Hieroglify egipskie. Mowa bogów
- Kategoria:
- historia
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poznańskie
- Data wydania:
- 2016-01-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-01-13
- Liczba stron:
- 308
- Czas czytania
- 5 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379763795
- Tagi:
- historia starożytna starożytny Egipt hieroglify
W powszechnej opinii tradycja europejska zaczyna się od kultur antycznych – starożytnej Grecji i Rzymu. Jesteśmy nieświadomi egipskiego pochodzenia wielu wynalazków, idei i motywów. Dotyczy to nauki, religii, filozofii, symboliki w sztuce, ale także imion, jak Onufry czy Zuzanna, czy słów takich jak chemia, heban czy bazalt. Dzielimy dobę na dwadzieścia cztery godziny nieświadomi, że zawdzięczamy to faraońskim kapłanom. Używamy komputerowych programów Adobe, nie wiedząc, że to słowo pochodzące od staroegipskiego terminu oznaczającego „cegłę”, które dzięki Arabom zawędrowało do Hiszpanii i dalej, z Kolumbem, do Ameryki. Oglądamy Catherine Deneuve w Zagadce nieśmiertelności noszącą na szyi (w morderczych celach zresztą) anch, kojarząc go raczej z ezoterycznym krzyżem Atlantydów niż ze staroegipskim znakiem życia.
Z podziwem i niezrozumieniem patrzymy na teksty na ścianach świątyń i grobowców. A przecież warto spróbować zrozumieć coś samemu. Nie tylko by powrócić do korzeni; zajrzenie w niezwykły świat hieroglifów może przynieść ze sobą zdumiewające odkrycia dotyczące nie tylko przeszłości, lecz także pewnych prawd ponadczasowych. A przede wszystkim wiąże się z ogromną satysfakcją, kiedy uda się nam odczytać to, co niezrozumiałe, ukryte, tajemnicze. Kamienie zaczynają wtedy mówić, a mają naprawdę wiele do powiedzenia...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 466
- 132
- 65
- 18
- 15
- 8
- 8
- 7
- 6
- 5
Opinia
Pismo
Opowiem Wam dziś o moim drugim powrocie do czytelniczych fascynacji z lat młodzieńczych. Pisałem Wam już o powrocie do mitów, zwłaszcza tych greckich. Dzisiaj będzie o powrocie do książek historycznych, tych o starożytności, archeologicznych. Nie były to książki naukowe, są to raczej pozycje popularnonaukowe. Lata temu zaczytywałem się w książkach takich jak Bogowie, groby i uczeni Cerama, czy Sen o Troi Stolla. Po przeczytaniu tej drugiej przez długi czas chciałem być jak Schliemann i w jakieś tam części, bardzo pokręconej, udało mi się to zrealizować.
Myślałem, że czas takich książek już minął. A tutaj proszę! Okazało się, że nie. Mamy na rynku nowość. Na dodatek nie chodzi tu o pozycję zagraniczną, ale naszą rodzimą! W styczniu 2016 roku Wydawnictwo Poznańskie wydało książkę Andrzeja Ćwieka – Hieroglify egipskie. Mowa bogów. Choć jest to książka napisana przez fachowca, jest adresowana do ‘normalnego’ czytelnika. Została napisana dla chętnych, dla tych, którzy chcą pogłębić swoją wiedzę na temat starożytnego Egiptu, a zwłaszcza dowiedzieć czegoś więcej o hieroglifach, które to stanowią dla (prawie) wszystkich wiedzę tajemną.
Jeśli chodzi o cywilizacje starożytne, osobiście zawsze najmniej lubiłem Rzym. Jakiś taki za współczesny mi się wydawał, zbyt nowoczesny w swojej brutalności, a zarazem dokładności. Pozostałe cywilizacje też oczywiście były brutalne, okrutne, według współczesnych norm, ale nie były tak zorganizowane, tak poukładane, była w nich odrobina luzu. Grecja to w ogóle taka bardziej filozoficzna była, ale przede wszystkim niejednolita - z jednej strony była Sparta ze swoją wojskowością, a z drugiej Ateny z demokracją (w dużym uproszczeniu, oczywiście). Najwięcej czytałem o Sumerze i o Egipcie, czyli o cywilizacjach najstarszych ze starożytnych. Muszę przyznać, że kiedy odwiedziłem Dolinę Królów, było to dla mnie wielkie wydarzenie. Zobaczyć na własne oczy to, o czym zaczytywałem się dawno temu. A teraz znowu wziąłem do ręki książkę o starożytnym Egipcie. To powrót do korzeni? A może po prostu młodnieję?
Książka nie jest za długa, ma trochę ponad 300 stron, ale okazuje się, że nie potrzeba dużo, żeby omówić temat. Myślę, że tak jest w sam raz. Książka jest pięknie wydana - twarda oprawa, szyte kartki. Wizualnie nie ma się do czego przyczepić. A co dostajemy w środku?
Jak już napisałem, jest to opracowanie popularnonaukowe. Autor napisał książkę na temat hieroglifów, ale nie koncentrował się tylko na nich. Potraktował temat bardzo szeroko, zaczynając od omówienia dziejów starożytnego Egiptu, a kończąc na omówieniu głównych zabytków.
Książka składa się z kilku rozdziałów. Zaczynamy od wstępu, w którym Autor próbuje nam uświadomić, że cywilizacja egipska jest obecna w naszej kulturze i w nas o wiele bardziej, niż zdajemy sobie z tego sprawę. Następnie w bardzo dużym skrócie przybliża nam dzieje i kulturę starożytnego Egiptu, by przejść potem do trzech rozdziałów, które zostają w całości poświęcone hieroglifom. Zaczynamy od genezy i historii powstania hieroglifów, czyli pisma, które używali tylko nieliczni w starożytnych Egipcie (można powiedzieć, że to prawie jak współcześnie). Potem przechodzimy przez krótki kurs czytania hieroglifów, w którym to dowiadujemy się, co znaczą dane znaki, by na koniec dojść do małego tezaurusa hieroglificznego, by wspólnie z autorem odczytywać jeszcze do niedawna całkowicie tajemnicze dla nas znaki. Ostatnie sto stron to wycieczka po starożytnym Egipcie, w którą zabiera nas Autor, zwracając naszą uwagę na hieroglify pojawiające się w poszczególnym zabytkach czy miejscach. Jest to bardzo interesujący i wciągający (jeżeli można tak napisać) fragment książki.
Dwie rzeczy nie spodobały mi się w książce. Pierwsza, to zmiana niektórych imion egipskich faraonów. Wiem, że minęło już kilkadziesiąt lat od opracowań, które kiedyś czytałem, ale jakoś nie mogłem przyzwyczaić się do nowych imion, zwłaszcza mojego ulubionego Echnatona, który obecnie jest Achenatonem. Miałem poczucie, że to jakaś profanacja. Przecież Ramzesa to nie spotkało. A Echnaton to co, gorszy? No i muszę przyznać, że środkowa część z racji swojego przeładowania dużą ilością informacji jest monotonna i ciężko się ją czytało. Ale rozumiem, że raczej musiała taka być, bo nie wiem, jak można to było lepiej napisać. Tyle o rzeczach, które mi nie odpowiadały, reszta jak najbardziej w porządku.
Czytając kiedyś książki o Egipcie, widząc hieroglify, zawsze uznawałem je za pewien szczególny i ważny element związany ze starożytnym Egiptem. I tyle. Wiedziałem, że Champollion zdołał na podstawie sławnego kamienia z Rosetty odtworzyć wymowę znaków i strukturę pisma hieroglificznego, ale zawsze uważałem, że to nie dla mnie. Wiem, że hieroglify istnieją, wiem, że inni potrafią je odczytywać, ale żeby ja? Okazało się jednak, że mogę spróbować odczytać to pismo, oczywiście z małą, a właściwie niemałą pomocą Andrzeja Ćwieka.
Zakończenie na stronie:
http://szortal.com/node/9686
Pismo
więcej Pokaż mimo toOpowiem Wam dziś o moim drugim powrocie do czytelniczych fascynacji z lat młodzieńczych. Pisałem Wam już o powrocie do mitów, zwłaszcza tych greckich. Dzisiaj będzie o powrocie do książek historycznych, tych o starożytności, archeologicznych. Nie były to książki naukowe, są to raczej pozycje popularnonaukowe. Lata temu zaczytywałem się w książkach takich jak...