Nowa Fantastyka 421 (10/2017)
Wydawnictwo: Prószyński Media Seria: Nowa Fantastyka czasopisma
80 str. 1 godz. 20 min.
- Kategoria:
- czasopisma
- Seria:
- Nowa Fantastyka
- Wydawnictwo:
- Prószyński Media
- Data wydania:
- 2017-09-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-09-22
- Liczba stron:
- 80
- Czas czytania
- 1 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 0867132X
- Tagi:
- opowiadania sci-fi fantasy
35-lecie "Nowej Fantastyki"
Publicystyka.
Proza polska:
- "Ballada o memie i jego zabójcy" Jakub Nowak
- "Chwała" Przemysław Zańko
- "Wymiana kulturowa" Sylwia Finklińska
Proza zagraniczna:
- Harlan Ellison: "Złudzenia dla smokobójcy", "Śliczna Maggie Dolarooka", "Odrzuceni"
Recenzje: książki, komiks
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 22
- 11
- 3
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Numer jubileuszowy na 35-te urodziny czasopisma. To zobowiązuje, a więc będę oceniał to wydanie pod tym właśnie kątem.
PUBLICYSTYKA:
Numer rozpoczynają wstępniaki wszystkich rednaczów czasopisma. W sumie fajny gest. Marek Starosta pisze ciekawie o eksperymentach z chatbotami. Krzysztof Sokołowski przybliża polskim fanom SF postać Harlana Ellisona, którego trzy opowiadania wydrukowano w tym numerze. Jest to sensowne połączenie obydwu działów. Natomiast rozmowa z Robin Hobb jakoś mnie nie porwała. Ot, wywiad, jakich wiele. Drugi artykuł Starosty jest już o wiele ciekawszy – krótki przegląd kulinarystycznej strony uniwersum Star Treka wieńczy przepis na klingoński Gagh. Brawo za pomysł! Tymoteusz Wronka żegna zmarłego Briana W. Aldissa, jednego z ostatnich klasyków SF.
Tymczasem Ojciec Redaktor Maciej Parowski dyskutuje o możliwości powstania polskiego superbohatera. Zagadnienie ciekawe, ale rezultat dyskusji raczej miałki. Ratman? Wędrowycz? Raczej jako ich parodie, niż prawdziwi superheroes.
Mamy też „nowego” na pokładzie: Wojciech Chmielarz rozpoczyna cykl felietonów z radami dla piszących. Jakoś się ostatnio rozmnożyło te poradnictwo. Dla mnie to nic ciekawego. To już wolę Kosika, który referuje o problemach sensownej żeglugi międzygwiezdnej. A następny felieton Tomasza Kołodziejczaka jest, niestety, poradnikiem dla piszących. Czyli, patrz wyżej. Jerzy Rzymowski rozmawia z twórcami komiksu „Lil i Put”, który startuje w tym numerze. No a niezawodny Orbitowski zgłębia temat wilkołactwa za pomocą kolejnego horroru klasy B.
BELETRYSTYKA:
Dział prozy polskiej odpala z grubej rury: „Ballada o memie...” Jakuba Nowaka to tekst hermetyczny, wymagający sporo od czytelnika. Nie jestem zbyt obyty z cyberpunkiem, więc czułem się trochę jak na tureckim kazaniu. „Chwała” Zańki to, dla kontrastu, krótkie steampunkowe opowiadanie o wojnie trojańskiej. Prosty, ale klimatyczny pomysł. W sam raz na te kilka stron tekstu. Natomiast „Wymiana kulturowa” Finklińskiej wydaję się nieco na siłę humorystycznym opisem Pierwszego Kontaktu. Doceniam wprawdzie, jako Ślązak, pomysł na załogę „Barbórki”, ale całość jednak się nie bardzo klei.
Proza zagraniczna tym razem bardzo monolitycznie, ale nie monotematycznie. Trzy opowiadania Harlana Ellisona, niestety teksty w już bardzo podeszłym wieku. Pomysły Amerykanin z pewnością ma. I potrafi je w ciekawy sposób przelać na papier. Ale po 60-ciu latach od ukazania się tych opowiadań trudno o tą samą dozę entuzjazmu przy lekturze, jaka bez wątpienia towarzyszyła fanom w latach 60-tych.
Facyt: Jako wydanie jubileuszowe ten numer raczej rozczarowywuje. Trudno mi ocenić, czy lepszy papier to na dłuższą metę plus czy minus. W końcu wszystko kosztuje i mam nadzieję, że dobra jakość papieru nie zostanie w przyszłości wykorzystana dla uzasadnienia podwyżek.
Numer jubileuszowy na 35-te urodziny czasopisma. To zobowiązuje, a więc będę oceniał to wydanie pod tym właśnie kątem.
więcej Pokaż mimo toPUBLICYSTYKA:
Numer rozpoczynają wstępniaki wszystkich rednaczów czasopisma. W sumie fajny gest. Marek Starosta pisze ciekawie o eksperymentach z chatbotami. Krzysztof Sokołowski przybliża polskim fanom SF postać Harlana Ellisona, którego trzy opowiadania...
Ballada o memie i jego zabójcy - Jakub Nowak
Przeczytałem może jedną trzecią tekstu i dałem spokój, szkoda życia. Zabawa formą jakich było wiele, nużąca, jakaś tam nudna wizja przyszłości bez polotu, do tego fabularny bełkot pełen mowy-trawy. Kompletna porażka.
1/10
Chwała - Przemysław Zańko
Protest antywojenny, wojna trojańska od strony prostego wojownika przeprojektowana na jakiś steampunkowo-oniryczny świat. Takie tam, dobrze, że krótkie.
4/10
Wymiana kulturowa - Sylwia Finklińska
Pierwszy kontakt na wesoło. Po prawdzie, to miało być wesoło a wyszło tak se. Żart raczej z brodą a i wykonanie co najwyżej średnie.
5/10
Złudzenia dla smokobójcy - Harlan Ellison
Mokry sen zakompleksionego, pryszczatego gimnazjalisty. Co śmieszniejsze, to nie jest zdanie metaforyczne. Na dodatek w ostatnim akapicie autor otwartym tekstem wyjaśnia przesłanie opowiadania, bo wiadomo, czytelnik to idiota, żadnych wniosków nie jest w stanie wyciągnąć samodzielnie. No i to przesłanie mogłoby ostro iść w konkury w turnieju o coelhizm roku.
1/10
Śliczna Maggie Dolarooka - Harlan Ellison
Interesujący pomysł chociaż wykonanie narracyjne z grubsza ciosane, z zakończeniem, którego, otwarcie przyznaję, nie ogarniam. Ogólnie rzecz biorąc utwór opowiada o przegranym życiu. Fajne.
7/10
Odrzuceni - Harlan Ellison
Prosta fabuła, prosty, niezbyt pogłębiony przekaz. O tym, że wyrzutki społeczne mają przechlapane, zawsze i wszędzie a pozostała, prawilna, część społeczeństwa, en masse, to szuje i kołtun.
5/10
Publicystyka:
Na początek Marek Starosta dość ciekawie o obawach związanych z rozwojem AI. Potem reklamówka Comic Con, ominąłem. Krzysztof Sokołowski pisze o Harlanie Ellisonie, bohaterze działu zagranicznego numeru, przedstawia i wydobywa na powierzchnię głębię jego utworów. Niespecjalnie mnie przekonał, zwłaszcza w kontekście próbek literackich. Wywiad z Robin Hobb przejrzałem pobieżnie, nie moja działka, wywiad jak wywiad czyli pitu pitu. Następnie znów Marek Starosta, tym razem o kuchni ze świata Star Treka. O ile samo uniwersum w zasadzie dla mnie nie istnieje o tyle sam artykuł sympatyczny i z jajem. Dyskusję pod egidą Macieja Parowskiego, o polskich superbohaterach, ominąłem rzuciwszy okiem tu i tam. W tym numerze rozpoczyna serię porad literackich tuz sceny kryminalnej, Wojciech Chmielarz. Jego felieton to rodzaj ekspose. Zobaczymy jak będzie z realizacją. Rafał Kosik chyba się wypsztykał z tematów, bo to już kolejna banalna i niezbyt udana wypowiedź. Tomasz Kołodziejczak zaś prezentuje oryginalne podejście do tematu światotwórstwa w utworach literackich. Na zakończenie Łukasz Orbitowski ze swą zwykłą klasą zachęca do obejrzenia kolejnego horroru.
Komiks:
W tym numerze pojawia się komiks, który jak zrozumiałem, będzie stałą rubryką. Lil i Put autorstwa Macieja Kura i Piotra Bednarczyka to niestety start niezbyt udany. Z autorami spotkałem się kiedyś przy okazji Obłędu Hegemona. Marnie oceniłem wtedy ich wysiłki i wydaje się, że przy tym pozostanę. Historyjka wyjątkowo drętwa, humor niewybredny i płaski, zaś rysunki brzydkie. Patrzenie na postacie głównych bohaterów sprawia mi przykrość estetyczną. To się raczej nie zmieni ale może poziom przyszłych fabuł choć odrobinę podskoczy. Acz nie spodziewam się za wiele.
Scenariusz 3/10, grafika 4/10.
Recenzje:
Ktoś mnie skrytykował za nadmierne krytykanctwo jakie przejawiam w ocenach tego działu. Trochę to trwało ale w końcu przyszedł czas na refleksję. Czemuż tak czynię. Po rozważeniu wyszło mi, że z żalu. Życzę pismu jak najlepiej i chciałbym, by osiągało wyżyny. Niestety zamieszczane tu recenzje, w swej masie, są dla mnie bezwartościowe. Gdy rozważam zakup książki, nigdy nie biorę pod uwagę drukowanych tu opinii. Nigdy. Nie z jakiegoś wyrachowania czy złośliwości. Zwyczajnie nawet mi to przez myśl nie przejdzie.
Numer jubileuszowy. Trzydzieści pięć lat istnienia pisma. W mojej ocenie świętowanie wyszło bardzo słabo. Poza jednym przyzwoitym opowiadaniem reszta jest zupełnie do kitu.
4/10
Ballada o memie i jego zabójcy - Jakub Nowak
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałem może jedną trzecią tekstu i dałem spokój, szkoda życia. Zabawa formą jakich było wiele, nużąca, jakaś tam nudna wizja przyszłości bez polotu, do tego fabularny bełkot pełen mowy-trawy. Kompletna porażka.
1/10
Chwała - Przemysław Zańko
Protest antywojenny, wojna trojańska od strony prostego wojownika...
Otwieram i... oczom nie wierzę - bialuśki, śliski papier pod opowiadaniami. No nieee, a jednak. To z okazji 35-latki "NF". Sto lat!
A w numerze:
- publicystyka, od niej zawsze zaczynam. Tu polecam Rafała Kosika i Marka Starostę (nauka i SF, SF i nauka, jak ja to uwielbiam:) oraz wywiad z Robin Hobb
- proza polska - "Ballada..." to jakość, choć czyta się nielekko. Hard cyber SF. Bez porównywań, ale to półka może już Jacka Dukaja. Pozostałe dwa opowiadania na plusik.
- proza zagraniczna w całości poświęcona Harlanowi Ellisonowi. Teksty "z przesłaniem". Wpadły mi gładko i pozostawiły przyjemny smak. Nie wolno mi zapomnieć o tym autorze, poszukam książek. Świetny ruch redakcji.
- recenzje. "Ciemny las" już w moim ebooku, ostrzę sobie zęby i zmysły.
Otwieram i... oczom nie wierzę - bialuśki, śliski papier pod opowiadaniami. No nieee, a jednak. To z okazji 35-latki "NF". Sto lat!
więcej Pokaż mimo toA w numerze:
- publicystyka, od niej zawsze zaczynam. Tu polecam Rafała Kosika i Marka Starostę (nauka i SF, SF i nauka, jak ja to uwielbiam:) oraz wywiad z Robin Hobb
- proza polska - "Ballada..." to jakość, choć czyta się nielekko. Hard cyber...
Nowa Fantastyka ma już 35 lat! Z tej okazji na samym początku dostajemy zestawienie wstępniaków byłych redaktorów oraz zaproszonych do napisania ich gości. Magazyn jest też wyposażony w całkowicie nowy papier i bardzo podoba mi się ta zmiana.
Wszystkich fanów Robin Hobb na pewno zainteresuje wywiad z autorką. Pewnie słyszeliście o książkach o Bastardzie Rycerskim lub Błaźnie. Przeczytałam trzy jej książki i mimo, że do jej wielkich fanów nie należę, to wywiad naprawdę mi się podobał.
Od paru numerów pojawia się też wątek kulinarny. Tak jest i tym razem. Pod lupę została wzięta kuchnia Star Treka o której powstało już kilka dobrych książek kucharskich. Przez setki odcinków serialu i filmów poznaliśmy wiele różnych dziwacznych potraw i napojów. Super bonusem jest przepis na gagh. Chcielibyście zjeść żywe glizdy jak Klingoni? W tym numerze dowiecie się jak to zrobić.
Bardzo spodobał mi się też felieton "Jak napisać fantastyczny kryminał" Wojciecha Chmielarza, w którym przytacza parę wcale nie oczywistych przykładów przenikania się fantastyki z kryminałem.
Jest też komiks o Lilu i Pucie, parze małoludków. Zabawny, pouczający i świetnie narysowany.
W tym numerze w prozie króluje Harlan Ellison. Jest to autor raczej nie znany w Polsce, a który ma w swoim dorobku prawie dwa tysiące tekstów, a nawet scenariusze Star Treka. To właśnie jego opowiadania najbardziej mi się podobały, a dostajemy ich aż trzy oraz pokaźny artykuł, który je omawia, więc nie będę szczegółowo opisywać każdego.
Najlepiej czytało mi się „Odrzuconych” Harlana Ellisona. Akcja toczy się na statku kosmicznym, gdzie umieszczono wszystkich zmutowanych ludzi z ziemi - ofiary zarazy. Zostali odcięci od cywilizacji i stworzyli swoje małe społeczeństwo, w którym nie brak najdziwniejszych mutacji. Autor zawarł w nim całą masę różnych emocji i problemów: od akceptacji swojego położenia do odnalezienia nadziei na znalezienie swojego miejsca na świecie.
Oprócz tego opowiadania znajdziemy jeszcze dwa: „Śliczną Maggie Dolarooką” o hazardzie w Las Vegas oraz „Złudzenia dla smokobójcy”, które są opowiadaniem fantasty o niesamowitym życiu po życiu pewnego szarego obywatela.
Z prozy polskiej najbardziej przypadł mi do gustu tekst „Wymiana kulturowa” Sylwii Finklińskiej. Nareszcie kontaktujemy się z obcymi, ale jesteśmy również obcymi dla kosmitów. Następuje wymiana, ale nie cudów techniki i broni, lecz kultury. Na statku kosmicznym „Barbórka” lecą Polacy. Są to potomkowie górników, którzy godoją gwarą i wybierają cuda kultury, które przedstawią kosmitom. Jak myślicie, co może pójść nie tak? Jest zabawnie i wciągająco. Opowiadanie jest prowadzone z dwóch perspektyw – ludzi i obcych, co w bardzo fajny sposób pokazuje reakcje obu stron na siebie.
Najdłuższe opowiadanie tego numery to „Ballada o memie i jego zabójcy” Jakuba Nowaka, ale to zupełnie nie moja bajka i niestety najmniej mi się podobało. Jest ono o internetowym memie Pepe i przemierzaniu Internetu. Na mój gust za bardzo zakręcone. Pełno w nim mieszanek tekstów z memów, żyjących reklam, dzieci neostrady i innych cudów. Nieźle wykręca mózg i wyobraźnię. Z jednej strony jestem pod wrażeniem budowy tego świata, ale z drugiej za bardzo się zmęczyłam przeprawiając się przez nie.
Podsumowując – bardzo dobry numer. Nie wszystkie opowiadanie powaliły mnie na kolana, ale za to artykuły i felietony są naprawdę warte polecenia.
https://latajace-ksiazki.blogspot.com/2017/09/35-lat-nowa-fantastyka-nr-1017.html
Nowa Fantastyka ma już 35 lat! Z tej okazji na samym początku dostajemy zestawienie wstępniaków byłych redaktorów oraz zaproszonych do napisania ich gości. Magazyn jest też wyposażony w całkowicie nowy papier i bardzo podoba mi się ta zmiana.
więcej Pokaż mimo toWszystkich fanów Robin Hobb na pewno zainteresuje wywiad z autorką. Pewnie słyszeliście o książkach o Bastardzie Rycerskim lub...