rozwińzwiń

Coutoo

Okładka książki Coutoo Andreas Martens
Okładka książki Coutoo
Andreas Martens Wydawnictwo: Egmont Polska Seria: Plansze Europy komiksy
48 str. 48 min.
Kategoria:
komiksy
Seria:
Plansze Europy
Tytuł oryginału:
Coutoo
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2015-12-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-12-01
Liczba stron:
48
Czas czytania
48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328102965
Tłumacz:
Maria Mosiewicz-Szrejter
Tagi:
Andreas komiks Plansze Europy
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki RELAX nr 45 Boris Bakliža, Łukasz Bogacz, Daniel Chmielewski, Djief, Roman Gajewski, Gir, Piotr Herla, Grzegorz Janusz, Tomasz Kontny, Jacques Lob, Andreas Martens, Bartosz Minkiewicz, Tomasz Niewiadomski, Daniel Odija, Yanick Paquette, Tomasz Piorunowski, Mark Russell, Antoni Serkowski, Liam Sharp, Wojciech Stefaniec, Marko Stojanović, Jakub Topor, Jean Van Hamme, Robert Waga, Bernie Wrightson
Ocena 8,0
RELAX nr 45 Boris Bakliža, Łuka...
Okładka książki RELAX nr 44 Philippe Druillet, André Franquin, Roman Gajewski, Jean Giraud (Moebius), Andreas Martens, Milorad Vicanovic Maza, Bartosz Minkiewicz, Oktawia Ogniew, Yanick Paquette, Mark Russell, Przemysław Soroka, Wojciech Stefaniec, Marko Stojanović, Piotr Szulc, Tudor Topa, Robert Waga, Bernie Wrightson
Ocena 6,8
RELAX nr 44 Philippe Druillet, ...
Okładka książki RELAX nr 43 Caza, Daniel Chmielewski, Przemysław Dedelis, Philippe Druillet, André Franquin, Janek Koza, Andreas Martens, Bartosz Minkiewicz, Daniel Odija, Yanick Paquette, Francois Riviere, Mark Russell, Debora Santos, Krzysztof Skiba, Kamil Śmiałkowski, Przemysław Soroka, Jimmy Stamp, Wojciech Stefaniec, Bernie Wrightson, Bartosz Zaskórski
Ocena 7,0
RELAX nr 43 Caza, Daniel Chmiel...
Okładka książki RELAX nr 42 Anchel, Julian Bohdanowicz, Pascal Croci, Roman Gajewski, Marcin Lechna, Andreas Martens, Bartosz Minkiewicz, Tomasz Niewiadomski, Yanick Paquette, Francois Riviere, Craig Russell, Mark Russell, P. Craig Russell, Przemysław Soroka, Wojciech Stefaniec, Bernie Wrightson
Ocena 7,0
RELAX nr 42 Anchel, Julian Bohd...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Toshiro Jai Nitz, Janusz Pawlak
Ocena 6,3
Toshiro Jai Nitz, Janusz Pa...
Okładka książki Azymut. Poszukiwacze zaginionego czasu Jean-Baptiste Andréae, Wilfrid Lupano
Ocena 7,5
Azymut. Poszuk... Jean-Baptiste André...
Okładka książki El Gaucho Milo Manara, Hugo Pratt
Ocena 6,6
El Gaucho Milo Manara, Hugo P...
Okładka książki Krwawe gody Hermann Huppen, Jean Van Hamme
Ocena 6,8
Krwawe gody Hermann Huppen, Jea...

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
52 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
766
190

Na półkach:

Przy 3cim czytaniu wszystko nareszcie kliknęło. Bardzo ciekawa ukryta wiadomość z notatek naukowców. Szkoda źe to jeszcze nie dylogia, ale może kiedyś :)

Przy 3cim czytaniu wszystko nareszcie kliknęło. Bardzo ciekawa ukryta wiadomość z notatek naukowców. Szkoda źe to jeszcze nie dylogia, ale może kiedyś :)

Pokaż mimo to

avatar
1953
1384

Na półkach: ,

Andreas Martens najbardziej znany jest z dłuższych cykli komiksowych takich jak „Rork”, „Koziorożec” czy „Arq”. Jednakże ma swoim koncie także parę krótszych opowieści. Jedną z nich jest „Coutoo” czyli detektywistyczna historia, którą autor od pewnego czasu planował.

W Nowym Jorku dochodzi do serii morderstw. Przypominają one podobne zbrodnie sprzed lat dokonane przez mordercę o pseudonimie Coutoo. Prowadzący sprawę detektyw Carl Krafft czuje się osobiście związany z wydarzeniami, bo to właśnie jego ojciec ujął Coutoo.

Początkowo odnosiłem wrażenie, że jest to dosyć typowa zagadka kryminalna. Detektyw zbiera poszlaki, a gdzieś w tle rozgrywają się inne wątki. Nie jest to może najoryginalniejszy pomysł, ale sprawdza się jako zamknięta historiami.

Jednakże w pewnym momencie można dostrzec niewytłumaczalne zachowania bohaterów. Nie wiadomo dokładnie co się dzieje naprawdę, a co tylko w ich głowach. Poza tym rozwiązanie zagadki tak naprawdę nic nie wyjaśnia. Wydaje się, że nawet w finale scenarzysta naigrawa się z czytelnika pokazując bohaterów śmiejących się z błahego żartu.

Pod względem rysunków jest to przyzwoity poziom. Nie ma tu jednak eksperymentów z formą jak w innych dziełach autora. Wyjątkiem może być przewijający się co jakiś czas monokl Coutoo.

Nie jestem pewien czy do końca zrozumiałem ten komiks. Najprawdopodobniej trzeba go przeczytać parę razy, żeby go w pełni docenić. Dla mnie po pierwszej lekturze jest to dosyć przeciętny tytuł.

Andreas Martens najbardziej znany jest z dłuższych cykli komiksowych takich jak „Rork”, „Koziorożec” czy „Arq”. Jednakże ma swoim koncie także parę krótszych opowieści. Jedną z nich jest „Coutoo” czyli detektywistyczna historia, którą autor od pewnego czasu planował.

W Nowym Jorku dochodzi do serii morderstw. Przypominają one podobne zbrodnie sprzed lat dokonane przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1480
576

Na półkach: , , , , ,

Pierwszy "Andreas", który zamiast szaleństwa interpretacji i domysłów przynosi rozczarowanie… To jego najsłabszy album, i pod względem fabuły i rysunku. To zręczna kryminalna historia podszyta metafizyką, ale szału nie ma. Wszystko co tu jest do odkrycia, można odkryć. To, co jest do domyślenia się, można się domyślić. To, co jest niewyjaśnione, to zdajemy sobie sprawę, że nie odkryjemy do końca i jest to w pewien sposób oczywiste i nie ma co tu doszukiwać się nadzwyczajnych rozwiązań i nadinterpretacji. 
Sprawny (z tych sprawniejszych i sprytniejszych) czytelnik rozszyfruje nawet kod zamieszczony przez Andreasa w fabule ;). 
Jedynie klimat lat 80. bezdyskusyjnie genialnie ujęty przez Autora, podnosi odrobinę przyjemność z poznawania tej historii.
Ocena dość wysoka chyba tylko z sentymentu.

Pierwszy "Andreas", który zamiast szaleństwa interpretacji i domysłów przynosi rozczarowanie… To jego najsłabszy album, i pod względem fabuły i rysunku. To zręczna kryminalna historia podszyta metafizyką, ale szału nie ma. Wszystko co tu jest do odkrycia, można odkryć. To, co jest do domyślenia się, można się domyślić. To, co jest niewyjaśnione, to zdajemy sobie sprawę, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
610
601

Na półkach: , , ,

Andreas mnie zepsuł. Przyzwyczaił mnie do niezwykłych albumów. Z niezwykłymi kadrami, kosztownie szrafowanymi ilustracjami na całe plansze, niesamowitej i tajemniczej fabuły, ukrytych znaczeń, wskazówek i zagadek. Niczego takiego nie odnajduje w tym albumie. Jestem trochę zawiedziony. Chociaż czytam ten album po raz kolejny, nie potrafię w nim odnaleźć tego andreasowskiego sznytu. Mamy kryminalna historię, z lat 80', w stylu ezoterycznego Kojak'a. Nie jest to złe... ale niczym nie zachwyca, nie zapiera dech w piersi. Szukałem bardzo mocno... i niemal niczego się nie doszukałem. Może jakieś powtarzające się napisy, liczby bez znaczenia, slangowe hasła.. ale to w nic się nie łączy. Nawet patrząc na to dwoma parami oczu... nie da się zobaczyć więcej niż ponad to co po prostu jest. Nawet styl rysowania jest jakoś pomiędzy wczesnym Rorkiem a Koziorożcem. Po prostu "3.6 roentgen, not great, not terrible". Może jedna zagadka była ciekawa - zakodowany dokument, przy którego rozszyfrowaniu całkiem dobrze się bawiłem. Ale nawet to było takie nijakie, bo cyfry były tak niewyraźne, że momentami tekst wychodził bez sensu. Może Andreas chciał zrobić coś innego... coś prostszego a jednocześnie coś dla szerszego odbiorcy. Udziwnione w jego stylu, ale nie na tyle by sens większości umykał. Po uczcie jaką zafundował mi Cromwell Stone, Rorkiem, Koziorożcem czy Jaskinią Wspomnień... ten album oceniam na "not great, not terrible". Plus jedna gwiazdka za zakodowany dokument }:-)

Andreas mnie zepsuł. Przyzwyczaił mnie do niezwykłych albumów. Z niezwykłymi kadrami, kosztownie szrafowanymi ilustracjami na całe plansze, niesamowitej i tajemniczej fabuły, ukrytych znaczeń, wskazówek i zagadek. Niczego takiego nie odnajduje w tym albumie. Jestem trochę zawiedziony. Chociaż czytam ten album po raz kolejny, nie potrafię w nim odnaleźć tego andreasowskiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
663
102

Na półkach: , ,

Komiksy Andreasa zdecydowanie trzeba czytać co najmniej dwukrotnie. Po pierwszej lekturze "Coutoo" czułem tylko chaos i zagubienie. Przy drugim podejściu przyszło olśnienie i elementy układanki zaczęły wskakiwać na swoje miejsca. Dopiero wtedy zacząłem dostrzegać kunszt misternie skonstruowanej fabuły. Autor niczego w tej kwestii nie ułatwia. czytanie jego komiksów przypomina rozwiązywanie skomplikowanej łamigłówki. Ale jeśli jest się zdeterminowanym aby dotrzeć do sedna - satysfakcja gwarantowana!

Komiksy Andreasa zdecydowanie trzeba czytać co najmniej dwukrotnie. Po pierwszej lekturze "Coutoo" czułem tylko chaos i zagubienie. Przy drugim podejściu przyszło olśnienie i elementy układanki zaczęły wskakiwać na swoje miejsca. Dopiero wtedy zacząłem dostrzegać kunszt misternie skonstruowanej fabuły. Autor niczego w tej kwestii nie ułatwia. czytanie jego komiksów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
47

Na półkach: ,

Co prawda jest to portal o czytaniu. Czytanie na ogół łączy się ze składaniem literek. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby czytać obrazki. Przecież, to nie nasz pomysł tylko ludków żyjących kilka tysięcy lat temu.
"Coutoo" świetnie się czyta graficznie. Kadr po kadrze. Andreas rozpisuje całą historię w taki sposób, że można zapomnieć o dymkach ;-) Co się jednak tyczy ich zawartosci, to po prostu dobra opowiastka kryminalna.

Co prawda jest to portal o czytaniu. Czytanie na ogół łączy się ze składaniem literek. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby czytać obrazki. Przecież, to nie nasz pomysł tylko ludków żyjących kilka tysięcy lat temu.
"Coutoo" świetnie się czyta graficznie. Kadr po kadrze. Andreas rozpisuje całą historię w taki sposób, że można zapomnieć o dymkach ;-) Co się jednak tyczy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1441
1178

Na półkach:

Przeciętniak niestety: do szybkiego przeczytania i jeszcze szybszego zapomnienia. Raczej nie polecam.

Przeciętniak niestety: do szybkiego przeczytania i jeszcze szybszego zapomnienia. Raczej nie polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    62
  • Posiadam
    23
  • Chcę przeczytać
    16
  • Komiksy
    11
  • Komiks
    8
  • Komiksy
    3
  • Komiks
    2
  • 2016
    1
  • 🌊Ultima Thule
    1
  • Andreas Martens
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Coutoo


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,0
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...

Przeczytaj także