie sztucznej rzeczywistości, tzw. Świata – Krainy stworzonej przez niezwykle zaawansowanych wiedzą naukowców, i zanim zaznała skutków walk z Deathlokami – cyberzabójcami z przyszłości z różnych linii czasowych, tworzonych przez "Ojca" i dbających o to, by w przyszłości ludzie i mutanci nie przejęli władzy, musieli znaleźć rozwiązanie by powstrzymać powstającego ze zmarłych, o potężnej, mogącej ofiarować i odbierać życie destruktywnej sile: Apocalypse’a. A o tym, że pierwszy mutant rzeczywiście został ,,wskrzeszony” dowiedział się m.in. Deadpool, co widzimy na początku historii tego komiksu, który to pracował w ukryciu dla Warrena Worthingtona III – ,,skrzydlastego” mutanta, który już raz był pod wpływem psychicznej potęgi En Sabah Nura - potrafiącego go kontrolować starożytnego posiadacza ,,genu X”. Więź mentalna pomiędzy Panem czyli Apocalypsem, a jego Jeźdźcem Śmierci – Warrenem, zwanym wtedy Archangelem, utrzymała się na tyle, by wyczuć zbliżające się zagrożenie i móc myśleć o zemście, którą również w trosce o los świata planował Warren. Gdy w końcu grupa prowadzona przez Worthingtona III i Fantomexa – po części mutanta, ale w większości niezwykle zaawansowaną "Broń XIII", stworzoną przez program oparty na Sentinelach, by o dziwo zniszczyć mutantów, mająca trzy niezależne mózgi i kontrolująca część swojego układu nerwowego: statek EVA, natrafiają na En Sabah Nura, to niestety bezpośrednio z nim nie walczą. Mierzą się jednak z egzekutorami jego woli: Jeźdźcami Apokalipsy, których jest czterech: Wojna, Głód, Zaraza i Śmierć. To dzięki Remenderowi oraz rysownikom i kolorystom, na łamach niniejszego tomu "Uncanny X-force", poznaliśmy okrutną, jak krótka migawka iluzoryczną, ale podkreśloną w specyficzny niczym przez stary filtr fotograficzny, genezę Jeźdźców pierwszego mutanta. Pojedynek wykolejeńców z "X-force" ,który z nimi toczyli nie należał do przyjemnych sensualnie. Przykładowo po ataku "Zarazy", mający w sobie wszystkie choroby, te genetyczne i zwykłe oraz dolegliwości cywilizacyjne, jakie nawiedziły ludzkość do tej pory, Wolverine, którego ciało kipiało ropą, różową plwociną i prawie się rozpadało, wyglądał tak, jak niektóre pokiereszowane postacie w filmach kategorii „dla dorosłych”.
Wysiłki psjoniczne Psylocke, Fantomexa i po części reszty grupy o charakterze ,,anty-bohaterów” przyniosły rezultaty. Wystarczył jeden strzał z broni palnej w głowę dziecka o bladoszarej cerze, w którego ciele tkwił rozwijający się powoli umysł Apocalypse’a, którego misją miało być zgładzenie rasy mutantów i odrodzenie jej w nowym, niezakłócającym porządek ewolucyjny świecie, został pokonany. Co ciekawe, komiks, którego nazwa sugerowała przeznaczenie jego treści postaci En Sabah Nura, nie skończył się na zlikwidowaniu go, lecz trwał nadal. W drugiej części tej sporej narracji obrazkowej, Team "X-force" musi zrobić coś z grupą Cyborgów dowodzonych przez Lady Deathstrike – Yuriko, którą tak dobrze zna Wolverine. Zabójczyni, której swój szkielet ona sama wzbogaciła w szpony i scaliła z warstwą Adamantium pragnie nie tylko zemsty na "Logan-Sanie", ale i nieuchronnej zagłady wszystkich mutantów, w szczególności X-menów i tych rezydujących na wyspie Utopia. Nawet, gdy ona zostaje powstrzymana, problem nie znika i fabuła komiksu przechodzi w bardzo płynną kontynuację. Członkowie "X-factor" nie narzekają na nudy. Bez chwili wytchnienia, znowu mają masę roboty. Cybernetyczni zabójcy – "Deathlokowie", których znaczna ilość powstała na podstawie ciał i właściwości przyszłych wersji superbohaterów podróżują po kontinuum czasoprzestrzennym i alternatywnych światach, by powstrzymać rozwój ludzkości, a co za tym idzie: i mutantów również. Dopiero wniknięcie do gigantycznego, będącego produktem inżynierii kwantowej sztucznego "Świata", z paradoksalnie: kontrolowanym wymiarem czasu, pozwoli ekipie Fantomexa, który ich tu wprowadzi, na zniszczenie Ojca – istoty, kreującej "Deathloków" i zarządzającej ich ruchem w czasoprzestrzeni.
Wygląda na to, że Apocalypse przeżyje, co będzie związane z jego ruchem i matactwami w "Świecie" w przyszłych tomach, ale już teraz należy dodać, że oprócz inteligentnej, pięknie opowiedzianej fabuły całego komiksu na uwagę zasługują: rysunek, kolor i tusz tu użyte. Najważniejszy jednak jest ten pierwszy ekwiwalent, który głównie w pierwszej części komiksu okazał się mistrzostwem, kunsztem w operowaniu twardym ołówkiem, jakby historie naniesione na plansze zostały stworzone z takich ostrych, krótkich liń.
Zapoczątkowana w 2011r. produkcją "X-men: Pierwsza Klasa" nowa filmowa saga opowiadająca o komiksowych mutantach, dzierżących w sobie ,,gen X” istotach, do 2018r. w swoim dorobku zgromadziła dobrze przyjętą przez sympatyków komiksów i fanów adaptacji historii obrazkowych trylogię. Ostatnim z realizowanych przez "20th Century Fox" i "Marvel Entertainment" dziełem z tej...
więcej Pokaż mimo to