Jest to książka, którą miło jest wziąć do ręki, ale której lektura nie odmienia jakoś diametralnie spojrzenia na sztukę polskiego dwudziestolecia ani nie poszerza znacząco wiedzy na jego temat.
Jak można zrozumieć ze wstępu Anny Sieradzkiej, wystawa miała na celu pokazanie rzeczywistości dwudziestolecia w zwierciadle plakatu. W książce znajdziemy zatem plakaty wyborcze i propagandowe, całkiem pokaźny zbiór reklam poszczególnych regionów i miast kraju wraz z zachętami do zwiedzania oraz - i to jest dla mnie nowość - obszerny zbiór plakatów promujących targi i wystawy lokalne, regionalne, ogólnopolskie i światowe.
Obrazu dopełniają oczywiście reklamy przedmiotów i produktów codziennych - od cykorii i czekolady po papierosy - wydarzeń społecznych, takich jak bale, oraz plakaty propagandowe (LOPP, walka z gruźlicą i... szkodliwość picia denaturatu).

Jest to książka, którą miło jest wziąć do ręki, ale której lektura nie odmienia jakoś diametralnie spojrzenia na sztukę polskiego dwudziestolecia ani nie poszerza znacząco wiedzy na jego temat.
Jak można zrozumieć ze wstępu Anny Sieradzkiej, wystawa miała na celu pokazanie rzeczywistości dwudziestolecia w zwierciadle plakatu. W książce znajdziemy zatem plakaty wyborcze i...