Nieskończoność

Okładka książki Nieskończoność Jim Cheung, Jonathan Hickman, Jerome Opeña, Dustin Weaver
Okładka książki Nieskończoność
Jim CheungJonathan Hickman Wydawnictwo: Egmont Polska Seria: Marvel NOW! komiksy
216 str. 3 godz. 36 min.
Kategoria:
komiksy
Seria:
Marvel NOW!
Tytuł oryginału:
Infinity
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2016-10-05
Data 1. wyd. pol.:
2016-10-05
Liczba stron:
216
Czas czytania
3 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328116771
Tłumacz:
Marek Starosta
Tagi:
Marvel Thanos
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wojna królów. Preludium Dan Abnett, Bong Dazo, Paco Diaz Luque, Frazer Irving, Andy Lanning, Paul Pelletier, Andy Schmidt, Dustin Weaver, Christopher Yost
Ocena 7,2
Wojna królów. ... Dan Abnett, Bong Da...
Okładka książki Star Wars: Rebelia #2 Brandon Badeaux, Jeremy Barlow, Glasser William, Michel Lacombe, Dustin Weaver, Rob Williams, Colin Wilson
Ocena 6,2
Star Wars: Reb... Brandon Badeaux, Je...
Okładka książki Star Wars: Rycerze Starej Republiki #2 Brian Ching, John Jackson Miller, Harvey Tolibao, Dustin Weaver
Ocena 7,5
Star Wars: Ryc... Brian Ching, John J...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Uncanny X-Men: Rewolucja Chris Bachalo, Brian Michael Bendis, Frazer Irving, Jaime Mendoza, Victor Olazaba, Tim Townsend, Al Vey
Ocena 6,5
Uncanny X-Men:... Chris Bachalo, Bria...
Okładka książki Avengers: Preludium nieskończoności Stefano Caselli, Marco Checchetto, Edgar Delgado, Mike Deodato Jr., Jonathan Hickman, Frank Martin Jr., Marco Rudy, Nick Spencer
Ocena 6,3
Avengers: Prel... Stefano Caselli, Ma...
Okładka książki Grzech pierworodny Jason Aaron, Ed Brubaker, Jim Cheung, Mike Deodato Jr., Paco Medina, Javier Pulido, Mark Waid
Ocena 6,9
Grzech pierwor... Jason Aaron, Ed Bru...
Okładka książki X-Men: Bitwa atomu Jason Aaron, Chris Bachalo, Brian Michael Bendis, Stuart Immonen, Brian Wood
Ocena 6,5
X-Men: Bitwa a... Jason Aaron, Chris ...
Okładka książki Wolverine i X-Men: Szkoła przetrwania Jason Aaron, Laura Martin, Matt Milla, Ramón Pérez
Ocena 6,3
Wolverine i X-... Jason Aaron, Laura ...
Okładka książki Hawkeye: Moje życie to walka David Aja, Alan Davis, Matt Fraction, Javier Pulido
Ocena 7,5
Hawkeye: Moje ... David Aja, Alan Dav...
Okładka książki Ms Marvel: Niezwykła Adrian Alphona, G. Willow Wilson
Ocena 7,1
Ms Marvel: Nie... Adrian Alphona, G. ...

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
114 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
132
112

Na półkach: ,

Album „Nieskończoność” to część mini serii o tym samym tytule. W, skąd wspomnianej serii wchodzą jeszcze takie tytuły jak m. in. „New Avengers: Nieskończoność” czy „Thunderbolts: Nieskończoność”. Omawiana pozycję chyba najlepiej określić jako dodatek (rozszerzenie) do albumu „Avengers: Nieskończoność”. Widzimy bowiem w ocenianym zbiorze komiksów wiele scen odnoszących się do walki Avengers i Rady Galaktycznej z Budowniczymi, dodatkowo jednak możemy śledzić wydarzenia, które działy się w tym samym czasie na Ziemi. Jak się dowiadujemy z albumu w czasie nieobecności Kapitana Ameryki i pozostałych bohaterów (większości Avengers'ów) na Ziemię przybył Thanos wraz ze swoimi siłami, by załatwić tu jedną sprawę, więcej nie będę pisał, by uniknąć spoilerów. W każdym razie w komiksie dzieje się naprawdę dużo. Album czytało mi się bardzo przyjemnie i robiłem to ze sporym zaciekawieniem, głównie ze względu na postać Thanosa. Do tej pory ze wspomnianą postacią miałem do czynienia jedynie przy czytaniu „Wojna Nieskończoności” i ciekawiło mnie, jaka wspomniana postaci jest wykreowana w komiksowym wydaniu. Komiksowy szalony tytan jest na pewno zdecydowanie znacznie potężniejszą postacią od tej, którą znamy z MCU (Marvel Cinema tion Uniwerse),ale bez wątpienia jest również postacią nudniejszą (zdecydowanie bardziej jednowymiarową). Wracając, jednak do omawianego albumu. Poza Avengers'ami głównymi bohaterami wydają się być Iluminaci. Bardzo lubię tę grupę, więc pewnie, dlatego również śledziłem przedstawianą historię z takim zainteresowaniem. Chodzi album przedstawia wielkie wydarzenia (jest to pozycja eventowa),to jest to jednocześnie dzieło mające na celu przygotowanie czytelnika na przyszła jeszcze większą historię. – Na końcu zbioru są ukazane ujęcia, które mają pokazać nam, jaki wygląda sytuacja w świecie Marvela oraz jak wielki i różnorodny jest to świat. Przeglądając wspomniane ostatnie strony albumu miałem wrażenie, że Hickmam rozstawia pionki na szachownicy przed kluczową partią. – Oczywiście w omawianej historii pewnie można byłoby się doszukiwać jakiś głupotek i nielogiczności jednak, jak dla mnie historia jest okey (przynajmniej w ramach konwencji dzieła superbohaterskiego).

Myślę, że omawiany album mogę polecić każdemu. Podstawiona historia nie porusza może jakiś mega oryginalnych wartości ani nie jest jakaś mega oryginalna, ale jest wielka i zarazem bardzo zrozumiała. Nie ma w omawianym albumie ani jakiś naukowo-mistycznych rozważań – albo jak to woli pseud naukowego bełkotu, którego przeciętny człowieka i tak nie rozumie – które budują nam (trochę sztucznie) wielkość historii, ani też jakiegoś rozwlekania. Jest to jak dla mnie bardzo dobra historia jak na standardy Avengers w serii wydawniczej Marvel NOW (przynajmniej z tych, które czytałem).

Album „Nieskończoność” to część mini serii o tym samym tytule. W, skąd wspomnianej serii wchodzą jeszcze takie tytuły jak m. in. „New Avengers: Nieskończoność” czy „Thunderbolts: Nieskończoność”. Omawiana pozycję chyba najlepiej określić jako dodatek (rozszerzenie) do albumu „Avengers: Nieskończoność”. Widzimy bowiem w ocenianym zbiorze komiksów wiele scen odnoszących się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
33

Na półkach:

Jeśli ktoś myślał, że czasu niezrozumiałych z powodu poszatkowania fabuł odeszły w niepamięć wraz z Mega Marvel to się grubo myli. "Nieskończoność" to kwintesencja miniserii, której właściwie nie da się czytać samodzielnie, bez komiksów pobocznych, bo wygląda wtedy jak zlepek mało zrozumiałych scen z akcją pędzącą bezsensownie do przodu i skaczącą między plenerami i postaciami. Do tego banalna kreska.

Jeśli ktoś myślał, że czasu niezrozumiałych z powodu poszatkowania fabuł odeszły w niepamięć wraz z Mega Marvel to się grubo myli. "Nieskończoność" to kwintesencja miniserii, której właściwie nie da się czytać samodzielnie, bez komiksów pobocznych, bo wygląda wtedy jak zlepek mało zrozumiałych scen z akcją pędzącą bezsensownie do przodu i skaczącą między plenerami i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
472
439

Na półkach: ,

Na początku nie byłam do tego przekonana, ponieważ zbyt przyzwyczaiłam się do filmu i wiele rzeczy mi po prostu nie pasowało. Jednak z czasem, jak akcja zaczęła nabierać tempa i wszystko potoczyło się odpowiednimi drogami, wciągnęłam się całkowicie. Czytanie ułatwiały rozdziały, na jakie była podzielona historia, przez co można było dokładnie śledzić każdy z wątków.
Czasem nadmiar akcji i wydarzenie goniące wydarzenie są dla mnie męczące, lecz tutaj nie sprawiały najmniejszego problemu i nie przeszkadzały w odbiorze komiksu jako całości. Również ilość postaci nie była przytłaczająca, co mogłoby się wydawać na początku. Każda miała swoje miejsce i odegrała konkretną rolę tak, że żadna nie była męcząca i nie narzucała się czytelnikowi.
Komiks jest naprawdę świetnie napisany i obowiązkowy dla każdego fana Marvela.

Na początku nie byłam do tego przekonana, ponieważ zbyt przyzwyczaiłam się do filmu i wiele rzeczy mi po prostu nie pasowało. Jednak z czasem, jak akcja zaczęła nabierać tempa i wszystko potoczyło się odpowiednimi drogami, wciągnęłam się całkowicie. Czytanie ułatwiały rozdziały, na jakie była podzielona historia, przez co można było dokładnie śledzić każdy z wątków.
Czasem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
321
319

Na półkach:

Ta i więcej recenzji komiksów na GeekLife.pl
Zapraszam :)

Seria Avengers i pierwszy tom New Avengers prowadziły nas do tego wydarzenia. Nieskończoność to największe dotychczasowe wydarzenie Marvel Now dostępne na polskim rynku. A kiedy jest najlepszy czas, by zapoznać się z inwazją Thanosa, jak nie kilka tygodni przed premierą Avengers: Wojna bez Granic? Moja recenzja trzech komiksów zebranych pod tytułem Nieskończoność.

W skład Nieskończoności wchodzi kilka komiksów, jednak Guardians of the Galaxy Tom 3, Thunderbolts Tom 3 i Wolverine i X-Men Tom 4 są tzw. tie-inami, czyli komiksami powiązanymi z wydarzeniem, ale ich znajomość nie jest wymagana do zrozumienia całości. Oprócz nich wątki wydarzenia pojawiały się w innych seriach, które nie doczekały się polskiego wydania. Główna oś fabularna Nieskończoności rozgrywa się na łamach trzech albumów, ale przewrotnie na początek polecam zapoznać się z komiksem zatytułowanym Thanos Powstaje, którego recenzja pojawiła się kilka dni temu. Komiks przybliża postać Thanosa, opowiada jego odświeżoną genezę i odpowiednio nastraja przed filmem.

Dobra, do rzeczy. By zrozumieć wydarzenie należy zaopatrzyć się w komiks Nieskończoność, Avengers Tom 4: Nieskończoność i New Avengers Tom 2: Nieskończoność. W tej recenzji postanowiłem zająć się trzema komiksami jednocześnie, ponieważ dla fabularnej spójności powinniśmy czytać je na zmianę (jak na poniższej grafice). Oś fabularna Nieskończoności rozgrywa się na przestrzeni 6 zeszytów, ale przez masę powiązań i odniesień, poszczególne rozdziały zbyt mocno się rozjeżdżają jeśli chcielibyśmy przeczytać tylko wątek główny. Działania Avengers i Illuminati są integralną częścią wydarzenia i jedynie czytanie ich zgodnie z zaproponowaną wyżej chronologią pozwala w pełni wszystko zrozumieć. Jeśli Egmont zdecydowałby się wydać wszystko w jednym albumie, ten miałby ponad 600 stron, a cena byłaby odstraszająca dla czytelników. Mając pod ręką wszystkie tomy, można zacząć lekturę.

Avengers dowiadują się, że Wszechświat stoi przed gigantycznym niebezpieczeństwem. Rasa tajemniczych budowniczych niszczy planety, zabijając całe cywilizacje. Kapitan Ameryka, Kapitan Marvel i ich rozbudowana drużyna Avengers ruszają w przestrzeń kosmiczną, by wspomóc sojuszników w walce z zagrożeniem. Tymczasem na Ziemię zmierza Thanos wraz ze swoim Czarnym Zakonem. Szalony Tytan chce zdobyć Kamienie Nieskończoności, a przede wszystkim zakończyć sprawę, która pozwoli zostać mu najsilniejszym wojownikiem we Wszechświecie. Odeprzeć mogą go jedynie Illuminati, którzy jednocześnie zmagają się z groźbą unicestwienia równoległych światów.

Prowadzenie trzech wielkich wątków jednocześnie to nie lada wyzwanie, które nieco przerosło Hickmana. Składająca się z ponad 20 postaci drużyna Avengers potrafi przytłoczyć, a dodajcie do tego jeszcze międzygalaktyczną radę składającą się z Kree, Skrulli, Brood, Annihilusa i innych cudaków (jest nawet ojciec Star-Lorda, J-Son ze Spartaxa),gdzie każdy ma coś do powiedzenia i możecie wyobrazić sobie mętlik w głowie, jaki może to spowodować. A to tylko jeden z trzech wątków… Tak wielki event wymaga skupienia, ale wynagradza to ciekawymi i emocjonującymi zwrotami akcji i bardzo satysfakcjonującym finałem.

Dużo bardziej niż zreformowana drużyna Avengers podoba mi się historia Illuminatów. Kontrowersyjne decyzje członków ugrupowania zbierają swoje żniwo, a użyta przez nich Rękawica Nieskończoności z jednej strony uratowała świat, a z drugiej stała się przyczynkiem do całego zamieszania. Do tego dochodzą własne cele i ambicje poszczególnych członków grupy. Namor myśli o swoich ludziach, T’Challa chce współpracować, ale jest świadom, że władca mórz jest tak naprawdę jego śmiertelnym wrogiem. Reed i Tony przyjmują na klatę podejmowanie najtrudniejszych decyzji, a Black Bolt przede wszystkim chce pomóc swoim Inhumans. Konflikty, zakulisowe zagrania i wszech obecne intrygi – to wszystko sprawia, że wątek Iluminatów angażuje od początku do samego końca.

Ta i więcej recenzji komiksów na GeekLife.pl
Zapraszam :)

Seria Avengers i pierwszy tom New Avengers prowadziły nas do tego wydarzenia. Nieskończoność to największe dotychczasowe wydarzenie Marvel Now dostępne na polskim rynku. A kiedy jest najlepszy czas, by zapoznać się z inwazją Thanosa, jak nie kilka tygodni przed premierą Avengers: Wojna bez Granic? Moja recenzja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
705
558

Na półkach: ,

Marvel powoli przeskakuje sam swoje osiągnięcia, a tym samym zjada własny ogon.

Na początku byli pojedynczy herosi, później grupy. Dalej mieliśmy cross-overy, akcja wyszła poza Naszą Planetę, mieliśmy Wielkie Eventy (Secret Invasion, Civil War, itp.) Teraz nadełsza super-mega akcja, która, niczym Superskrull, jest czymś w rodzaju Ostatecznej Hybrydy lub Wielkiego Bum!

O ile Wielkie Bum może być początkiem, o tyle "Infinity" to już, chyba, raczej koniec...

Dlaczego? Mamy tu tzw "wszystko w jednym worku": Akcja wykracza poza znane nam wszechświaty, mamy wszystkie galaktyczne frakcje i imperia: Skrullów, Shi'ar, Kree, Czarny Zakon Thanosa, Inhumans, Illuminatów, Wszystkich Ziemskich herosów a na deser złych Budowniczych, którzy całe eony temu stworzyli WSZELAKIE życie we WSZELAKICH wszechświatach by teraz je, tak dla kaprysu, unicestwić. Mamy tu: walki w kosmosie, kilka fajnych motywów (Black Bolt vs. Thanos, danina, Thor i Ronan: bunt na Kree, "przebudzenie" Inhumans) oraz zbyt szybkie zakończenie motywu Budowniczych, którzy okazują się ciency niczym Gołota w walce z Tysonem.

Moje pytanie: co więcej może jeszcze Marvel pokazać i opisać? Ano, chyba nic.

Jako fan ciekawych scenariuszy, kameralnych przygód bohaterów w jednozeszytowych tomikach mówię: "Marvelu wróć do korzeni albowiem koniec jest bliski, a właściwie już nadszedł".

To tyle:
PLUSY - kreska, kolor, dosyć zrozumiała treść, ciekawe intro i motyw Thane'a
MINUSY - rozbuchana akcja, miejscami irracjonalne rozwiązania i brak pomysłu na finał

Marvel powoli przeskakuje sam swoje osiągnięcia, a tym samym zjada własny ogon.

Na początku byli pojedynczy herosi, później grupy. Dalej mieliśmy cross-overy, akcja wyszła poza Naszą Planetę, mieliśmy Wielkie Eventy (Secret Invasion, Civil War, itp.) Teraz nadełsza super-mega akcja, która, niczym Superskrull, jest czymś w rodzaju Ostatecznej Hybrydy lub Wielkiego Bum!

O...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1195
21

Na półkach: , ,

Gdybym miał oceniać sam tom "Nieskończoność" to pewnie dałbym tylko siedem gwiazdek. Dałem dziewięć bo chcę ocenić cały cykl.
Dlaczego dziewięć??

Moja miłość do komiksów zaczęła się w czasach młodości. Pamiętam czasy TM-Semic. Kupowałem jako mały chłopiec wszystko. Supermany, Spider-Many, X-meny, Punishery, Bat-Many, GIJOEy. Potem odkryłem płeć piękną i ma miłość uległa zmianie. :-D Teraz minęło już 20 lat od tamtego czasu. Moja kolekcja gdzieś się ulotniła.
Mówią stara miłość nie rdzewieje i zacząłem znowu zbierać i czytać komiksy. Od komiksów nie oczekuje filozoficznych dysput nad egzystencją świata i sensem życia (mogą być jako dodatek). od komiksów oczekuje rozrywki.
Jaka jest "Nieskończoność"?? Gdybym nie miał wcześniej do czynienia z universum Marvela to pewnie nie byłbym w stanie tego wszystkiego ogarnąć. Żeby ogarnąć tą całą misterną fabułę trzeba wcześniej zapoznać się z universum kosmicznym. Na moje szczęście miałem okazje wcześniej poznać wspaniałe imperium Shiar za sprawą X-Menów z TM-Semic. Na moje szczęście miałem okazje zapoznać się wcześniej z genialną "Anihilacją" dzięki czemu wiedziałem kim jest Ronan Oskarżyciel (uwielbiam) i czym była fala Anihilacji. Pewnie gdyby nie to ciężko byłoby mi zrozumieć dlaczego ludzkość ma tak mały wpływ na Radę Galaktyczną. NA moje szczęście miałem okazje to poznać dzięki czemu Nieskończoność mnie nie przytłoczyła.
Przed rozpoczęciem "Nieskończoności" czytałem na forach komiksowych wiele negatywnych recenzji cyklu. Dlatego też postanowiłem zakupić wszystko co zostało w Polsce wydane w cyklu Nieskończoność. Zaopatrzyłem się więc w
1) Nieskończoność
2) Thanos powstaje
3) Cztery tomy Avengersów
4) Dwa tomy New Avengers
5) Strażników Galaktyki "Angela" i "Nieskończoność"
6) Thunderbolts "Nieskończoność"
Przeczytałem, że są dwa główne zarzuty przeciwko eventowi "Nieskończoność" Pierwszy mówił o tym, ze Nieskońcozność jest niespójnym eventem, że pojawiają się w nim znikąd postacie i potem znikają. Drugi zarzut to taki, że nic on w świecie Marvela nie zmienia.
Jeśli chodzi o pierwszy zarzut to byłby on uzasadniony gdyby czytało się wszystkie tomy osobno od deski do deski, lub samą "Nieskończoność" Wtedy faktycznie nie wiedziałbym po cholerę pcha się Thanos na ziemię? Dlaczego jeden członek Ilumiantorów nasyła Thanosa na kraj drugiego? Co do jasnej cholery robią Avengersi w kosmosie? Dlaczego Iron-Man został na ziemi gdy mogłby być potrzebny w kosmosie. Jak to się stało że wielka flota Thanosa poległa w Nowym Jorku gdy na ziemi nie było AVangersów, a jedyna linia obrony to ich wieża? I jak to się stało, że na ratunek ziemi ruszyła flota wszystkich sił Galaktyki? Jak również jak to się stało, że Strażnicy Galaktyki odbijali Stacje SHIELD o nazwie "MIECZ"
Na moje szczęście znalazłem rozpiskę jak należy to czytać po kolei. Egmont poszedł nam trochę na rękę i ponumerował poszczególne części w Nieskończoności i Avengersach, a w tomach Strażników i Thuderbolts kreski autorów wystarczająco się wyróżniają by wiedzieć co kiedy. I jak się tak czyta zgodnie z rozpiską to wszystko się pięknie układa. Tak naprawdę czytanie bez rozpiski przypominałoby takie czytanie Władcy Pierścieni, najpierw droga Frodo - cała, a potem droga reszty drużyny - cała. To zupełnie bez sensu. Dlatego ten cykl należy czytać tylko i wyłącznie zgodnie z rozpiską i tylko wtedy zrozumiemy całość.

Drugi zarzut. Jak dla mnie troszeczkę śmieszny. Dlaczego?? nie mogę zrozumieć jak można nie uznać, że nieważne jest to, że:
1) Do Illuminatów dołącza Beast - wiem mało istotne
2) Zniszczone zostają kamienie Nieskończoności
3) Wybucha bomba Terragenezy (czy jakoś tak) i pojawiają się nowi INHUMANS.
4) Thanos zostaje pokonany przez swego syna i zostaje uwięziony przez Illuminatów.
5) Zniszczony został czarny zakon Thanosa.
6) Ludzkość uzyskała szacunek Gwiezdnych Imperiów.
7) Dr Strange otwiera "Księgę Krwi"
8) Black Panther zostaje wygnany z Wagabundy
9) Namor traci swoją Ojczyznę.
10) Naszym wszechświatem zainteresowali się Kartografowie

Moim jednak zdaniem Nieskończoność była tylko prologiem który miał wprowadzić do czegoś co dopiero nastąpi i będzie tą rewolucją której wszyscy oczekiwali. Nieskończoność się jeszcze nieskończyła. :-D

Osobiście od komiksów oczekuje rozrywki. Oczekuje w miarę sensownej fabuły, sporo akcji, trochę tajemnic i przepięknych rysunków. Nieskończoność jako Event mi to dał. nie mogłem się oderwać od czytania żonglując poszczególnymi tomami. Dlatego też moja ocena cyklu to Dziewięć gwiazdek.

PS. Tak wiem miałem sporo szczęścia ;-D Zupełnie jak ludzkość i AVengersi.

Gdybym miał oceniać sam tom "Nieskończoność" to pewnie dałbym tylko siedem gwiazdek. Dałem dziewięć bo chcę ocenić cały cykl.
Dlaczego dziewięć??

Moja miłość do komiksów zaczęła się w czasach młodości. Pamiętam czasy TM-Semic. Kupowałem jako mały chłopiec wszystko. Supermany, Spider-Many, X-meny, Punishery, Bat-Many, GIJOEy. Potem odkryłem płeć piękną i ma miłość uległa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1601
485

Na półkach: ,

(...) Oficyna Egmont Polska przygotowała edycję zbiorczą sześciu zeszytów głównej miniserii oraz cztery kolejne tie-iny. Większość z tego w rzeczywistości stanowi jedną wielką opowieść. A gdy dodamy do całości jeszcze dwa tomy wprowadzenia, to otrzymamy solidnych rozmiarów fabułę o wyczerpującej walce Avengersów z zagrożeniem niszczącym całe światy. Ale po kolei.

Zacznijmy komiksu Thanos powstaje, to historia, która przybliża nam postać Thanosa. Z niej dowiadujemy się, jak to się stało, że dobre dziecko z utopijnej planety, która nie znała zła, zostało największym masowym mordercą w dziejach wszechświata. Ale to jedynie wstęp, przystawka. W siódmym zeszycie serii New Avengers (w Polsce otwierającym drugi zbiorczy tom) ważą się losy wojny pomiędzy Wakandą a Atlantydą. Doom stara się dowiedzieć od Iluminatów szczegółów dotyczących inkursji światów, która mogła doprowadzić do wielkiej tragedii. Udało się jej zapobiec, ale wielkim kosztem, z którym nie potrafi się pogodzić Mister Fantastic. Jednakże kolejne niebezpieczeństwo już czai się na horyzoncie. Kiedy miejsca upadku bomb genezy zaczynają wykazywać aktywność (album Avengers: Preludium Nieskończoności),w kosmos zostaje wysłany sygnał, że Ziemia to punkt pęknięcia multiwersum, którego nie da się naprawić. Jednocześnie na całej planecie zaczynają dziać się dziwne rzeczy: uszkadzający systemy impuls nieznanego pochodzenia prowadzi do globalnych problemów. Reaguje na niego kokon z wyspy Aim, a uwolniona istota staje do walki z Avengers.

Wkrótce dzieje się jeszcze gorzej. Oto przedwieczna i być może nieśmiertelna rasa budowniczych, którzy zapoczątkowali życie na wielu planetach, zaczyna owo życie niszczyć (w albumie Nieskończoność). Kolejne światy upadają i albo ich mieszkańcy poddają się najeźdźcom, albo giną. Armada statków Budowniczych zbliża się powoli do Ziemi, ale na swojej drodze wciąż ma wiele planet. Ich mieszkańcy zbierają się, by podjąć konkretne działania. W kosmos wyruszaj Avngers z zamiarem uprzedzenia ataku, a ich nieobecność na Niebieskiej Planecie postanawia wykorzystać Thanos, który zażądał od ziemian złożenia swoistej daniny…

Od tego momentu opowieść toczy się dwutorowo.
(...)Wydarzenie Nieskończoność przygotowywane było już od dłuższego czasu. Preludium… opublikowane zostało w kwietniu 2016 roku, a szukając głębiej, warto zauważyć zarówno Erę Ultrona, gdzie zaczęło się pęknięcie multiwersum (styczeń 2016),jak i serie Avengers i New Avengers stanowiące jedną wielką opowieść, której echa rozbrzmiewają głośno w niniejszej fabule. Sięgać dalej nie ma większego sensu, ewentualne niejasności wyjaśniono w polskich komiksach w formie wprowadzeń, które streszczają inne istotne wątki.

Wracając jednak do samej historii, album Nieskończoność zacząłem czytać od Preludium… i Thanosa. Nie byłem zachwycony. (...) Kiedy ukazał się core, nauczony doświadczeniem, że Jonathan Hickman to żaden wielki twórca, a jedynie niezły wyrobnik, który miewa dobre momenty, ale przede wszystkim ma dużo pomysłów wołających o pomstę do nieba, sięgnąłem tylko po niego. I znów dostałem patos, patos, patos i odrobinę niezłych sekwencji. Wszystko to podane zbyt szybko, zbyt miałko i zbyt „starwarsowo”. Zupełnie jakby w gwiezdonowojenną sagę wrzucić Avengers i dodać więcej ciężkawej powagi i przesadnie wielkich słów.

- - -
cały tekst do przeczytania tu:
https://dybuk.wordpress.com/2017/01/11/rekomendacje-nieskonczonosc/

(...) Oficyna Egmont Polska przygotowała edycję zbiorczą sześciu zeszytów głównej miniserii oraz cztery kolejne tie-iny. Większość z tego w rzeczywistości stanowi jedną wielką opowieść. A gdy dodamy do całości jeszcze dwa tomy wprowadzenia, to otrzymamy solidnych rozmiarów fabułę o wyczerpującej walce Avengersów z zagrożeniem niszczącym całe światy. Ale po kolei.

Zacznijmy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
621
289

Na półkach:

Spektakularne zarówno pod względem fabuły jak i grafiki.

Spektakularne zarówno pod względem fabuły jak i grafiki.

Pokaż mimo to

avatar
817
116

Na półkach: ,

...jeden wielki chaos...

...jeden wielki chaos...

Pokaż mimo to

avatar
152
77

Na półkach:

Space Opera od Marvela. Ogrom kosmosu, które ma do zaoferowania to uniwersum jest wręcz niesamowite. Ocena dotyczy również czwartego tomu Avengers i drugiego tomu New Avengers

Space Opera od Marvela. Ogrom kosmosu, które ma do zaoferowania to uniwersum jest wręcz niesamowite. Ocena dotyczy również czwartego tomu Avengers i drugiego tomu New Avengers

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    139
  • Posiadam
    44
  • Chcę przeczytać
    37
  • Komiksy
    27
  • Marvel
    6
  • Komiks
    5
  • Komiksy
    4
  • Komiks
    3
  • 2021
    3
  • Komiks
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nieskończoność


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także