Harry Potter mnie nie zachwycił. Pierwszy obejrzałam film, więc może on jest przyczyną tejże niepochlebnej opinii. Ta książka przeleżała u mnie na półce dwa miesiące, aż w końcu stwierdziłam, że powinnam ją wreszcie przeczytać. Niestety pierwsze strony mnie znudziły, więc postanowiłam wrócić do niej gdy znajdę trochę czasu. Czas ten znalazłam po miesiącu. Początek był tak samo nudny jak zapamiętałam, ale dzielnie przebrnęłam przez niego i jako tako zaczęło mnie wciągać. Niestety nie mogłam pozbyć się wrażenia, że książka ta jest przeznaczona ewidentnie dla osób młodszych ode mnie. Co prawda nie jestem stara mam zaledwie 15 lat, ale język jakim ta kobieta się posługiwała był zdecydowanie nie w moim guście. Na dodatek nie polubiłam głównego bohatera. Sympatią pałałam jedynie do Hermiony, Nevilla i oczywiście Snape'a :) Poza tym akcja miała swoje wzloty i upadki, raz miałam wypieki na policzkach, a następnym razem przysypiałam. Na nieszczęście bardzo rzadko zdarzały się wzloty. Po prostu książka zupełnie nie w moim typie, aczkolwiek wielki plus dla autorki za olbrzymią wyobraźnię. Tak więc dałam ocenę dobrą, mam nadzieję, że dobrze to oceniłam. W porównaniu do dalszych części ta naprawdę była w porządku.

Harry Potter mnie nie zachwycił. Pierwszy obejrzałam film, więc może on jest przyczyną tejże niepochlebnej opinii. Ta książka przeleżała u mnie na półce dwa miesiące, aż w końcu stwierdziłam, że powinnam ją wreszcie przeczytać. Niestety pierwsze strony mnie znudziły, więc postanowiłam wrócić do niej gdy znajdę trochę czasu. Czas ten znalazłam po miesiącu. Początek był tak...