Przed przeczytaniem książki, obejrzałam film i był to lekki błąd, ponieważ wykreowałam sobie już odpowiedni wizerunek bohaterki i oczekiwałam akcji, które wydarzyły się w filmie, który zresztą- jak na taką tematykę, podobał mi się.
Nazywam tę sytuację błędem z uwagi na to, że film pomimo iż opiera się na książce, jest w sumie zupełnie inny. Występuje tam wydaje mi się, więcej scen erotycznych (co akurat jest odmianą do powieści 50 twarzy Greya, gdzie książka zawiera więcej aktów aniżeli film), ponadto wydarzenia są nieco pomieszane względem chronologii, no i zakończenie, które w filmie stanowiło bardzo ładną puentę, w książce już ów roli nie pełni.

Po pierwszych kilku stronach miałam wrażenie, że ta książka nie będzie zawierała niczego innego poza opisem kilku przypadkowych spotkań z facetami, z którymi bohaterka uprawiała seks. Jednak się myliłam- sam opis jej pracy jako prostytutki, walka o miłość, swoją kobiecość bardzo mi się podobały. Całość czytało się lekko i przyjemnie. Nie była to trudna lektura, a na pewno też nie nudna.

Jedyne, czego mi zabrakło i pozostawiło po sobie niedosyt to sama ta nimfomania. O ile na początku książki jest ona wyeksponowana tak czym dalej w las... niekoniecznie. Nie można przecież powiedzieć, że każda prostytutka jest nimfomanką i odwrotnie.
W filmie zostało to podkreślone od początku do końca, tu, w książce niestety nie.

Mimo wszystko uważam, że była to przyjemna lektura i warta tego, by ją przeczytać.

Przed przeczytaniem książki, obejrzałam film i był to lekki błąd, ponieważ wykreowałam sobie już odpowiedni wizerunek bohaterki i oczekiwałam akcji, które wydarzyły się w filmie, który zresztą- jak na taką tematykę, podobał mi się.
Nazywam tę sytuację błędem z uwagi na to, że film pomimo iż opiera się na książce, jest w sumie zupełnie inny. Występuje tam wydaje mi się,...