The Wicked + The Divine 03: Commercial Suicide
Wydawnictwo: Image Comics Cykl: The Wicked + The Divine (tom 3) komiksy
200 str. 3 godz. 20 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- The Wicked + The Divine (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Image Comics
- Data wydania:
- 2016-02-09
- Data 1. wydania:
- 2016-02-09
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 1632156318
- Tagi:
- image komiks
After the detonation of FANDEMONIUM the gods-as-pop-stars of THE WICKED + THE DIVINE try living in the long dark shadow.
Team WicDiv are joined by a stellar cast of guest artists to put the spotlight on each of the gods. The multiple Eisner Award nominated series continues in the only way it knows how: darker, weirder, faster. Don't worry. It's going to be okay.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 32
- 8
- 7
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Te zmiany stylu! Dostałam oczopląsu. :|
Do tej pory było ciekawie i intrygująco. W tym tomie za to jest nudno i irytująco.
Nudno - bo niewiele się dzieje i niewiele w zasadzie wyjaśnia.
Irytująco - bo historia skacze po bogach jak leci a i każda sekwencja jest rysowana przez innego rysownika. Do tego stopnia te style się różnią, że czasem miałam problem z rozpoznaniem na pierwszy rzut oka kto jest kim. A mając kilkunastu głównych bohaterów to już wystarczająco skomplikowana sytuacja bez takich utrudnień.
Po poprzedniej, bardzo dobrej i dynamicznej części nastawiłam się na o wiele, WIELE więcej.
Te zmiany stylu! Dostałam oczopląsu. :|
więcej Pokaż mimo toDo tej pory było ciekawie i intrygująco. W tym tomie za to jest nudno i irytująco.
Nudno - bo niewiele się dzieje i niewiele w zasadzie wyjaśnia.
Irytująco - bo historia skacze po bogach jak leci a i każda sekwencja jest rysowana przez innego rysownika. Do tego stopnia te style się różnią, że czasem miałam problem z rozpoznaniem na...
Pisana przez Kierona Gillena i rysowana przez Jamiego McKelviego seria była do tej pory co najmniej intrygująca. Jej dwie pierwsze odsłony miały potencjał, by jasno zaświecić na popkulturowym firmamencie, przynosząc coś stosunkowo świeżego (a przynajmniej niewykorzystywanego niezliczoną ilość razy). Podtrzymanie tej całkiem niezłej formy było wyzwaniem dla twórców na trzeci tom. Próba okazała się zbyt trudna – „Komercyjne samobójstwo” jest bowiem na tę chwilę zdecydowanie najsłabszą częścią „The Wicked + The Divine”.
Po wydarzeniach zaprezentowanych w „Fandemonium” przyszedł czas na złapanie oddechu i poznanie nieco większej ilości szczegółów na temat członków Panteonu. Tym samym centralnymi postaciami stają się bogowie, a czytelnicy mają okazję poznać motywacje Odyna, Sachmet, Morrigan i innych. Kto stoi za zabójstwem Lucyfera? To pytanie wymaga nie tylko szybkiej odpowiedzi, ale także zastanowienia się nad kwestią komu można zaufać i czy taka osoba w ogóle istnieje.
W trzecim tomie „The Wicked + The Divine” autor stara się nieco zmienić dotychczasową formułę i w kolejnych rozdziałach koncentruje się raczej na poszczególnych bóstwach. W paru przypadkach otrzymujemy próbę nieco głębszej charakterystyki tych postaci, co miało zostać osiągnięte na przykład poprzez zaprezentowanie nam początków obecnych wcieleń członków Panteonu. Czy zabieg okazał się udany? Niestety niespecjalnie. Pobudki kolejnych bogów wydają się dość wydumane – ich motywacja nie jest szczególnie przekonująca, a rozterki, jakie przeżywają, przywodzą na myśl jakąś nadprzyrodzoną wersję „Mody na sukces”. Liczy się duma, pozycja i nieskrępowana niczym zabawa. O tym wszystkim wiedzieliśmy jednak już wcześniej, powtarzanie tych informacji w kolejnym tomie z rzędu jest bezcelowe.
Zarówno „Faustowska zagrywka” jak i „Fandemonium” opierały się w znacznej mierze na bohaterach i interesujących założeniach świata przedstawionego. W tym pierwszym za konia pociągowego robiła Lucyfer (tak, podobnie jak Kopernik, ona też była kobietą),w drugim zaś Laura – młoda dziewczyna, za wszelką cenę pragnąca dołączyć do Panteonu. I choć postać nastolatki była niekiedy boleśnie irytująca, to spełniała swoją rolę jako główna bohaterka. Z kolei rozbicie „Komercyjnego samobójstwa” na rozdziały poświęcone bogom przyniosło więcej szkody niż pożytku, a to głównie z tego względu, że pozbawiło fabułę postaci centralnej, spajającej wszystko w całość. W moim odczuciu opowieść za bardzo rozjechała się tu po kątach, nie trzymając się żadnego głównego motywu.
Pisząc recenzję jednego z poprzednich tomów serii, użyłem porównania do „Amerykańskich bogów”. I chociaż ogólny klimat wciąż ma wiele punktów stycznych z interesującą powieścią Gaimana, jakościowo są to obecnie dwie różne rzeczy, a porównanie nie wypada niestety na korzyść „The Wicked + The Divine”. Parokrotnie podczas lektury można odnieść wrażenie, że poziom skomplikowania dylematów kolejnych bohaterów bardziej pasuje do teenagerskich seriali ze stajni CW niż komiksu dotyczącego kwestii nadprzyrodzonych, ale aspirującego do bycia czymś więcej aniżeli tylko rozrywką na raz.
Na kartach omawianego tomu zmieniła się nieco formuła pracy nad ilustracjami. Nie odpowiada za nie jeden artysta, ale kilku. Każdy rysował inny zeszyt, co nadało całości różnorodności. Zabieg nie należy do moich ulubionych, ale jest całkowicie zrozumiały i tym razem mogę go zaakceptować, a to z tego względu, że każdy rozdział poświęcono innemu bóstwu i w związku z tym odmienne style graficzne dobrze oddają różnice ich charakterów. Mnie do gustu najbardziej przypadły prace Stephanie Hans, która operuje w dość realistycznej konwencji, co wydaje się pasować do oderwanej od realizmu fabuły.
Wydaje się, że lepiej by się stało, gdyby „The Wicked + The Divine” wydawano jako miniserię, a nie regularny cykl. Takie jest moje stanowisko po lekturze trzeciej odsłony komiksu Gillena i (tutaj akurat w znacznej mierze nieobecnego) McKelviego. Temat być może jest ciekawy, ale zaczyna powoli być prezentowany w zbyt rozmyty i nieco telenowelowy sposób, co z pewnością mu nie służy. Nie skreślam jeszcze tego tytułu z mojej komiksowej readlisty (jeden nieudany tom to za mało, by zdecydować się na taki krok),ale nie ukrywam, że liczę na natychmiastową poprawę jakości wraz z kolejnym tomem. Bo jeśli takowa nie nastąpi szybko, to istnieje duże ryzyko dalszego rozwodnienia prezentowanych treści.
Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2019/06/the-wicked-divine-tom-3-komercyjne.html
oraz na łamach serwisu Szortal - http://szortal.com/node/16257
Pisana przez Kierona Gillena i rysowana przez Jamiego McKelviego seria była do tej pory co najmniej intrygująca. Jej dwie pierwsze odsłony miały potencjał, by jasno zaświecić na popkulturowym firmamencie, przynosząc coś stosunkowo świeżego (a przynajmniej niewykorzystywanego niezliczoną ilość razy). Podtrzymanie tej całkiem niezłej formy było wyzwaniem dla twórców na trzeci...
więcej Pokaż mimo to