Sześć dni w Leningradzie

Okładka książki Sześć dni w Leningradzie Paullina Simons
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Sześć dni w Leningradzie
Paullina Simons Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Six Days in Leningrad
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2015-10-12
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-12
Data 1. wydania:
2013-08-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379438891
Tłumacz:
Katarzyna Malita
Średnia ocen

                6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Sentymentalna podróż do krainy dzieciństwa



5772 669 447

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
280 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
160
102

Na półkach:

„Sześć dni w Leningradzie” Paullina Simons

„Sześć dni w Leningradzie” Paulliny Simons to książka, która nie zainteresuje każdego, a jedynie tych, którzy będą potrafili w niej zakotwiczyć - znajdą z nią wspólny mianownik. Może nim być uznana pisarka Paullina Simons i chęć jej poznania, jej sztandarowi bohaterowie - Tatiana i Alkesander, których pokochały miliony, Sankt Petersburg (Petersburg czy jak ktoś woli Leningrad) lub Rosja w ogóle. Inni czytelnicy, ci przypadkowi, będą po prostu znużeni.

„Sześć dni w Leningradzie” to osobisty reportaż, mniej lub bardziej luźne zapiski z podróży pisarki do Petersburga; miasta, w którym pisarka spędziła dzieciństwo i w którym planowała osadzić fabułę swojej kolejnej książki („Jeździec miedziany”). Znajdziemy tu okruchy wspomnień i zdarzeń, opisy zabytków, ulic i innych okoliczności, uroczystości, wystaw, muzeów i prezentacji. To reporterskie zacięcie jest niewątpliwie cennym źródłem wiedzy o Petersburgu i okolicach. Do tego dochodzą przemyślenia, obserwacje, emocje i wrażenia pisarki. To one nadają ton i barwę tej książce.

Dla mnie jednak ta pozycja to przede wszystkim klucz do zrozumienia ludzi, którzy przez to, że wychowali się (kiedyś, bo nie wiem, jak jest tam obecnie) na Wschodzie, ale mieszkają w innych miejscach na ziemi, noszą go w sobie do dziś. Ten klucz w książce mnie prowadził i nie pozwolił mi jej odłożyć (a muszę przyznać, że niektóre fragmenty były zwyczajnie nudne bądź męczące. Na szczęście niektóre - oj zdecydowanie nie).

Dla mnie ta książka to nie zabytki, a ludzie i fantastycznie oddany klimat Rosji. Ta dzikość i brak poprawności politycznej, absurdalność codzienności, zacofanie, bieda i szczególny sposób myślenia – nie chcieć niczego, nie skarżyć się, zgodzić i zapić. Obraz miast i wsi, zadbanych cmentarzy i zapadających się w nędzy wiosek… To naprawdę jest wymowne, robiło wrażenie. To dało się tak żyć pod koniec wieku w Europie?

Simons jest bystrą obserwatorką, odpowiada mi jej optyka i wrażliwość. Ciekawie widzi, dobrze pisze. Znalazłam kilka inspirujących zdań (choć kilka infantylnych też mi się przydarzyło). Pomyślałam, że Simons świetnie uchwyciła te dwa skrajne bieguny – lekką do życia, przewidywalną i uporządkowaną Amerykę, z której przyjechała i Rosję – nieprzewidywalną, surową i brutalną, z której jako dziecko uciekła. Zdawała się mówić, że Amerykanie mają luksus w standardzie, Rosjanie w standardzie mają biedę. Niemal na każdej stronie czuć nie tylko potworny smród rosyjskich toalet (zostanie mi w głowie na zawsze!), ale także przenikliwy smutek i rezygnację.

„Sześć dni w Leningradzie” Paullina Simons

„Sześć dni w Leningradzie” Paulliny Simons to książka, która nie zainteresuje każdego, a jedynie tych, którzy będą potrafili w niej zakotwiczyć - znajdą z nią wspólny mianownik. Może nim być uznana pisarka Paullina Simons i chęć jej poznania, jej sztandarowi bohaterowie - Tatiana i Alkesander, których pokochały miliony, Sankt...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    521
  • Przeczytane
    368
  • Posiadam
    130
  • Ulubione
    10
  • Teraz czytam
    10
  • 2019
    6
  • Chcę w prezencie
    6
  • 2018
    5
  • 2016
    5
  • Paullina Simons
    4

Cytaty

Więcej
Paullina Simons Sześć dni w Leningradzie Zobacz więcej
Paullina Simons Sześć dni w Leningradzie Zobacz więcej
Paullina Simons Sześć dni w Leningradzie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także