Żałując macierzyństwa
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Regretting Motherhood
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Kobiece
- Data wydania:
- 2017-07-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-07-20
- Liczba stron:
- 312
- Czas czytania
- 5 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365506825
- Tłumacz:
- Elżbieta Filipow
Publikacja Orny Donath to fascynujący zbiór doświadczeń kobiet, które żałują tego, że mają dziecko. Badania przeprowadzone przez autorkę były inspiracją do międzynarodowej debaty na ten temat. W mediach zawrzało.
W dyskusji na temat matek żałujących decyzji o macierzyństwie pojawiło się wiele głosów potępienia. Znalazły się jednak wyrazy ulgi ze strony kobiet, które do tej pory czuły się osamotnione w swoich odczuciach. Wiele z nich dopiero wtedy odważyło się otwarcie powiedzieć o tym, co przez długi czas trzymały w sekrecie ze strachu przed reakcją otoczenia. Na kartach "Żałując macierzyństwa" Donath tłumaczy, jak społeczne postrzeganie macierzyństwa wpływa na kobiety, które nie czują się spełnione w roli matki, a swoje wnioski przedstawia z dającego do myślenia, feministycznego punktu widzenia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Życie z nielegalnym uczuciem
„W ostatnich dekadach miały miejsce zmiany w sposobach, w jakich możemy mówić o macierzyństwie i o emocjach, które ono wzbudza. Kiedyś figura „dobrej matki” stanowiła barierę, powstrzymując kobiety przed przyznaniem, jak ograniczone były w radzeniu sobie z trudnościami wynikającymi z wychowania dzieci, co prowadziło wiele z nich do ukrywania uczuć, natomiast w ostatnich dekadach mur mitu jest powoli burzony.” Tak pisze Orna Donath, autorka kontrowersyjnej dla wielu książki „Żałując macierzyństwa”. W moim poczuciu nie można mówić o burzeniu muru, jedynie o wyjmowaniu z niego raz na jakiś czas pojedynczych cegieł, zwłaszcza w kontekście toczącej się w naszym kraju pełnym dobrych zmian dyskusji.
Rozumiem, że kobieta może pragnąć dziecka i tylko macierzyństwo jest w stanie sprawić, że osiągnie ona pełnię szczęścia. Rozumiem, że ktoś nie chce mieć dzieci, z różnych powodów, ale każdy, nawet z pozoru najbłahszy, jest istotny. Rozumiem także to, że można żałować posiadania dzieci, co wcale nie jest równoznaczne z tym, że nie obdarza się ich miłością i opieką. Jednak czytając komentarze pod wpisem rekomendującym tę książkę na profilu jednej z internetowych księgarń nie mogłam uwierzyć w to, co widzę. Łatwość z jaką oceniamy innych, a raczej wylewamy na nich wiadro pomyj i strumień bluzgów, jest zatrważająca. W wielu nie ma nawet odrobiny dobrej woli, żeby przyjrzeć się sprawie głębiej, z innej perspektywy, wysłuchać co mają do powiedzenia pozostali. Póki to się nie zmieni, mur ciągle będzie stał.
Orna Donath w myśl tego „aby coś mogło się rozprzestrzeniać, ktoś musi najpierw zacząć”, przez osiem lat prowadziła badania na temat macierzyństwa i żalu, a ich wyniki opublikowała w swojej pierwszej międzynarodowej publikacji. Jej badania stały się przestrzenią dla wielu kobiet, które ze względu na strach przed reakcją najbliższego otoczenia, a także publicznym ostracyzmem, dotychczas nie zdobyły się na odwagę, by opowiedzieć o swoich uczuciach, sekretach i lękach. Donath, z wykształcenia socjolog specjalizująca się w badaniach na temat społecznych oczekiwań wobec kobiet, wraz ze swoimi rozmówczyniami poruszyła mnóstwo niewygodnych tematów, które stanowią tabu w wielu krajach. Rozmawiały o powodach dla których zostały matkami, momentach w których zaczęły odczuwać żal, o żałowaniu macierzyństwa, ale nie dzieci, o pragnieniu, aby cofnąć nieodwracalne i o życiu z nielegalnym uczuciem. Rozmawiały szczerze, choć w obliczu paraliżującego strachu, wystąpiły pod pseudonimami, także dlatego, by chronić swoje dzieci.
Książka „Żałując macierzyństwa” rozpoczęła dyskusję na arenie międzynarodowej oraz wywołała burzę w mediach. Mam nadzieję, że dotrze ona i do nas, a jej efektem będzie uwolnienie kobiet z opresji społecznych oczekiwań i bez narzucania im roli, która wciąż ma metkę jako jedynej właściwej. Być może to marzenie ściętej głowy, ale wierzę, że doczekamy się czasów, kiedy merytoryczna dyskusja będzie możliwa, a ciało kobiety będzie należeć tylko do niej.
Karolina Purłan
Oceny
Książka na półkach
- 456
- 209
- 44
- 11
- 9
- 9
- 8
- 7
- 4
- 4
Opinia
Tytuł tabu, minimalistyczna, ale przyciągająca wzrok okładka, kontrowersyjny temat i prawdziwe świadectwa kobiet. To wszystko wręcz sprowokowało mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Tym razem naprawdę mam nadzieję, że również na Was te czynniki zadziałają i książka pojawi się w Waszych biblioteczkach.
"Żałując macierzyństwo" to książka o niezbyt przewrotnym tytule, a raczej bardzo bezpośrendim, ponieważ mówi właśnie o kobietach, które swojego macierzyństwa żałują. Bycie matką w kulturze stało się właściwie częścią bycia kobietą. Socjolog Orna Donath spotyka się z kobietami, które postanawiają opowiedzieć jej o swoich doświadczeniach, o kobietach, dla których macierzyństwo nie jest spełnieniem marzeń, ale koszmarów. Jak radzą sobie w świecie pełnym potępienia, osamotnione w swoim uczuciu? Jak wychowują swoje dzieci i co zrobiłyby gdyby mogły przeżyć swoje życie na nowo?
"Jest taka powszechna prawda, takie założenie, że my wszystkie chcemy mieć dzieci i nie będziemy szczęśliwe, jeśli nie będziemy ich miały. (...) Mam troje dzieci. To nie jest łatwe. Istnieje silna dychotomia między treściami przekazywanymi przez społeczeństwo a Twoimi uczuciami."
Szczerze mówiąc, jeśli chodzi o opinię na temat macierzyństwa to należę do większości. Zawsze wydawało mi się, że bycie matką jest częścią kobiecości i dla każdej kobiety powinien przyjść czas na podjęcie takiej decyzji. Nie rozumiałam, jak widząc malutkie stworzenie, można powiedzieć: "żałuję macierzyństwa". W dzisiejszym społeczeństwie wypowiedzenie takich słów, jest traktowane niczym przestępstwo, ale czy da się to zrozumieć?
Orna Donath przywołuje historie różnych kobiet. Kobiet, które zdecydowały się na macierzyństwo z różnych powodów, kobiet w różnym wieku i z różnymi doświadczeniami. Każda z nich deklaruje, że gdyby mogła cofnąć czas, matką by nie została. Mówią szczerze i bardzo osobiście o tym, jak radzą sobie z wychowaniem swoich dzieci. O tym jak wolałyby dzieci nie mieć, ale jak swoje potomstwo kochają.
"Było mi ciężko powiedzieć, że posaidanie dzieci było błędem... Że w ostatecznym rozrachunku jest to dla mnie jedno wielkie obciążenie. Dużo czasu zajęło mi, zanim byłam zdolna powiedzieć te słowa. Myślałam, że skoro mówię coś takiego, to ludzie pomyślą, że jestem szalona. Dziś jest tak samo..."
Orna Donath podchodzi do kontrowesyjnego tematu bardzo profesjonalnie. Podoba mi się to w jaki subtelny, ale zarazem dosadny sposób mówi o kobietach, które spotkała. Wydaje mi się, że każdy kto choć raz ocenił jakąś matkę, powinien przeczytać tą powieść i spojrzeć na tę sprawę z innej perspektywy. Autorka uświadamia, jaką presję społeczeństwo wywiera na kobiety i jak oddziałuje to na ich życie.
Podsumowując, wydaje mi się, że ten temat nadal jest omijany, nadal nie jest powszechny i mimo tego, że wiele matek odczuwa to cierpienie, to mówienie o tym nadal jest wielkim tabu. Sądzę, że jest to pozycja, która racjonalnie pozwala spojrzeć na sytuację kobiet i zrozumieć ich problem. Absolutne "must read", które powinno znaleźć się na Waszych półkach.
Ocena:7/10
Tytuł tabu, minimalistyczna, ale przyciągająca wzrok okładka, kontrowersyjny temat i prawdziwe świadectwa kobiet. To wszystko wręcz sprowokowało mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Tym razem naprawdę mam nadzieję, że również na Was te czynniki zadziałają i książka pojawi się w Waszych biblioteczkach.
więcej Pokaż mimo to"Żałując macierzyństwo" to książka o niezbyt przewrotnym tytule, a raczej...