Jak się jest małym to ma się zupełnie inne problemy niż duzi. Mały i Duży dokładnie o tym wiedzą. W książeczce „Mały, Duży i chmura” niepozorny Mały pomaga Dużemu poradzić cobie ze smutkiem. Niby powodem jest ciemna chmura na horyzoncie, która chodzi za Dużym, ale czymże jest smutek jak nie dużą czarną chmurą? Na szczęście znajdzie się remedium na smutki: to zajęcie, które sprawi radość
Więcej na: https://konfabula.pl/najciekawsze-komiksy-dla-dzieci-tadam/

Jak się jest małym to ma się zupełnie inne problemy niż duzi. Mały i Duży dokładnie o tym wiedzą. W książeczce „Mały, Duży i chmura” niepozorny Mały pomaga Dużemu poradzić cobie ze smutkiem. Niby powodem jest ciemna chmura na horyzoncie, która chodzi za Dużym, ale czymże jest smutek jak nie dużą czarną chmurą? Na szczęście znajdzie się remedium na smutki: to zajęcie, które...

Mały, Duży i chmura to urocza opowieść o tym, że nawet najbardziej pochmurny i smutny dzień można zamienić na całkiem wesoły.

Do Dużego przyczepiła się wielka, czarna, chmura, która odbiera radość, przegania śmiech i wciąż za Dużym "łazi". Duży próbuje od niej uciec, pomagają mu w tym przyjaciele...

Niestety, na nic zdają się ich starania. Z pomocą przychodzi Pani Noc, która wpada na genialny pomysł. Czy tym razem czarna chmura czmychnie i zostawi Dużego w spokoju?

Mały, Duży i chmura, czyli ciąg dalszy zachwycania się przygodami uroczych, niesfornych stworzeń. Hipcio wstał lewą nogą – czarna chmura, czyli synonim złego humoru, nie odstępuje go na krok. Zabawne, że przegonienie złego nastroju jest tak banalne.

Prosta historia w sposób bezpośredni daje nam lekcję, że chociaż każdemu zdarzają się gorsze dni, nie jesteśmy tak naprawdę skazani na smutek i złość. Wystarczy odrobina dobrej woli, pomocy przyjaciół... i zapomnienia... i ciemny, pochmurny dzień z powodzeniem SAMI możemy zamienić w radosny i pełen uśmiechu.

Książeczka uzmysławia dziecku, w sposób bardzo obrazowy, że nie wolno gniewać się, tupać nóżkami i złościć, tylko starać się zdmuchnąć ten zły humor, aby czarne chmurzysko nie przysłaniało słonecznego uśmiechu.

Aby nasze dziecko jak najwcześniej odkryło uroki i magii ukrytej w książce potrzebne są publikacje idealnie koncentrujące dziecięcą uwagę. I na treści i na grafice. Propozycje Wydawnictwa TADAM idą o krok dalej. Dziecko nie tylko skupia się na treści, podziwia rysunki... ale wykonuje bardzo istotne zadania, które pomagają bohaterom książeczek uporać się z problemem tudzież wykonywanym zadaniem. Dziecko recytuje, podskakuje, dmucha, macha. Ale przede wszystkim: przekaz i wnioski z czytanej historii dziecko potrafi wyciągnąć samo – "po co się złościć, skoro można się uśmiechać", "ja tez bym tak potrafił".

Książeczki z przygodami Małego i Dużego pochodzą z serii Mój pierwszy komiks i w cudowny sposób zaszczepiają, już od najmłodszych lat, miłość do książek i radość ze spędzania czasu na wspólnym czytaniu fascynujących przygód sympatycznych bohaterów.

Serdecznie polecam!

http://tylkoskonczerozdzial.blogspot.com/2017/10/may-duzy-i-czary-may-duzy-i-chmura.html

Mały, Duży i chmura to urocza opowieść o tym, że nawet najbardziej pochmurny i smutny dzień można zamienić na całkiem wesoły.

Do Dużego przyczepiła się wielka, czarna, chmura, która odbiera radość, przegania śmiech i wciąż za Dużym "łazi". Duży próbuje od niej uciec, pomagają mu w tym przyjaciele...

Niestety, na nic zdają się ich starania. Z pomocą przychodzi Pani Noc,...

Kiedy zaczynałam blogowanie, to oczywiście czytałam też inne blogi książkowe. Parę lat temu to nie było zbyt szerokie grono, miało się czas na uważne śledzenie bloga, na komentowanie, na zawiązywanie internetowych znajomości. Bloga Agaty Matraś obserwowałam, bo ujęła mnie swoimi komiksowymi scenkami z życia bibliotekarki oraz humorystycznymi sytuacjami przytrafiającymi się "ciężarówkom" - sama byłam wtedy z małym Krzysiem u boku i doskonale się w tych sytuacjach odnajdywałam.


Potem ukazał się bibliotekarski "Komiks, który wydarzył się naprawdę" Agaty, pisałam o nim tutaj http://mcagnes.blogspot.com/2013/01/komiks-ktory-wydarzy-sie-naprawde-agata.html
. A następnie udało nam się poznać osobiście na Targach Książki w Warszawie.
Wciąż z niesłabnącą sympatią obserwuję jej rozwój artystyczny, prowadzone warsztaty komiksowe czy ilustracje w książkach.

Dlatego właśnie z radością sięgnęłam po książeczkę "Mały, Duży i chmura", wydaną przez świeżo powstałe wydawnictwo TADAM. Choć adresowana jest do nieco młodszych odbiorców niż Krzyś, to dla Marianki była idealna. A i u Krzysia się przyjęła, bo poćwiczył czytanie. No i te rysunki, adresowane do dzieci!
Tak poza rysunkami: mamy tu dwie wyraziste postacie, jest nakreślony pewien problem, jest też jego rozwiązanie. Prosto i przejrzyście.
Podoba mi się, że szczurek (a może mysz?) i hipcio nazywają się Mały i Duży, bo to takie intuicyjne. Fantastyczne są te małe stworki wszechobecne na kartach książeczki (biedronka rządzi!). Zaś Pani Noc przypomina mi nieco żeńskie postacie ze Żwirka i Muchomorka - uwielbiam te panienki, w ogóle bajkę.

Ładne to wszystko razem. Dla chętnych podaję link do bloga Agaty: http://gackolandia.blox.pl/html

To co będzie następne, Agato?

Kiedy zaczynałam blogowanie, to oczywiście czytałam też inne blogi książkowe. Parę lat temu to nie było zbyt szerokie grono, miało się czas na uważne śledzenie bloga, na komentowanie, na zawiązywanie internetowych znajomości. Bloga Agaty Matraś obserwowałam, bo ujęła mnie swoimi komiksowymi scenkami z życia bibliotekarki oraz humorystycznymi sytuacjami przytrafiającymi się...

Chmura, w dodatku bardzo uparta, pojawiła się nad Dużym w pierwszym tomie serii („Mały, Duży i chmura”). Bohaterowie wspólnie próbują pozbyć się chmury na różne sposoby, sami i z pomocą przyjaciół. Ale chmura przyczepiła się do Dużego i za nic nie chce odpłynąć! Duży jest coraz bardziej smutny. Na szczęście zjawia się ktoś, kto wie, jak pomóc hipciowi. Komiks można czytać na różnych płaszczyznach. Może to być opowieść o dziwnej chmurce, która się „przyczepiła”, a może to być historia o tym, jak poradzić sobie ze złym humorem, smutkiem, lękami (czarne chmury zbierające się nad głową),jak ujarzmić negatywne emocje. Czy też opowieść pokazująca, że po każdej burzy wychodzi słońce, a każda czarna chmura zmienia się w końcu w białą.

Pełna recenzja na moim blogu: http://www.kulinarnaczytelnia.pl/2017/06/maly-duzy-i-komiks-matras.html

Chmura, w dodatku bardzo uparta, pojawiła się nad Dużym w pierwszym tomie serii („Mały, Duży i chmura”). Bohaterowie wspólnie próbują pozbyć się chmury na różne sposoby, sami i z pomocą przyjaciół. Ale chmura przyczepiła się do Dużego i za nic nie chce odpłynąć! Duży jest coraz bardziej smutny. Na szczęście zjawia się ktoś, kto wie, jak pomóc hipciowi. Komiks można czytać...

Mały, Duży i chmura to trzecia propozycja poznańskiej oficyny Tadam, która ukazała w ramach serii wydawniczej o nazwie "Mój pierwszy komiks". Książka wyszła spod ręki Agaty Matraś.

(...) Bohaterami recenzowanego komiksu są Mały, czyli pan Mysz oraz Duży, czyli pan Hipopotam. Całość zaczyna się od wielkiego trzęsienia ziemi. Dosłownie, a nie metaforycznie. Mały smacznie sobie śpi w swojej norze, aż tu nagle "Bam! Bam! Bam!", cały dom drży, a bohater spada z łóżka. Hałasy nie ustają. W takich warunkach nie da się spać, dlatego Mały wchodzi na drabinę i ostrożnie wychyla nos z jamy. Musi uważać, aby nie zostać stratowanym przez biegającego w te i nazad Dużego, który wcale nie przygotowuje się do startu w maratonie nowojorskim.

W tym miejscu rozpoczyna się właściwa fabuła komiksu, która wbrew pozorom dotyka sprawy istotnej, bo związanej z różnymi sposobami radzenia sobie ze złym samopoczuciem. Autorka ładnie zagrała tytułową "chmurą", która fizycznie prześladuje jednego z bohaterów, a w wymiarze metaforycznym ma inną, dodatkową i wyraźną wymowę. Podoba mi się to, że Matraś wykorzystuje obie warstwy znaczeniowe: realną oraz symboliczną. Myślę, że dzięki temu prostemu zabiegowi komiks nabiera dodatkowej atrakcyjności dla rodziców – zyskuje nienachalny wymiar edukacyjny, który dotyczy rozpoznawania emocji i radzenia sobie z tymi negatywnymi...

- - -
cały tekst do przeczytania tu:
https://dybuk.wordpress.com/2017/03/08/maly-duzy-i-chmura/

Mały, Duży i chmura to trzecia propozycja poznańskiej oficyny Tadam, która ukazała w ramach serii wydawniczej o nazwie "Mój pierwszy komiks". Książka wyszła spod ręki Agaty Matraś.

(...) Bohaterami recenzowanego komiksu są Mały, czyli pan Mysz oraz Duży, czyli pan Hipopotam. Całość zaczyna się od wielkiego trzęsienia ziemi. Dosłownie, a nie metaforycznie. Mały smacznie...

Wydawnictwo TADAM zrealizowało bardzo dobry pomysł, który uzupełnił lukę na naszym rynku: wydało komiksy dla najmłodszych czytelników. Tego brakowało na naszym rynku ksiągarskim, książeczek komiksowych, które mogą towarzyszyć naszym pociechom od pierwszych lat życia. Książeczki czytamy od kilku tygodni i nie znudziły się Amelce ani trochę.
Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne: książeczki mają grube, kartonowe kartki o lekko zaokrąglonych krawędziach. Jest to szalenie istotne, ponieważ są bezpieczne i odporne na zniszczenia.
„Mały, Duży i chmura” to komiks Agaty Matraś, którego bohaterami są: Duży - potężny hipopotam i Mały - sprytna i pomysowa myszka. Książeczka w ciekawy sposób obrazuje emocję, poprzez personofikację ich za pomocą kolorów tytułowej chmury. Amelka ma jeszcze kłopot ze zrozumieniem, że chmurki oddają emocje, ale śledzi losy bohaterów z zainteresowaniem. Duży atut książeczki to stonowana kolorystyka, wartka akcja oraz duża ilość wyrazów dżwiękonaśladowczych, które mogą posłużyć nam w zabawach logopedycznych. Im dziecko starsze tym książeczka stwarza nam więcej możliwości do zabawy.

Z niecierpliwością oczekujemy na kolejne pozycję z tej serii.

Wydawnictwo TADAM zrealizowało bardzo dobry pomysł, który uzupełnił lukę na naszym rynku: wydało komiksy dla najmłodszych czytelników. Tego brakowało na naszym rynku ksiągarskim, książeczek komiksowych, które mogą towarzyszyć naszym pociechom od pierwszych lat życia. Książeczki czytamy od kilku tygodni i nie znudziły się Amelce ani trochę.
Pierwsze wrażenia są bardzo...

Wydawnictwo TADAM niedawno wypuściło na rynek nową serię komiksową dla dzieci. Obecnie liczy ona 4 książki, a "Mały, Duży i chmura" to właśnie jedna z nich.

Jest to niezwykle estetycznie wydana, nieduża książka ze sztywnymi kartkami. Kolorami dominującymi są tu niebieski, żółty i czarny, co bardzo przypadło mi do gustu. Krótka historyjka przedstawiona w tym komiksie wciąga i wywołuje uśmiech na buzi, zarówno u dorosłych jak i u dzieci (przetestowane). Bohaterowie są bardzo sympatyczni, prócz Małego i Dużego, szczególne miejsce w moim sercu zajęła Pani Noc.

Bardzo jestem ciekawa innych komiksów z tej serii i kolejnych opowiastek, które narysuje (mam nadzieję) autorka.

Wydawnictwo TADAM niedawno wypuściło na rynek nową serię komiksową dla dzieci. Obecnie liczy ona 4 książki, a "Mały, Duży i chmura" to właśnie jedna z nich.

Jest to niezwykle estetycznie wydana, nieduża książka ze sztywnymi kartkami. Kolorami dominującymi są tu niebieski, żółty i czarny, co bardzo przypadło mi do gustu. Krótka historyjka przedstawiona w tym komiksie...