Coutoo
- Kategoria:
- komiksy
- Seria:
- Plansze Europy
- Tytuł oryginału:
- Coutoo
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2015-12-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-12-01
- Liczba stron:
- 48
- Czas czytania
- 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328102965
- Tłumacz:
- Maria Mosiewicz-Szrejter
- Tagi:
- Andreas komiks Plansze Europy
Przed kilkoma laty Nowy Jork był terroryzowany przez seryjnego mordercę zabijającego ofiary dwoma ciosami noża. Świadkowie opisywali go jako potężnego człowieka w dziwnej białej koszuli i z monoklem w oku. Prowadzącemu sprawę porucznikowi Carlowi Krafftowi udało się dopaść zbrodniarza i go zabić. Nigdy nie poznał jego prawdziwej tożsamości, dowiedział się tylko, że morderca nazywał sam siebie mianem Coutoo. Obecnie detektyw Joe Krafft, syn Carla, szuka kolejnego nożownika w białej koszuli i z monoklem w oku. Młody policjant jest przekonany, że Coutoo powrócił... Coutoo Andreasa jest uważany przez francuskich czytelników za komiks kultowy, gdyż posiada wiele warstw znaczeniowych, które odkrywa się podczas kolejnych lektur albumu. Ta mroczna opowieść kryminalna z wątkiem fantastycznym rozgrywa się na kilku płaszczyznach czasowych, a tajemnica nowojorskich morderstw okazuje się sięgać czasów drugiej wojny światowej. Autor tworzy skomplikowaną intrygę, której wyjaśnienie tylko na pierwszy rzut oka wydaje się jednoznaczne... Urodzony w 1951 roku w Niemczech Andreas (właściwie Andreas Martens) od wielu lat tworzy we Francji. Posiada status twórcy wybitnego i niepowtarzalnego. Polscy czytelnicy znają go z takich dzieł jak: Cromwell Stone, Arq, Rork czy Cyrrus - Mil.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 62
- 23
- 16
- 11
- 8
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Przy 3cim czytaniu wszystko nareszcie kliknęło. Bardzo ciekawa ukryta wiadomość z notatek naukowców. Szkoda źe to jeszcze nie dylogia, ale może kiedyś :)
Przy 3cim czytaniu wszystko nareszcie kliknęło. Bardzo ciekawa ukryta wiadomość z notatek naukowców. Szkoda źe to jeszcze nie dylogia, ale może kiedyś :)
Pokaż mimo toAndreas Martens najbardziej znany jest z dłuższych cykli komiksowych takich jak „Rork”, „Koziorożec” czy „Arq”. Jednakże ma swoim koncie także parę krótszych opowieści. Jedną z nich jest „Coutoo” czyli detektywistyczna historia, którą autor od pewnego czasu planował.
W Nowym Jorku dochodzi do serii morderstw. Przypominają one podobne zbrodnie sprzed lat dokonane przez mordercę o pseudonimie Coutoo. Prowadzący sprawę detektyw Carl Krafft czuje się osobiście związany z wydarzeniami, bo to właśnie jego ojciec ujął Coutoo.
Początkowo odnosiłem wrażenie, że jest to dosyć typowa zagadka kryminalna. Detektyw zbiera poszlaki, a gdzieś w tle rozgrywają się inne wątki. Nie jest to może najoryginalniejszy pomysł, ale sprawdza się jako zamknięta historiami.
Jednakże w pewnym momencie można dostrzec niewytłumaczalne zachowania bohaterów. Nie wiadomo dokładnie co się dzieje naprawdę, a co tylko w ich głowach. Poza tym rozwiązanie zagadki tak naprawdę nic nie wyjaśnia. Wydaje się, że nawet w finale scenarzysta naigrawa się z czytelnika pokazując bohaterów śmiejących się z błahego żartu.
Pod względem rysunków jest to przyzwoity poziom. Nie ma tu jednak eksperymentów z formą jak w innych dziełach autora. Wyjątkiem może być przewijający się co jakiś czas monokl Coutoo.
Nie jestem pewien czy do końca zrozumiałem ten komiks. Najprawdopodobniej trzeba go przeczytać parę razy, żeby go w pełni docenić. Dla mnie po pierwszej lekturze jest to dosyć przeciętny tytuł.
Andreas Martens najbardziej znany jest z dłuższych cykli komiksowych takich jak „Rork”, „Koziorożec” czy „Arq”. Jednakże ma swoim koncie także parę krótszych opowieści. Jedną z nich jest „Coutoo” czyli detektywistyczna historia, którą autor od pewnego czasu planował.
więcej Pokaż mimo toW Nowym Jorku dochodzi do serii morderstw. Przypominają one podobne zbrodnie sprzed lat dokonane przez...
Pierwszy "Andreas", który zamiast szaleństwa interpretacji i domysłów przynosi rozczarowanie… To jego najsłabszy album, i pod względem fabuły i rysunku. To zręczna kryminalna historia podszyta metafizyką, ale szału nie ma. Wszystko co tu jest do odkrycia, można odkryć. To, co jest do domyślenia się, można się domyślić. To, co jest niewyjaśnione, to zdajemy sobie sprawę, że nie odkryjemy do końca i jest to w pewien sposób oczywiste i nie ma co tu doszukiwać się nadzwyczajnych rozwiązań i nadinterpretacji.
Sprawny (z tych sprawniejszych i sprytniejszych) czytelnik rozszyfruje nawet kod zamieszczony przez Andreasa w fabule ;).
Jedynie klimat lat 80. bezdyskusyjnie genialnie ujęty przez Autora, podnosi odrobinę przyjemność z poznawania tej historii.
Ocena dość wysoka chyba tylko z sentymentu.
Pierwszy "Andreas", który zamiast szaleństwa interpretacji i domysłów przynosi rozczarowanie… To jego najsłabszy album, i pod względem fabuły i rysunku. To zręczna kryminalna historia podszyta metafizyką, ale szału nie ma. Wszystko co tu jest do odkrycia, można odkryć. To, co jest do domyślenia się, można się domyślić. To, co jest niewyjaśnione, to zdajemy sobie sprawę, że...
więcej Pokaż mimo toAndreas mnie zepsuł. Przyzwyczaił mnie do niezwykłych albumów. Z niezwykłymi kadrami, kosztownie szrafowanymi ilustracjami na całe plansze, niesamowitej i tajemniczej fabuły, ukrytych znaczeń, wskazówek i zagadek. Niczego takiego nie odnajduje w tym albumie. Jestem trochę zawiedziony. Chociaż czytam ten album po raz kolejny, nie potrafię w nim odnaleźć tego andreasowskiego sznytu. Mamy kryminalna historię, z lat 80', w stylu ezoterycznego Kojak'a. Nie jest to złe... ale niczym nie zachwyca, nie zapiera dech w piersi. Szukałem bardzo mocno... i niemal niczego się nie doszukałem. Może jakieś powtarzające się napisy, liczby bez znaczenia, slangowe hasła.. ale to w nic się nie łączy. Nawet patrząc na to dwoma parami oczu... nie da się zobaczyć więcej niż ponad to co po prostu jest. Nawet styl rysowania jest jakoś pomiędzy wczesnym Rorkiem a Koziorożcem. Po prostu "3.6 roentgen, not great, not terrible". Może jedna zagadka była ciekawa - zakodowany dokument, przy którego rozszyfrowaniu całkiem dobrze się bawiłem. Ale nawet to było takie nijakie, bo cyfry były tak niewyraźne, że momentami tekst wychodził bez sensu. Może Andreas chciał zrobić coś innego... coś prostszego a jednocześnie coś dla szerszego odbiorcy. Udziwnione w jego stylu, ale nie na tyle by sens większości umykał. Po uczcie jaką zafundował mi Cromwell Stone, Rorkiem, Koziorożcem czy Jaskinią Wspomnień... ten album oceniam na "not great, not terrible". Plus jedna gwiazdka za zakodowany dokument }:-)
Andreas mnie zepsuł. Przyzwyczaił mnie do niezwykłych albumów. Z niezwykłymi kadrami, kosztownie szrafowanymi ilustracjami na całe plansze, niesamowitej i tajemniczej fabuły, ukrytych znaczeń, wskazówek i zagadek. Niczego takiego nie odnajduje w tym albumie. Jestem trochę zawiedziony. Chociaż czytam ten album po raz kolejny, nie potrafię w nim odnaleźć tego andreasowskiego...
więcej Pokaż mimo toKomiksy Andreasa zdecydowanie trzeba czytać co najmniej dwukrotnie. Po pierwszej lekturze "Coutoo" czułem tylko chaos i zagubienie. Przy drugim podejściu przyszło olśnienie i elementy układanki zaczęły wskakiwać na swoje miejsca. Dopiero wtedy zacząłem dostrzegać kunszt misternie skonstruowanej fabuły. Autor niczego w tej kwestii nie ułatwia. czytanie jego komiksów przypomina rozwiązywanie skomplikowanej łamigłówki. Ale jeśli jest się zdeterminowanym aby dotrzeć do sedna - satysfakcja gwarantowana!
Komiksy Andreasa zdecydowanie trzeba czytać co najmniej dwukrotnie. Po pierwszej lekturze "Coutoo" czułem tylko chaos i zagubienie. Przy drugim podejściu przyszło olśnienie i elementy układanki zaczęły wskakiwać na swoje miejsca. Dopiero wtedy zacząłem dostrzegać kunszt misternie skonstruowanej fabuły. Autor niczego w tej kwestii nie ułatwia. czytanie jego komiksów...
więcej Pokaż mimo toCo prawda jest to portal o czytaniu. Czytanie na ogół łączy się ze składaniem literek. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby czytać obrazki. Przecież, to nie nasz pomysł tylko ludków żyjących kilka tysięcy lat temu.
"Coutoo" świetnie się czyta graficznie. Kadr po kadrze. Andreas rozpisuje całą historię w taki sposób, że można zapomnieć o dymkach ;-) Co się jednak tyczy ich zawartosci, to po prostu dobra opowiastka kryminalna.
Co prawda jest to portal o czytaniu. Czytanie na ogół łączy się ze składaniem literek. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby czytać obrazki. Przecież, to nie nasz pomysł tylko ludków żyjących kilka tysięcy lat temu.
więcej Pokaż mimo to"Coutoo" świetnie się czyta graficznie. Kadr po kadrze. Andreas rozpisuje całą historię w taki sposób, że można zapomnieć o dymkach ;-) Co się jednak tyczy...
Przeciętniak niestety: do szybkiego przeczytania i jeszcze szybszego zapomnienia. Raczej nie polecam.
Przeciętniak niestety: do szybkiego przeczytania i jeszcze szybszego zapomnienia. Raczej nie polecam.
Pokaż mimo to