"Cała prawda" to opowieść o Marku, trzynastoletnim chłopcu, który jest śmiertelnie chory i postanawia wspiąć się na szczyt góry - nim umrze, chce bowiem czegoś dokonać. Nie wędruje jednak sam - w zdobyciu szczytu towarzyszy mu wierny pies. Czy mu się udało i jakich perypetii doświadczył po drodze nasz bohater, to już musicie sami się dowiedzieć czytając tę powieść :)

Książka jest napisana lekkim, prostym językiem, bez zbędnych wywodów, przedłużających się opisów czy miałkich dialogów, co z pewnością jest plusem w literaturze młodzieżowej. Czyta się ją dość szybko (jak dla mnie za szybko). Nie doświadczycie tu co prawda napięcia, grozy, czy wartkiej akcji, ale nie o to tu chodzi. "Cała prawda" jest bowiem lekturą wartościową, traktującą o przyjaźni, poświęceniu, lojalności i miłości. Zdawałoby się, że tak ciężki temat jakim jest chłopiec chory na raka, wędrujący celem zdobycia góry, będzie tematem zimnym, mrocznym, tymczasem czytelnik otrzymuje zgrabną powieść, ciekawe dialogi i mimo wszystko jest to historia bardzo ciepła, wzruszająca, ujmująca, okraszona inteligentnymi i pięknymi haiku Marka.

Jedynym minusem tej pozycji było to, że ta książka jest po prostu za krótka :) Jako trochę starszy czytelnik (młodzieżą nie można mnie już nazwać) wolałabym, by choroba Marka, relacje między rodzicami i jego przyjaciółką były bardziej rozbudowane, co nadałoby całej tej historii większego realizmu i przez to brakowało mi tego "czegoś", co czyniłoby "Całą prawdę" wyjątkową i za to odjęłam jedną gwiazdkę. Mimo to serdecznie polecam przeczytać, bo to naprawdę wartościowa książka.

"Cała prawda" to opowieść o Marku, trzynastoletnim chłopcu, który jest śmiertelnie chory i postanawia wspiąć się na szczyt góry - nim umrze, chce bowiem czegoś dokonać. Nie wędruje jednak sam - w zdobyciu szczytu towarzyszy mu wierny pies. Czy mu się udało i jakich perypetii doświadczył po drodze nasz bohater, to już musicie sami się dowiedzieć czytając tę powieść...